Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Promocje SAD-u


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
50 odpowiedzi w tym temacie

#26 Digiface

Digiface
  • 595 postów
  • SkądDeutschland

Napisano 05 września 2005 - 21:34

Przeczytalem sobie caly temat i doszedlem do wniosku ze: Sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty.

#27 Przemion

Przemion
  • 2 465 postów
  • SkądAmsterdam

Napisano 05 września 2005 - 21:49

Szkoda gadać.... znaczy o podejście SAD'u do kleinta... w tym przypadku. A co emila, pewnie mają niezły filtr anty-spamowy. Bo jak ja swego czasu pisałęm do SAD"u - 4 razy, dostawalem od razu odpowiedż (do 2,3 godzin). Dziwi jednak ta obojętność, bo Power Mac'i do tanich nie należą....

#28 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 05 września 2005 - 22:01

No, niby tak, ale skoro klient wysyła maila 1 września (czwartek), a już 5 września (poniedziałek) jest po kilkugodzinnej dyskusji z SADem (czytaj: miała miejsce w poniedziałek w ciągu dnia) i opowiada o tym, że od tygodnia nie uzyskał odpowiedzi, to ja zaczynam być lekko podejrzliwy co do rzeczywistych motywów i przebiegu zajścia. Może jestem zapóźniony, ale za moich czasów tydzień to było 7 dni kalendarzowych - no ostatecznie 5 dni roboczych. A tu mamy raz, sobotę i niedzielę po drodze, dwa, cholera wie o której ten mail był wysłany, a przecież pani Iwona nie pracuje 24/7, a trzy, określenie "wyraziłem zdecydowany zamiar", co w gruncie rzeczy może znaczyć cokolwiek, jak możemy zobaczyć wszak w filmie. Na dodatek autor opowieści pozwala sobie na mówienie o pani Iwonie per Iwona, a o SADzie per żałosna gromadka, nieudacznicy, ignoranci i prymitywni sprzedawcy. Jeżeli to jest ta powaga, do której autor nawołuje, to chyba jest to kolejne słowo rozumiane przez nas odmiennie.

#29 Przemion

Przemion
  • 2 465 postów
  • SkądAmsterdam

Napisano 05 września 2005 - 22:20

Tyle trudnych slów w jednym wątku....

SAD idealny nie jest, ale to tylko firma, i jakimś cudem istnieje.
Ten SAD czasem to jak robal w Jablku... ;-)
Niestety mam tylko pozytywne wrażenia.

#30 Digiface

Digiface
  • 595 postów
  • SkądDeutschland

Napisano 05 września 2005 - 22:28

Ja uwazam ze skoro klijent zostal przez tam jaks firme doprowadzony do tego ze swoja frustracje musi wylac na lamach tego Forum (i slusznie), to swiadczy to niezbyt dobrze o firmie i o tym jak sie nim zaopiekowala. Daty , godziny itd...nie maja znaczenia w tym wypadku. To nie proces sadowy. Nastawienie tego typu ze klijent sie pomylil w datach itd. jest calkowicie bledne. Nawet jesli tak bylo to do firmy nalezy znalezienie odpowiedniego kompromisu tak zeby klijent byl zadowolony i nie musial rzucac fuck-ami. Skoro niektorym na tym nie zalezy no to niech sie nie dziwia ze tak "ladnie" sie o nich mowi i ze maja coraz mniej klijetow. Osobiscie uwazam ze to i tak delikatna krytyka. Mnie jak by cos takiego dotknelo to bym dopiero nasmarowal :mrgreen: Motto: "Sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty"

#31 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 05 września 2005 - 22:52

Digiface, ja wiem, że Ty jesteś bojowy facet, ale notorycznie ignorujesz pewien fakt: ludzie są różni, potrafią się obrazić śmiertelnie o to, że nie dostali 20% rabatu, skoro przez ostatni roku kupili już dwie myszki i kabel FireWire. Albo gadać na SAD, bo ich dziewczyna rzuciła dla sadownika (sic!). I co, tu też firma ma szukać kompromisu? Zobacz, taki Przemion, pisze do SADu i mu odpowiadają, ktoś inny idzie do SADu i mu od ręki wymieniają różne pierdółki w Maku. A ilu jest takich klientów, którzy nie chwalą się normalną obsługą, bo niby czym się tu chwalić?
Może więc ten mail został napisany w czwartek wieczorem, a już w piątek rano trwała awantura? Masz pewność, że nie? Wybacz, ale ja nie mam, a wręcz ma sporo wątpliwości, o których napisałem w poprzednim wpisie. I dlatego nie lubię takiego bicia piany bez konkretów, bo w gruncie rzeczy nie wiadomo, czy rzeczywiście SAD dał ciała, czy tylko klient z przerostem ego postanowił sobie ulżyć.

#32 sauo

sauo
  • 182 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 05 września 2005 - 23:43

Heidi, przekręciłeś przytoczone przeze mnie fakty, nadinterpretowałeś je (wyszczególniłeś godziny, rodzaje weekendów itd o czym ja nawet nie wspominałem) i potem to skomentowałeś i skrytykowałeś. Niczym ubecka komisja preparująca dowody w PRLu :D A tak na poważnie to maila wysłałem rano w czwartek, liczyłem na odpowiedź najpóźniej w piątek rano. Dla mnie to wybitna niekompenetcja, pozostawić zapytanie bez odpowiedzi, kompletnie nie poczuwać się do winy i odeslać z kwitkiem smutnego klienta... Ponowne rozpatrzenie przez SAD mojej kwestii (po telefonie) wywołało moją frustrację, której upust dałem mówiąc o bandzie ignorantów i prymitywnych sprzedawców. Wg. Ciebie Heidi są wybitnymi strategami marketingowymi? Dla porównania: Gdy byłem w USA pewnego dnia zepsół mi się telewizor. Pojechałem do JCPenny i zakupiłem promocyjny :D model po niższej cenie, ostatni jaki został. Pech chciał, że przy kasie na mój wózek wpadł jakiś dzieciak i strącił telewizor, który spadł i się potłukł. Zrócono mi pieniądze ale cóż z tego kiedy ostatni TV rozwalony.. Pojechałem do BestBuy. Był ten sam model ale już droższy o $200. Mówię sprzedającemu, że w Penny był tańszy a on po konsultacji z szefem powiedział: Ok. Bierz go za tyle ile w Penny :) Od tamtej pory, jeśli jestem w NY to po sprzęt jeżdżę do BestBuy. Ta polityka działa. Ja wiem... wymagam za dużo. Prawdopodobnie wielu z nas jeszcze nie może się odnaleźć w kapitalistycznym świecie ciesząc się każdą pozostałością komunistycznej, logicznej "ekonomii". Tyle co miałem do dodania w tym temacie i więcej nie będe podejmował dyskusji bo mija się to z celem. Pozdrawiam

#33 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 06 września 2005 - 00:01

Heidi, przekręciłeś przytoczone przeze mnie fakty, nadinterpretowałeś je (wyszczególniłeś godziny, rodzaje weekendów itd o czym ja nawet nie wspominałem) i potem to skomentowałeś i skrytykowałeś. Niczym ubecka komisja preparująca dowody w PRLu :D

Niczego nie przekręciłem, bo data 1 września jest Twoja, a na to, że sprawę opisałeś 5 września i pomiędzy tymi dniami występują sobota i niedziela nie bardzo mam wpływ - sam rozumiesz, to się nazywa kalendarz. Natomiast owszem, skomentowałem to i skrytykowałem, ale nie jak komisja preparująca dowody, bo tych preparować nie było potrzeby, ale jak osoba patrząca obiektywnie na Twoją historię. Nie oszukujmy się, ona się po prostu nie trzyma kupy, co oczywiście nie przesądza o tym, że rzeczywiście mogłeś zostać potraktowany w niewłaściwy sposób. Tyle, że to wcale nie jest oczywiste. Wiele razy to powtarzałem, więc mogę powtórzyć raz jeszcze: tak opowiedziane przypadki wyglądają po prostu na zwykłe awanturnictwo i pieniactwo. Pisząc w taki sposób sam sobie odbierasz argumenty i odbierasz je innym, którzy być może chcieliby wykorzystać Twój przypadek do opieprzenia osób odpowiedzialnych. A gdybyś od razu napisał, że mail poszedł o tej i o tej, na taki to a taki adres, zadzwoniłeś wtedy to a wtedy i rozmawiałeś z tym i z tym, to byłaby zupełnie inna rozmowa. I tutaj, i w SADzie. A i zebrawszy parę takich dobrze udokumentowanych przypadków można by było coś podziałać. A tak? Ty się wygadałeś, ale nic z tego nie wynika.

#34 Digiface

Digiface
  • 595 postów
  • SkądDeutschland

Napisano 06 września 2005 - 00:42

Digiface, ja wiem, że Ty jesteś bojowy facet, ale notorycznie ignorujesz pewien fakt:

Heidi po raz drugi naduzywasz swojej wladzy na tym Forum.
Wiesz cos o ochronie danych osobowych i konsekwencjach jego lamania ?

Nie ma znaczenie skad znasz moje imie.Ja go nie udostepnilem na tym Forum. Juz raz administrator usunal post z Twoim wybrykiem. Czyli urzyciem mojego imienia.
Ja jestem na tym forum jako Digiface i nie zycze sobie urzywania mojego imienia. A juz napewno nie przez Ciebie.
Uwazam ze tego typu postepowanie, prowokacja jest conajmniej zalosna, a nie wspomne juz postow na privat ktore mi wyslales.
Oto i one:
Od: Heidi
Do: Digiface
Wysłany: Nie 07 Sie, 2005
Temat: !
Chciałbym, abyś zamieścił na forum przeprosiny za to, że nazwałeś mnie publicznie kłamcą. W przeciwnym razie będę zmuszony, dla dowiedzenia prawdziwości moich słów, opublikować na tym forum adres strony, na której widnieje nie tylko Twoje imię, ale również inne informacje osobiste. A tego chyba tym bardziej byś nie chciał, skoro tak cenisz sobie swoją prywatność. Zapomniałeś najwyraźniej, że do forów typu Digital Fernsehen każdy ma dostęp.
Od: Heidi
Do: Digiface
Wysłany: Pią 12 Sie, 2005
Temat: !!
Nadal nie dostałem od Ciebie odpowiedzi w sprawie przeprosin. Swoją wypowiedzią naruszyłeś dobre imię moje, ale też tego forum, ponieważ poddałeś w wątpliwość bezpieczeństwo danych osobowych jego użytkowników. Kwestię wyjaśnić może tylko oficjalne przyznanie przez Ciebie, że nie miałeś racji i Twoje zarzuty były bezpodstawne, albo, jak już napisałem wcześniej, opublikowanie przeze mnie odnośnika do strony, ogólnodostępnej strony, na której znajdują się informacje na Twój temat, które zresztą sam podałeś, co będzie jednoznacznym dowodem na to, że do bazy danych tego forum nie miało miejsce żadne włamanie.
Potraktuj, proszę, sprawę bardzo poważnie. Czekam na odpowiedź do przyszłego piątku, czyli 19 sierpnia 2005.
Od: Heidi
Do: Digiface
Wysłany: Nie 21 Sie, 2005
Temat: !!!
Pisałeś o odwadze cywilnej - szkoda że sam jej nie okazałeś.

Heidi ile ty masz lat 35 czy 3.5 roczku ??
Wiele z Twoich wpisow cechuje kompetecja i znajomosc tematu nie wazne czy ja posiadasz naprawde czy tez potrfisz do odpowiednich informacji dotrzec. Wazne ze sluzy ona pomoca innym mac userom. Ale jest tez sporo takich w ktorych poprostu prowokujesz. I niepotrzbnie sie dyskredytujesz. Zamiast trzymac sie tematu i problemu uderzasz i krytykujesz innych w bardzo subtelny, ale zlosliwy sposob.Wielu to po prostu olewa i dobrze , bo i jak inaczej mozna Ciebie potraktowac. Wiele razy zwracalem Tobie na to uwage.
Teraz poraz kolejny stwarzasz prowokacje udostepniajac moje imie na tym Forum.
I pewnie liczyles sie z reakcja . Wiec prosze masz ja, daje Ci ja.
I jednoczesnie moge Tobie powiedziec ze nie spodziewaj sie ze ja napisze o Tobie, Twojej rodzinie o Twoich rodzcach , czym sie zajmowali itd.
Bo krotko mowiac tego typu ludzi to ja mam w d.... i tak bylo i bedzie.
Dla mnie okazales sie poprostu zwyklym prymitywem.
Wiesz ja robie w muzyce i jest takie powiedzonko "nie tancz bo tempa nie wytrzymasz"
I tak sie teraz stalo. Dla mnie okazales sie zalosna postacia na tym Forum.
Z jednej strony zaslugi ,a z drugie sloma snopkami z butow wystaje.
Szkoda czasu i energi na Ciebie marnowac. Masz chlopie problem ...popraw sie nigdy nie jest za pozno !!!

#35 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 06 września 2005 - 07:04

Sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty.
Oto przyklad:

Digiface, ja wiem, że Ty jesteś bojowy facet, ale notorycznie ignorujesz pewien fakt:

Heidi po raz drugi naduzywasz swojej wladzy na tym Forum.
Wiesz cos o ochronie danych osobowych i konsekwencjach jego lamania ?

Nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Skoro udostępniasz jakieś dane >>publicznie<< to o jakiej władzy na forum czy ochronie danych osobowych piszesz? O ile pamiętam używanie Google nie jest zakazane prawnie - czy masz może inne zdanie na ten temat?

#36 Kwiatki

Kwiatki
  • 1 096 postów
  • SkądPoznan

Napisano 06 września 2005 - 07:22

PANOWIE czy ja jestem w jakiejs piaskownicy?? odpusccie jeden z drugim bo zaczyna to byc dziecinna klotnia.

#37 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 06 września 2005 - 07:36

Kwiatki, nikt się tutaj chyba nie napina. Ot, kolejny raz, kiedy nie wiadomo co napisać, uderza się w "uraziłeś godność mą osobistą, po pisząc do mnie mrugałeś oczami" i próbuje dyskredytować współdyskutanta. Scenariusz znany chociażby z kampanii wyborczej. Standard ostatnio, niestety. A za chwilę pewnie dowiemy się, że nie wolno używać litery "d", bo ktoś może sobie tego nie życzyć ;)

#38 tom_mac

tom_mac
  • 734 postów
  • SkądPoznań

Napisano 06 września 2005 - 08:19

po kilkugodzinnej dyskusji z SADem


zastanawiam się skąd taki wniosek? (czasami rozmowa 15 minutowa może trwać wieczność)

że zamiast złożenia zamówienia wyraża się "zdecydowany zamiar zakupu" drogą mailową?


Kompetentny sprzedawca powinien to potraktować jako zapytanie ofertowe, co za różnica czy mail czy telefon itd.

Co do złożenia zamówienia...niesie ono już pewne konsekwencje, a niekoniecznie sauo bez potwierdzenia oferty był np. gotów je złożyć (wiadomą rzeczą jest, że witryny zastrzegają sobie prawo zmian)


to ja zaczynam być lekko podejrzliwy co do rzeczywistych motywów i przebiegu zajścia


Facet zrobił to aby miał o czym pisać na forum...?


pewnie mają niezły filtr anty-spamowy


Jak każda poważna firma zorientowana na klienta :twisted:

#39 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 06 września 2005 - 09:42

po kilkugodzinnej dyskusji z SADem

zastanawiam się skąd taki wniosek? (czasami rozmowa 15 minutowa może trwać wieczność)

Wniosek ten wynika stąd, że rozmów telefonicznych było sztuk 2.

że zamiast złożenia zamówienia wyraża się "zdecydowany zamiar zakupu" drogą mailową?

Kompetentny sprzedawca powinien to potraktować jako zapytanie ofertowe, co za różnica czy mail czy telefon itd.
Co do złożenia zamówienia...niesie ono już pewne konsekwencje, a niekoniecznie sauo bez potwierdzenia oferty był np. gotów je złożyć (wiadomą rzeczą jest, że witryny zastrzegają sobie prawo zmian)

Owszem, ale tak na prawdę nic nie wiemy o jego formie. Równie dobrze mogło to być krótkie "co to za promocja z tymi monitorami?". Nie twierdzę, że akurat tak zostało sformułowane, ale też opowieść nic na ten temat nie mówi - nic poza subiektywnym odczuciem autora. A zamówienie musi być jeszcze potwierdzone, o czym SAD wyraźnie informuje w witrynie sklepu. Potwierdzone chociażby z tego powodu, że sami również zastrzegają, iż informacje zawarte na stronie nie mogą być traktowane jako wiążąca oferta.

to ja zaczynam być lekko podejrzliwy co do rzeczywistych motywów i przebiegu zajścia

Facet zrobił to aby miał o czym pisać na forum...?

Może tak, a może nie - tak na prawdę cholera wie. Ja również pracuję z klientem i z doświadczenia wiem, że historie mogą czasem być dalekie od rzeczywistego przebiegu zdarzeń.

Zrozum jedno: ja nie atakuję bezpośrednio sauo, ale raczej pewien sposób formułowania opowieści. Nie bronię również SADu, bo zupełnie możliwe, że pani Iwona ów mail przegapiła, co oczywiście nie powinno jej się zdarzyć. Ale załóżmy, że ten wątek czyta ktoś z SADu, załóżmy że chciałby coś z tą sprawą zrobić. Może? Na podstawie paru inwektyw i opowieści nie trzymającej się nawet ram czasowych? Cholera, jak czytam takie wpisy to się po prostu zastanawiam, o co chodzi autorowi. Bo chyba nie o to, żeby cokolwiek się zmieniło. Bo gdyby jednak mu o to właśnie chodziło, to powinien sformułować zarzuty tak, żeby dało się z nich skorzystać. "Szaul, daj mi szansę! Kup los!" jak mówi pointa starego dowcipu.

#40 tom_mac

tom_mac
  • 734 postów
  • SkądPoznań

Napisano 06 września 2005 - 09:59

że rozmów telefonicznych było sztuk 2.

= kilku godzinna dyskusja :wink: (to tak tylko dla zasady...)

Poważnie:
Zgadzam się z tobą, że wszystkie tego typu "reklamacje" powinny być rzetelne. Natomiast dalekim byłbym od założenia, że ta informacja jest czysto zmyślona.
Natomiast sygnalizowany w tym poście sposób kontaktu SAD - klient, niestety potwierdził się już w klku przypadkach (czego dowodem są np. moje kontakty). Pani Iwona jest oczywiście bardzo miłą kobietą potrafi też czasami szybko zareagować, gorzej jeżeli chodzi o sytuacje nazwijmy je "kryzysowe". Zarzuty personalne oczywiście mają wpływ na ogólną ocenę firmy. Jednak sednem sprawy są zarzuty do OBSŁUGI KLIENTA w firmie SAD.

pozdrawiam

IMAGINE.....

#41 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 06 września 2005 - 10:16

że rozmów telefonicznych było sztuk 2.

= kilku godzinna dyskusja :wink: (to tak tylko dla zasady...)

Zakładam, że autor między jednym a drugim telefonem dał pani Kasi chwilę czasu na załatwienie swojej sprawy ;)

Poważnie:
Zgadzam się z tobą, że wszystkie tego typu "reklamacje" powinny być rzetelne. Natomiast dalekim byłbym od założenia, że ta informacja jest czysto zmyślona.
Natomiast sygnalizowany w tym poście sposób kontaktu SAD - klient, niestety potwierdził się już w klku przypadkach (czego dowodem są np. moje kontakty). Pani Iwona jest oczywiście bardzo miłą kobietą potrafi też czasami szybko zareagować, gorzej jeżeli chodzi o sytuacje nazwijmy je "kryzysowe". Zarzuty personalne oczywiście mają wpływ na ogólną ocenę firmy. Jednak sednem sprawy są zarzuty do OBSŁUGI KLIENTA w firmie SAD.

Ja to wszystko rozumiem i wcale nie zakładam zmyślenia całej sytuacji - dla mnie to tylko jedna z możliwych opcji. Stare powiedzenie mówi wszak, że prawda leży po środku. Ale byłoby po prostu miło, gdyby, poza niewątpliwą wartością terapeutyczną, owe wpisy niosły w sobie też chociaż odrobinę informacji, którą można by było do czegoś wykorzystać. I gdyby były formułowane tak, żeby nie dało się ich poddać w wątpliwość, bo życie nauczyło mnie, że nie należy niczyich słów brać na wiarę, chociażby pasowały do naszego światopoglądu idealnie. A może nawet szczególnie wtedy.

#42 Digiface

Digiface
  • 595 postów
  • SkądDeutschland

Napisano 06 września 2005 - 13:37

PANOWIE

czy ja jestem w jakiejs piaskownicy??

odpusccie jeden z drugim bo zaczyna to byc dziecinna klotnia.

Calkowicie sie z Toba zgadzam to jest piaskownica.
Ale czasm i dorosli pseudo dorosili do niej wpadaja zeby sie blotem po rzucac.
Oczywiscie moglem poraz kolejny Heidi-ego olac i tak jak naprzyklad sauo zrobil w tym temacie. I tak wlasciwie to z tego powodu to napisalem , oraz zeby sie upewnic co do intencji Heidi-ego.
Doszedlem do wniosku ze sposob w jaki Heidi prowadzi dyskusje powoduje ze innym niechce sie pisac lub tez zamyka sie im usta sprowadzajac dyskusje do poziomu zerowego.
Bo wiadomo nikt inteligenty nie bedzie dyskutowal z Heidi-m skoro on uwaza go za pieniacza, awanturnika itd. Pozytym niezreczne manipulowanie faktami i emocjami dyskutantow rowniez sporowadza sie do tego ze nie ma sie ochoty na dyskusje.
Bylo by naprawde super gdyby Heidi ograniczyl sie do problemu i tematu ,a nie do oceny, krytyki uczestnikow tego forum,oraz w moim przypadku podawania dan osobowych ktore sobie ktos nie zyczy i ich nie udostepnil.Nigdzie nie udostepnilem swojego imienia "Peter"
Ale o to Ci chodzi, tworzysz zamieszanie wokol czegos czego nie ma tak naprawde.
Nie wiem moze chcesz mistrzem ilosci wpisow zostac czy jak i szukasz sobie podobnych dyskutantow.
Faktem jest ze wielu poprostu rezygnuje z dalszej dyskusji bo sposob w jaki je prowadzisz jest z piaskownicy. Co niestety ma tez swoje minusy poniwawz zamyka sie buzie Tym ktorzy byc moze czasem pod wplywem uzasadnionych emocji wypowiadaja swoje zale i problem. Po To jest miedzy innymi to Forum, uczestnicy musza sie czuc tu bezpiecznie, a nie zbierac dowody itd. Jak beda to chcieli to pojda do adwokata a napewno nie tu. A Ty bys chcial zeby oni przedstawiali dowody dokumenty itd. To jest forum a nie
wydzial sledczy !!
Ale nawet do tego by moglo dojsc, ale nie w ten sposob ze kolege ktory jest zbulwersowany dzialalnoscia SAD traktujesz jako pieniacza.
Brak Ci Heidi szacunku do innych.
I to jest moim zdaniem problem bo w ten sposob sprowadzasz dyskusje na tym Forum do poziomu bardzo niskiego.Z drugiej strony jestes czasem bardzo pomocny i powstaje taka sytuacja ze poprostu naduzywasz swojej "wladzy".
Ja mysle ze Ty to robisz swiadomie z jednej strony sie zaslaniasz (pozyteczne wpisy),a z drugiej robisz smietnik i piaskownice na tym forum.
Jak dla mnie to Ty ciagle jestes nastawiony na konflikt i jak juz go znajdziesz to mozesz pisac i klucic sie przez nastepne 2 lata .Urzywajac dziecinych argumentacji, swiezy przyklad z dyskusji tom_mac w tym temacie (nie jeden z reszta)
mam na mysli czas rozmowy. A tematem i problemem jest zupelnie cos innego.
Szkoda ze nie mozesz sie skupic na problemie i temacie.Bardziej pociaga Cie
manipulacja, krytyka innach osob (wielokrotnie bardzo niesmaczna), sprowadzanie dyskusji na niewlasciwe tory, cytowanie poszczegolny nieistotnych dla problemu fragmentow wyrwanych z kontekstu. Za duzo kryminalow czytasz czy jak ??
Szkoda ze tak jest przez takie wpisy i bezsensowne dyskusje to Forum traci na swoim poziomie.
Jest to rownierz moja zasluga w tym momenie. Ale mysle ze czasem trzeba niedobre tendencje zastopowac i wyciagnosc na swiatlo dzienne po to zeby sie nie zabardzo rozwinely.
Taki sposob oczyszczenie niezdrowych zapedow.
Heidi jesli Ci zalezy na dobrym poziomie tego Forum to przyjmi moja prosbe i podaruj sobie krytyke uczestnikow tego Forum, prowokacje , ujawniania danych osobowych bez zbednych dyskusji wiklania sie w szczegoly , cytaty i dowody nawet jesli w paru punktach nie mam racji odnosnie Twojej osoby.
Mam nadzieje ze przekonasz mnie do swoich dobrych intencji w stosunku do tego Forum.

ps. Nie jestem zainteresowany dalsza dyskusja na ten temat dla dobra tego Forum i ze wzgledow czasowych rowniez privat dyskusja z Heidi. Wszystko co mialem do przekazania juz napisalem.
Oczywiscie jak zwykle nie mam nic przeciwko temu zeby te niskiego lotu posty zostaly usuniete.

Chociaz zastanawiam sie nad propozycja stworzenia dzialu np. pt. "Rzuci we mnie blotem"
Dla sfrustrowanych, dla tych co czasem musza cos wykrzyczec, lub tak poprosu rzucic sobie fuck-em na kolege ktory akurat jest w temacie itd.
Np. Ty zardzewialy Classic-u ze zgwalconym procesorem napedzanym nocnym lozkiem. :wink:
To by byla pewna nowosc, zamiast z tym walczyc to poprostu dac miejsce na upust.
Wkoncu to bardzo zdrowe i wplywa pozytywnie na rozwoj czlowieka.
I takiego delikwenta jak Heidi i ja mozna by bylo odrazu tam umiescic.
Napewno bym chetnie zagladal :mrgreen: To by bylo wlasciwe miejsce na chwileczke rozrywki.

#43 krismiszcz

krismiszcz
  • 2 414 postów
  • SkądLUBLIN

Napisano 06 września 2005 - 14:34

Np. Ty zardzewialy Classic-u ze zgwalconym procesorem napedzanym nocnym lozkiem


teraz mogę Ja ??(to jest przypadkowy tekst do przypadkowej osoby)
TY!! ty zamiast Mac-a masz Peceta <== dobre prawda ? :mrgreen:

#44 tom_mac

tom_mac
  • 734 postów
  • SkądPoznań

Napisano 06 września 2005 - 14:49

Dołączona grafika

dobre :mrgreen: :mrgreen: [/quote]

#45 krismiszcz

krismiszcz
  • 2 414 postów
  • SkądLUBLIN

Napisano 06 września 2005 - 15:21

no co zrobię :( chwilowo brak u mnie jabłuszek... ale może szybko to nadrobie :wink:

#46 tom_mac

tom_mac
  • 734 postów
  • SkądPoznań

Napisano 06 września 2005 - 16:10

:oops:

#47 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 06 września 2005 - 21:52

Nigdzie nie udostepnilem swojego imienia "Peter"

Owszem tak, tutaj, więc może przestań już zaprzeczać, bo fakty są cholernie uparte.
Co do reszty, to strasznie dużo tam ocen i krytyki mojej osoby, a niewiele w temacie. Nie zauważasz przypadkiem w tym pewnej wewnętrznej sprzeczności, skoro Twoim podstawowym zarzutem wobec mnie jest krytykowanie innych osób i nie trzymanie się tematu?
Ale nic, skoro już o temacie mówimy. Twierdzisz, że emocjonalne wpisy pozbawione konkretów (no, może poza jednym - SAD jest zły) są jak najbardziej na miejscu i uczestnicy tego forum mają do tego prawo. Zwróć uwagę jednak na pewien fakt - inni uczestnicy forum, w tym również ja, również mają prawo wyrazić swoją opinię, opinię na temat wiarygodności takich wpisów. Ty natomiast, pod pozorem obrony prawa do swobody wypowiedzi, próbujesz ograniczyć swobodę wypowiedzi osób, których opinie Ci nie odpowiadają. Wybacz, ale to hipokryzja i próba wprowadzania cenzury. Zwróć też uwagę na pewien drobny szczegół: krytyka cudzej wypowiedzi nie jest krytyką osoby. Z definicji dyskusja polega na zbijaniu argumentacji drugiej strony. Jeżeli będziesz przystępował do dyskusji oczekując, że z drugiej strony spotkasz się jedynie z przytakiwaniem, obawiam się, że nie będzie to ostatnie nasze nieporozumienie.

#48 Digiface

Digiface
  • 595 postów
  • SkądDeutschland

Napisano 06 września 2005 - 23:11

Nigdzie nie udostepnilem swojego imienia "Peter"

Owszem tak, tutaj, więc może przestań już zaprzeczać, bo fakty są cholernie uparte.
Co do reszty, to strasznie dużo tam ocen i krytyki mojej osoby, a niewiele w temacie. Nie zauważasz przypadkiem w tym pewnej wewnętrznej sprzeczności, skoro Twoim podstawowym zarzutem wobec mnie jest krytykowanie innych osób i nie trzymanie się tematu?
Ale nic, skoro już o temacie mówimy. Twierdzisz, że emocjonalne wpisy pozbawione konkretów (no, może poza jednym - SAD jest zły) są jak najbardziej na miejscu i uczestnicy tego forum mają do tego prawo. Zwróć uwagę jednak na pewien fakt - inni uczestnicy forum, w tym również ja, również mają prawo wyrazić swoją opinię, opinię na temat wiarygodności takich wpisów. Ty natomiast, pod pozorem obrony prawa do swobody wypowiedzi, próbujesz ograniczyć swobodę wypowiedzi osób, których opinie Ci nie odpowiadają. Wybacz, ale to hipokryzja i próba wprowadzania cenzury. Zwróć też uwagę na pewien drobny szczegół: krytyka cudzej wypowiedzi nie jest krytyką osoby. Z definicji dyskusja polega na zbijaniu argumentacji drugiej strony. Jeżeli będziesz przystępował do dyskusji oczekując, że z drugiej strony spotkasz się jedynie z przytakiwaniem, obawiam się, że nie będzie to ostatnie nasze nieporozumienie.


Masz u mnie lekarza na 100% ja jakos nadal nie widzie zebym gdzies podawal cytowane przez Ciebie imie !!!

Sluchaj koles Tu nie nie nawijaj krzywo. Dobrze wiesz o co chodzi.
Znowu wszystko przekrecasz , dopisujesz jakies nieistotne historyjki z ktorymi wszyscy sie zgadzaja itd.
Sedno sprawy jest ze masz przestac uzywac mojego imienia na Forum bo na to nie wyrazam zgody.
A drugie to nie obrazaj uczestnikow tego forum i nie wyzywaj ich od pieniaczy itd.
Takis tepy czy co ? truddno to pojac.
Jak dziecko, kobieta , dorosly czlowiek placze to pewnie z kopem z buta je uciszasz co , albo mowisz zeby sie nie pienilo??
Odpory jestes na wiedze czy jak??

Maja racje Ci inteligentni ze Cie poprostu olewaja i dalej nie dyskutuja.
Teraz juz jest wszystko jasne wyciagnolem do Ciebie reke na zgode, a Ty dalej swoje ....
I wymyslasz kolejne bezsensowne punkty niby jakies niezgody. Tam gdzie ona jest.
Juz wiem chyba dlaczego nosisz ciemne okulary. :mrgreen:

#49 Przemion

Przemion
  • 2 465 postów
  • SkądAmsterdam

Napisano 06 września 2005 - 23:58

boshee...... możecie skonczyć to wzajemne opluwanie się ?

Dobra innymi słowy, koniec z tymi "trudnymi słowami" ktrych oboje używacie. Nie mam zamiaru opowiadać się za żadną stron, ale mam dość czytania o tym sporze w kaźdym wątku jaki był przezemnie otwierany... To jest jak zaraza.... może zaczniemy to kasować ? Ja jestem za. I jak nie przestaniecie oboje się wzajemnie cytować, to przynajmniej z działu Off Topic was wykasuje...
Nie wiem jak reszta modów, ale KONIEC panowie, zwijamy zabawki, wynocha z tej piaskownicy.... (żeby nie bylo niedomówień, piaskownica - to synonin tego tematu - czyli koniec poruszania kwesti personalnych pana Heidi'ego i Digiface'a)

#50 tom_mac

tom_mac
  • 734 postów
  • SkądPoznań

Napisano 09 września 2005 - 14:35

Przenoszę ten temat bo MacDada krzyczy ;)




Przecież sednem sprawy nie jest różnica 2-3 dni, ale problem obsługi klienta (w końcu nie załapał się na promocję).



Rzecz w tym, że pamietam tę promocję. Jak rzadko kiedy były napisane wszystkie ceny, konfiguracje sprzętowe i najcenniejsze: informacja do kiedy promocja obowiązuje.
W razie wątpliwości jest przecież telefon. Nie dostaję odpowiedzi to dzwonię. Bo domagam się informacji na której mi zależy .0,20 gr za nawiązanie połączenia + 0,49 za minutę połączenia.( spoza Warszawy do centrali w Warszawie) W zalezności od taryfy. Znikomy koszt za zdobycie dokładnych i precyzyjnych informacji i ew. późniejsze skorzystanie z promocji dzięki której w portfelu zostaje znacznie więcej pieniędzy, prawda?


Przecież z tekstu wynika, że zadzwonił.

Jeżeli podczas rozmowy powiedziano mu, że promocja się skończyła, a mail nie dotarł to trudno. Nie zmienia to jednak jego rozczarowania obsługa klienta.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych