[sahib]

Owszem kupisz- ale musisz się jeszcze z tym trochę "pobawić" żeby to wszystko normalnie działało... ja jestem już chyba na to po prostu za stary (a przynajmniej mam w życiu inne priorytety).

Wybacz, ale w takim wypadku człowiek wzywa informatyka, który mu to wszystko w pół godziny skonfiguruje za grosze. Brak potrzeby konfiguracji maka jest zaletą - nie przeczę - ale stawianie akurat tego argumentu jako uzasadnienia kosmicznych cen sprzętu applowego jest... co najmniej śmieszne.

[kaczy]

Wybacz, ale w takim wypadku człowiek wzywa informatyka, który mu to wszystko w pół godziny skonfiguruje za grosze. Brak potrzeby konfiguracji maka jest zaletą - nie przeczę - ale stawianie akurat tego argumentu jako uzasadnienia kosmicznych cen sprzętu applowego jest... co najmniej śmieszne.

Widzisz... sam jestem informatykiem, ale czas który musiałbym poświęcić na to aby wszystko działało absolutnie poprawnie jest dla mnie na tyle cenny iż zdecydowanie bardziej wolę jednak zapłacić tę "kosmiczną" różnicę w cenie i mieć jednak białego MacBook'a, czy eMac'a, a w przyszłości zapewne także MacBook'a Air. Biorąc pod uwagę fakt, iż bardzo wielu ludzi robi podobnie- nie czuję się w tego typu myśleniu odosobniony.

Tak jak już napisałem- dla jednych są to faktyczne "oszczędności" (mierzalne finansowo) dla innych nie, bo nie wszystko w życiu da się zmierzyć miarą pieniądza (niezależnie od waluty). To trochę jak w żartobliwym powiedzeniu: "Niektóre kobiety są bezcenne... za wszystkie inne zapłacisz kartą MasterCard" Czasu nie da się przeliczyć na pieniądze.

Ja pewien rodzaj czasu, który uznałbym w tym przypadku za zmarnowany- wolę jednak przeznaczyć na sprawy związane z firmą, domem... a nawet jeśli nie przekłada się to na bezpośrednie wyniki finansowe w życiu zawodowym to i tak... wolę choćby pogłaskać kota. Każdy ma jednak zupełnie inne priorytety i dlatego też proponuję zamiast obrzucać się w tym temacie wzajemnie błotem (z powodu odmiennego zdania) proponuję najpierw spróbować zrozumieć tę drugą stronę. Myślę, że kiedy w moim życiu pojawi się kiedyś dziecko- ten opisywany przeze mnie czas który już teraz w wielu przypadkach uznaję za bezcenny, stanie się jeszcze bardziej wartościowy niż "oszczędność finansowa" względem potrzeby poświęcenia czemuś znacznie większej ilości czasu, by tę oszczędność osiągnąć.

Nie twierdzę, że postawienie MacOS X nie jest satysfakcjonujące (jeszcze raz pominę tutaj względy licencyjne itd. bo to temat na inną dyskusję) i że nie przynosi to "oszczędności finansowych", ale... kiedy w grę wchodzą takie argumenty jak "czas i wygoda" to cena jaką trzeba za tę wygodę zapłacić dla wielu ludzi nie ma tutaj absolutnie żadnego znaczenia. Postarajcie się to zrozumieć, że słowo "drogo" znaczy zupełnie co innego dla kogoś kto kupuje Fiata, a dla kogoś kto kupuje Mercedesa... nie mówiąc już o tych szczęśliwcach tego świata którzy jeżdzą Ferrari. Dla tych ludzi (i wielu innych, bo chciałem tu jedynie ukazać diametralny kontrast) argumenty związane z "oszczędnością" pieniędzy w tym przypadku zupełnie nie trafiają.

Z mojej strony to oczywiście koniec drążenia tematu- raz że powiedziałem tu już wszystko co miałem do powiedzenia, dwa że mam jeszcze znacznie ważniejsze zajęcia na dziś.

[woocash]

Jeżeli wezwiesz informatyka, który skonfiguruje ci to za grosze, to nie jest informatykiem. Ja bym wezwał studenta i faktycznie za kilka stówek miałbym kompa jak od apple - z najnowszym softem, idealnie dopasowanego pod siebie. Jedyne co jest w PL nieadekwatne do ceny Apple'a to serwis a razej jego mizerny poziom.

[giku]

Postarajcie się to zrozumieć, że słowo "drogo" znaczy zupełnie co innego dla kogoś kto kupuje Fiata, a dla kogoś kto kupuje Mercedesa... nie mówiąc już o tych szczęśliwcach tego świata którzy jeżdzą Ferrari. Dla tych ludzi (i wielu innych, bo chciałem tu jedynie ukazać diametralny kontrast) argumenty związane z "oszczędnością" pieniędzy w tym przypadku zupełnie nie trafiają.

No wlasnie, ale Mercedes wypuszcza tylko 2 modele, jeden ma drewniane felgi, ktorych nie da sie odkrecic, a drugi bardzo zla szybe przednia i malo widze w czasie jazdy. Z drugiej strony, takie analogie do IT poprostu nie pasuja. Bo kto kupi Audi, pojdzie do garazu i zrobi z niego w 3 minuty Mercedesa ? Tu nie chcodzi o cene... ale o wybor, ja naprawde zaplacilbym 100$ wiecej zeby mi ktos w nowym mb alu dal normalna matryce... ale nikt mi takiego wyboru nie daje, wiec dlaczego nie kupic della i nie postawic na nim os x ?

[Marek - MvX]

dla mnie jest obojętne kto jakiego systemu używa i na jakim sprzęcie sam kupiłem macbooka pro swego czasu słysząc o oprogramowaniu i niezawodności [tylko chwilę miałem wcześniej styczność z macbookiem kumpeli] w 1,5 dnia udało mi się wysypać leoparda a właściwie aplikacji uaktualniającej system później po przeinstalowaniu wszystkiego i zainstalowaniu programu na maca którego często używam zainstalowałem na mb pro dodatkowo vistę bo niestety na viście ten program chodzi znacznie lepiej niż na mac os... przykre lecz prawdziwe taka głupia rzecz jak program pocztowy na mac os niby jest fajny ale znacznie gorszy od outlooka z visty który to np. sam ładnie uaktualnia sobie bazę spamu i wiadomości śmieci odrazu wrzuca do odpowiedniego katalogu najfajniejszą rzeczą w tej chwili dla mnie w macbooku pro jest podświetlana klawiatura

[rodagon]

Nie wdając się w szczegóły mogę zrobić podsumowanie dwóch lat odkąd definitywnie przestałem pracować na PC z Windowsem. Oczywiście to moje subiektywne spojrzenie i na siłę nikogo nie będę przekonywał do zmian - kilkadziesiąt osób spośród moich znajomych sama podjęła decyzję o zmianie systemu :-) Praca na maczkach ma swoje plusy i też minusy - nie jest to system i sprzęt bez wad czy niedogodności, czy nawet awarii - ale dla mnie przynajmniej plusy przytłaczają minusy. Skupiam się na pracy nie sprzęcie, nie mam wielu problemów z którymi borykałem się pod Windowsem. Po prostu praca stała się przyjemniejsza i wydajniejsza, jakby na to nie patrzeć. Dla wyjaśnienia dodam, że pracuję w branży fotograficznej, czyli robię zdjęcia, obrabiam, piszę teksty, publikuję i drukuję.

[Hercules]

nie.

Poziom to juz obnizaja uzytkownicy ipodow/iphonow, ktorzy zalewaja to forum, nie majacych pojecia o komputerach, oraz oprogramowaniu Apple.

..mysle podobnie,
telefony na swoja strone, pecety na swoja, a maki niech beda osobno...

[Agher]

..mysle podobnie,
telefony na swoja strone, pecety na swoja, a maki niech beda osobno...

odnosząc się do tego co piszecie z kolega, najgorsze jest, jak ktoś ma tylko iphone'a a próbuje robić eksperta w sprawach stricte macintoshowych

[adi3124]

odnosząc się do tego co piszecie z kolega, najgorsze jest, jak ktoś ma tylko iphone'a a próbuje robić eksperta w sprawach stricte macintoshowych

i tacy sie podniecają*i kombinują*z instalowaniem mac os na swoich blaszakach ... dlatego taki wynik ankiety bo noobów na forum nie brakuje .

[balawejder01]

A ja jestem ZA i koniec kropka. Ale niektórym chorym fanatykom Jabłka nie przetłumaczy że Hackintosz to też dobry komputer ale dla nich już nadaje się tylko na smietnik, dlaczego?? Bo niema oryginalnych, dużo droższych podzespołów Appla i jeszcze softu. Ja jestem osobiście użytkownikiem iDeneba na nie najdroższym lapku Acera za rozsądne pieniądze i założę się że niejednego z posiadaczy oryginalnych Appla bije on na głowę!!! Jaki z tego morał, poco przepłacać skoro nie widać różnicy:-) a tym samym dawać zarabiać Amerykańcom zarabiać na nas krocie!! Wielu z was pomyśli że jaki ze mnie jest wielki zły złodziej bo mam Ha-maca, ale to działa w dwie strony to złodziejstwo: był by MAC tańszy na pewno z mega wielką przyjemnością takiego bym sobie nabył a tak to człowiek musi sobie jakoś radzić!! Pozdrawiam Userów MACÓW i HAMACÓW!!!

[adi3124]

Jaki z tego morał, poco przepłacać skoro nie widać różnicy

Właśnie że widać* i miedzy innymi właśnie dlatego wole maca , innych powodów wymieniać nie będe bo juz 100 razy było to powtarzane ...

[balawejder01]

Jak kto woli: jeden blondynki drugi brunetki a jeszcze inny rude:-) tak samo jest i w tym przypadku Mac, Hac i np. Windows

[Iro]

Właśnie że widać* i miedzy innymi właśnie dlatego wole maca , innych powodów wymieniać nie będe bo juz 100 razy było to powtarzane ...

Jasne że widać.
Przecież obudowa jest inna.
I nie ma jabłka.

[woocash]

Rozumiemy, Ty nie potrzebujesz systemu. Jesli chcesz nam teraz udowodnic, ze nie ma sensu kupowac Maka, bo nawet oprogramowanie nam wciskaja, to na prawde nie wiem, co ci odpowiedziec. Wydaje mi sie, ze ludzie ktorzy kupuja maka glownie ze wzgledu na roznice w oprogramowaniu

Czemu tak wywyższasz oprogramowanie, jakby to ono robiło różnicę kilku tysięcy pln. Cena Leo i iLife jest jasna i do tysiąca jej daleko nie mówiąc o wyjaśnieniu przepaści cenowej.

---- Dodano 27-02-2009 o godzinie 01:30 ----

Potrzebuje:
1. Dobrą, dużą matrycę LCD
2. Płytę, która obsłuży kilka dysków ATA/sATA.
3. Nie mogę już też obejść się bez eSATA.
4. No i wydajność, której nie mają wszystkie applowe wynalazki robione na laptopowych częściach.

Nie potrzebujesz Maka tylko PC i tyle. Dla każdego coś miłego - dlatego właśnie jest Apple, bo część ludzi chce ich kupować i cieszy się ich produktami.
Piszesz to tak jak facet który wyśmiewałby podpaski Always, a wychwalał zalety tamponów, bo nimi można krwawienie z nosa zatrzymać...

A co do wydajności. Kiedy notebookcheck testował 15,4" MBP Santa Rosa bodajże - nie istniał na rynku szybszy laptop. Ktoś inny - nie pamiętam jaka redakcja - po zrobieniu testów szybkości Visty orzekła, że MBP jest najwydajniejszym laptopem pod ten system...

[dawid86]

A tak swoją drogą, czy ta ankieta ma wpływ na decyzję Administracji MyApple o dopuszczeniu tego tematu na forum?

[BuBu22]

A tak swoją drogą, czy ta ankieta ma wpływ na decyzję Administracji MyApple o dopuszczeniu tego tematu na forum?

Coś mi się wydaje że ankieta jest po to żeby była a nic z tego nie wynika i nie wyniknie. Code jasno już pisał co on o tym myśli tylko zadać trzeba sobie pytanie: Po co więc jest ta sonda? Żeby userzy mogli sobie pogadać? Chyba to jest jedyne wytłumaczenie.

[Rav_V3k]

No więc Admini, podejmijcie konkretną decyzję, albo Hac i JB na Forum, albo obydwa znikają...

[Iro]

A co do wydajności. Kiedy notebookcheck testował 15,4" MBP Santa Rosa bodajże - nie istniał na rynku szybszy laptop. Ktoś inny - nie pamiętam jaka redakcja - po zrobieniu testów szybkości Visty orzekła, że MBP jest najwydajniejszym laptopem pod ten system...

Tak zgadza się. Jak na laptop, to jest wydajny.
Ale ja właśnie dlatego zrezygnowałem z laptopów, bo w porównaniu ze stacjonarnym mają mocy o wiele mniej. Po za tym, jak się go zaprzęga do ciężkiej pracy, to żegnaj ciszo!

[goodall]

Roznica pomiedzy JB a Hackintoshem jest i to spora a kto tego nie widzi to jest zaslepiony:)

[biskup]

tak z innej beczki...


zabawny jest lans na "nie mam zdania"

[Rav_V3k]

Nie uważam, żebym był czymś zaślepiony, a już na pewno nie kwestią na jakim komputerze mam pracować. Ale trzeba być konsekwentnym w tym, co się robi (czyli tutaj: jak się prowadzi Forum) . Albo pełna legalność, albo niby-legalność.

[wieslawo]

nie ma najmniejszej różnicy w obydwu przypadkach. I tu i tu masz w poważaniu zdanie Apple. Różnica jest taka że czujesz się rozgrzeszony bo kupiłeś*sprzęt od Apple na którym osx płaci, więc zapłaciłeś wystarczająco dużo (we własnym odczuciu) żeby móc się*nie przejmować*zdaniem Apple. Jeżeli Apple zabrania łamania osx'a na iPhonie i instalowania OsX na PC to...(dokończ sobie to zdanie goodall)

[Agher]

Żeby userzy mogli sobie pogadać?

przecież na tym polega idea forum! rozmawianie

[logico8869]

Nie mam iPhone, więc JB mnie nie obchodzi. Ale jestem jak najbardziej przeciw instalacji Maca na syfnych PC (co za tym idzie na forum również nie)... Pozdrawiam

[Kagain]

Ale jestem jak najbardziej przeciw instalacji Maca na syfnych PC (co za tym idzie na forum również nie)...

Pozdrawiam

Zgadzam się w 100% - instalujmy Maca tylko na dobrych PC, na syfnych szkoda zachodu