
Nauka gry na keyboardzie - czy to trudne?
#1
Napisano 31 sierpnia 2006 - 19:11
#2
Napisano 31 sierpnia 2006 - 19:18


#3
Napisano 31 sierpnia 2006 - 19:18




#4
Napisano 31 sierpnia 2006 - 19:21
#5
Napisano 31 sierpnia 2006 - 19:37
#6
Napisano 31 sierpnia 2006 - 20:46




#7
Napisano 31 sierpnia 2006 - 21:26
Z mojego doświadczenia: gra na klawiszach, a czytanie nut to dwie różne rzeczy
Mam na ten przykład znajomego, który praktycznie w ogóle nut nie czyta, ale ze słuchu potrafi zagrać wszystko!
Patrząc na siebie samego, powiem ci że nauka interpretacji zapisu nutowego to nie jest trudna sprawa, ale potrzeba do niej mnóstwo samozaparcia! Siadasz, otwierasz jakieś nuty i czytasz na głos jak książkę. Z czasem będzie tylko lepiej
Sama gra na klawiszach, jeśli tylko będzie ci sprawiała przyjemność i masz trochę predyspozycji pójdzie szybko. Ale wirtuozem już nie zostanieszbo nie masz wyrobionych chrząstek stawowych w palcach, ale to chyba nie problem
Czyli po prostu trzeba wziąć się za siebie i tyle:)
Pozdrawiam
#8
Napisano 31 sierpnia 2006 - 21:30


#9
Napisano 31 sierpnia 2006 - 21:40
warto, bierzesz sobie potem laske na chatę, zagrasz jej coś i jest Twoja


Jakbyś miał jakieś wielkie problemy zawsze mogę Ci coś podpowiedzieć ...
#10
Napisano 31 sierpnia 2006 - 21:43
#11
Napisano 31 sierpnia 2006 - 21:45



#12
Napisano 31 sierpnia 2006 - 21:51
#13
Napisano 31 sierpnia 2006 - 21:54

#14
Napisano 31 sierpnia 2006 - 21:56
Według mnie zawsze fajniej jak jednak jest ktoś kto ci coś pokaże, wytłumaczy, tak na żywo, nie tylko książka. Także czasem pomęcz znajomego
Jasne. Jak tylko jest w pobiżu jakiegokolwiek instrumentu to wpada w trans:) I nie może przestać szarpać strun.
#15
Napisano 01 września 2006 - 23:57
2.) Daniel, ile masz lat? Od wieku dużo zależy.
3.) Zadecyduj czy chcesz się uczyć gry na keyboardzie czy pianinie - od tego wiele zależy - przede wszystkim styl grania i poziom trudności. Chcesz robić za półautomatyczną orkiestrę czy wolisz włożyć w grę nieco manualnej techniki?
4.) Jak już zadecydujesz, musisz się zastanowić, co chcesz osiągnąć. Czy zadowoli Cię odgrywanie prostych melodyjek, czy chcesz grać "prawdziwe" nuty? Chcesz grać po weselach czy raczej w domciu pojazzować?
5.) Jedno jest pewne - z nauką gry na instrumencie nigdy nie jest łatwo - wymaga to ogromnej cierpliwości i nakładu pracy. Ćwiczenie to podstawa i żałuję, że sam nie potrafię na to znaleźć czasu i chęci.
6.) Nie chcę Cię przerazić, dlatego na koniec powiem - WARTO. Na pewno taka nauka nie będzie czasem straconym. Co prawda, kiedy "rozczytujesz" utwór, próbujesz go doćwiczyć, uczysz się go na pamięc - wtedy jest trudno - ale kiedy już zaczynasz utwór grać, bawić się muzyką, to pozostaje duma i olbrzymia satysfakcja...

Pozdr i powodzenia!
#16
Napisano 02 września 2006 - 06:18
#17
Napisano 02 września 2006 - 09:27

#18
Napisano 02 września 2006 - 10:27
17 to dużo... Większość muzyków rozpoczyna edukację w wieku szkolnym (ja byłem w 3 podstawówki, a to i tak późno).
Zasad muzyki czy nut nie jest się*trudno nauczyć - wszystko jest oparte na matematyce i można kompletnie nie mieć słuchu (inni mówią "talentu"), a być z tym obeznanym perfekcyjnie. Najlepiej znajdź kogoś kto się na tym zna i cierpliwie Ci wtyłumaczy o co w tym wszystkim chodziNiestety, ja żadnych książek nie znam, bo mięliśmy zajęcia z nauczycielami, jak w zwykłej szkole.
A co do grania utworów... Tutaj zależy przede wszystkim od twojego zapału, zacięcia (ćwiczenie i jeszcze raz ćwiczenie) i od Twoich predyspozycji (słuch - czy będziesz wiedział, że grasz żle? Czy "czujesz" utwór?).
Ale nie martw się - nie każy musi zostać Szopenem (ja też nie, choć trochę żałuję, że nie poszedłem na IIst).
Pozdr
Aha:) Wiem, że lat już trochę mam, ale ponoć na naukę nigdy nie jest za późno. Nie chodzi mi o grywanie na weselach czy coś, to nie dla mnie:P W domowym zaciszu z pomocą GB dla siebie, znajomych i dla własnej satysfakcji.
Słuch... Wiele utworów znam na pamięć, że mogę je zanucić

#19
Napisano 09 września 2006 - 20:29
#20
Napisano 09 września 2006 - 20:31
#21
Napisano 09 września 2006 - 21:47
Na szkołę muzyczną to już rzeczywiście trochę za późno - żadna średnia szkoła muzyczna (wyższa tym bardziej) nie przyjmie nikogo bez znajomości teorii muzyki i podstawowych umiejętności wykonawczo-interpretacyjnych (wyjątek: kierunki wokalne), natomiast istnieją jeszcze tzw. ogniska muzyczne (przeważnie przy różnych domach kultury) gdzie również można sie sporo nauczyć - ale to już należy od nauczyciela :-)
Jednym słowem, o karierze wirtuoza raczej zapomnij, natomiast pograć sobie czy koleżankom jeszcze się może udać. Chociaż mogę się mylić (co do wirtuoza) - we współczesnej muzyce umiejętność gry jest tylko niewielkim elementem marketingowego sukcesu :-)
Z poważaniem,
mgr sztuki, Wydz. I Kompozycji, Dyrygentury i Teorii Muzyki
Akademii Muzycznej im. F. Chopina w Warszawie
#22
Napisano 09 września 2006 - 22:06
Z tego co pamiętam mają też sporo ćwiczeń z kształcenia słuchu (dyktaty muzyczne na cd i nutach itp.)
Generalnie nie jest to trudne, z resztą wszystko już chyba forumowicze powiedzieli....
Pamiętaj jednak, teoria - teorią, najwięcej frajdy daje właśnie "garażowe", a także (a może przede wszystkim) wspólne granie!!
Życzę wytrwałości i efektów!!!!
#23
Napisano 09 września 2006 - 22:10






#24
Napisano 09 września 2006 - 22:34

Po napisaniu tego posta przyznam każdemu po punkcie na reputację. A teraz do rzeczy...
Troche w tym racji:cool: :cool: Wprawdzie nie gram skomplikowanych melodyjek, jedynie Beatlesi, czy Rodowicz, ale musze przyznac, ze do takich piosenek nie trzeba miec krzty talentu:D Ja zaczalem rok temu, przejrzalem sobie xiazeczke, okazalo sie ze to czysta przyjemnosc. Nie gram regularnie no chyba, ze we wakacje. Poznalem okolo 30 akordow, myle sie-nie ukrywam tego. Nade wszytsko czerpie z gry nieklamana satysfakcje. Aha! na dobry poczatek odpowiednia muza jest disco polo-latwe, krotkie i przyjemne.POWODZENIA:wink:
Wole jednak nieco ambitniejszą muzykę, ot chociażby melodie z piosenek Katie Melua, Celine Dion czy Bryana Adamsa.
Z jakiej książeczki się uczyłeś? Najlepiej to bym od razu o link do księgarni prosił

To prawda, że wiek nie gra roli. Nauka zapisu nutowego nie jest trudna - można to opanować w pół roku (oczywiście zapis w notacji podstawowej) ale nie w tym problem. Jażeli chcesz naprawdę nauczyć się grać, przede wszystkim trzeba dużo ćwiczyć, a jeżeli chciałbyś nauczyć się odtwarzać utwory ze słuchu wówczas nie obejdzie się bez poznania podstawowych zasad rytmiki, harmoniii i kontrapunktu. Przyzwoitej gry na instrumentach klawiszowych możesz nauczyć się w 2 - 3 lata, ale najlepsze wyniki uzyskuje się ćwicząc na instrumentach "naturalnych" - fortepian, pianino, ostatecznie porządny instrument elektroniczny ale z (uwaga) dynamiczną, ważoną klawiaturą pełnowymiarową (pianino chyba tańsze :-) )
Na szkołę muzyczną to już rzeczywiście trochę za późno - żadna średnia szkoła muzyczna (wyższa tym bardziej) nie przyjmie nikogo bez znajomości teorii muzyki i podstawowych umiejętności wykonawczo-interpretacyjnych (wyjątek: kierunki wokalne), natomiast istnieją jeszcze tzw. ogniska muzyczne (przeważnie przy różnych domach kultury) gdzie również można sie sporo nauczyć - ale to już należy od nauczyciela :-)
Jednym słowem, o karierze wirtuoza raczej zapomnij, natomiast pograć sobie czy koleżankom jeszcze się może udać. Chociaż mogę się mylić (co do wirtuoza) - we współczesnej muzyce umiejętność gry jest tylko niewielkim elementem marketingowego sukcesu :-)
Pocieszyłeś mnie, że nauka nut nie jest trudna. Na ćwiczenia czas jakoś*znajdę. Instrument naturalny? Aktualnie nie mam miejsca na pianino w mieszkaniu. Może za rok, o ile rodzice postawią domek... Ja jestem jak najbardziej za:)
Wirtuozeria to raczej nie dla mnie. Ale granie dla siebie i dla innych jak najbardziej mnie pociąga. Od lat... Keyboard już sobie wypatrzyłem:
http://midi.pl/p1233...a6f61eda69cf9f9
Pozostało tylko zamówić

Jeśli chodzi o elementarne zagadnienia związane z teoretycznymi podstawami muzyki - polecam ksiązke "Teoria muzyki" Liliany Zganiacz - Mazur; Wyd. Muzyczne CONTRA www.contra.waw.pl - napisane wszystko od zupełnych podstaw, a obejmuje właściwie materiał szkół muzycznych I stopnia
Mógłbyś konkretny link do pozycji podać? Sporo tego, tytuły podobne. Z góry wielkie dzięki!
... fakt wiek nie gra roli ... czas gra
Na studiach miałem współlokatora - akordeonistę i gitarzystę w jednym
Skończył muzyczną drugiego stopnia ... czyli ok. 10 lat nauki.
Mówił, że dziennie ćwiczył po 5h, wakacje 8h
Wtedy już studiował filologię ... ale jak brał intrument do ręki słyszało się te godziny ćwiczeń. Przy okazji fan jazzu ... dużo się od niego nauczyłem ... pamiętam, że godzinami mógł opowiadać "jazzowej teorii grania" i demonstrował to...słowem maniak
... dziasiaj wątpię, że ma coś do czynienia z muzyką ... pewnie i tak sprzedał gitarę
Mój kumpel jeszcze dwa lata temu szukał instrumentu dla siebie. W końcu wybrał gitare elektryczną. Wiosną tego roku już grał w zespole z innymi kumplami z klasy.
Na szkołę muzyczną nie mam czasu. Muszę koniecznie się za naukę głównie matmy wziąć żeby się na informatykę dostać.
Dziękuje za wszystkie życzenia. Proszę też o linki do księgarni z książkami do nauki. A tymczasem życzę miłej nocy!
#25
Napisano 09 września 2006 - 22:56
http://www.contra.waw.pl/edukacja.htm - a to do kształcenia
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych