Też, a poza tym nic to nie zmieni, ponieważ jedyną nowością jaką wprowadził Psystar było opracowanie prostego interfejsu instalacji, prowadzącego nawet zielonego w temacie użytkownika za rękę co i jak ma instalować. Teraz zaczeło się pojawiać więcej podobnych rozwiązań (i to darmowych), więc to, czy Psystar będzie istniał, czy nie, nie ma tak naprawdę żadnego znaczenia dla przyszłości Hackintoshy.Co do wygranej przez Apple, to po prostu kwestia kasy

Psystar udostępnia Rebel EFI - Mac OS X na każdym PC
#776
Napisano 15 listopada 2009 - 00:21
#777
Napisano 15 listopada 2009 - 00:22
#778
Napisano 15 listopada 2009 - 01:32
Wprowadzili jeszcze jedną nowość - pobieranie za to pieniędzy.
Co taka cisza? Żaden troll nie ma argumentu na te zdanie? Przeszkadza słowo "pieniądze"? ojej...
#779
Napisano 15 listopada 2009 - 09:05
#780
Napisano 15 listopada 2009 - 11:03
I co z tego? Czy jest coś złego w pomaganiu zainstalować soft za pieniądze? Jest to zajzwyklejsza na świecie usługa informatyczna, jaką świadczą miliony ludzi, bez żadnych licencji, czy umów. Jeśli chcę zapłacić komuś za to, że mi pomoże naprawić komp, czy coś zainstaluje to jest tylko i wyłącznie moje sprawa i moje pieniądze.Wprowadzili jeszcze jedną nowość - pobieranie za to pieniędzy.
Poza tym, jak można wyczytać choćby z poniższego linka, sprawa Psystar vs Apple jeszcze nie jest zakończona:
Apple wins copyright infringement case against Psystar in California
Po pierwsze, orzeczenie sądu dotyczy wyłącznie Leoparda, a nie Snow Leoparda, po drugie jest to orzeczenie pierwszej instancji sądu kalifornijskiego, a nie żaden ostateczny i nieodwołalny wyrok, a po trzecie jest toczone odrębne postępowanie we Florydzie, które jeszcze się nie skończyło. I wreszcie - strona Psystara nadal ma się dobrze, oferując płatną usługę REBEL EFI.
#781
Napisano 15 listopada 2009 - 12:24
#782
Napisano 15 listopada 2009 - 12:31
#783
Napisano 15 listopada 2009 - 12:39
#784
Napisano 15 listopada 2009 - 12:58
No dobrze, załóżmy, że tak jest z punktu widzenia prawa (choć nie jestem tego taki pewien), tylko w takim układzie co ma Apple z tym wspólnego? Apple obrońcą uciśnionych, która pozywa do sądu Psystara za to, że zlepił do kupy darmowe rozwiązania napisane przez zwolenników Hackintosha i je sprzedaje? To co piszesz może i ma jakiś sens, ale nie ma nic wspólnego z pozwem Apple, ani jej interesem. Ta firma z zupełnie innych powodów podała Psystara do sądu.
Co ma Apple z tym wspólnego? A no to, że do tej pory „społeczność netkasowa” kombinowała ze swoimi jednostkami w domowym zaciszu, wymieniali się KEXTAMI na forach internetowych i „żyli sobie własnym życiem”. Byli ot kombinatorami, robili to dla satysfakcji i często ważniejszy był dla nich efekt końcowy (czyt. uruchomienie systemu), aniżeli późniejsze jego działanie, bo to pierwsze dawało główną, podstawową satysfakcję: „UDAŁO SIĘ!”. To była niejako zamknięta grupa - nowi musieli się dużo naczytać i mieć tą chęć, ten zapał. Wtedy wkroczył Psystar i odwrócił ten cały światek do góry nogami - Mac OS na PC nie dla zapaleńców, a dla zwykłych użytkowników. Spopularyzowali ten cały proceder. Zaczęli dodawać produkt Apple do innego produktu, co z kolei jest wbrew postanowieniom firmy „macierzystej". I o ile taki domowy kombinator dużo nie szkodził, tak masa zielonych z Rebel EFI - już tak. To są też potencjalne straty, bo jak się Jan Kowalski zrazi do Mac OS X na PC (który będzie źle działał, bo Rebel EFI nie daje pełnego wsparcia - na co jednak Jan nie zwróci uwagi) to i zrazi się do całej marki i zostanie przy Windowsie. Psystar wmawia ludziom, że Mac OS X na PC to nie problem i że wszystko będzie działać - co może zaowocować rozczarowaniem. netkas wręcz przeciwnie - nie kryje przeszkód, co w momencie pełnej kompatybilności zaowocuje zadowoleniem i zostaniem przy PC, bądź - tutaj paradoks - przejściem na komputer Apple. Tak było właśnie u mnie - przez kilkanaście dni wczytywałem się w zagraniczne fora, szukałem poradników, zapoznawałem się z wadami i zaletami. W końcu zainstalowałem Mac OS X, działał świetnie i powiedziałem: To jest to - czas zmienić system. I zmieniłem, ale razem z komputerem. Nawet nasze forum pokazuje, że nie jestem sam.
#785
Napisano 15 listopada 2009 - 13:10
Twój przykład dobitnie pokazuje, że Hackintosh wbrew pozorm niekoniecznie musi działać przeciwko interesom Apple. Jednak szeroko pojęty "interes firmy" jest tak ogólny, że trudno go ubrać w prawne sformulowania, dlatego też Apple w pozwie stosuje zupełnie inne argumenty, ponieważ inaczej nie miałby żadnych szans na wygraną. Żadnego sądu nie interesuje interes firmy, tylko to, czy naruszone zostało prawo stanowione obowiązujące w danym kraju. Działanie wbrew interesom firmy nie jest więc jeszcze żadnym przestępstwem.
---- Dodano 15-11-2009 o godzinie 13:14 ----
Tylko jak to się ma do naruszania prawa? To jedynie takie ogólnikowe rozważania. Działalnośc Hackintosha nie została w żaden sposób skomercjalizowana, więc jeśli jego pierwotni autorzy nie opatentowali efektów swojej pracy, to Psystar jest wporządku, a tamci panowie ofiarami brutalnych zasad obowiązujących w biznesie.tak, podała z innych względów
ale nie zmienia to faktu, że Psystar podkrada wszystkim ich pracę
i hakerom i apple
nic nie wnosi
tylko bierze
#786
Napisano 15 listopada 2009 - 13:30
#787
Gość_owca666_*
Napisano 15 listopada 2009 - 13:44
#788
Napisano 15 listopada 2009 - 13:51
Muszą opatentować, zarejestrować, aby potem ewentualnie rościć sobie pretensje i kase za to, że ktoś inny to wykrozystał. Jeśli tego nie zrobili, nie mają praw do takich roszczeń, a Psystar jest w porządku. Jedyne co w takim wypadku jest ich to własność intelektualna, co jest zupełnie czym innym niż prawo autorskie.goodboy25 - przepraszam bardzo, ale paplasz głupoty
nie musieli patentować niczego, żeby przysługiwało im prawo autorskie
#789
Napisano 15 listopada 2009 - 13:57

#790
Napisano 15 listopada 2009 - 14:00

#791
Napisano 15 listopada 2009 - 14:13
ja tam w prawie biegły nie jestem, ale na moje oko to nie wygląda na "muszą opatentować, zarejestrować"Art. 1. 1. Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór).
[...]
4. Ochrona przysługuje twórcy niezależnie od spełnienia jakichkolwiek formalności.
W USA też nie jest inaczej:
U.S. Copyright Office - Copyright in General (FAQ)
przypominam, że Psystar przywłaszczył sobie ten kod - nie podał jego autorów nawet
#792
Napisano 15 listopada 2009 - 14:22
#793
Napisano 15 listopada 2009 - 14:26
Psystar funkcjonuje, nadal sprzedaje swoje usługi, więc musi być gdzieś kruczek, z którego skorzystali jego prawnicy.
No to chyba już nie będą mieli tyle na chlebek. Apple wygrywa wojnÄ o prawa autorskie z Psystarem — CHIP
#794
Napisano 15 listopada 2009 - 14:31


#795
Napisano 15 listopada 2009 - 14:37
#796
Napisano 15 listopada 2009 - 14:38
no chyba jednak nieTo wszystko racja, tylko w przypadku, gdy nikt oficjalnie nie opatentował swojego dzieła, tak naprawdę nie ma autora i najpierw trzeba by w sposób prawny ustalić kto jest autorem. To, że ty sobie na forum napiszesz, że autorem jest pan X czy Y to nic nie znaczy z punktu widzenia prawa.
nie wiem jak jest w USA, ale u nas:
żeby nie było:2. Domniemywa się, że twórcą jest osoba, której nazwisko w tym charakterze uwidoczniono na egzemplarzach utworu lub której autorstwo podano do publicznej wiadomości w jakikolwiek inny sposób w związku z rozpowszechnianiem utworu.
utworem opublikowanym jest utwór, który za zezwoleniem twórcy został zwielokrotniony i którego egzemplarze zostały udostępnione publicznie;
#797
Napisano 15 listopada 2009 - 14:41
No i właśnie to jest ten problem, czy mamy/znamy tego twórcę, czy też jest to jedynie jakaś bliżej nieznana osoba/osoby, o który się wypowiadają rózni ludzie na forach i portalach internetowych? I jeśli są twórcy, to czemu nie podali Psystara do sądu? Poza pokrzykiwaniami fanów/antyfanów na różnych forach w internecie, nic się prawnie nie wydarzyło w tej sprawie, poza pozwem Apple, który został skierowany z zupełnie innych powodów.
---- Dodano 15-11-2009 o godzinie 14:45 ----
Wybacz, ale ten cytacik to tylko jedna opinia przeciwko drugiej opinii, a nie żadne oficjalne stanowisko, a ty je właśnie przedstawiłeś / zainsynuowałeś, jakby takim było."To, czym jabłkowy producent wygrał sprawę sądową, to najprościej rzecz ujmując - pogwałcenie praw autorskich, jako że Psystar nielegalnie kopiował, modyfikował i dystrybuował kod Apple'a. "
A więc jednak prawa autorskie
Echh jak ja lubię*czytać*domorosłych prawników udowadniających wielkość swojej intuicyjnej "wiedzy" okraszonej przekonaniami o %tach
#798
Napisano 15 listopada 2009 - 14:45
@Roberto
No i właśnie to jest ten problem, czy mamy/znamy tego twórcę, czy też jest to jedynie jakaś bliżej nieznana osoba/osoby, o który się wypowiadają rózni ludzie na forach i portalach internetowych? I jeśli są twórcy, to czemu nie podali Psystara do sądu? Poza pokrzykiwaniami fanów/antyfanów na różnych forach w internecie, nic się prawnie nie wydarzyło w tej sprawie, poza pozwem Apple, który został skierowany z zupełnie innych powodów.
Apple wygrywa wojnÄ o prawa autorskie z Psystarem — CHIP
Między innymi pozew jest o naruszenie praw autorskich - zobacz skan z domumentu.
Ale oczywiście cokolwiek nie jest tam napisane i tak udowodnisz, że masz rację

---- Dodano 15-11-2009 o godzinie 14:49 ----
@Roberto
Wybacz, ale ten cytacik to tylko jedna opinia przeciwko drugiej opinii, a nie żadne oficjalne stanowisko, a ty je właśnie przedstawiłeś / zainsynuowałeś, jakby takim było.
Wiedziałem, że nie odpuścisz.. Twój diabeł*zawsze musi być starszy, nie?

Nawet jeśli w pozwie jet napisane: Complaint for copyright infringement oraz induced opyright infringement - TY wiesz lepiej

#799
Napisano 15 listopada 2009 - 14:50
#800
Napisano 15 listopada 2009 - 14:54
Trzymaj się faktów. Cytat, który podałeś nie pochodzi bezpośrednio z dokumentu, tylko jest opinią jakieś osoby, który to przedstawiłeś jakby to było jakieś oficjalne stanowisko, więc o czym Ty rozmawiasz?Między innymi pozew jest o naruszenie praw autorskich - zobacz skan z domumentu.
Ale oczywiście cokolwiek nie jest tam napisane i tak udowodnisz, że masz rację
Zachęcam do przeczytania artykułu na Engadget, do którego podałem linka. Jest w nim wyraźnie napisane, że sprawa nie jest zamknięta, toczy sie jeszcze oddzielna sprawa, a orzeczenie sądu w kaliforni nie jest ostatecznie wiąrzące i zapewne Psystar sie od niego odwoła.Nawet jeśli w pozwie jet napisane: Complaint for copyright infringement oraz induced opyright infringement - TY wiesz lepiej
---- Dodano 15-11-2009 o godzinie 14:57 ----
Ale to właśnie jest bardzo ciekawe. Jednak sprawa nie jest taka oczywista, skoro nikt nie podaje w tak głośnej sprawie Psystara do sądu. Kto by nie chciał wygrać takiej sprawy i jeszcze uzyskać odszkodowania? Coś jest nie tak, jeśli chodzi o tych autorów.nie wiem czemu nie podali. nie zmienia to jednak faktu, że to co zrobił Psystar było nie tylko niemoralne ale i nielegalne
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych