Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Yerba


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
31 odpowiedzi w tym temacie

#26 reRESERVEDFX

reRESERVEDFX

    /////AMG

  • 2 111 postów
  • SkądBurr Ridge, IL

Napisano 15 listopada 2006 - 02:10

Mi tez :D

#27 Conrad

Conrad
  • 376 postów

Napisano 15 listopada 2006 - 07:42

Jakieś 50 lat temu (może trochę przesadziłem :)) był w TVP teleturniej. Zabawa polegała na podawaniu nazw art. spożywczych na ostatnią literę nazwy podanej przez oponenta. Startowało kilku panów. Po kilku nazwach zaczęło im iść trochę kulawo. Do czasu. Jeden wpadł na pomysł by podawać nazwy alkoholi, następni wtedy wyraźnie się ożywili. Po chwilowym osłupieniu prowadzący (nie pamiętam kto to był) ogłosił koniec tej zabawy stwierdzając, że panowie weszli na temat, w którym są wszyscy ekspertami i nie warto w związku z tym tego kontynuować :) To taki off topik naturliś :D

#28 voitek

voitek
  • 925 postów

Napisano 15 listopada 2006 - 08:42

Ja tam wole jakas porzadna kolumbijska kawe sobie przyrzadzic. Po prostu wypas! Ostatnio jak bylem u mojego kolegi jego rodzice kupili jakies bardzo drogie i bardzo dobre ziarna. Przez pol godziny bodajze nie pilem, a napawalem sie zapachem. Po prostu bajka...

A herbate..... Eeee Lipton i tyle :P Na parzenie nie mam czasu.
Pozdro.


Parzenie porządnej kawy zajmuje mi znacznie więcej czasu niż mate. Ale też to uwielbiam, w ogóle wszelkie napary to wspaniała sprawa. Ale yerba ma tę zaletę, że parzenie nie jest jednorazowe, tylko dolewa się gorącej wody. Jak się korzysta z dużego mate (naczynie) to można sączyć przez parę godzin. Natomiast gdy się kończy dobra kawa, robi się smutno, a ja nie pijam więcej niż 1 kawę dziennie. :)

Conrad wspomniał o mieszankach yerby z różnymi wynalazkami. Owszem, niektórzy od tego zaczynają, chociaż jak komuś ma zasmakować, to prędzej czy później zostanie purystą. Połączeń jest mnóstwo. Jeśli z cytrusami, to proponuję taką metodę: z dużego grejpfruta robi się naczynie wydrążając miąższ, i parzy tradycyjnie jak w tykwie. Przed każdym zalaniem yerby można dodać na wierzch nieco cukru, najlepiej brunatnego. Inna ciekawa metoda na słodko, to parzenie normalnie, ale zalewanie wodą lekko osłodzoną i z dodatkiem aromatycznego alkoholu, np. rumu, chociaż najlepiej smakuje Caña, trudno dostępna w Polsce. A jeszcze inna to zmieszanie yerby ze zmieloną kawą. Dla każdego coś dobrego. Twardziele piją natural con palo z własnoręcznie zrobionego mate. :)) Pozdrawiam
  • Conrad lubi to

#29 51m0n

51m0n
  • 6 980 postów

Napisano 21 grudnia 2006 - 14:40

Tak odgrzeję kotleta, ale mółby mi ktoś z "pijących" powiedzieć gdzie można yerby spróbować? Herbaciarni nie polecacie, a jakoś 0,5 kilogramowego worka nie mam ochoty kupować, żeby potem się zmuszać do picia, bo szkoda kasy.

#30 JSG

JSG
  • 5 459 postów

Napisano 21 grudnia 2006 - 15:35

tylko żeby wam panowie nie przyszło do głowy pobudzać procesora tą herbatką... Osobiście daleki jestem od tego typu wynalazków... brrrrrr :evil:

#31 51m0n

51m0n
  • 6 980 postów

Napisano 21 grudnia 2006 - 15:42

Eee, przesadzasz. Zawsze jakieś new experience ;) Ja tam po prostu ciekawy jestem i chciałbym spróbować, wcale nie po to żeby pobudzać procesor :D

#32 Conrad

Conrad
  • 376 postów

Napisano 21 grudnia 2006 - 17:11

Polecam herbaciarnie. Nie znam Twoich stron, ale znajdziesz pewnie jakieś. Nie sugeruj się opiniami, sam sprawdź. Poza tym herbata, jak i inne napoje, lepiej smakuje w oprawie. Dowiesz się trochę ciekawostek, będziesz mógł wybrać i pomyśleć co próbować w dalszej kolejności :). Można także kupić herbaty "na wagę" nawet w małych ilościach przez internet. Wpisz w gugla "herbata" i zobaczysz parę ciekawych stron...




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych