Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Psystar udostępnia Rebel EFI - Mac OS X na każdym PC


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
825 odpowiedzi w tym temacie

#576 goodboy25

goodboy25
  • 4 354 postów
  • SkądWaWa

Napisano 10 listopada 2009 - 14:58

Nie chcialo mi sie gadac w tym watku bo postanowilem sie juz nie udzielac w durnowatych flejmach, po paru przygodach z oszolomami ktorzy koniecznie chcieli mi udowodnic ze kupujac bialego macbooka/powermaka/maa pro itp przeplacilem 2x

Myślę, że to nie o to chodzi. Możesz sobie kupić laptopa pozłacanego złotem za mln $ i nic ikomu do tego, ale jeśli zaczniesz gadać, że sie nie da złożyć równie wydajnego albo i wydajniejszego PC niż iMak za 1/2 jego sumy, to sie narazisz na zwykłą śmieszność. A tu jak widać calkiem sporo fanboyów Apple się tak właśnie zachowuje. Nie przyjmują do wiadomości, że 50% ceny ich maków to system, design i pazerność ich ulubionej firmy.

Sprawa jest niejasna, bo z jednej strony mamy prawa autorskie i licencje ktora mowi wyraznie ze macos tylko na makach.

No mówi, tylko, że co z tego? Załóż sobie firmy, napisz sobie jaką tylko chcesz licencje. To, czy to będzie zgodne z prawem i obowiązywało konsumentów to już zupełnie inna para kaloszy. W historii firm i to z różnych branży jest wiele przykładków różnych licencji, zapisków, regulaminów, które konsumenci mogą mieć gdzieś i będą ok z prawem. Na tym założeniu jedzie Psystar, widocznie jego prawnicy doszli do wniosków, że można w sposób legalny prowadzić taką działalność, a Apple nagina swoje licencje w nie dokońca fair i zgodny z prawem sposób. Nie wszystko co firma sobie napisze w regulaminie/licencji jest święte.

Co kto sobie robi w domu to jego sprawa - jedni skladaja piece i wsadzaja do nich macosa, inni przykuwaja partnera do sciany i oblewaja stopionym woskiem - nie moja sprawa. Ja tam osobiscie wole to drugie :lol:


A te gejowskie benchmarki...

A co to za argumenty? Co ma orientacja seksualna do benchmarku, albo twoje fetysze wspólnego z dyskusją?

#577 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 10 listopada 2009 - 15:15

dla mnie śmiesznością jest porównywać zestaw all-in-one ze skrzynką pod biurkiem, ale już mniejsza o to. zaraz sobie spróbuje sprawdzić ile osobno kosztują komponenty nowego iMaka i jestem b. ciekawy czy wyjdzie te 50% jego ceny głupotą jest też twierdzić że wartość komputera to suma jego części składowych + system, ale też już mniejsza o to. jasne, można nazywać to 'podatkiem od marki' ale nazwa też jest myląca

#578 macieks72

macieks72

  • 9 873 postów

Napisano 10 listopada 2009 - 16:16

A dla mnie nie ma różnicy czy skrzynka pod biurkiem czy ładne zgrabne pudełeczko takie jak mini na biurku, dlatego pewnie inaczej do tego podchodzę ;)

#579 myapple_123

myapple_123
  • 776 postów

Napisano 10 listopada 2009 - 16:23

Pocieszeniem dla tego watku i rozwiazaniem jest fakt, ze w sieci mamy juz darmowy Empire EFI, ktory ma ukrocic zlodziejska polityke Psystara (oczywiscie zlodziejska w stosunku do tworcow projektu OSX86).

głupotą jest też twierdzić że wartość komputera to suma jego części składowych + system, ale też już mniejsza o to. jasne, można nazywać to 'podatkiem od marki' ale nazwa też jest myląca


Hmm a to mamy jeszcze jakas wartosc ukryta od Houdiniego ? ;-) Dobre samopoczucie patrzac na podswietlone jablko bezcenne, za reszte placisz karta ;)

#580 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 10 listopada 2009 - 16:46

limo - uważasz, że koszta wymyślenia, wyprodukowania, złożenia, etc sprzętu są zerowe? że pan zenek oferujący składaki w osiedlowym sklepiku nie bierze w ogóle za to, że ci ten komputer złożył? że twój czas poświęcony na znalezienie odpowiedniej konfiguracji, oraz złożenie sprzętu (jeżeli nie korzystasz z usług pana zenka) jest nic niewart?

#581 myapple_123

myapple_123
  • 776 postów

Napisano 10 listopada 2009 - 17:06

No dla mnie to sa wlasnie te czesci skladowe - kupujac plyte glowna tak samo place za te wszystkie elementy, ktore wymieniles. Smiem nawet twierdzic, ze skladajac komputer na wlasne reke place duzo wiecej, niz firma Apple placi ODMom :)

#582 goodboy25

goodboy25
  • 4 354 postów
  • SkądWaWa

Napisano 10 listopada 2009 - 19:04

limo - uważasz, że koszta wymyślenia, wyprodukowania, złożenia, etc sprzętu są zerowe?
że pan zenek oferujący składaki w osiedlowym sklepiku nie bierze w ogóle za to, że ci ten komputer złożył?
że twój czas poświęcony na znalezienie odpowiedniej konfiguracji, oraz złożenie sprzętu (jeżeli nie korzystasz z usług pana zenka) jest nic niewart?

Bynajmniej myślę, że nikt tak nie uważa. Jedynie koszta te są nieproporcjonalnie wyższe w przypadku narzutów jakie stosuje Apple, w porównaniu do innych producentów podobnego sprzetu, oni też muszą to wszystko opłacić, a przy tym mogą zaoferować konsumentowi cenę kilkanaście-kilkadziesiąt % mniejszą. Więc coś jest nie tak...

#583 macieks72

macieks72

  • 9 873 postów

Napisano 10 listopada 2009 - 19:07

+ lepszą gwarancje.

#584 jamircan

jamircan
  • 100 postów
  • Skąd------

Napisano 10 listopada 2009 - 19:46

Nie chcialo mi sie gadac w tym watku bo postanowilem sie juz nie udzielac w durnowatych flejmach, po paru przygodach z oszolomami ktorzy koniecznie chcieli mi udowodnic ze kupujac bialego macbooka/powermaka/maa pro itp przeplacilem 2x

Ale powiem tylko pare rzeczy.

Co kto sobie robi w domu to jego sprawa - jedni skladaja piece i wsadzaja do nich macosa, inni przykuwaja partnera do sciany i oblewaja stopionym woskiem - nie moja sprawa. Ja tam osobiscie wole to drugie :lol:


Hahaha. Się uśmiałem nieźle i już Cię lubię za ten cały post.
Fajnie fajnie i z jajem.

#585 Łukasz Ignacyk

Łukasz Ignacyk
  • 4 943 postów
  • SkądKraków, PL

Napisano 11 listopada 2009 - 02:15

Chodziło o to, że nie mozna nazwać tego % niszą, rzymianin twierdził, że jest to rynek bardzo mały co się okazało bzdurą. Przewaga gotowych desktopów jest na tyle marginalna, że jest to praktycznie podział 50/50. Przypominam, że poczatkowo Rzymianim serwowal nam rewelacje o 10%, potem 20%, aż stanęło w końcu na 40-47%, co jest wartością, którą uważam za realną, ponieważ rynek skladanych PC jest ogromny i ta wartość tego dowodzi.

Mylisz % rynku desktopów z % rynku komputerów.
Zanosi się, że w tym roku notebooki będą miały ponad 60%, a desktopy poniżej 40% rynku komputerów w Polsce.
Czyli składaki mając te Twoje 50% rynku desktopów bedą miały około 20% rynku komputerów w Polsce i jakieś 10 % rynku komputerów w moim zaprzyjażnionym sklepie w Krakowie (lokalizacja ma istotne znaczenie).
Więc wszystkie procenty się zgadzają, tylko trzeba dokładnie przeczytać czego dotyczą :D

#586 emigrant

emigrant
  • 2 397 postów
  • SkądBiałystokNew York-Bklyn

Napisano 11 listopada 2009 - 03:12

Hehe 10.6.2 trochę napsuł hackintoshów(z 10.6.0 na 10.6.1 z tego co dało się wyczytać nie było problemów bo de facto to był ten sam kernel 10.0.0) a niby z Chameleon i pciefi wszystko działa natywnie, jak oryginał i można instalować vaniliowy kernel z SU. Kilka tematów z zagranicznego forum: - GEForce 6.0.6 Kernel Panic on 7xxx Nvidia Cards on 10.6.2, Solution for 64 Bit. - 10.6.2, ALC888, LegacyHDA - no more sound - 10.6.2 killed my GA-G31M-ES2L Hackintosh!, Heeellllppp!! -old sleepenabler + new kernel(10.6.2) = kernel panic. - wiele innych problemów Oczywiście to można ponaprawiać, ale kto w tym nie siedzi to się pogubi. Kto nie dorzucił przed rebootem NullCPUPowerManagement.kext to też zaliczył kernel panica na 10.6.2 przy AppleIntelCPUPowerManagement. Teraz ktoś dla jakiegoś Ziutka ładnie postawił hackintosha na 10.6.0 czy 10.6.1, dodał wszystkie potrzebne kexty wziął za to pieniądze i oddał. Przyszedł czas na update 10.6.2 i Ziutek bezmyślnie instaluje, reboot i co?, i nic, kernel panic. Tak, tak to nie trzeba było instalować, ale nie w tym przecież rzecz. Nie zawsze da się użyć Single User Mode bo może też być kernel panic. Jedynie co wpięcie dysku do innego mac/hackintosa i edycja. Co dalej bez wiedzy? Znów oddać dla tego co zrobił dla niego hackintosha? A wiem, że są tacy ludzie którzy są zieloni i wysyłają kurierem do znajomego lub innego człowieka na drugi koniec Polski, który to im wyklika i później odsyła, ale przecież wszystko do czasu tak jak teraz z 10.6.2. Każdy jest ciekawy tym bardziej Ci co najmniej wiedzą i instalują każdą nowość. Więc, OSX na PC nawet z Chameleonem i PCIEFI aka Rebel EFI to tylko ciekawostka, do zabawy. Trzeba mieć nasrane we łbie żeby takiej maszyny używać do poważnych prac, projektów. Tak, tak trzeba robić backupy, ale nie w tym rzecz. Jak rozwali się system trzeba poświęcać czas na jego naprawę itd. a czas to pieniądz.

#587 feuerfest

feuerfest
  • 3 417 postów
  • SkądMonachium, DE

Napisano 11 listopada 2009 - 07:01

Hehe 10.6.2 trochę napsuł hackintoshów(z 10.6.0 na 10.6.1 z tego co dało się wyczytać nie było problemów bo de facto to był ten sam kernel 10.0.0) a niby z Chameleon i pciefi wszystko działa natywnie, jak oryginał i można instalować vaniliowy kernel z SU. Kilka tematów z zagranicznego forum:
- GEForce 6.0.6 Kernel Panic on 7xxx Nvidia Cards on 10.6.2, Solution for 64 Bit.
- 10.6.2, ALC888, LegacyHDA - no more sound
- 10.6.2 killed my GA-G31M-ES2L Hackintosh!, Heeellllppp!!
-old sleepenabler + new kernel(10.6.2) = kernel panic.
- wiele innych problemów

Oczywiście to można ponaprawiać, ale kto w tym nie siedzi to się pogubi. Kto nie dorzucił przed rebootem NullCPUPowerManagement.kext to też zaliczył kernel panica na 10.6.2 przy AppleIntelCPUPowerManagement.
Teraz ktoś dla jakiegoś Ziutka ładnie postawił hackintosha na 10.6.0 czy 10.6.1, dodał wszystkie potrzebne kexty wziął za to pieniądze i oddał. Przyszedł czas na update 10.6.2 i Ziutek bezmyślnie instaluje, reboot i co?, i nic, kernel panic. Tak, tak to nie trzeba było instalować, ale nie w tym przecież rzecz. Nie zawsze da się użyć Single User Mode bo może też być kernel panic. Jedynie co wpięcie dysku do innego mac/hackintosa i edycja. Co dalej bez wiedzy? Znów oddać dla tego co zrobił dla niego hackintosha? A wiem, że są tacy ludzie którzy są zieloni i wysyłają kurierem do znajomego lub innego człowieka na drugi koniec Polski, który to im wyklika i później odsyła, ale przecież wszystko do czasu tak jak teraz z 10.6.2. Każdy jest ciekawy tym bardziej Ci co najmniej wiedzą i instalują każdą nowość.
Więc, OSX na PC nawet z Chameleonem i PCIEFI aka Rebel EFI to tylko ciekawostka, do zabawy. Trzeba mieć nasrane we łbie żeby takiej maszyny używać do poważnych prac, projektów. Tak, tak trzeba robić backupy, ale nie w tym rzecz. Jak rozwali się system trzeba poświęcać czas na jego naprawę itd. a czas to pieniądz.


Te tematy na forum brzmia jak z forum linuksiarzy

#588 wieslawo

wieslawo
  • 3 698 postów
  • SkądL-no/P-ń

Napisano 11 listopada 2009 - 09:18

emigrant nie zgodzę się z Tobą co do statniej kwestii. Do poważnych projektów nawet poważny MacPro ma problemy. Najpierw CS3 teraz CS4 nie działają tak jak powinny. Wiele osób ma/miało poważne problemy z poważną pracę na oryginalnych makach. Nie tylko mi PS wysypywał się wybitnie często. Wydałem poważne kilkanaście tysięcy na soft i oryginalnego maka (nie nie pierwszy mak, ale pierwszy Intel) a pracować się na tym zbytnio nie dało. Ja jestem klientem to czy Prezes Adobe strzelił focha na CEO Apple czy może zabalowai i nie uzgodnili kwestii współpracy bo poszli na panienki, mnie jako klienta nie interesuje. Dlatego też poważna praca na poważnych makach nie różni się od poważnej pracy na niepoważnych hakach. Zresztą, hak nie będzie pracował gorzej niż mak. Jeżeli jego specyfikacja jest wybitnie podobna do maków to on będzie chodził tak samo. Oczywiście nie updajtować. Ale to chyba każdy decydując się na haka powinien mieć na żółtej karteczce na ekranie wypisane.

#589 bwilis

bwilis
  • 67 postów
  • SkądOrneta

Napisano 11 listopada 2009 - 10:13

W niedawnym poście o hackintoshach pisałem,ze problem hackintoshy za chwilę się rozwiąże...A piania było tyle,że tego nie da się zatrzymać.Myślę,że po tym update obroty Psystar mocno spadną:)

#590 myapple_123

myapple_123
  • 776 postów

Napisano 11 listopada 2009 - 11:25

Hehe 10.6.2 trochę napsuł hackintoshów(z 10.6.0 na 10.6.1 z tego co dało się wyczytać nie było problemów bo de facto to był ten sam kernel 10.0.0) a niby z Chameleon i pciefi wszystko działa natywnie, jak oryginał i można instalować vaniliowy kernel z SU. Kilka tematów z zagranicznego forum:
- GEForce 6.0.6 Kernel Panic on 7xxx Nvidia Cards on 10.6.2, Solution for 64 Bit.
- 10.6.2, ALC888, LegacyHDA - no more sound
- 10.6.2 killed my GA-G31M-ES2L Hackintosh!, Heeellllppp!!
-old sleepenabler + new kernel(10.6.2) = kernel panic.
- wiele innych problemów


Rownie wiele jest podobnych postow o oficjalnych aktualizacjach Apple, po ktorych oryginalny i doszfliowany pewniak juz nie obudzil sie na tym swiecie. Nie wiem, wiec skad ta radosc - ilekroc ludziom sie zakazuje podobnych modyfikacji tym gorszy daje to rezultat w praktyce (taka ludzka natura) i obydwie strony sie mecza. Owszem Psystar mozna zniszczyc, ale entuzjastow OSX86 sie nie eksterminuje - tym samym hackintoshe i mody zawsze beda nam towarzyszyc, az w koncu taka Manta, wytwarzana w urokliwej chatce lezacej w dolinie Shenzen przez Chinczyka Know How (ex arbeitera linii montazowej Apple), zacznie produkowac kopie Jablka dostepna w markecie za 199,99 PLN - nawet jezeli pozyje rok to i tak bedzie sie oplacalo wymienic na gwarancji, a ludzie wiadomo czym sie dzis kieruja - pratyka pokazuje, ze czesto lepiej kupic za 30 zyły wiertarke Pegasus w Casto i wymieniac jak sie zepsuje (a wiemy, ze to nastapi w krotkim czasie uzytkowania), niz uniesc sie ambicjami i zainwestowac kilkaset zyły w chinskiego zielonego Boscha, ktory zepsuje sie miesiac po gwarancji a sprzedawca bedzie robil łaske, ze ja wymieni ;)

#591 goodboy25

goodboy25
  • 4 354 postów
  • SkądWaWa

Napisano 11 listopada 2009 - 11:38

Mylisz % rynku desktopów z % rynku komputerów.
Zanosi się, że w tym roku notebooki będą miały ponad 60%, a desktopy poniżej 40% rynku komputerów w Polsce.
Czyli składaki mając te Twoje 50% rynku desktopów bedą miały około 20% rynku komputerów w Polsce i jakieś 10 % rynku komputerów w moim zaprzyjażnionym sklepie w Krakowie (lokalizacja ma istotne znaczenie).
Więc wszystkie procenty się zgadzają, tylko trzeba dokładnie przeczytać czego dotyczą :D

Po raz trzeci już relatywizujesz i kłamiesz.
Polemika się wyraźnie tyczyła gotowych komputerów stacjonarnych PC / MAC vs komputery PC stacjonarne składane przez konsumentów. To że dowaliłeś sobie do tego notebooki, które jeśli chodzi o składaki praktycznie nie istnieją to jest twój problem. Rynek składaków w Polsce jest bliski 50% i jakkolwiek tego nie zrelatywizujesz, nie zmienisz tego faktu. Podobnie się wykręcałeś z listą, którą tak żarliwie przytaczałeś. Nie zamierzam więcej ci tłumaczyć takich oczywistości, bo to jak rozmowa ze ścianą.

#592 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 11 listopada 2009 - 12:02

Do poważnych projektów nawet poważny MacPro ma problemy. Najpierw CS3 teraz CS4 nie działają tak jak powinny.

ok - z pracą mogą być problemy. ale to nie MacPro je ma tylko Adobe. nie komputer i system, tylko soft firmy trzeciej
jasne:

Ja jestem klientem to [...] mnie jako klienta nie interesuje.

tylko mówienie, że to MacPro ma problem jest w tym momencie 'mijaniem się z prawdą' (żeby nie powiedzieć - kłamstwem)

Dlatego też poważna praca na poważnych makach nie różni się od poważnej pracy na niepoważnych hakach. [...] Oczywiście nie updajtować.

i dla mnie te dwa zdania są sprzecznością
tak samo jakby poważna praca na pirackim PS'ie nie różniłaby się od pracy na oryginale
oczywiście, że się różni
soft ma błędy, które z czasem są wyłapywane i poprawiane
a ty poprawek nie możesz instalować
nie ma różnicy?
jasne - soft powinien być bezbłędny, ale żyjemy jednak w rzeczywistości - warto o tym pamiętać

Rownie wiele jest podobnych postow o oficjalnych aktualizacjach Apple, po ktorych oryginalny i doszfliowany pewniak juz nie obudzil sie na tym swiecie.

tak? to pokaż. naprawdę

a ludzie wiadomo czym sie dzis kieruja - pratyka pokazuje, ze czesto lepiej kupic za 30 zyły wiertarke Pegasus w Casto i wymieniac jak sie zepsuje (a wiemy, ze to nastapi w krotkim czasie uzytkowania), niz uniesc sie ambicjami i zainwestowac kilkaset zyły w chinskiego zielonego Boscha, ktory zepsuje sie miesiac po gwarancji a sprzedawca bedzie robil łaske, ze ja wymieni ;)

nie miesiąc i nie dwa tak naprawdę
zależy czyja praktyka
zenka, który sobie wierci w domu dla siebie? oczywiście - to czy przykręci sobie półkę teraz czy za parę h kiedy skoczy do sklepu po kolejną wiertarkę niewiele mu robi różnicy
ale warto też pamiętać, że nie wszyscy są takimi zenkami i jak im się wiertarka w środku pracy np. w środku nocy także, zepsuje, a sklepu otwartego obok nie ma (no cóż - noc) a na rano ma być gotowe (i to nie jest tak, że się robi na ostatnią chwilę i że na to można zwalić - takie jest założenie: przychodzą w nocy kiedy nikogo nie ma i naprawiają, żeby na drugi dzień było gotowe) to inwestycja w porządny sprzęt nie jest żadną ambicją

#593 emigrant

emigrant
  • 2 397 postów
  • SkądBiałystokNew York-Bklyn

Napisano 11 listopada 2009 - 12:21

@limo Tylko tutaj taka jest różnica, że w hackintoshu trzeba zadbać o szczegóły żeby udał się update, trzeba pobawić się kextami itd. W Macu małe jest prawdopodobieństwo, że coś się wywali po update, a raczej zerowe a jak komuś coś padnie to są jednostki a nie masowy pad maszyn, czasami nawet wynikający z konfliktu oprogramowania firm trzecich, braku kompatybilności z nowym kernelem. W hacintoshu jedna modyfikacją w kernelu od Apple, można uwalić wszystkie hacki na poziomie samego systemu bez softu zew. Dla mnie i Biedronka może sprzedawać hackintoshe i na pewno ktoś to kupi, tylko pytanie co dalej? Apple z nowym kernelem to zawsze ich pierwszy krok a SU jest dla wszystkich. W brew pozorom bardzo dobrze, że coś takiego się szerzy. To tylko odbija się na psychice w pewnym sensie na Apple i muszą bardziej myśleć nad lepszymi konfiguracjami sprzętowymi. Taka namiastka rozsądku jest już w iMACu. Dla mnie nie do pomyślenia było, że dadzą matryce 16/9, że dadzą IPSa, że dadzą do niego BT klawe i myszkę czy niemobilne i5 i i7. Co do cen to oni tym się bawią bo mając duży popyt na iphone mogą zejść*z cenami maców.

#594 wieslawo

wieslawo
  • 3 698 postów
  • SkądL-no/P-ń

Napisano 11 listopada 2009 - 12:27

Robert dałem tylko przykład że wielu wychodzi z założenia że Hak to niestabilna maszyna. A Mac to co? I jeżeli firmy odwaliły swoją robotę byle jak i pchnęły na półki towar (a ja ciągle pamiętam że Adobe i Apple to zgrana para) niezbyt dobrze działający to i ten hak i ten oryginalny mac będą działały podobnie źle. MacPro, Mini czy MacBook, wszystko jedno, dałem tylko przykład wydawania pieniędzy na coś co nie chodzi idealnie. To, że Adobe nawaliło czy Apple czy krasnoludki sektorowe, zamieszkujące twarde dyski, mi naprawdę wszystko jedno. Nie mogę wykonać swojej pracy i tyle. Klął będę na OsX, Adobe i wszstko co nawinie mi się. Wiedząc że użytkownicy Windosa mają CS4 64bit oraz dowolną modyfikacje sprzetu . Więc ktoś robił byle jak, 60% winy Adobe. Po przejściu na SnowLeopard problemy zniknęły. O ile haki mi nie przeszkadzają bo niech sobie każdy robi co chce, to mówienie że to jakieś wybitnie niestabilne urządzenie, nie jest prawdą. Jak sobie swojej pszczółce obniżę zawieszenie a potem urwę miskę olejową to pretensję mogę mieć tylko do siebie. Tak samo użytkownicy haków jak sobie ściagają updajt a potem coś nie dziala to mogą mieć je tylko do siebie. Nikt im nie udzielił supportu. NIe potępiam ich, w zasadzie nic mi do tego, ale jak coś nie działa w ich haku to trudno. Póki co Apple ma prawo blokować, może to nie jest moja filozofia działania, ale ma prawo. Nie chodzi o soft bezbłędny ale te błędy chyba raczej mogą być w jakichś specjalistycznych zakamarkach programu a nie przy przesuwaniu warstw. I tylko tyle wymagam, podstawowej funcjonalności. Jak się posypie jakaś odelgła sporadycznie używana funkcja potrafię zrozumieć. Postawili na podstawową funcjonalność programu, na top 100 funkcji używanych najczęściej i one działają idealnie resztę*wybaczam i czekam na updajt. Ale jeżeli u mnie sypie się to przy banalnych rzeczach a na forach w równie banalnych jak Safe for Web to zgroza. W SL mam problem z dźwiękiem przy włączaniu, nie ma go, ale ok, to nie jest ważne, funcjonalność systemu jest, wszystko działa jak należy włącznie z tym samym CS4, który miał momenty przynajmniej na poczatku przy 10.5.7, restartuje raz na miesiąc więc bez gongu przeżyje. Na SL złego słowa nie powiem. Co prawda nie podoba mi się Expose i te czarne wstawki ale nic się nie sypie na potęge, więc jest dobrze. @Emigrant co do cen to oni dostają*je takie że to co my widzimy na półkach nie jest nawet krzywym odbiciem tego za ile te procesory dostaje Apple. Oni nie muszą do tego dopłacać. Im się*to ciągle opłaca.

#595 dliwski

dliwski


  • 15 306 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 11 listopada 2009 - 12:36

wieslawo - nie chodzi o niestabilność, a ryzyko aktualizacji. Jeśli instalujesz OS X na PC w oparciu o własną wiedzę, wszystko konfigurujesz osobiście - żaden problem, bo i przy aktualizacji dasz radę. Tylko co ma powiedzieć ten, który o OS X na PC nie ma pojęcia i wgrał go za pomocą XXX EFI?

#596 myapple_123

myapple_123
  • 776 postów

Napisano 11 listopada 2009 - 12:43

Roberto: odwiedz Apple Discussions, chodz i na Myapple.pl sie znajdzie pewnie sporo materialu - tam tego od groma, ale widze ze lepiej tego nie widziec i w zaparte twierdzic, ze wszystko jest cacy ;)

Zreszta dzis chociazby zobaczylem to:
http://www.myapple.p...wiesza-sie.html

Masz racje nie wszyscy sa Zenkami tylko dlaczego wkolo 99% to produkty dla Zenka (o niskiej jakosci), z ktorych duza czesc pozoruje tylko dobra jakosc ? ;) Temat narzedzi zreszta zaczerpnalem z zewn. i to nie jest moja opinia - sam sie zdziwilem. Pojecie wysokiej jakosci i elitarnej marki coraz bardziej sie zaciera. Mozesz kupic Mercedesa klasy S a i tak korozja zacznie Ci zrec po roku. Nie ma tu juz zadnych zasad - sa tylko mniej lub bardziej uswiadomieni klienci, ktorzy kieruja sie wlasnym gustem, stereotypami, przeczuciem. U znajomego fachowiec robil remont - bardzo solidna wiertarka Hitachi nie podalala trudom i musial wyciagnac prywatna marketowa za psie pieniadze - dala rade bez problemu i to dzieki temu skonczyli prace.

@emigrant: Owszem byc moze w skali milionow sprzedazy komputerow szkoda moze sie wydawac niewielka, ale nieraz Apple zrobilo gafe wypuszczajac "trefny" update, po czym na nastepny dzien wydawali oswiadczenie i wycofywali update. Owszem bledy sa rzecza ludzka i moga sie zdarzyc nie zmienia to jednak istniejacych faktow dalekich od sielankowego krajobrazu, ktory tu roztaczacie. Miala byc bezproblemowa i prosta migracja do SL i co ? Zonk ! Jak sie uda to sie uda, a jak nie to nie - rosyjska ruletka. Na szczescie firma Apple stara sie reagowac na problemy, a przynajmniej takie mam wrazenie.

#597 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 11 listopada 2009 - 13:01

To, że Adobe nawaliło czy Apple czy krasnoludki sektorowe, zamieszkujące twarde dyski, mi naprawdę wszystko jedno. Nie mogę wykonać swojej pracy i tyle. Klął będę na OsX, Adobe i wszstko co nawinie mi się.

nie no jasne, takie zachowanie jest normalne
jak się zagapię i walnę w drzewo, to też będę przeklinał tego co drzewo posadził
ale nigdy nie przyjdzie mi na myśl, żeby mówić (na serio), że to wina drzewa, bądź osoby która je posadziła, bądź osoby która zdecydowała, że ma tam rosnąć, etc. bo to nie będzie prawda

stabilność może się nie różni - nie wiem. nie wiem jak wpływa modyfikacja kext'ów, jądra, etc na działanie systemu. to pewnie też mocno zależy kto ci gdzie i jak
ale praca się różni
stabilność - pośrednio trochę też IMO
wiele osób mówiło np. o solidnej poprawie pomiędzy 10.5.0/1 a 10.5.2 (chyba? nie pamiętam dokładnie)
10.6.2 też IMO usprawniła wiele rzeczy
a te wszystkie rzeczy są dla hakintoshowców z opóźnieniem
szczególnie jeżeli zmiany są większe
więc trudno mówić, że jest tak samo

limo - to ma być przykład problemu po updacie systemu? problem hardwareowy?
nie mówiłem też, że wszystko jest cacy
jasne - niektórzy mają błędy (a to dźwięk, a to coś innego)
ale mówienie, że tyle samo Maków nie chce wstać co hacintoshy po SU? brednie
tym bardziej, że na Maku często może pomóc reinstalka + combo update (bądź samo combo update w safe mode, etc.)
a w hacintoshach problem tkwi głębiej po prostu

"Miala byc bezproblemowa i prosta migracja do SL i co ? Zonk ! Jak sie uda to sie uda, a jak nie to nie - rosyjska ruletka"
dla mnie banalniejsza być nie mogła
instalka na czysto + przywrócenie z Time Maschine
nie słyszałem, żeby to komuś zawiodło

#598 myapple_123

myapple_123
  • 776 postów

Napisano 11 listopada 2009 - 13:27

Widzisz Roberto obawiam sie, ze wiecej nie wstaje Macow, niz Hackintoshy chocby z tak kuriozalnego powodu jak chocby to, ze Hackintoshy jest mniej. Poza tym kazda taka przerobka wiaze sie z ryzykiem i potencjalne osoby modyfikujace sa tego swiadome - nie robmy z nich dzieci.

Gdyby nie bylo problemow HW i SW w sprzecie Apple to forum skladaloby sie z dzialu Gielda, Hyde Park i News plus moze wirtualne pole golfowe dla rozrywki.

Polecam zreszta kwestie stabilnosci opisac na forum OSX86: Forum OSx86 po polsku :: Rebel EFI

"hehehehehe zobaczcie jak zawrzało na forum myapple ,można się pośmiać jak oni dostali piany ,ze można z łatwością instalować SL na PC
MyApple.pl Portal i Forum Apple
Najfajniejsze są teksty typu".... i tak będzie się wieszał" i ect ....hehehehehe

POZDR"

"Sami się wieszają."

Moze i prostackie, ale chyba trafnie ujete :) Nikt nie siedzialby nad projektem OSX86, gdyby nie mialo to jakiegokolwiek sensu.Troska o stabilnosc Hackintoshy zbyteczna, tak samo jak troska o to co kto sobie dlubie w garazu majac niejednokrotnie wieksza wiedze, niz cala gama Mac userow przyzwyczajonych do idei sprzetu "plug & play". Innymi slowy nie chce mi sie wierzyc, ze nie ma mozliwosci profesjonalnego podejscia do tematu i stworzenia prawdziwego pelnosprawnego i stabilnego hackintosha. Jedynym problemem jest tutaj i bedzie zawsze Apple, ktore wprowadza zmiany i lubi robic psikusy tak jak zablokowanie platformy Intel Atom.

W sumie zreszta nie wiem, czego tak sie boja fani Apple - ew. migracji na Linuxa lub Windowsa, upadku/przejecia firmy wskutek otwarcia sie na szersze grono odbiorcow, upadku jakosci ? Tata Motors wykupil Jaguara i ma sie lepiej, niz za rzadow Forda, jakosc, nowoczesny design i rozwiazania tez lepsze - zycie toczy sie dalej, choc widze ze to byc albo nie byc dla niektorych ;)
Nastepca Jobsa moze miec skosne oczy i zmienic logo na Gruche ;)

#599 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 11 listopada 2009 - 13:46

Poza tym kazda taka przerobka wiaze sie z ryzykiem i potencjalne osoby modyfikujace sa tego swiadome - nie robmy z nich dzieci.

aha
no tak
szkoda tylko, że to samo można powiedzieć o jailbreaku i osób które go używają
jakoś praktyka pokazuje inaczej - jak można prosto zrobić to większość nie jest świadoma i zachowuje się bezmyślnie nie wiedząc co dokładnie robi
albo instaluje nowy soft nie zważając na to, że może mieć cegłę
albo zostawia otwarte drzwi do swojego telefonu
więc przepraszam, ale mając takie przykłady to nie uwierzę że te potencjalne osoby które to robią są tego świadome

co do kwestii stabilności:
jasne, np. 10.5.1 będzie pewnie chodził tak samo stabilnie (szczególnie jeżeli nie trzeba specjalnie mieszać bo ma się zgodny sprzęt)
pytanie tylko co kiedy już wyjdzie 10.5.2 i musi zostać dopiero przerobiony, a maki już cieszą się nowszą i stabilniejszą wersją systemu?
o to mi głównie chodzi

'zablokowanie' atoma to IMO (jeżeli to w ogóle jest) nie jest żaden specjalny psikus - nie ma maków na atomie (może miały być? może były jakieś plany?) - po co ma to siedzieć w systemie?

czemu mówienie, że olewanie autora nie jest w porządku ma być strachem?

#600 myapple_123

myapple_123
  • 776 postów

Napisano 11 listopada 2009 - 13:55

Roberto: o ile mi wiadomo niektorzy entuzjasci netbookow jak MSI Wind z EFI na pokladzie instalowali sobie OSX, wiec to pewnie dlatego, aby nikt Apple nie podgryzal tortu ;) Sam zreszta chyba kiedys mi napisales, abym sie nie martwil o firme Apple - poradza sobie, wiec i Tobie dedykuje, abys nie martwil sie o uzytkownikow hackowanych iPhone'ow i hackintoshy. To, ze kazdy pedzi sobie nalewke lub bimber w garazu nie od razu oznacza, ze nalezy im tego zakazac. Osobiscie cenie sobie takich pasjonatow, bo i sam lubie pogrzebac w sprzecie elektronicznym. Odnosnie stabilnosci to mozna dobrac sobie w miare podobny sprzet. Podejrzewam, ze Iro moglby cos wiecej powiedziec w temacie na ile podobny - czy jest to w 100%, czy w 90 % ? Bo chyba nikt mi nie powie, ze Realtek ALC885 w komputerach Apple zachowuje sie inaczej, niz na plycie Gigabyte, jezeli wszystkie warunki poprawnego designu i funkcjonalnosci w sterownikach zostaly zachowane. Mozna by sie nawet pokusic o wysoce nieuzasadniony ekonomicznie eksperyment: zamowienie wlasnego PCB i montaz tych samych ASICow co w komputerze Apple. Pozniej flashowanie EFI. Obawiam sie, ze wciaz bys twierdzil, ze impedancja sciezki w komputerze Apple jest o 0,000001 Ohma mniejsza w wyniku czego jest on stabilniejszy i szybszy ;) Ot po prostu mamy do czynienia z zatwardzialym konserwatywnym mysleniem odnosnie tej kwestii, w wyniku czego zadne argumenty racjonalne i irracjonalne nie sa w stanie zmienic tego stanowiska - nawet jezeli bym postawil przed Toba wierna kopie 1:1 z tej samej linii montazowej nie przyznalbys racji :)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych


    Bing (1)