[toki]

no to i jak swoje dorzucę do tego wątku. Moja przygoda z osX zaczęła się właśnie od takiego nielegalnego osXa na PC. Na konfigu Pentium 4 3GHz, płycie asusa z i915 (zintegrowana GMA900) i 1GB RAM. Wszystko chodziło jak teraz chodzi mi na miniaku ale jednak to nie był mac. Głośny, prądożerny a wydajny tak jak mac mini. Stawiając osX na zwykłym piecu udowodniłem tylko sobie że obecne maki to pecety. Ale jak ktoś nie chce się zrazić do osX to niech go nie stawia na PC. Jednak to look&feel trzeba mieć maka

[StarDog]

No bo patrząc na to obiektywnie, to każdy Mac jest pecetem, ale żaden pecet nie jest Mac'iem.

[raptou]

Ja kupiłem Mini nie dla systemu, tylko ze względu na jakość. Do Maca przekonało mnie to, że... Można na nim zainstalować XP ! Dopóki Mac był na PPC w życiu bym się go nie odważył kupić ze strachu przed wydaniem pieniędzy na egzotyczny system, z którym sobie nie poradzę, jest na niego bardzo mało programów itp. Oczywiście zaraz po zakupie zainstalowałem XP. Przed zakupem Maca tak właśnie myślałem i tak myśli większość użytkowników PC. Oczywiście to było totalnie mylne rozumowanie i dopiero lektura tego forum pokazała, że wcale tak nie jest (za co serdecznie dziękuję - odwalacie kawał na prawdę dobrej, pożytecznej roboty) ale to przyszło dopiero z czasem. Dziś już od dawna nie mam Windows na Bootcamp a w Parallels jest "na wszelki wypadek", dla poprawy samopoczucia. Dziwię się, że tak się piętnuje wszystkich, którzy chcą eksperymentować z Mac OS na PC. Przecież to się tylko nam wszystkim przysłuży. Producenci nie bez powodu przymykają oko na taki proceder, gdyż w ten sposób robi się o systemie głośno, informcje docierają do grupy osób, które o takim systemie nawet nie mają pojęcia a mogą być potencjalnym "targetem" dla tego OSa. Opisując swoje eksperymenty i pozwalając na komentowanie ich stają się darmową "firmą analityczną" rozbudzjącą popyt i przyczyniającą się do rozpoznania potencjalnego rynku, co tylko pozwala uniknąć kosztownej porażki. Oczywiście od 2lat używałem już niemal wyłącznie Linuksa, którego nadal jestem fanem, lecz dzialanie Windows to niestety wyznacznik popularności komputera. Kiedyś ktoś mądrze napisał w Bajtku, że o najgenialniejszym nawet komputerze decyduje ilość oprogramowania na niego a najwięcej oprogramowania jest właśnie na Windows. Im więcej takich eksperymentatorów, im więcej piratów, tym - paradoksalnie popularniejszy staje się system a jak coś jest popularne to zaczyna się na tym zarabiać w ten, czy inny sposób. Apple nie jest firmą charytatywną i gdy się okaże dzięki takim zabawom, że jest opłacalne zapotrzebowanie na taki system na PC to zaraz zaczną na tym zarabiać tak, jak strzałem w 10 okazało się przejście na Intela i dzięki temu wielu pecetowców kupiło Maki i odstawiło Windows ad trash (tak, jak ja). "Kontrolowane piractwo" ma swoje niezaprzeczalne zalety. To właśnie dzięki temu Microsoft urósł na tak kłopotliwą potęgę. Jak ktoś chce z nim konkurować musi zacząć stosować podobne metody (przymknąć oko). Uważam, że akurat dla ludzi, którzy poświęcają czas i wiedzę dla popularyzacji systemu powinno się zrobić wyjątek. Niech opisują swoje doświadczenia. Ciekawe po co oni to robią ? Przecież nie dla pieniędzy. Oczywiście powinien być widoczny, zdecydowany komentarz, że jest to nielegalne, podlega odpowiedzialności prawnej i karze (np. moderator mógłby umieszczać takie ostrzeżenie w każdym poście delikwenta na czerwono). To, że coś będziemy cenzurować nie oznacza automatycznie, że tego nie ma lub zniknie a w ten sposób wylewamy dziecko z kąpielą. Producent ma możliwości prawne, by, jeżeli tak uzna ścigać takich gości a administracja strony, czy forum ma obowiązek udostępnić wszelkie dane delikwenta uprawnionym organom, więc nie ma się czego obawiać. Anonimowość w sieci to też fikcja. Niech, więc piszą na własną odpowiedzialność a ci, co czytają znają dwie strony medalu i dobrze wiedzą co im grozi, gdy zechcą skorzystać z takich rad ale w żadnym wypadku nie powinno się tego cenzurować. Zakazane tylko bardziej kusi. Forum jako takie - według mnie - powinno być przeźroczyste i powinno działać na rzecz popularyzacji danej platformy, systemu i użytkowników a nie na rzecz producenta, pouczać, ostrzegać. Także, jeżeli może to naruszać prawo, jednak tak się tworzy historia a od donosów jest ten, kto poniósł z tego tytułu stratę, od ścigania Policja a od karania jest Sąd. To tylko moja opinia. Ja poza Mini z legalnym oprogramowaniem nie mam już innego komputera, więc nie bronię swojego interesu.

[neos]

macos x jest często głównym powodem kupna maka, nie wyobrażam sobie więc jobsa oferującego os x na pc'ty. Chyba, że byłoby to częścią jakiegoś większego misternego planu zdominowania rynku systemów operacyjnych pozdro

[raptou]

Raczej zawalczenia o część tego rynku, zdominowaną przez Microsoft. W kwestii platformy zawojowali skutecznie. Dzięki przejściu na Intela mnóstwo ludzi zainteresowało się produktami Apple. Czas powtórzyć sukces na rynku Software. Komputery Apple mają tak dobrą markę, że raczej nie zaszkodziło by im gdyby Apple wypuściło wersję Mac OSa na PC a tylko by wzrosła sprzedaż. Własciwie była by to jedyna licząca się konkurencja dla MS. Cała reszta to plankton a Linux nie stanowi żadnej konkurencji. Jest rozdrobniony, niedopracowany i brak mu silnego zaplecza biznesowego, który jest w stanie udźwignąć jedynie Apple. Sądzę, że maksymalnie za dwa lata będziemy mieli komercyjuny debiut Mac OSa na PC. Przecież ta firma istnieje po to, aby zarabiać kasę i gdy analitycy Apple zwęszą duży zysk z takiego posunięcia to na pewno to zrobią. Tak sobie czytam o tych próbach instalacji Mac OS na x86 i dochodzę - być może do mylnego - wniosku, że właśnie obserwuję sondowanie rynku pod tym kątem. Według mnie Mac OS na PC byłby wielkim sukcesem. Jedyne, co przemawia przeciw takiemu posunięciu to obawa przed spadkiem zysków ze sprzedaży sprzętu, jednak jakby to dobrze rozegrać to Apple mogłoby sporo namieszać. Według mnie gołym okiem widać, że Apple idzie w tym kierunku. I dobrze. Nic tak dobrze nie robi produktom jak silna konkurencja. Przecież żeby Mac OS zadziałał na PC potrzeba mniej zabiegów niż dopracowanie Linuksa... Ten system aż się prosi o "powiększenie przestrzeni życiowej".

[spoco]

Zanim ten kaleki linuks dojdzie do poziomu Mac OS to miną wieki...
dodadzą jeden program i już nowe distro srubudu na łubudu, a gdzie ułatwienie życia użytkownikowi?
Jak linuksowcy nie wezmą się za to co najważniejsze czyli prostota w obsłudze to dalej będzie to system dla nawiedzonych krzyczącytch "no pasaran" oderwanych frustratów od cycka microsoftu bo nie stać ich było na windowsa!

ja nie musze zapamietywać litani poleceń, czytać milion książek i system działa! Mac os działa i tyle więcej mnie nie obchodzi - a taki powinien być system idealny

jesli juz mowimy o idealnym systemie to prosze bardzo, jak dla mnie rozwiazania ktore na pewno przybliza caly interfejs do idealu....


http://www.youtube.com/watch?v=PLhMVNdplJc

[DoMiNiQuE]

Sądzę, że maksymalnie za dwa lata będziemy mieli komercyjuny debiut Mac OSa na PC.

Imo mozesz spac spokojnie. Do czegos takiego raczej nie dojdzie poniewaz wtedy apple musialoby utrzymac sie wylacznie ze sprzedazy iPodow. Kto "normalny" kupilby wtedy maka skoro nawet podzespoly ma takie same jak przecietny pecet?

[mackwak]

Sądzę, że maksymalnie za dwa lata będziemy mieli komercyjuny debiut Mac OSa na PC.

Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie
Przez parę miesięcy odkąd używam Maka już się odzwyczaiłem od programów antywirusowych i czyszczenia systemu.
A niestety jak wzrośnie popularność Mac OS X to wzrośnie też zainteresowanie nim przez różnego rodzaju "geniuszy", żeby trochę namieszać w systemie.

[raptou]

Imo mozesz spac spokojnie. Do czegos takiego raczej nie dojdzie poniewaz wtedy apple musialoby utrzymac sie wylacznie ze sprzedazy iPodow. Kto "normalny" kupilby wtedy maka skoro nawet podzespoly ma takie same jak przecietny pecet?

Właśnie dla świetnej marki kupiło by go wielu ludzi. Już teraz jest to zwykły pecet.

Przypominam, że ja nie miałem pojcia o Mac OS X jeszcze trzy miesiące temu. Komputer kupiłem kierując się tym, że to świetna, niezawodna, stabilna maszyna o bardzo dobrej reputacji, która się nie starzeje tak szybko jak inne, na której da się postawić Windows.

Wierz mi, że tak, jak ja myśli wielu. Apple świetnie o tym wie, dlatego dość stanowczo sugeruje, że można na nim zainstalować Windows. Dzięki takiemu trikowi przekonałem się, że Mac OS X jest na prawdę świetny a Windows zupełnie zbędny ale bez tego bym Maki nadal traktował jako folklor dla wybranych i na pewno nie mając pojęcia o systemie Apple w życiu nie wydał bym ponad 4 tys. na coś, czego nie znam i nie mam o tym zielonego pojęcia. Tak, więc dzięki Windows przekonałem się do Maca. Co ciekawe jest to jakaś dziwna psychologiczna przypadłość. Od ponad dwóch lat pracowałem już na Linuksie i XP w zasadzie był mi zbędny a jednak musiał być gdzieś blisko... Wszystko, co potrzeba używałem już na Pingwinie.
Tak mocno Windows jest zakorzeniony w świadomości wielu, ponieważ nie jestem wyjątkiem.

Teraz sobie wyobraź co by się stało, gdyby Apple wypuścił Triala Mac OS X na PC.
Wielu ludzi umęczonych Windows i - niestety - Linuksem zechciało by go wypróbować (teraz barierą jest cena sprzętu i kłopoty przy instalacji na PC)... Wiadomo, że jest na prawdę dobrze przemyślany i ma mało wad. Mógłby być przeciwwagą dla "jedynie słusznej linii południowego zachodu USA". Linux to inny "target".
Skoro ja - prosty człowiek o tym pomyślałem i tak bym zrobił, gdyz ma to jakieś tam racjonalne podstawy to nie wierzę, że stratedzy firmy też nie biorą pod uwagę takiego rozwoju wypadków. Przecież w końcu chodzi o pensję.
Wydaje mi się, że teraz obserwują w jakim kierunku rozwinie się rynek. Jeżeli sprzedaż komputerów Apple będzie nadal wzrastać - zostanie jak jest. Jeżeli zacznie spadać - uwolnią Mac OS a i będą go sprzedawać obok własnego sprzętu.

A co do Linuksa - nie krytykuję go zbyt mocno. Jego twórcom należy się najwyższe uznanie. To niespotykane zjawisko, że powstało coś z niczego, ma tak dużą społeczność i prężnie się rozwija. Wcześniej panowało przekonanie, że aby zrobić dobry system należy mieć sieć sprzedaży na całym świecie, megadolary i wielki koncern zatrudniający tysiące programistów.

Pewnie, że jest niedopracowany, niedokończony, i brak mu kogoś "z jajami" do koordynacji i wyznaczenia jasnego kierunku rozwoju oraz solidnego zastrzyku finansowego.
I tak to, że powstał, działa, prężnie się rozwija, rośnie jego popularność i tysiące ludzi zupełnie za darmo uczestniczy w jego rozwoju, bądź w inny sposób go wspiera (choćby pomagając w problemach na forach i grupach) to na prawdę cud. Nigdy nie zapomnę, gdy nie raz przeklinałem kolejną awarię Windows, na Maka nie było mnie stać a nie było innej alternatywy. Dzięki twórcom Linuksa jest wybór, nikt nie może się już zasłaniać, że go niestać na system operacyjny i działa na "byle czym", co nie jest bez znaczenia dle mniej zamożnych.

[DoMiNiQuE]

Teraz sobie wyobraź co by się stało, gdyby Apple wypuścił Triala Mac OS X na PC.
Wielu ludzi umęczonych Windows i - niestety - Linuksem zechciało by spróbować go wypróbować (teraz barierą jest cena sprzętu i kłopoty przy instalacji na PC)... Wiadomo, że jest na prawdę dobrze przemyślany i ma mało wad. Mógłby być przeciwwagą dla "jedynie słusznej linii południowego zachodu USA". Linux to inny "target".

Ale na co komu trial skoro na torrentach wersje x86 leza na wyciagniecie reki? Jak ktos bardzo chce sprobowac to sprobuje i zaden trial mu nie jest potrzebny. Tak wiem, legalnosc ...ale rzeczywistosc jest jednak inna.

Imo wypuszczenie OS X na PC byloby zdecydowanie nierozsadnym posunieciem ze strony apple. Apple woli robic system pod kilka konfiguracji sprzetowych - dzieki czemu jest on tak stabilni i dopracowaniy - niz martwic sie o miliony roznych konfiguracji PC.

[raptou]

Ale na co komu trial skoro na torrentach wersje x86 leza na wyciagniecie reki? Jak ktos bardzo chce sprobowac to sprobuje i zaden trial mu nie jest potrzebny. Tak wiem, legalnosc ...ale rzeczywistosc jest jednak inna.

Co innego pirat, co innego w pełni legalna wersja. Firma nie zainstaluje pirata. Zbyt wiele ryzykuje. Poza tym powoli zaczyna się tworzyć (powoli) moda na legalne oprogramowanie "dla świętego spokoju". Nie trzeba już "kraść z głodu" dzięki darmowemu oprogramowaniu. Brakuje tylko systemu i mamy komplet bez łamania prawa.
Trial to przede wszystkim forma reklamy. Zaraz by go umieściły na swoich stronach i płytach dołączanych do gazet czasopisma komputerowe.

Imo wypuszczenie OS X na PC byloby zdecydowanie nierozsadnym posunieciem ze strony apple. Apple woli robic system pod kilka konfiguracji sprzetowych - dzieki czemu jest on tak stabilni i dopracowaniy - niz martwic sie o miliony roznych konfiguracji PC.

Jak to działa - widać na przykładzie Longhorna. Obecnie każdy go może ściągnąć i zainstalować skądkolwiek zupełnie legalnie i za darmo. Jest na wszystkich ftpach szanujących się periodyków poświęconych PC. Ba ! Microsoft wzorem SUNa wysyła nawet płyty do domu ! Zupełnie za free. Zobacz jaki jest odźwięk na Googlach i porównaj z zainteresowaniem Mac OS X na x86, który jest w sieci od dawna. To działa !

Oczywiście także skorzystałem i już jest u mnie w Parallels. Czekam jeszcze na płytki od MS i klucz aktywacyjny. Licencja wygasa z chwilą uruchomienia komercyjnej sprzedaży Windows 2008 Server - czyli w przyszłym roku. Bez klucza system działa przez 30 dni. Klucz aktywacyjny dostaje każdy chętny.

[DoMiNiQuE]

Raptu, nie podniecaj sie tak OS X na PC nie bedzie i kropka Zreszta Stefan juz sie na ten temat wypowiadal przy okazji wejscia Inteli.

[raptou]

A ja nie był bym tego taki pewien. O wszystkim zadecydują $$ i to, na co będzie zapotrzebowanie. To tylko moje zdanie. Sam jestem dumny z mojego Mini i zamienię go co najwyżej na lepszego Maka. Zbyt dobrą jakość wprowadził do mojego życia i za bardzo w kość dostałem od squadaka, żebym myślał o powrocie ale czemu nie pospekulować jak może być w przyszłości ??

[PavelM]

Właśnie dla świetnej marki kupiło by go wielu ludzi. Już teraz jest to zwykły pecet.

....................................................................................... (szkoda miejsca na cytowanie całości)

Wizjoner ;-)

Jak oceniasz stabilność Mac OS X na różnej maści składakach? Bo rozumiem, źe jeśli Mac OS ma być uwolniony to skończy się optymalizacja systemu pod konkretną konfigurację sprzętową.
Już widzę te narzekania na stabilność "wspaniałego" systemu przy ciągłych "kernel panic" wywołanych przypadkową konfiguracją komputera.
A może na pudelkach z OS będzie ostrzeżenie: "Uwaga - instalować tylko na markowych maszynach. Apple zaleca stosowanie z komputerami DELL i IBM".

Mam nadzieję, że te wizje się nie spełnią. :-)

[raptou]

Nie jestem w stanie tego ocenić. Nigdy nie próbowałem. Na prawdę w ciemno poszedłem do sklepu i kupiłem Maka nie mając z nim jakiegokolwiek doświadczenia wcześniej ani kontaktu z ludźmi, którzy go mają. Nie instalowałem też nigdy Mac OS a na PC. Po prostu poprzedni komputer mi się zestarzał i nie ukrywam, że Linux mi też trochę nadokuczał. Wiedziałem o nim tyle, że cieszy się świetną opinią, Mini jest śliczny i upewniłem się jedynie, że można instalować Windows a dowiedziałem się o tym z jakiegoś newslettera. Miałem krótko iMaca G3 ale był na nim zainstalowany Linux Mandrake 2005 LE i Geexboxa do oglądania VCD i DiVX. Spalił się monitor po miesiącu użytkowania. Naprawa nieopłacalna, więc się nie liczy. Z Linuksem na pokładzie nie odróżniał się w działaniu od mojego Athlona poza wyglądem. To też zadecydowało, że nie kupiłem iMaca, choć za swojego mini zapłaciłem mniej więcej tyle samo, co bym zapłacił za najtańszego iMaca ale po poprzednich doświadczeniach nie chcę już nigdy więcej "wszystkiego w jednym". Zainteresowanie Makiem przyszło już po dokonaniu zakupu i dzięki Wam na tym forum.

[Laborman]

Choć temat jest już nie aktualizowany od miesiąca chcę także wtrącić swoje 3 grosze. Moja przygoda z Apple właściwie jeszcze się nie zaczęła. Dla mnie jedynym tańszym, ale legalnym inaczej sposobem zapoznania się z OSX stało się zainstalowanie go na PC. Wielu moich znajomych po krótkiej pracy na tzw. hackitoshach z językiem na wierzchu pobiegło do najbliższych dystrybutorów Apple by je zakupić. Wejście OSX pod strzechy nawet w formie niezbyt legalnej pozwoliło wielu ludziom zobaczyć coś innego niż blaszak i windows. Jednak środowisko wyznawców religii Apple strasznie nerwowo zareagowało na takie działania. Jeden człek na innym forum darł się na mnie i zakazywał pracy an OSX zainstalowanym na PC, mówił, że to profanacja najlepszego systemu na świecie. Argumentował, że OSX się męczy na PC (żywy ten OSX czy co??) itp. bzdety. Dopiero jak mu pokazałem wynik xbencha mojego hackintosha zamilkł i nie odezwał się więcej. Wiem naganne jest zabawianie sie w pirata i taki zainstalowanie OSX na PC nie przynosi mi chwały, ale dzieki temu wiem jaki będzie mój następny komputer. Obecnie zainstalowaną mam wersje 10.4.9 i wielu róznic z oryginałem już nie widać. Zdaję sobie sprawę ,że może to być mój pierwszy i ostatni post na tym forum, ale chyba warto zabrać głos. Czy wszyscy, którzy korzystają z dobrodziejstw BootCamp mają legalne windowsy???

[toki]

tu niestety muszę się z Tobą zgodzić Piter że to dobry sposób na poznanie osX bez ryzykowania dużego wydatku a jak na moim przykładzie widać i tak potem kupuje się apple. Tylko nie pisz ile masz w xbenchu bo Cię zjedzą

[mariannSS]

ja sobie eksperymentalnie próbowałem postawic na pececie siostry OSXa: Sempron 2600+ s754 64bit @ 1750mhz 2x256mb ram @ 445mhz Asrock K8 upgrade na nForce 3 chipset GF2 mx400 64mb instalator ruszył co mnie ucieszyło, wszystko jakby sie zainstalowało. Mam pytanie: Kiedy juz sie wszystko zainstaluje, okienko instalatora zamknie się to mam niebieski ekran z górnym menu.... komp sie sam po jakims czasie restartuje? minely 4 minuty i nic nie zorbil to nacisnąłem reset. potem osx sie nie uruchomił i wywalał napis żeby zrestartować komputer... i tak przy każdym uruchamianiu. Potem ten dysk sobie wsadzilem do kieszonki USB i mój mini wykrył go wtedy w refi. To z ciekawości zabootowalem z niego.. I co? Tak samo wywala komunikat żeby zrestartować.. to jest tak na samym początku. ?? ?? ?? Jak powinno być? Siostra tez sie napala na apple, ale mój macbook jest ciągle w użyciu, wiec może bawiła sie nim z 5 minut. Chciałaby poznać macOSa bo ma zamiar kupić iBooka. Dlatego na jej kompie chcę postawić osx. mam wersję JaS 10,4,8

[Artur Kaiser]

http://www.myapple.p...=Mac dla nowego

[mariannSS]

http://www.myapple.p...=Mac dla nowego

:?: :?: :?: :?:

nie wiem za bardzo o co chodzi z tym linkiem, nic tam nie ma ciekawego..

jak z tym osxem? jak się kończy ta instalacja?

[toki]

marian Tobie się troszeczkę pop... i raczej na to pytanie nikt Ci nie odpowie. Tak jak Laborman stwierdził i jak to potwierdzam da się to zrobić mimo że nie jest to zgodne z licencją osX'a. Na tym forum niestety nikt Ci nie pomoże jak to zrobić dalej, są od tego inne fora. Stwierdziliśmy fakt, że się da i dobry początek dla tych którzy się obawiają os'a ale na tym się kończy.

[uwak]

oj da sie da na pc postawic os x'a

[mariannSS]

nie wiem co to ma.. pytam sie tylko grzecznie czy on sie sam zrestartuje na koncu instalacji. Nic wiecej. Czekam na odpowiedz tak albo nie!

[toki]

a możesz na nas nie krzyczeć? ten wykrzyknik to miał nas wystraszyć? Jasne że się po instalacji restartuje i po chwili masz na piecu jabco w całej okazałości. Tylko że to nie jest maczek a Ty okradasz Pana Jobsa na kilkaset dolców. Swoją drogą faktycznie nurtuje mnie pytanie które zadał Laborman. Ilu makowców którzy tak krzyczeli w kwestii instalacji osX na PC ma nielegalne windowsy?

[mariannSS]

wiem, mam maka w domu i wiem jak dzialła. Na drugim kompie stawiam eksperymentalnie. Jak chce sie bawić na codzien makiem to mogę to robić ile dusza zapragnie i to robię, bo posiadam legalnego macbooka. OSX na PC będzie mi służył w celach czysto "edukacyjnych" i po paru godzinach z stamtąd zniknie @toki: wystraszyłeś sie wykrzyknika?