Ależ on nie ma mieć takiej wydajności, tylko być pośrednikiem pomiędzy MacBookiem Pro i Mac Pro.No i dalej to będzie tylko komputer do internetu i multimediów, bardzo odstający swoją wydajnością od Maców Pro.
Zrozum.
Lepsze te 35-55 W niż 90-130 W w pecetach.Nie da się schłodzić mocnego procesora umieszczonego w obudowie iMaca, chyba, że będzie głośny jak suszarka!
I tak przy obecnie zastosowanych grafikach i procesorach jest problem z odprowadzeniem ciepła.
Niektórym nie pasuje, żadne prawo własności.Ciezko w sensie doslownym bo nieegzekwowalne:)
i ciezko w sensie moralnym - idea wlasnosci intelektualnej ciagle budzi zastrzezenia i watpliwosci. To ze nie jest to kradziez taka sama jak kradziez samochodu nie podlega dyskusji.
Wtedy nikt by go nie kupił, bo byłby zbyt kiepski w porównaniu do Della T5500 czy HP Z600.Co do maca pro, nawet gdyby Apple zrobilo mac pro z troszeczek gorszymi prockami etc, nie byloby to oplacalne, dlatego ze w cenie roznica bylaby mala. 10tys czy 12tys za sprzet, to juz nie jest duza roznica dla osoby ktora kupuje.
Zapewne dlatego, że Mac Pro nie jest komputerem konsumenckim.Moze nie dla wszystkich ale nie oszukujmy sie, komputer za 12tys to nie jest zwykly wydatek przecietnego Kowalskiego czy nawet Smitha w USA.