Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Psystar udostępnia Rebel EFI - Mac OS X na każdym PC


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
825 odpowiedzi w tym temacie

#301 fraDiavolo

fraDiavolo
  • 528 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 28 października 2009 - 09:17

tak, tak. twoj wodz tez mial zawsze racje, z definicji. nie spodziewam sie wiec jakiegos sensownego uzasadnienia tego typu twierdzen - a juz tym bardziej glosu ad rem - ale moze jednak sprobujesz?


Nigdzie nie napisałem, że włoski Il Duce jest moim wodzem. I radzę ci, żebyś dalej bezpodstawnie nie sugerował takich rzeczy. Nie jesteś osobą anonimową, więc bierz odpowiedzialność za swoje publicznie wypowiedziane/napisane słowa.

Napisałem, żebyś się odp… od Mussoliniego, jak również przypomniałem ci prawo Godwina, bo:

1) Nawiązując do faszyzmu, wyraźnie nie wiesz, o czym piszesz,

2) Wyzywanie kogoś od faszystów w dyskusji o firmie Psystar jest w mojej ocenie żałosne, świadczy o zacietrzewieniu i bezradności intelektualnej.

czyli jednak mozna rozmawiac o przedstawionej przez kolege totalitarnej wizji prawa, ktore interweniuje na rynku stawiajac "inters konsumentow" ponad "wola sprzedawcy" nazywajac rzeczy po imieniu? co za laska! bo to wlasnie typowe faszystowskie ideolo. tyle ze beneficjentem nie jest panstwo lub narod ale rownie abstrakcyjny konsument co ma w tym wypadku znaczenie drugorzedne. gdybys byl troche bardziej wyczulony na tresc zamiast na dziecinne zaczepki zauwazylbys zapewne ze godwin pisal o nazistach i hitlerze nie bez powodu - chodzilo mu glownie o jednoznacznie negatywne konotacje oraz ich popkulturowy i powierzchowny charakter ktory znajduje sobie ujscie w internetowych pyskowkach a nie o nazizm sam w sobie ale z tego co pamietam jestes zwolennikiem teorii ze czlowiek nie jest zdolny do racjonalnego myslenia wiec moze nie powinienem wymagac od ciebie zbyt wiele... w koncu neurovoodoo doskonale usprawiedliwia wrzucanie do jednego worka musolliniego i hitlera oraz unikalna umiejetnosc pisania nazwisk z wielkiej litery.


Cały ten słowotok, w którym beztrosko mieszasz nazizm, faszyzm, interwencjonizm państwowy, obronę praw konsumentów, neuroekonomię i czego tam jeszcze nie lubisz, jest w ogóle niegodny wzmianki. Dla mnie to jest bełkot, z którym nie da się rzeczowo dyskutować.

/edit
I jeszcze jedno: wbrew temu, co sugerujesz, ja akurat doskonale odróżniam Mussoliniego od Hitlera. Ale czy jest to "redukcja do Hitlera" czy do Mussoliniego, to już naprawdę nieistotny szczegół. Chodzi o sam mechanizm argumentacji. I o jasne stwierdzenie: kto bezpodstawnie wyzywa rozmówców od faszystów (nazistów, maoistów, kaczystów, Marsjan, itd.) jest uważany za przegranego w dyskusji.

#302 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 28 października 2009 - 10:53

Dla mnie chamstwem nigdy nie będzie nie respektowanie wzbudzającej kontrowersje i podejrzenia co do zgodności z prawem, woli firma odnośnie czegoś. Mi przeszkadza widzimisie, uważam je za idiotyczne i pozbawione sensu, ale nie przeszkadza mi to kupić dany produkt i z niego korzystać na mój prywatny użytek jak mi sie tylko żywnie podoba.

olewanie autora i zabranie mu możliwości decydowania o swoim własnym produkcie to wg. mnie chamstwo - wykorzystywanie jego rzeczy bez jego zgody.

To prawda, sama reklama nie wystarczy. Jednak Apple ma opanowane do perfekcji marketingowe sztuczki i stosuje na chyba największą skalę spośród całej konkurencji w tym biznesie.

czym są marketingowe sztuczki jak nie formą reklamy?
sztuczki nie wystarczą.

Niech se robią co chcą, natomiast nikt nie będzie mi mówił co mogę robić w moim domu z zakupionem system (jakimkolwiek). Nikogo nie powinno interesować, czy sobie go zainstaluje na maku, na PC, czy też może powiesze na ścianie jako dekoracje.

i nie interesuje. nikt nie zabrania. rób co chcesz. tylko nie wciskaj kitu, że coś takiego jest fair po prostu.

Przeciez kazdy wie co jest w EULA sek w tym, ze zaczyna to byc malo interesujace dla wszystkich i to jest ciekawe w sensie gdzie to zmierza

cóż, idąc w stronę którą chcą zwolennicy hakintosha to pozbawieniu autora możliwości kontroli nad swoim dziełem

bo ktoś mi powie czym różni się zapis 'do wykorzystania jedynie w celach niekomercyjnych' od 'do wykorzystania jedynie na komputerach Mac'?
bądź ograniczenie do tylko jednego stanowiska?

#303 bartosz

bartosz

  • 1 644 postów

Napisano 28 października 2009 - 11:12

Nigdzie nie napisałem, że włoski Il Duce jest moim wodzem. I radzę ci, żebyś dalej bezpodstawnie nie sugerował takich rzeczy. Nie jesteś osobą anonimową, więc bierz odpowiedzialność za swoje publicznie wypowiedziane/napisane słowa.


dzieki za uswiedomienie ale ja przeciez podpisuje sie imieniem i nazwiskiem a nie jakims kryptonimem z operetki

Wyzywanie kogoś od faszystów w dyskusji o firmie Psystar jest w mojej ocenie żałosne, świadczy o zacietrzewieniu i bezradności intelektualnej.


wyzywanie kogos w dyskusji od czegokolwiek w ogole jest zalosne jednak ja nikogo nie wyzywalem - kolega napisal ze interes konsumentow = prawo a wola mniejszosci nie istnieje wiec zwrocilem mu uwage ze mowi jak mussolini. to nie jest wyzwisko, a juz zwlaszcza w oczach kogos kto pisze "odp... sie od il duce".

Cały ten słowotok, w którym beztrosko mieszasz nazizm, faszyzm, interwencjonizm państwowy, obronę praw konsumentów, neuroekonomię i czego tam jeszcze nie lubisz, jest w ogóle niegodny wzmianki. Dla mnie to jest bełkot, z którym nie da się rzeczowo dyskutować.


a jednak to robisz - ot logika!

I jeszcze jedno: wbrew temu, co sugerujesz, ja akurat doskonale odróżniam Mussoliniego od Hitlera. Ale czy jest to "redukcja do Hitlera" czy do Mussoliniego, to już naprawdę nieistotny szczegół. Chodzi o sam mechanizm argumentacji. I o jasne stwierdzenie: kto bezpodstawnie wyzywa rozmówców od faszystów (nazistów, maoistów, kaczystów, Marsjan, itd.) jest uważany za przegranego w dyskusji.


chcialbym wierzyc w twoje zapewnienia ale nie bardzo moge bowiem poza twoim szczerym przekonaniem o wlasnych mozliwosciach nic a nic na to nie wskazuje. powierzchowne lub instrumentalne wykorzystanie przez ciebie godwina pokazuje za to ze albo patrzysz na temat bardzo plytko albo po prostu jestes w tej rozmowie nieuczciwy uzywajac niemerytorycznej argumentacji w celu skierowania dyskusji na inne tory. przyklad takieg naduzycia opisuje nawet wikipedia Argumentum ad hominem – Wikipedia, wolna encyklopedia co wiecej - w dyskusji nie chodzi o wygrana-przegrana (to nie sport) a proponowany przez ciebie automatyzm nie istnieje. swobodne rozszerzanie listy o maoistów, kaczystów, Marsjan, itd jest nie tylko wbrew intencjom "prawodawcy" ale i ogranicza swobode wypowiedzi (tabu). jesli chcesz kontynowac ten offtopiczny watek to wykaz bezpodstawnosc mojego porownania zamiast zaklinac rzeczywistosc. bo jak na razie wszystko wskazuje na to ze nie przyszedles tu rozmawiac tylko sie klocic... a trolla nie powinno sie karmic.

#304 goodboy25

goodboy25
  • 4 354 postów
  • SkądWaWa

Napisano 28 października 2009 - 11:39

to jest naiwnosc. psystar zarabia na osx bo gdyby w tym lancuszku nie bylo osx to nikt nie wiedzialby ze psystar w ogole istnieje, nikt nie kupowalby "ich" komputerow ani "ich" aplikacji. po prostu - psystar bez osx nie istnieje. nie ma nic do zaoferowania. nic. literalnie nic.

Argument nietrafiony. Jakbym chciał być złośliwy, to bym napisał, że iSource bez Apple nie istnieje.


nie mam pieniedzy na nowego ipoda i sam go sobie nie kupie ale na szczescie za rogiem mieszka pan zenek ktory otworzyl sklepik "pod ciazarowka" dzieki czemu moge kupic go za pol ceny albo jeszcze taniej wiec jego dzialnosc jest nie tylko pozyteczna ale i dopuszczalna i uczciwa bo on przeciez tylko sprzedaje towar na ktory jest duze zapotrzebowanie

to zgodzilby sie z moim zdaniem? a jesli nie to dlaczego?

Jeśli pan Zenek oferowałby produkty w sposób legalny to czemu nie?

#305 izydor86-204bbbae55

izydor86-204bbbae55
  • 90 postów

Napisano 28 października 2009 - 11:39

Prawo Godwina – Wikipedia, wolna encyklopedia

#306 art.mariusz

art.mariusz
  • 1 542 postów
  • SkądKatowice

Napisano 28 października 2009 - 11:47

(...)
cóż, idąc w stronę którą chcą zwolennicy hakintosha to pozbawieniu autora możliwości kontroli nad swoim dziełem


hackintosh to pejoratywne określenie wyjdz na chwilę z tej tradycji. Rzecz polega na tym czy właśnie nie następuje zmiana myśelnia Appla, że Mac to komputer Apple z jakimś tam designem oraz OS X to system nie tylko na Mac'i.

Chodzi o to, że skoro Apple mając tak potężne narzędzia nie wykańczył jeszcze Psystara, a ten ośmielony wypuszcza Rabelware to czy tak naprawdę nie jest to na rękę firmie Apple.
Mają przecież firmę wdrożeniową OS X na PC bez ryzykowania znoszące złote jaja marki Apple.

Apple na pewno nie może spokojnie patrzeć jak przy kolejnej premierze Windowsa MS zgarnia taką kasę kiedy oni mają wcale nie gorszy system.

Pisałem o tym tyle razy ale żaden z was tego nie podważył tylko zajmujecie się zapisami EULA, które i tak rozstrzyga sąd nie wy więc po co o tym gadać?

Apple chwali się w reklamie, że wygrywa w satysfakcji klientów ale już nie wspominają o tym, czy ta satysfakcja dotyczy OS X czy sprzętu Mac. Nie wspominają ale na pewno mają takie dane i moim zdaniem wskazują one OS X nie na sprzęt, który jest kwestią gustu, a nie jego użytkowości w takim stopniu w jakim jest wykorzytywany OS X.

Kurcze nie wiem jak to napsiac abyscie w koncu wyciagneli te glowy z d...zego pisaku i zobaczyli co sie dzieje naparwde.

Jestem bardzo ciekawy co teraz zrobi Apple jesli rozwali Psystara to wiadomo kontynuja polityke "OS X — Tak ale z naszym sprzetem", ALE jesli nie rozwala to znaczy, ze cos jest na rzeczy.

#307 bartosz

bartosz

  • 1 644 postów

Napisano 28 października 2009 - 11:47

Bez sensu jest pisać po raz kolejny o tym, co jest w EULA bo to każdy wie.
Bez sensu jest pisać po raz kolejny o tym, co jest w EULA bo to każdy wie.
Bez sensu jest pisać po raz kolejny o tym, co jest w EULA bo to każdy wie.
Bez sensu jest pisać po raz kolejny o tym, co jest w EULA bo to każdy wie.
Bez sensu jest pisać po raz kolejny o tym, co jest w EULA bo to każdy wie.
Bez sensu jest pisać po raz kolejny o tym, co jest w EULA bo to każdy wie.
Bez sensu jest pisać po raz kolejny o tym, co jest w EULA bo to każdy wie.
Bez sensu jest pisać po raz kolejny o tym, co jest w EULA bo to każdy wie.


po pierwsze ja nie pisze o eula
po drugie nie da sie nie pisac o licencji wcale skoro to ona zawiera dozwolone sposoby wykorzystania systemu a rozmowa dotyczy ich omijania
po trzecie sprawa ma kilka aspektow

- techniczny (dedykowane oprogramowanie kontra niededykowane i wynikajace z tego konsekwencje)
- prawny (tzw. legalnosc, moc prawna licencji, obszar na ktorym sie ja lamie, zgodnosc z innymi przepisami, konflikt pomiedzy swoboda jednostki a prawami autora itd.)
- etyczny (czy hakintoszowanie jest dobre czy zle, czy podbieranie cudzego kodu jest dobre czy zle)
- informatyczny (czy mak z intelem to pecet czy jednak niepecet, czy procesor to komputer itd.)
- ekonomiczny (czy i jak wplynie to na rynek, czy to dla apple korzystne czy przeciwnie)
- kulturowy (potrzeby kontra mozliwosci i sposoby ich zaspokajania: piractwo, cracki, hakowanie)
- osobisty (stac mnie nie stac mnie, dotycza mnie powyzej wymienione watpliwosci czy moge miec to gdzies, moja sprawa co robie we wlasnym domu itd.)
- faktograficzny (co i kiedy sie wydarzylo, jak co dziala, skad co wynika)

w kazdym wypadku odpowiedz moze byc rozna a rozmowa potoczy sie w innym kierunku. warto to sobie uswiadomic i pisac na temat zamist wrzucac wszystko do jednego worka i budowac jakies spiskowe teorie (psystar dziala w porozumieniu z apple) albo fikcje nie majace nic wspolnego ze stanem rzeczywistym (apple toleruje psystar). inaczej bedzie to rozmowa z magla a nie rzeczowa dyskusja.

---- Dodano 28-10-2009 o godzinie 11:50 ----

Argument nietrafiony. Jakbym chciał być złośliwy, to bym napisał, że iSource bez Apple nie istnieje.


bo nie istnieje. gdyby przestalo byc dystrybutorem i zajmowac sie makami musialoby od nowa wchodzic na rynek i szukac na nim swojego miejsca.

Jeśli pan Zenek oferowałby produkty w sposób legalny to czemu nie?


wiesz chociazby temu: http://mojejabluszko...czyni-frajerem/

legalnie kupiony komputer z nielegalnego zrodla = problemy.

#308 goodboy25

goodboy25
  • 4 354 postów
  • SkądWaWa

Napisano 28 października 2009 - 11:55

olewanie autora i zabranie mu możliwości decydowania o swoim własnym produkcie to wg. mnie chamstwo - wykorzystywanie jego rzeczy bez jego zgody.

Jego rzecz - nośnik, z którym robię co chcę, jest moją właśnością po zakupie i żadna firma nie będzie rozporządzała co mogę z tym robić, a co nie. Ja nie reprezentuje interesów firmy Apple, mam to gdzieś, dla mnie liczy się mój interes i moje widzimisie, a jest ono takie, że mam zachcianke sobie zainstalować OS na PC i Apple może mi nakukać.

czym są marketingowe sztuczki jak nie formą reklamy?
sztuczki nie wystarczą.

Nie wystarczą, ale bardzo bardzo pomagają. Apple bez marketingu nie istnieje. Bez tego całego shitu reklamowego prawie nikt by nie kupował przesadnie zawyżonych cenowo komputerów, poza garstką zapaleńców, którzy są zakochani w Apple i będą kupować ich produkty bez wzgledu na reklamy.

i nie interesuje. nikt nie zabrania. rób co chcesz. tylko nie wciskaj kitu, że coś takiego jest fair po prostu.

Jest jak najbardziej fair. To, że jest wg ciebie nie halo to jest twój problem, nie mój.

cóż, idąc w stronę którą chcą zwolennicy hakintosha to pozbawieniu autora możliwości kontroli nad swoim dziełem

Kontrole nas swoim dziełem firma ma przy jego projektowaniu. W momencie wypuszczenia na rynek i sprzedaży kontrola się kończy. W momencie nabycia produktu to ja go kontroluję, nie Apple i to ja decyduję co z nim robię, nie ta firma.

bo ktoś mi powie czym różni się zapis 'do wykorzystania jedynie w celach niekomercyjnych' od 'do wykorzystania jedynie na komputerach Mac'?

Ty cały czas nie możesz pojąć i chyba już nie zrozumiesz, że to co firma sobie ustali to jest jedno, a czy jest to zgodne z prawem to już zupełnie inna para kaloszy. Przeraża mnie twoja daleko posunięta naiwności i ślepa wiara we wszystko co Apple sobie ubzdura to dla ciebie święte. Traktujesz te firme niemal jak ustawodawce prawa stanowionego. Nabywasz produkt i nawet nie czujesz się jego właścicielem, bo to przecież Apple nadal dalej zarządza tym co kupiłeś! Współczuję Ci.

#309 art.mariusz

art.mariusz
  • 1 542 postów
  • SkądKatowice

Napisano 28 października 2009 - 11:56

bartosz jeszcze zapomiales o jeszcze jednym watku. Marsjanski czyli zmiany pogody na Ziemi po dotarciu sady do Marsa. TU CHODZI O KASE!

#310 goodboy25

goodboy25
  • 4 354 postów
  • SkądWaWa

Napisano 28 października 2009 - 11:59

bo nie istnieje. gdyby przestalo byc dystrybutorem i zajmowac sie makami musialoby od nowa wchodzic na rynek i szukac na nim swojego miejsca.

No właśnie, wiec szkoda, ze tego nie wytykasz iSourcowi, tylko Psystarowi.

wiesz chociazby temu: http://mojejabluszko...czyni-frajerem/

legalnie kupiony komputer z nielegalnego zrodla = problemy.

Nie widzę związku merytorycznego. Pisałem o legalnym zakupie, a nie nielegalnym. A to, że są oszuści, złodzieje itp to ameryki nie odkryłeś.

#311 bartosz

bartosz

  • 1 644 postów

Napisano 28 października 2009 - 12:00

Kurcze nie wiem jak to napsiac abyscie w koncu wyciagneli te glowy z d...zego pisaku i zobaczyli co sie dzieje naparwde.


nic dziwnego - tak jest zawsze kiedy probuje sie wyjasnic cos nielogicznego czy wewnetrznie sprzecznego. dlatego wlasnie latwiej ci wychodza wycieczki osobiste i zaczepki niz dyskusja w temacie.

---- Dodano 28-10-2009 o godzinie 12:12 ----

No właśnie, wiec szkoda, ze tego nie wytykasz iSourcowi, tylko Psystarowi.


nie rozmawiamy o isource a o psystarze. isource prowadzi dzialnosc handlowa ktora nie budzi kontrowersji. podobienstwo jest tylko takie ze jedni i drudzy zarabiaja na apple czemu przeczyles twierdzac ze psystar zarabia na uslugach i pomocy przy instalacji. dokladnie tak samo jak slusarz czy sprzedawca komputerow - rzecz w tym ze istotnie jest cos wiecej niz sama usluga. slusarz nie moze otworzyc kazdych drzwi bo naraza sie na klopoty, tak jak sprzedawca ktory sprzedaje maka z niewiadomego zrodla ale za to w okazyjnej cenie. tak samo jak napisanie pracy naukowej nie jest nielegalne ani nieuczciwe napisanie jej za kogos jest. innymi slowy usluga to nie meritum sprawy. jesli masz firme ktora instaluje osx na makach i pomaga w konfiguracji to nie jest to taka sama dzialnosc jak instalowanie i konfiguracja osx na pecetach. nie mozna utozsamiac jednego z drugim tylko dlatego ze w obu przypadkach wystepuja podobenstwa. teraz rozumiesz?

Nie widzę związku merytorycznego. Pisałem o legalnym zakupie, a nie nielegalnym. A to, że są oszuści, złodzieje itp to ameryki nie odkryłeś.


jeeezu. czlowiek kupil legalnie komputer. dostal fakture, odprowadzil podatek itd. tak? a mimo to okazalo sie ze komputer zabrala policja. usluga byla legalna meritum sprawy czyli komputer nie. w efekcie jedno i drugie poszlo do piachu. sprzedawca moze zostac oskarzony o paserstwo a klient straci pieniadze.

#312 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 28 października 2009 - 12:16

[QUOTE=goodboy25;1079357]Jego rzecz - nośnik, z którym robię co chcę, jest moją właśnością po zakupie i żadna firma nie będzie rozporządzała co mogę z tym robić, a co nie. Ja nie reprezentuje interesów firmy Apple, mam to gdzieś, dla mnie liczy się mój interes i moje widzimisie, a jest ono takie, że mam zachcianke sobie zainstalować OS na PC i Apple może mi nakukać.[/QUOTE] nośnik akurat jest twój. ale nie sam program/system operacyjny na nim. a ty to ciągle mieszasz.
twoje widzimisię to jak widzę właśnie 'bo ja chcę, bo mogę, bo mi się należy'.

[QUOTE=goodboy25;1079357]Jest jak najbardziej fair. To, że jest wg ciebie nie halo to jest twój problem, nie mój.[/QUOTE] jak ktoś będzie mieszkał w twoim domu bez twojego pozwolenia (klucze ma, dorobił sobie) to to będzie fair wg. ciebie?
jak komuś mówisz - ok, możesz to i to, ale tego nie ruszaj, a ktoś to będzie ruszał to to jest wg. ciebie fair?


[QUOTE=goodboy25;1079357]Kontrole nas swoim dziełem firma ma przy jego projektowaniu. W momencie wypuszczenia na rynek i sprzedaży kontrola się kończy. W momencie nabycia produktu to ja go kontroluję, nie Apple i to ja decyduję co z nim robię, nie ta firma.[/QUOTE] czyli wszystkie licencje można o kant tyłka rozbić, bo są nieważne? to po co firmy kupują komercyjne licencje za grubą kasę? przecież to wywalenie (grubej!) kasy w błoto
wystarczy edukacyjny MS Office, jeden Windows i można obskoczyć całą firmę.


[QUOTE=goodboy25;1079357Ty cały czas nie możesz pojąć i chyba już nie zrozumiesz, że to co firma sobie ustali to jest jedno, a czy jest to zgodne z prawem to już zupełnie inna para kaloszy. Przeraża mnie twoja daleko posunięta naiwności i ślepa wiara we wszystko co Apple sobie ubzdura to dla ciebie święte. Traktujesz te firme niemal jak ustawodawce prawa stanowionego. Nabywasz produkt i nawet nie czujesz się jego właścicielem, bo to przecież Apple nadal dalej zarządza tym co kupiłeś! Współczuję Ci.[/QUOTE] nie Apple. Autor. Czy to Windowsa, czy to Flasha, czy Espresso, czy Photoshopa. Szanuję go po prostu. nie jestem aż takim chamem żeby tylko wymagać.
a jeżeli już robię coś nie tak (np. ściągnę mp3 z netu) to nie wciskam na prawo i lewo, że to jest fair, bo nie jest.
a udowodniłeś, że to nie jest zgodne z prawem?

tak samo chamstwem wg. mnie jest zmuszanie MS do tworzenia jakiegoś ekranu wyboru przeglądarki w swoim systemie.

#313 goodboy25

goodboy25
  • 4 354 postów
  • SkądWaWa

Napisano 28 października 2009 - 12:28

nie rozmawiamy o isource a o psystarze. isource prowadzi dzialnosc handlowa ktora nie budzi kontrowersji. podobienstwo jest tylko takie ze jedni i drudzy zarabiaja na apple czemu przeczyles twierdzac ze psystar zarabia na uslugach i pomocy przy instalacji. dokladnie tak samo jak slusarz czy sprzedawca komputerow - rzecz w tym ze istotnie jest cos wiecej niz sama usluga. slusarz nie moze otworzyc kazdych drzwi bo naraza sie na klopoty, tak jak sprzedawca ktory sprzedaje maka z niewiadomego zrodla ale za to w okazyjnej cenie. tak samo jak napisanie pracy naukowej nie jest nielegalne ani nieuczciwe napisanie jej za kogos jest. innymi slowy usluga to nie meritum sprawy. jesli masz firme ktora instaluje osx na makach i pomaga w konfiguracji to nie jest to taka sama dzialnosc jak instalowanie i konfiguracja osx na pecetach. nie mozna utozsamiac jednego z drugim tylko dlatego ze w obu przypadkach wystepuja podobenstwa. teraz rozumiesz?

O matko, w ten sposób analizując to wiadomo, że musiałoby być Apple i stworzyć OS-X, żeby potem Psystar mógł pomagać ludziom go instalować na PC. Nie ma w tym nic złego, a Ty sugerujesz tak jakby miało być regułą, że dana firma zarabiająca na rynku stworzonym przez inną firmę, jest beee i feee. Jeśli zatem sugerujesz, że Psystar jest feee, to analogicznie iSource jest wg twojego toku rozumowania feee. A wg mnie żadna z tych firm nie jest beee.

jeeezu. czlowiek kupil legalnie komputer. dostal fakture, odprowadzil podatek itd. tak? a mimo to okazalo sie ze komputer zabrala policja. usluga byla legalna meritum sprawy czyli komputer nie. w efekcie jedno i drugie poszlo do piachu. sprzedawca moze zostac oskarzony o paserstwo a klient straci pieniadze.

No cóż, zdaża się. Mógł jednak tego uniknąć. Nie bierze się faktur od pojedynczych osób. Chyba, że są to duże sprawdzone firmy.

#314 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 28 października 2009 - 12:34

iSource przypadkiem nie ma podpisanej umowy z apple? taki 'mały' szczegół

#315 bartosz

bartosz

  • 1 644 postów

Napisano 28 października 2009 - 12:43

iSource przypadkiem nie ma podpisanej umowy z apple?
taki 'mały' szczegół


to jest jak rzucanie grochem o sciane :)

#316 goodboy25

goodboy25
  • 4 354 postów
  • SkądWaWa

Napisano 28 października 2009 - 12:44

nośnik akurat jest twój. ale nie sam program/system operacyjny na nim. a ty to ciągle mieszasz.
twoje widzimisię to jak widzę właśnie 'bo ja chcę, bo mogę, bo mi się należy'.

Należy mi się to za co zapłaciłem. Nic nie mieszam, to ty mi próbujesz wcisnąć niestworzone rzeczy.

jak ktoś będzie mieszkał w twoim domu bez twojego pozwolenia (klucze ma, dorobił sobie) to to będzie fair wg. ciebie?
jak komuś mówisz - ok, możesz to i to, ale tego nie ruszaj, a ktoś to będzie ruszał to to jest wg. ciebie fair?

Człowieku zastanów się 5x nad tym swoim przykładem, bo nie znajduję w nim choćby cienia analogiczności do meritum omawianej tutaj sprawy. W ten sposób możesz sobie dyskutować sam ze sobą.

czyli wszystkie licencje można o kant tyłka rozbić, bo są nieważne? to po co firmy kupują komercyjne licencje za grubą kasę? przecież to wywalenie (grubej!) kasy w błoto
wystarczy edukacyjny MS Office, jeden Windows i można obskoczyć całą firmę.

Cały czas nie rozumiesz, że mowa jest o działalności na prywatny użytek. Takie rzeczy jak kopiowanie, rozpowszechnianie, odsprzedawanie są nielegalne i Apple tutaj ameryki nie odkrył ani ty, tylko jest to wszystko pozapisywane w prawie stanowionym. Nie ma zaś napisane w prawie stanowionym, ani żadnych regulacji nt temat, że nie wolno próbować instalować legalnego softu na sprzęcie, który sobie sprzedawca tego softu nie życzy. I dlatego Psystar działa i może działać w najlepsze, a Apple może mu nakukać, co najwyżej kierując wniosek do sądu przy pomocy swoich prawników, którzy będą starali się zakręcić całą sprawę w ten sposób, aby zrobić z Psystara najgroszą i najgroźniejszą firme na świecie. Zobaczymy, czy im się uda cokolwiek osiągnąć, moim zdaniem nie :)

nie Apple. Autor. Czy to Windowsa, czy to Flasha, czy Espresso, czy Photoshopa. Szanuję go po prostu. nie jestem aż takim chamem żeby tylko wymagać.
a jeżeli już robię coś nie tak (np. ściągnę mp3 z netu) to nie wciskam na prawo i lewo, że to jest fair, bo nie jest.
a udowodniłeś, że to nie jest zgodne z prawem?

Widzisz jak mało znasz prawo. Tak się składa, że samo ściąganie mp3 nie jest nielegalne. Nielegalne jest rozpowszechnianie, dystrybuowanie i czerpanie z tego korzyści majątkowych, ale jak sobie ściągasz sam dla siebie to nie jest to nielegalne. Firmy fonograficzne sprytnie pomijają te "drobną" różnice, próbując stworzyć wrazenie że jedno i drugie jest tak samo ścigane i naganne. A tak się składa, że kłóci się to np z prawem do swobodnego dostępu do kultury i sztuki, jak również przeciętny człowiek nie musi się orientować i się nie orientuje, które utwory są darmowe, a które nie (a jest wiele darmowych) i nie musi być świadomy ani wiedzieć, czy to co ściąga jest legall czy nie. Ścigani są ci co chcą na tym zarobić i propagują to, a nie przeciętny Kowalski, który sobie ściągnie utwór i będzie go słuchał na domowym kompie i już nic dalej z tym nie robił. Inaczej już pół Polski i świata by za kratami siedziało.

tak samo chamstwem wg. mnie jest zmuszanie MS do tworzenia jakiegoś ekranu wyboru przeglądarki w swoim systemie.

Absolutnie nie. Chamstwem MS było zmuszanie userów do krozystanie z Internet Explorera, a mi się np bardzo nie podoba ta przeglądarka. Wolę i używam 100x bardziej FireFoxa, którą uważam za najlepszą i najszybszą przeglądarkę ze wszystkich.

---- Dodano 28-10-2009 o godzinie 12:51 ----

iSource przypadkiem nie ma podpisanej umowy z apple?
taki 'mały' szczegół

To, że dany podmiot ma podpisaną umowę z twórcą danego rynku (popytu) na produkty/usługi, nie oznacza jest jedynym legalnym beneficjentem z działalności tegoż twórcy (w tym przypadku Apple). Takich beneficjentów rynku Apple daleko szukać nie trzeba, jest nim np portal MyApple.pl Nie mają oni podpisanej umowy z Apple, nie pytali tej firmy o zgodę, czy mogą sobie założyć takie forum/portal, a mimo to czerpią korzyści z tego rynku. Zalożyli portal, na który przychodzą tysiące ludzi i go oglądają, co w efekcie kusi reklamodawców, którzy płacą za zamieszczanie ich reklam. Jak widzisz jest korzyść z rynku Apple bez podpisania umowy z Apple i jest to legalna działalność :)

#317 bartosz

bartosz

  • 1 644 postów

Napisano 28 października 2009 - 12:53

Psystar mógł pomagać ludziom go instalować na PC. Nie ma w tym nic złego, a Ty sugerujesz tak jakby miało być regułą, że dana firma zarabiająca na rynku stworzonym przez inną firmę, jest beee i feee.


niczego takiego nie sugeruje pokazuje ci ze to czy dana usluga jest uczciwa i legalna zalezy od kontekstu bowiem caly czas go ignorujesz. isource dziala w porozumieniu z apple, slusarz dziala w porozumieniu z wlascicielem - i wszystko jest ok. dwa podmioty sie dogaduja i oba odnosza z tego korzysci. jesli natomiast psystar dziala wbrew woli apple a slusarz umawia sie z kims kto nie jest wlascicelem mamy do czynienia z inna sytuacja. jedna ze stron traci a druga korzysta. nie ma porozumienia. mimo ze isource, psystar i slusarz wykonuja ta sama usluge (instalacja, sprzedaz oraz otwarcie drzwi) jej charakter jest inny. wake up man!

#318 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 28 października 2009 - 12:57

Należy mi się to za co zapłaciłem. Nic nie mieszam, to ty mi próbujesz wcisnąć niestworzone rzeczy.

widzisz, a zapłaciłeś za licencję

Człowieku zastanów się 5x nad tym swoim przykładem, bo nie znajduję w nim choćby cienia analogiczności do meritum omawianej tutaj sprawy. W ten sposób możesz sobie dyskutować sam ze sobą.

pytanie było proste.
cień analogiczności?
autor udostępnia ci swój produkt na danych warunkach (możesz robić to i to, a nie to. czyli np. nie możesz wykorzystać komercyjnie, nie możesz zainstalować na PC, nie możesz zainstalować jeżeli nie masz wcześniejszej wersji…)
rządzisz się nie swoją rzeczą

Cały czas nie rozumiesz, że mowa jest o działalności na prywatny użytek. Takie rzeczy jak kopiowanie, rozpowszechnianie, odsprzedawanie są nielegalne i Apple tutaj ameryki nie odkrył ani ty, tylko jest to wszystko pozapisywane w prawie stanowionym. Nie ma zaś napisane w prawie stanowionym, ani żadnych regulacji nt temat, że nie wolno próbować instalować legalnego softu na sprzęcie, który sobie sprzedawca tego softu nie życzy.

a prawo autorskie i "nadzoru nad sposobem korzystania z utworu"?


Widzisz jak mało znasz prawo. Tak się składa, że samo ściąganie mp3 nie jest nielegalne.

dobrze, a gdzie napisałem, że jest nielegalne? jest nie fair. jest chamstwem w stosunku do autora

Absolutnie nie. Chamstwem MS było zmuszanie userów do krozystanie z Internet Explorera, a mi się np bardzo nie podoba ta przeglądarka. Wolę i używam 100x bardziej FireFoxa, którą uważam za najlepszą i najszybszą przeglądarkę ze wszystkich.

ale ktoś ci kazał używać IE? nie.
ktoś ci zabronił instalować Fx'a? nie. nikt ci tego nie zabronił. masz bezproblemową możliwość
więc nikt cię do niczego nie zmuszał więc nie kłam, że ktoś cię zmusza do korzystania z IE, bo tak nie jest.
tak samo jak Ubuntu nie zmusza do Firefoxa, OS X nie zmusza do Safari tak Windows nie zmusza do IE.

#319 bartosz

bartosz

  • 1 644 postów

Napisano 28 października 2009 - 12:57

portal MyApple.pl Nie mają oni podpisanej umowy z Apple, nie pytali tej firmy o zgodę, czy mogą sobie założyć takie forum/portal, a mimo to czerpią korzyści z tego rynku. Zalożyli portal, na który przychodzą tysiące ludzi i go oglądają, co w efekcie kusi reklamodawców, którzy płacą za zamieszczanie ich reklam. Jak widzisz jest korzyść z rynku Apple bez podpisania umowy z Apple i jest to legalna działalność :)


myapple nie robi niczego wbrew apple. a apple - co oczywiste - nie stawia zadnych warunkow ktore dotycza pisania na temat apple. psystar robi cos wbrew apple a apple stawia warunki dotyczace korzystania z osx. pomysl czasem zanim stukniesz palcami w klawiature to oszczedzi nam wszystkim pisania monstrualnych banalow.

#320 goodboy25

goodboy25
  • 4 354 postów
  • SkądWaWa

Napisano 28 października 2009 - 13:06

niczego takiego nie sugeruje pokazuje ci ze to czy dana usluga jest uczciwa i legalna zalezy od kontekstu bowiem caly czas go ignorujesz. isource dziala w porozumieniu z apple, slusarz dziala w porozumieniu z wlascicielem - i wszystko jest ok. dwa podmioty sie dogaduja i oba odnosza z tego korzysci. jesli natomiast psystar dziala wbrew woli apple a slusarz umawia sie z kims kto nie jest wlascicelem mamy do czynienia z inna sytuacja. jedna ze stron traci a druga korzysta. nie ma porozumienia. mimo ze isource, psystar i slusarz wykonuja ta sama usluge (instalacja, sprzedaz oraz otwarcie drzwi) jej charakter jest inny. wake up man!

Raczej nie dojdziemy do porozumienia, bo Ty cały czas nie potrafisz się pogodzić z faktem, że to, iż firma traci, czy też ma względne zagrożenie straty, jest coś wbrew jej interesom, jeszcze nie oznacza, że jest to nielegalne. Wprowadzenie iPhone'a na rynek też było bardzo stratne dla Nokii i innych firm konkurencyjnych, a jakoś nikt nie podnosił larum przeciwko Apple z tego powodu. To jest właśnie cała twoja logika. Podajesz argumenty subiektywne, stawiające Apple w pozycji firmy świętej, która jak coś se ubzdura to koniecznie sie trzeba tego trzymac, nawet jak nijak się to ma do prawa stanowionego. I to jest twój błąd, ale pokazuje to nic innego jak zaślepienie uwielbieniem do tej firmy.

Jest całkowicie normalną i naturalną sytuacją, że jedne firmy tracą, inne zyskują, tworzą się nowe rynki korzyści dla jednych firm z działalności firmy innych. Są to normalne roszady i najzwyklejsza w świecie gra rynkowa, w której każdy z podmiotów chce dla siebie uszczknąć jak najwięcej z tortu jakim jest kasa konsumentów. To, że Apple traci, czy też może stracić na niszy w postaci pojawienia się Psystara, który stworzył łatwy i intuicyjny interfejs instalacji OS-X na PC wcale nie oznacza, że jest to nielegalne i należy policją ścigać te firme. Jak pokazuje rzeczywistość Psystar działa sobie w najlepsze i nikt go nie ściga. Jego działalność to problem co najwyżej biznesowy dla Apple, dla nikogo innego.

---- Dodano 28-10-2009 o godzinie 13:11 ----

myapple nie robi niczego wbrew apple. a apple - co oczywiste - nie stawia zadnych warunkow ktore dotycza pisania na temat apple. psystar robi cos wbrew apple a apple stawia warunki dotyczace korzystania z osx. pomysl czasem zanim stukniesz palcami w klawiature to oszczedzi nam wszystkim pisania monstrualnych banalow.

Podałem Ci oczywisty przykład na to że można czerpać korzyści z ryku Apple, wcale nie mając podpisanej umowy z tą firmą. I można to robić legalnie. Ty sugerowałeś co innego, a teraz się wywijasz tworyjkami, że Apple nie stawia portalom żadnych warunków. Tylko, że nie o tym była mowa... A to, czy działalność Psystara jest niekorzystna dla Apple to nikt nie ustalił ani nie zadecydował i nie jest w stanie tego zrobić. Są argumenty przeciw, ale też za i to z ust samych userów Apple, co nawet widzimy po wypowiedziach niektórych użytkowników w tym temacie. A nawet jeśli jest niekorzystna to nie znaczy, że nielegalna/zła. To problem biznesowy Apple co najwyżej i tylko i wyłącznie.

---- Dodano 28-10-2009 o godzinie 13:22 ----

autor udostępnia ci swój produkt na danych warunkach (możesz robić to i to, a nie to. czyli np. nie możesz wykorzystać komercyjnie, nie możesz zainstalować na PC, nie możesz zainstalować jeżeli nie masz wcześniejszej wersji…)
rządzisz się nie swoją rzeczą

Mylisz się. Dysponuję jak najbardziej moją rzeczą do której nabyłem prawo. Owszem, rzecz ta jest poparta licencjami, jednak najważniejsza licencja która mnie obowiązuje to jest prawo stanowione kraju, w którym żyje. I jeśli jakichkolwiek warunków umowy nie ma popaprtych w prawie stanowionym, to mnie te warunki nie interesują, ani nie obowiązują, a nawet często jest tak, że wtedy taka umowa jest w myśl prawa nieważna.

dobrze, a gdzie napisałem, że jest nielegalne? jest nie fair. jest chamstwem w stosunku do autora

To twoja teoria, ja mam swoją, ale to nie temat na tego typu dywagacje. Powiem tylko tyle, że autorzy zwykle dostają gówno z kasy jaką płacę nabywając legalną muzykę. Rynek fonograficzny jest poroniony, a nie użytkownicy. Gdyby iść twoim mysleniem, należałoby stwierdzić, że 3/4 świata to świnie i chamy.

ale ktoś ci kazał używać IE? nie.
ktoś ci zabronił instalować Fx'a? nie. nikt ci tego nie zabronił. masz bezproblemową możliwość
więc nikt cię do niczego nie zmuszał więc nie kłam, że ktoś cię zmusza do korzystania z IE, bo tak nie jest.
tak samo jak Ubuntu nie zmusza do Firefoxa, OS X nie zmusza do Safari tak Windows nie zmusza do IE.

Nie masz racji i twoje zarzuty o moim rzekomym kłamaniu są wyssane z palca. Widać, że raczej z Windowsem niewiele masz do czynienia, skoro nie masz zielonego pojęcia, że jeszcze całkiem niedawno MS nie dawał wyboru użytkownikom jeśli chodzi o to która przeglądarka www może być ustawiona jako domyślna w systemie operacyjnym. Po fali narzekania i pozwach sądowych, MS w końcu się ugiął i dostosował do potrzeb konsumentów. I bardzo dobrze. Widzisz jest coś takiego jak społeczna odpowiedzialność firmy. Jeśli dana firma tworzy coś co staje się ropropagowane na masową skalę to już nie ma tak łatwi w tworzeniu sobie czego tylko chce i jakich tylko chce ustaleń odnośnie swojego produktu. Musi to robić w porozumieniu z wieloma innymi podmiotami i regulatorami ryknku. Odpowiedzialność ta wynika z faktu, że ich produkt/usługę używają setki mln ludzi na całym świecie.

#321 bartosz

bartosz

  • 1 644 postów

Napisano 28 października 2009 - 13:33

Raczej nie dojdziemy do porozumienia, bo Ty cały czas nie potrafisz się pogodzić z faktem, że to, iż firma traci, czy też ma względne zagrożenie straty, jest coś wbrew jej interesom, jeszcze nie oznacza, że jest to nielegalne. Wprowadzenie iPhone'a na rynek też było bardzo stratne dla Nokii. Jest całkowicie normalną i naturalną sytuacją, że jedne firmy tracą, inne zyskują, tworzą się nowe rynki korzyści dla jednych firm z działalności firmy innych. [


czlowieku! apple nie zabrania psystarowi napisania wlasnego systemu na maki. takie systemy istnieja - od lat np. yellow dog linux. wiecej - apple umozliwia instalacje windowsa ootb. psystar nie jest dla appe zadna konkurencja bo nie ma wlasnego produktu - psystar nie ma wlasnego systemu operacyjnego, psystar probuje zastapic apple w sprzedazy osx. dokladnie tak samo jak gosc ktory ma dostep do cudzego magazynu i sprzedaje z niego towar na boku a potem zwraca cene zakupu zeby sie nie pojawily w papierach straty. i per saldo wychodzi zero a jednak w ten sposb pozbawia wlasciciela zysku i bierze go do wlasnej kieszeni. to jest zwykla ordynarna nieuczciwosc bowiem zarowno nasz przykladowy handlowiec z dorobionym kluczem jak i psystar nie maja prawa do takiego dzialania tak dlugo jak dlugo nie dogadaja sie z wlascicielem.

tu nie chodzi o to ze apple traci - bo co mnie to obchodzi? - ale o uczciwosc. jesli ktos cos tworzy, produkuje lub wytwarza soft to ponosi koszty takiego dzialania i ma prawo do czerpania z niego zyskow. rolnik obsiewa pole i sprzedaje ziemniaki. kazik nagrywa plyte a apple tworzy system operacyjny. wszyscy robia to w komercyjnym celu a nie dla zabawy - tak? traca lub zyskuja gdy ich towar jest dobry albo gdy konkurencja ma lepszy-gorszy - tak? to jest normalna sytuacja. patalogia zaczyna sie w momencie kiedy jeden sieje a drugi zbiera. bez pozwolenia czyli wbrew interesom wlasciciela. na tym polega strata. gdy rolnikowi ktos zabierze 1/3 ziemniakow to nie tylko zarobi 1/3 mniej ale bedzie tez dotylu o wysilek i koszty jakie wlozyl w obsianie calego pola. w przypadku softu czy muzyki wyliczenia nie sa juz tak oczywiste - bo zawsze mozna powiedziec ze ktos by nie kupil ale skoro bylo za darmo to wzial - niemniej mechanizm jest dokladnie taki sam.

czuje sie jakbym nie pisal na forum o apple tylko o wiezieniu w sztumie: "jak nie ma paragrafu to wolno" "jak mnie nie zlapia to wolno" "jak frajer zostawi otwarte drzwi to wolno". gosciu gdzies ty sie wychowal?

#322 goodboy25

goodboy25
  • 4 354 postów
  • SkądWaWa

Napisano 28 października 2009 - 13:37

Hmmm tak jak sądziłem dyskusja przerodziła się w nieskończone powtarzanie tych samych argumentów. Nie zamierzam dalej odpowiadać na te same teksty z twojej strony, bo to nudne. W dodatku posuwasz się do obrażania użytkowników, co bardzo mi się nie podoba. Na to wszystko już odpowiedziałem. Pojawią się nowe, sensowne posty ze strony innych osób to się odezwę.

#323 bartosz

bartosz

  • 1 644 postów

Napisano 28 października 2009 - 14:12

Podałem Ci oczywisty przykład na to że można czerpać korzyści z ryku Apple, wcale nie mając podpisanej umowy z tą firmą. I można to robić legalnie. Ty sugerowałeś co innego, a teraz się wywijasz tworyjkami, że Apple nie stawia portalom żadnych warunków. Tylko, że nie o tym była mowa...


myapple nie dziala na tym samym rynku co apple bo apple produkuje i sprzedaje komputery a myapple nie sprzedaje i nie produkuje komputerow. nie ma tu zadnej konkurencji. myapple dziala na rynku wortali/prasy/dystrybucji informacji apple nie dziala w tym zakresie. nie ma tu zadnej konkurencji. za to - interes jednego i drugiego jest zbiezny: apple zalezy na reklamie, myapple zalezy na apple bo w tym temacie sie specjalizuje. nie ma tu zadnego "rynku apple" - tak mozna mowic tylko potocznie a i tak sformulowanie takie wlasciwie nic nie znaczy.

A to, czy działalność Psystara jest niekorzystna dla Apple to nikt nie ustalił ani nie zadecydował i nie jest w stanie tego zrobić.


apple zadecydowalo. kto ma decydowac jak nie strona transakcji? skoro apple nie chce to znaczy ze nie widzi w tym korzysci bo gdyby widzialo to by chcialo. jesli w sklepie buty kosztuja 100zl a ty uwazasz ze warte sa 80zl to do transakcji nie dojdzie. nie wolno ci tez zostawic 80zl i wziac butow. rownie dobrze moglbys je wziac bez placenia. tak? jesli zarabiasz robiac np strony internetowe i klient oferuje ci za twoja prace 500zl podczas gdy ty chesz za nia 800zl to jej nie podejmiesz a jesli wykorzysta twoj projekt bez pozwolenia przelewajac ci na konto 500zl oskarzysz go o oszustwo mimo ze ci zaplacil i bedziesz sie domagal reszty. nikt nie musi decydowac za ciebie - bowiem to od ciebie zalezy za ile, komu i co pozwolisz zrobic ze swoja praca czy pieniedzmi.

ceny moga zalezec od oferty konkurencji - jak jestes za drogi to nie znajdziesz pracy - ale nie ma takiego prawa ani przepisu ktory zmusi cie do pracy za stawke ktora ci nie odpowiada. bez twojej zgody nikt nie ma prawa wykorzystywac twojej pracy placac ci za nia tyle ile mu sie podoba i nie interesujac sie twoim zdaniem. takie zachowanie nazywamy wlasnie nieuczciwoscia. to co tu prezentujesz to jest jakas horrendalna bzdura oparta na przekonaiu ze twoja wola jest najwazniejsza i caly swiat powinien sie do niej dostosowac a jesli nie chce to nalezy go zmusic sila albo podstepem. to jest klasyczny i infantylny despotyzm.

twoje widzimisie konczy sie tam gdzie zaczyna sie cudze i jesli nie dojdziecie do porozumienia narzucenie komus wlasnego stanowiska to zwykla przemoc. obojetnie czy narzuca ja zlodziej, slusarz bezskrupulow czy pirat komputerowy. a takze prawo. legalny rozboj to zaden paradoks - w komunizmie zabierano ludziom wlasnosc calkiem legalnie. w sowieckiej rosji wsadzano ludzi do wiezienia albo rozstrzeliwano na podstawie wyrokow sadu. ani jedno ani drugie nie bylo uczciwe mimo ze zgodne z prawem. tymczasem zaslaniasz sie tym "prawem stanowionym" uzywajac tego sformulowania jak jakiegos zaklecia ktore ma cie uwolnic od myslenia i ktore wlasciwie nic w twoich ustach nie znaczy poza tym ze ktos musi ci powiedziec a najlepiej napisac co masz robic i myslec. jak ci kiedys do "ustawy o ruchu pieszym" jacys szalency wpisza obowiazek chodzenia w kaloszu od strony jezdni to tez bedziesz uwazal ze to dobre, sluszne i wlasciwe? jesli kiedys powstanie prawo ktore bedzie cie zmuszac do robienia czegos wbrew wlasnym interesom to bedzie to zle prawo i zbrodnicza wladza. jednak z tego co tu od dwoch dni piszesz wynika ze bedziesz stal z bagnetem w pierwszym szeregu i wprowadzal jedyny sluszny porzadek. tfu!

a wracajac do tematu - na szczescie nie ma zadnego prawa ktore zabranialoby produkcji oprogramowania dedykowanego jest za to mnostwo przepisow ktore zabraniaja produkcji podrobek, omijania zabezpieczen czy uzywania cudzych znakow towarowych. psystar istnieje tylko dlatego ze skutecznie lawiruje pomiedzy tymi przepisami ale taka sytuacja nie bedzie trwac w niesoknczonosc. a wtedy jego klienci zostana na lodzie. dokladnie tak samo jak ten koles od okazyjnego laptopa.

#324 seb235-8731863dbe

seb235-8731863dbe
  • 8 114 postów

Napisano 28 października 2009 - 14:13

psystar probuje zastapic apple w sprzedazy osx. dokladnie tak samo jak gosc ktory ma dostep do cudzego magazynu i sprzedaje z niego towar na boku a potem zwraca cene zakupu zeby sie nie pojawily w papierach straty. i per saldo wychodzi zero a jednak w ten sposb pozbawia wlasciciela zysku i bierze go do wlasnej kieszeni. to jest zwykla ordynarna nieuczciwosc bowiem zarowno nasz przykladowy handlowiec z dorobionym kluczem jak i psystar nie maja prawa do takiego dzialania tak dlugo jak dlugo nie dogadaja sie z wlascicielem.


Psystar nikogo nie próbuje zastąpić bo sprzedaje orginalne applowskie boxowe wersje systemu czyli apple na tym jednak zarabia nie traci.

tu nie chodzi o to ze apple traci - bo co mnie to obchodzi? - ale o uczciwosc. jesli ktos cos tworzy, produkuje lub wytwarza soft to ponosi koszty takiego dzialania i ma prawo do czerpania z niego zyskow.


Apple napisał OSX psystar kupuje OSX od apple i sprzedaje dalej, czyli apple dostaje za OSX tyle ile chciało no nie ?

---- Dodano 28-10-2009 o godzinie 16:19 ----

apple zadecydowalo. kto ma decydowac jak nie strona transakcji? skoro apple nie chce to znaczy ze nie widzi w tym korzysci bo gdyby widzialo to by chcialo. jesli w sklepie buty kosztują 100zl a ty uwazasz ze warte sa 80zl to do transakcji nie dojdzie. nie wolno ci tez zostawic 80zl i wziąć butow. rownie dobrze moglbys je wziac bez placenia. tak? jesli zarabiasz robiac np strony internetowe i klient oferuje ci za twoja prace 500zl podczas gdy ty chesz za nia 800zl to jej nie podejmiesz a jesli wykorzysta twoj projekt bez pozwolenia przelewajac ci na konto 500zl oskarzysz go o oszustwo mimo ze ci zaplacil i bedziesz sie domagal reszty. nikt nie musi decydowac za ciebie - bowiem to od ciebie zalezy za ile, komu i co pozwolisz zrobic ze swoja praca czy pieniedzmi.

ceny moga zalezec od oferty konkurencji - jak jestes za drogi to nie znajdziesz pracy - ale nie ma takiego prawa ani przepisu ktory zmusi cie do pracy za stawke ktora ci nie odpowiada. bez twojej zgody nikt nie ma prawa wykorzystywac twojej pracy placac ci za nia tyle ile mu sie podoba i nie interesując sie twoim zdaniem. to wlasnie nazywamy nieuczciwoscia. to co tu prezentujesz to jest jakaś horrendalna bzdura oparta na przekonaniu ze twoja wola jest najważniejsza i caly swiat powinien się do niej dostosować a jesli nie chce to nalezy go zmusic sila albo podstepem. to jest klasyczny i infantylny despotyzm.


Okej ide do cortlandu kupuje sobie Snowa Wersje Family za taką cena jaka tam jest, dostaje fakturke itd ... czyli do transakcji doszło i wszystko jest okej. Przychodzę do domu i instaluje go na moim mini + na PCcie czy apple na tym straciło ? Zyskało tyle samo co jak bym na allegro kupił np starszego imaca i na nim go zainstalował zamiast na PC. No nie ?

#325 goodboy25

goodboy25
  • 4 354 postów
  • SkądWaWa

Napisano 28 października 2009 - 14:30

Odniosę się tylko do tego, bo wszystko inne było już wałkowane:

a wracajac do tematu - na szczescie nie ma zadnego prawa ktore zabranialoby produkcji oprogramowania dedykowanego jest za to mnostwo przepisow ktore zabraniaja produkcji podrobek, omijania zabezpieczen czy uzywania cudzych znakow towarowych. psystar istnieje tylko dlatego ze skutecznie lawiruje pomiedzy tymi przepisami ale taka sytuacja nie bedzie trwac w niesoknczonosc. a wtedy jego klienci zostana na lodzie. dokladnie tak samo jak ten koles od okazyjnego laptopa.

Nie "lawirowałby" (jak to ładnie określiłeś), gdyby mu na to prawo nie pozwalało, a więc działa legalnie. Zresztą to samo robi Apple, też lawiruje pieprząc głupoty o zakazie instalowania softu na PC, tymczasem żadne prawo tego nie zabrania.

Wątpię, aby Psystar zakończył działalność i aby Apple cokolwiek wskórało. Jedyne ewentualnie pozytywne wyjście dla Apple jakie widze do wejście w porozumienie z Psystarem, jego wchłonięcie, przejęcie, nadzorowanie, itp. Nie uda się już jednak odwrócić procesu, który się rozpoczął jakiś czas temu. OS-X żółwim krokiem, ale jednak zaczyna wychodzić z niszy i paradoksalnie Applowcy powinni być pierwszymi, którzy się z tego cieszą. Aspiracją Apple jest zawładnięcie rynkiem kompów, odwrócenie proporcji ich market share vs Microsoft. To się nigdy nie stanie dopóki OS-X będzie systemem zamkniętym. Mamy więc do czynienia z ewidentnym konfliktem i to w ramach samej struktury Apple, która jednocześnie chce zjeść ciastko i mieć ciastko - czytaj być masowa jak Microsoft, a jednocześnie niszowa z zamkniętym systemem jak OS-X. Jest oczywiste, że tego sie tak dłużej nie da ciągnąć, ale to sie pozmienia na pewno w kolejnych latach strategii Apple.

Poza tym, dopóki będzie popyt (czytaj ludzie chcący mieć OS-X na PC, a jak pokazuje rzeczywistość jest takich całkiem sporo) dopóty będą się znajdowały firmy świadczące usługi w tym zakresie.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych