[bezybezy]

ad. 1 Napisałeś, że na partycji z systemem trzymamy tylko system, więc nie będzie plików powyżej 4GB. Takie będą na D, razem z danymi. FAT32 i ntfs jest tak samo przestarzałe. Na do datek, FAT32 jest dużo szybszy od NTFS. Do tego w razie awarii fat32 wyedytujesz nawet z dyskietki startowej z windows98.

Przyznan rację rybakowi - 17. Przy dzisiejszych prędkościach komputerów instalowanie systemu na FAT32 mija się z celem. Przysrost prędkości będzie marginalny a jak dobrze napisał NTFS bezpieczniejszy i bardziej (co nie znaczy kompletnie) odporny na fragmentację.
FAT pamięta dinozaury, więc mimo wszystko NTFS jest dużo nowocześniejszy.

ad 2. "indows trzymany na jednej partycji z kilkudziesięcioma gigabajtami gier [...] nie działa zbyd wydajnie "
Ale zaśmieca się dokładnie tak samo

ale na dwóch patrtycjach łatweij ogarnąć ten śmietnik.

ad. 6 Nie zmienia to faktu, że niektóre kombajny nie mają dobrych zamienników. Do tego Adobe ma tak rozwiniętą technologię, że foxit to może otworzyć ewentualnie plik tekstowy.

Racja. Nie widzę sensu zastępowania Adobe czymś innym. Lepiej zainstalować straszą wersję Readera. Co do Nero - najlepiej używać wersji express lub nie instalować zbędnych elementów. Poza tym wybór programów do nagrywania jest duży więc każdy coś sobie znajdzie.

Jest też Ciekawa rzecz nt. Windows i tego aby działał sprawniej. Partycja w FAT16, na plik wymiany. W przypadku starszych komputerów, robi to ogromną różnicę.

Aby Windows działał sprawniej powinien mieć wyłączony plik wymiany (oczywiście przy odpowiedniej ilości ramu).

[netruner]

Oczywiście, są to porady niby przez każdego znane, lecz początkującemu mogą się przydać.

Początkującym ?. Jak ktoś kupuje maczka to albo już jest tak wnerwiony na M$ że ma już go dosyć wiec zna to wszytko, albo wie jak dobrze pracuje się na MacOSX. Początkujący w M$ powinni szukać na forum poświęconym M$ i to konkretnej wersji systemu na pewno będą tam bardziej poważne stwierdzenia i rozwiązania problemów (oprócz problemów związanymi np. z BootCamp). Jeżeli ktoś kupił mac do gier na M$ to porada dla osób które chcą tak zrobić:
1. Kupcie sobie używanego np. Macbooka żeby być mobilnym, a za resztę kasy konsole do gier.
2. Kupno wypasionego stacjonarnego PC przeznaczonego do gier

[528eae9968]

I znowu się nie zgadzam virgin71 jednak w przeciwieństwie do niektórych szanuje twoje zdanie. A co przenoszenie pliku wymiany ma tylko sens jak się ma dwa dyski i drugi nie jest wolniejszy PS: Wydajność Fat32 zależy od ilości plików na partycji, ich wielkości oraz częstości modyfikacji plików... Sprawdza się tylko przy małych dyskach i partycjach ze względu na swoją prostotę, i chodź jest mniej bezpieczny to jeszcze czasami ma to sens przy XP jednak nie polecał bym tego rozwiązania przy Windows 7 i Vista. Zgodzę się że NTFS jest przestarzały i MS powinien go już dawno zmienić no ale cóż ;] Co do pufów to foxoit i podgląd do tej pory łykały mi wszystko Komputer Świat nigdy nie czytałem ale widzę że dobrze znasz tą gazetę

[Koyot]

A ja dodam, że na XP, którego trzymam na Bootcampie, mam zainstalowanych kilka gier, a i tak niebieski ekran zdarza się często. Zresztą po raz pierwszy w życiu na żywo zobaczyłem go właśnie na swoim MBP. Poza tym, po co instalować program antywirusowy? Jeśli to ma być drugi system do jakiś tam niezbędnych programów czy gier, to uważam to za totalnie zbędne. Tak samo dwie partycje. Ile razy będziecie mielić pliki, kasować programy i instalować nowe? Bo rozumiem, że ten poradnik nie jest dla ludzi, którzy chcą używać windy jako jedynego, podstawowego systemu?

[Roberto]

po defragmentowany po wszystkich częściach dysku

przez takie teksty trudno mi właśnie odbierać twój poradnik jako osoby która zna się na rzeczy
piszesz niestety tekst w stylu "zaczerwienić się na niebiesko"
jak coś może siedzieć w całości i być na wszystkich częściach dysku jednocześnie? oksymoron?

poza tym: raz polecasz defragmentację (rada nr 4) a w innym poście mówisz, że jest zła - jak więc to w końcu jest?

Fragmentacja (system plików) – Wikipedia, wolna encyklopedia
Defragmentacja – Wikipedia, wolna encyklopedia

drugi raz ci zwracam na to uwagę

[krakers]

Początkującym ?. Jak ktoś kupuje maczka to albo już jest tak wnerwiony na M$ że ma już go dosyć wiec zna to wszytko, albo wie jak dobrze pracuje się na MacOSX

Albo ktoś mu powiedział, że Windows jest zły, a OS X genialny i pozwolił żyć w błogiej nieświadomości, że ma się coś lepszego. A potem się słyszy "na maku nie kopiuje się przecież plików," Podobnych atutentycznych kwiatków osobiście słyszałem wiele.

A co do Acrobata to nie wiem co rozumiecie przez wolne uruchamianie. Owszem przy 7.0 trzeba było używać speed up'a żeby nie dostać białej gorączki przy jego uruchamianiu, ale 9.x?

[Roberto]

"na maku nie kopiuje się przecież plików," Podobnych atutentycznych kwiatków osobiście słyszałem wiele.

eee... co?
chyba jakaś pomyłka

[ftpd]

Nie pomyłka. Pewnie chodzi o to, że w defaulcie jest jedna partycja i zmiana lokalizacji pliku jest błyskawiczna. W odróżnieniu do tego dzieci Windowsa, Neostrady i Komputer Świata razem wzięte mają C:SYSTEM, D:CDROM, E:FILMY, F:MUZYKA, G:GRY, H:TWOJASTARA, a że namiętnie machają tymi myszami, przenoszą bez przerwy pliki między woluminami fizycznymi, co zajmuje czas ;-) Na takich właśnie 'różnicach' ludzie opisywani przez Virgina jako 'ci od iP' budują pewnie opinię o absolutnej doskonałości, niezniszczalności i superowości OSX, wpisują sobie w sygnaturki w pole Komputer 'już niedługo super maczek <333' i tak dalej, a potem jak już go kupią, przychodzą do działu Systemy Operacyjne płakać, że miało być tak pięknie; że po przejściu na OSX będą dalej mogli zachowywać się jako kompletni komputerowi debile, a system sam w sobie zapewni stuprocentową idiotoodporność; że wszystko miało "samo się", a tu... zonk. I nie działa! A w ogóle my wszyscy jesteśmy źli i niedobrzy, bo zamiast ich głaskać po główce i podawać rozwiązania na tacy, ośmielamy się nakazywać klikać w Szukaj albo w gugla. Stara śpiewka, panowie. Na linuksianych forach też tak jest. Dopóki system jest niszowy, jest jakiś poziom. Robi się nagle mainstream z powodu jakiegoś produktu (iPhone w przypadku Apple, Ubuntu w przypadku Linuksa) i buch, bombki strzelił.

[Roberto]

IMO to chyba chodziło o brak wytnij - wklej dla plików, a nie o kopiuj... ale trochę racji jest w tym co mówisz... kupują maka i oczekują, że system to będzie taki jak windows, ale lepszy

[krakers]

Chodziło o skopiowanie pliku między katalogami. Gdyby chodziło o przenoszenie to bym napisał.

[Roberto]

to jakim cudem ja coś takiego robię jak się nie da?

[virgin71]

A co przenoszenie pliku wymiany ma tylko sens jak się ma dwa dyski i drugi nie jest wolniejszy

testowałem i... to co piszesz to teoria, nie praktyka. Też długo nie mogłem tego pojąć.

Przy dzisiejszych prędkościach komputerów instalowanie systemu na FAT32 mija się z celem.

Nie przyznam racji:)

chodź jest mniej bezpieczny to jeszcze czasami ma to sens przy XP jednak nie polecał bym tego rozwiązania przy Windows 7 i Vista

w XP jest duży wpływ na wydajność, zerowy na bezpieczeństwo. W windows 7 polecam ntfs. Visty po prostu nie polecam;)

---- Dodano 26-07-2009 o godzinie 22:13 ----

Chodziło o skopiowanie pliku między katalogami. Gdyby chodziło o przenoszenie to bym napisał.

chodzi o cmd+c, cmd+v?

wracając do:

W odróżnieniu do tego dzieci Windowsa, Neostrady i Komputer Świata razem wzięte mają C:SYSTEM, D:CDROM, E:FILMY, F:MUZYKA, G:GRY, H:TWOJASTARA

rybak pisze, że dzielimy dysk na partycje, a później podważa sens dzielenia na partycje w celu ustawienia partycji na plik wymiany.

Idąc dalej, to zaznaczę, że najlepiej mieć dysk na system i dysk na dane, oddzielnie. Ale, jednak programy polecam mieć na tej samej partycji co system.

[krakers]

to jakim cudem ja coś takiego robię jak się nie da?

Przeczytaj jeszcze raz mojego posta. Mała podpowiedź: zwróć uwagę na cudzysłowia.