Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

windows nie jest taki zły...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
57 odpowiedzi w tym temacie

#26 Przemion

Przemion
  • 2 465 postów
  • SkądAmsterdam

Napisano 23 sierpnia 2006 - 10:51

@Monika_M - bierzesz to za bardzo do siebie, proponuje zabrać iBooczka do dobrej kafejki na mieście z siecią bezprzewodową, przeczytać te posty raz jeszcze tam i stwierdzić, że to naprawdę cię nie dotyczy, pijąc dobre Cappuccino... A czasami szufladkujemy dla pokazania kontrastu i tyle. Jednak to nie ma służyć obrażania kogokolwiek, może to krzywdzące porównanie, ale wolę to niż polityczną poprawność, bo wiadomo o co chodzi. Jednak, nie ma się o co obrażać... P.S. "piec z Windą" - jak już pewnie wiesz, komputer z zainstalowanym systemem windows, przy czym nie mac... ;)

#27 syfon

syfon
  • 125 postów
  • SkądJersey (the old one)

Napisano 23 sierpnia 2006 - 11:12

zdradzisz, co za firma:

Bez obaw, to jeden z bankow. W dodatku nie prowadzacy dzialalnoci na terytorium RP.

#28 parasit

parasit
  • 187 postów
  • SkądWawa

Napisano 23 sierpnia 2006 - 12:04

Zrozumiałam, że komputery to do, wybrańców, czy średnio 1 procent społeczności. Kasta wybranych.
Tak nawiasem pisząc, jeżeli pracujesz i utrzymujęsz się w 99 z debili, to może jednak należałby sie im troche wiecej szacunku. To przeciez podstawa Twojego zarobku?

Nie zrozumieliśmy się, nie uważam za debila każdego kto ma mniejsze pojęcie o komputerach odemnie. Pisałem że większość mojej pracy jest głupia, a nie większość ludzi z którymi współpracuje to debile.
Zaś "zaszczytny" ten tytuł dostaje osoba która mimo wielokrotnych prób wytłumaczenia różnych naprawdę prostych rzeczy nie potrafi ich załapać.
Przykład ? Proszę bardzo, jest sobie komputer, ma podłączoną i udostępnioną drukarkę. Drugi stoi obok i jest z pierwszym połączony z siecią i korzysta z udostępnionej drukarki. Jak myślisz po ilu razach Pani Magister (ok 30 lat) załapała że żeby drukować trzeba włączyć komputer do którego jest podpięta drukarka ? Zapewniam że nie przez pierwsze pięć dni.

Problemem nie do przezwyciężenia jest włączenie urządzenia do prądu, wymagany jest do tego co najmniej doktorat z informatyki.

O czytaniu ze zrozumieniem po polsku tylko wspomnę, bo po zobaczeniu na ekranie komunikatu "Proszę zrestartować komputer" czy "'Kowalski' nie jest cyfrą, popraw wartość" należy niezwłocznie zadzwonić do działu informatyki z pytaniem "Ale co ja mam zrobić ?".

Widzisz różnicę ? Naprawdę nie wymagam od userów wiele, czytanie ze zrozumieniem (po naszemu) i podstawowa znajomość windowsa/worda wystarczy. Zwłaszcza że 90% ludzi w CV ma wpisane na ten temat cuda, jakich to oni kursów nie pokończyli, jakie to programy znają itp, itd. Tylko jakoś "w praniu" to nie wychodzi.

PS. Na szczęście na razie jedna z nielicznych z debilek przesiadła się na OSX-a, pomyśl co będzie z Toba jak przesiądą się wszystkie?

Będę się mógł zająć swoją pracą, bo zatrudniałem się na trochę innym stanowisku, a nie głupimi problemami ludzi którym się po prostu nie chce nawet chwilę pomyśleć. Bo przecież łatwiej jest zadzwonić i powiedzieć "niech pan tu natychmiast przyjdzie bo mi nie działa".

#29 Monika_M

Monika_M
  • 858 postów
  • Skądz Banowana

Napisano 23 sierpnia 2006 - 12:15

Wbrew pozorom nie jest to az takie wulgarne slowo
Tak wiec debil komputerowy = uzytkownik nierozgarniety, ograniczony wiedza itp

ale wolę to niż polityczną poprawność, bo wiadomo o co chodzi. Jednak, nie ma się o co obrażać...


Ależ się nie obrażam, ciągle uczę specyficznego języka tego portalu. Na dowód: zaraz zmieniam uzupełniam swój swój podpis.

#30 DoMiNiQuE

DoMiNiQuE
  • 1 852 postów
  • SkądOstrów Wielkopolski

Napisano 23 sierpnia 2006 - 12:24

Ależ się nie obrażam, ciągle uczę specyficznego języka tego portalu. Na dowód: zaraz zmieniam uzupełniam swój swój podpis.

Z Twojego podpisu ktos moglby wywnioskowac:

po prostu blondynka, raczej debilka (DoMiNiQue) co politycznie jest poprawniejsze (Przemion).

a) DoMiNiQuE nazwal Cie debilka co jest oczywiscie nieprawda
B) DoMiNiQuE jest debilem ...napewno sa tacy co tak uwazaja

Wiec zwracam sie z uprzejma prosba o usuniecie mojego nicku z siga poniewaz moze wprowadzac uzytkownikow w blad.
Z gory dziekuje za pozytywne rozpatrzenie mojej prosby.
:)

#31 Monika_M

Monika_M
  • 858 postów
  • Skądz Banowana

Napisano 23 sierpnia 2006 - 12:41

Wiec zwracam sie z uprzejma prosba o usuniecie mojego nicku z siga poniewaz moze wprowadzac uzytkownikow w blad.
Z gory dziekuje za pozytywne rozpatrzenie mojej prosby.
:)

Ok rozpatrzona, dokonałam poprawek. Mam nadzieje, źe moge jednak cytować autorów. Zwykle jak pisze podaje autora z którego korzystam i który mnie przekonał na tyle , że podzielam Jego pogląd. Pozdrawiam

#32 DoMiNiQuE

DoMiNiQuE
  • 1 852 postów
  • SkądOstrów Wielkopolski

Napisano 23 sierpnia 2006 - 12:48

Moniko, czy Ty potrafisz podejsc do czegos z dystansem, humorem, zartobliwie i z przymrozeniem oka? Nie mozesz odbierac wszystkich postow jako atak na Twoja osobe a autorow uwazac za wrogow. moze masz taki sposob bycia, nie wiem ..nie wnikam, nie jest to wazne.
Za to raz jeszcze napisze ...w dodatku powoli ;)
Nie jestes wg mnie debilka i wypraszam sobie abys publicznie w ten sposob pisala :) Przeczytaj raz jeszcze ze zrozumieniem moje posty i co chcialem przez nie przekazac.


Grrr, ja chyba nigdy nie zrozumiem kobiet :mrgreen:

P.S.
Przemion to jest przynajmniej poprawny politycznie a nie mnie teraz beda z debilami kojarzyc ;)



#33 parasit

parasit
  • 187 postów
  • SkądWawa

Napisano 23 sierpnia 2006 - 12:51

Ok rozpatrzona, dokonałam poprawek.

To ja wnoszę o przeczytanie mojej odpowiedzi, bo widzę że wynikło małe zamieszanie, które nie było moim zamierzeniem. Mam nadzieje że wyjaśnienia tam zawarte wystarczą do zrozumienia kontekstu w którym słowo "debil" zostało użyte.

#34 iBodo

iBodo
  • 265 postów
  • SkądW-wa

Napisano 23 sierpnia 2006 - 13:03

Pozwole sobie coś zacytować: "Debil nie wie, że jest debil, a mądry to wie"

#35 s@ntee

s@ntee
  • 596 postów
  • SkądBanbury, UK

Napisano 23 sierpnia 2006 - 13:19

Troche sie Wam chyba z kontekstu wypadlo i polecialo na orbite OT. Po prostu, nie do konca zdajecie sobie sprawe, ze uzytkownik majacy swiadomosc ograniczonosci swojej wiedzy a raczej rozmiaru niewiedzy w jakims zakresie, moze sie poczuc niezbyt komfortowo, gdy slyszy ze takich jak on nazywa sie 'komputerowymi debilami'. Nawet jesli ma to na celu pokazanie kontrastu, wskazanie problemu, nie nalezy sie tak wypowiadac publicznie. Pomijajac juz fakt, ze maki byly stworzone wlasnie dla ludzi ktorzy sie nie znaja i nie maja ochoty znac sie na komputerach, chca ich tylko uzywac. Przy tym, wcale nie o to chodzi, ze macie prace dzieki Redmond. Macie prace dzieki tym 'komputerowym debilom', bo gdyby nie bylo sekretarki ktora wydzwania do informatyka, pracodawca nie dawalby mu etatu tylko zatrudnil 'na dochodne', bo nie czul by koniecznosci 'mania' takiego fachowca pod reka. Wiec nie nalezy kasac reki ktora karmi i zwracac troche uwage na to jakich okreslen uzywa sie na forum publicznym, zwlaszcza ze to forum MyApple, a nie forum zamkniete 'SuperWyedukowanychHiperMadrychAdministratorowiPrpgramistow'. Troszke sie zagalopowaliscie w udowadnianiu Monice ze nie ma racji identyfikujac sie ze wspomniana grupa uzytkownikow i co za tym idzie odczuwajac z tego powodu dyskomfort.

#36 Monika_M

Monika_M
  • 858 postów
  • Skądz Banowana

Napisano 23 sierpnia 2006 - 13:21

Moniko, czy Ty potrafisz podejsc do czegos z dystansem, humorem, zartobliwie i z przymrozeniem oka?

A Ty? Potrafisz?

Nie mozesz odbierac wszystkich postow jako atak na Twoja osobe

Nie traktuje, Post wyżej zaświadcza to tym, że się nie obraziłam. Z pokora mi właściwą, określam swoja przynależność do zdefiniowanej przez Was grupy userów, a właściwie userek

Nie jestes wg mnie debilka

Dziękuje, może będzie Was. 5 może dziesięciu nie wiem i to nie jest takie ważne. Ważne jest to, jak Wy traktujecie userki.

i wypraszam sobie abyś publicznie w ten sposób pisała


Czy teraz jest cos nie stosownego? Czy przekłamałam w czymkolwiek? Cała dokumentacja powyżej.

Grrr, ja chyba nigdy nie zrozumiem kobiet :mrgreen:

A ja tej pewności i nieomylności w stawianiu tez czy przekazywaniu prawd oczywistych które tkwią w mężczyznach od chwili urodzenia mężczyzny

Przemion to jest przynajmniej poprawny politycznie a nie mnie teraz beda z debilami kojarzyc

Nie prawda, co najwyżej jako językoznawcę lub pojęcio-znawcę, zwolennika łagodnej interpretacji pojęcia obiegowego „debil”, czyli w najlepszym tego określenia zrozumieniu, a nie najgorszy. A czy polityczna poprawność, zwłaszcza tu i teraz (w Polsce i w 2006 r) jest rzeczywiście powodem do chwały? Pozostawiam do przeanalizowania. Nie długo wybory.
Pozdrawiam serdecznie

#37 Lack

Lack
  • 2 171 postów
  • SkądGdynia

Napisano 23 sierpnia 2006 - 13:36

Mi najbardziej podobalo sie, jak zaraz po swiezo zainstalowaniu systemu Win98 wraz z Norton SystemWorks (nic wiecej) i zadaniu oczyszczenia systemu z bledow, wyskakiwalo mi ze system ma problem z 68 bledami :) Ale tak podsumowujac, to raczej podobalo mi sie grzebanie w win98, przynajmniej byla rywalizacja z kumplami co tam jeszcze mozna bylo znalezc i naprawic.


Myślisz, że to problem windowsa czy może niedopracowanego nortona? Widząc jakie bzdury wykryło mi kiedyś skanowanie systemu mksem obstawiam to drugie.

Moniko M, nie rozumiem dlaczego cytujesz moją wypowiedź? Co ona ma wspólnego z Twoim postem?


A musi mieć coś wspólnego? Ważne, że sobie ponarzekać można.

#38 jck

jck
  • 56 postów
  • SkądKarpacz

Napisano 23 sierpnia 2006 - 13:45

Tak czytając wypowiedzi i kierunek jaki obrała rozmowa zaczynam żałować że poruszyłem ten temat :-/ "windows nie jest taki zły..." miało bardziej na celu zwrócenie uwagi iż póki system z redmond będzie dalej tak "stabilny" to dalej będzie zapotrzebowanie na naprawienie go... (nie koniecznie z winy użytkowników korzystających z systemu). Sam używając kiedyś windy98, widziałem jak system przestaje "poprawnie reagować" tylko dlatego że był podłączony do internetu (pomijam fakt że nie miałem wtedy pojęcia co to jest firewall czy antyvirus a z systemem dawany był tylko SAPER zamiast jakiś programów zabezpieczających...) Pozdrawiam JCK

#39 Monika_M

Monika_M
  • 858 postów
  • Skądz Banowana

Napisano 23 sierpnia 2006 - 13:48

A musi mieć coś wspólnego? Ważne, że sobie ponarzekać można.

To musi być prawda. Wszak napiał to fachowiec w tym zakresie (ale nie tylko w tym, aby nie było, źe cos pomijam).

#40 Lack

Lack
  • 2 171 postów
  • SkądGdynia

Napisano 23 sierpnia 2006 - 13:49

"windows nie jest taki zły..." miało bardziej na celu zwrócenie uwagi iż póki system z redmond będzie dalej tak "stabilny" to dalej będzie zapotrzebowanie na naprawienie go... (nie koniecznie z winy użytkowników korzystających z systemu).


Równie dobrze możesz stwierdzić, że dopóki Adobe czy ktokolwiek będzie wypuszczać programy do dtp to będziemy znajdywać ulotki reklamowe za wycieraczkami samochodowymi.

To musi być prawda. Wszak napiał to fachowiec w tym zakresie (ale nie tylko w tym, aby nie było, źe cos pomijam).


Uczę się od najlepszych podpatrując Twoje posty.

#41 Andrzej

Andrzej
  • 1 975 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 23 sierpnia 2006 - 13:54

Pozwólcie, że się wtrącę. Wydaje mi się, przyjaciele, że nieco się zagalopowaliście w kwestii debilizmu... Mam wrażenie, że Monika_M zrozumiała wypowiedź parasita jako atak na niewprawnych użytkowników, z naciskiem na użytkowniczki. Tymczasem sprawa ma się nieco inaczej.
Zgadzam się z s@ntee, że

uzytkownik majacy swiadomosc ograniczonosci swojej wiedzy a raczej rozmiaru niewiedzy w jakims zakresie, moze sie poczuc niezbyt komfortowo, gdy slyszy ze takich jak on nazywa sie 'komputerowymi debilami'

tymczasem ja odczytałem wypowiedź parasita tak, że chodzi raczej o osoby którym wydaje się, że potrafią obsługiwać komputer, czyli nie mają tej świadomości. Osoby tego rodzaju właśnie stanowią zmorę wszystkich adminów i określenie to wypsnęło się prawdopodobnie jako wynik rozgoryczenia po kolejnej rozmowie typu:
- ...program się zepsuł!
- A co się stało?
- Wyskoczyła jakaś tablica, kliknąłem OK i nic!
- A co było tam napisane?
- Nie wiem, nie czytałem...
Czyli nie drążmy już tego OT tematu i spuśćmy nań zasłonę milczenia :-)

#42 parasit

parasit
  • 187 postów
  • SkądWawa

Napisano 23 sierpnia 2006 - 14:05

Troche sie Wam chyba z kontekstu wypadlo i polecialo na orbite OT.

To racja :)

Po prostu, nie do konca zdajecie sobie sprawe, ze uzytkownik majacy swiadomosc ograniczonosci swojej wiedzy a raczej rozmiaru niewiedzy w jakims zakresie, moze sie poczuc niezbyt komfortowo, gdy slyszy ze takich jak on nazywa sie 'komputerowymi debilami'.

Jeszcze raz, nie niewiedza, ale wewnętrzna niechęć do zrozumienia i opór przed nauką skutkuje tym określeniem.
Poza tym jak będziemy się bawić w polityczną poprawność i mówić "sprytni inaczej, inteligentni inaczej, czytający inaczej" to rzeczeni poczują się mniej obrażeni ?

Pomijajac juz fakt, ze maki byly stworzone wlasnie dla ludzi ktorzy sie nie znaja i nie maja ochoty znac sie na komputerach, chca ich tylko uzywac.

Czy to będzie Mak, IBM PC, Amiga czy cokolwiek innego, nadal będą "sprytni inaczej" którzy będą mieli problemy z włożeniem wtyczki zasilającej do gniazdka czy przeczytaniem tego co jest napisane na ekranie. Tak swoją drogą ciekawe czy wołają fachowca do włączenia miksera czy odkurzacza.

Macie prace dzieki tym 'komputerowym debilom'

No właśnie nie do końca, bo często gęsto jest tak że jest inna/pilniejsza robota, ale trzeba do przysłowiowej już Pani Jadzi podejść i po raz kolejny włączyć drukarkę. Gorzej gdy Pani Jadzia pracuje na drugim końcu miasta.

Działy IT mają zazwyczaj kilka innych zadań przed sobą niż tylko i wyłącznie szkolenie użytkowników w zakresie podstawowej obsługi narzędzia pracy jakim jest komputer. W teorii osoba która tego nie potrafi nie powinna się na tym stanowisku znaleźć. Żeby pracować jako operator dźwigu trzeba się wykazać stosownymi umiejętnościami i certyfikatami, a do pracy przy komputerze to nawet czytać ze zrozumieniem nie trzeba umieć ?

Troszke sie zagalopowaliscie w udowadnianiu Monice ze nie ma racji identyfikujac sie ze wspomniana grupa uzytkownikow i co za tym idzie odczuwajac z tego powodu dyskomfort.

Odemnie się zaczęło więc powtórzę, nie miałem na myśli ludzi słabiej/wcale znających się na komputerach, tylko takich którzy nie wykazują najmniejszej ochoty by zrozumieć i nauczyć się podstaw obsługi swojego narzędzia pracy, czy to będzie komputer, łopata czy cokolwiek innego. Określenie to, może i dobitne, zostało użyte by zaznaczyć że chodzi o "absolutnie i doskonale sprytnych inaczej na których brakuje innych bardziej kulturalnych określeń".

Wybacz ale dla mnie ktoś kto po kilku latach pracy na komputerze (głównie pisanie dokumentów), i mimo usilnych prób przeszkolenia tejże osoby, nie potrafi skopiować pliku do innego katalogu, to jak dla mnie powinien zmienić pracę bo do tej się po prostu nie nadaje.

Czyli nie drążmy już tego OT tematu i spuśćmy nań zasłonę milczenia.

Zgadzam się, proszę tylko o uważne przeczytanie tego co napisałem, bo nigdzie nie napisałem o moim stosunku do użytkowniczek, ich wiedzy czy umiejętnościach. Bez obrazy ale kłania się czytanie ze zrozumieniem.

Pozdrawiam
Zwłaszcza użytkowniczki.

#43 Andrzej

Andrzej
  • 1 975 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 23 sierpnia 2006 - 14:12

Widzę, parasit, że jednak dobrze cię zrozumiałem :-)
BTW ostatnio na uczelni lobbuję ostro, aby wszyscy pracownicy używający komputerów obowiązkowo zrobili certyfikaty ECDL. Ciekawe, czy się uda ;-)
Podobno wkrótce taki ma być wymóg Unii Europejskiej. Zobaczymy...

#44 Monika_M

Monika_M
  • 858 postów
  • Skądz Banowana

Napisano 23 sierpnia 2006 - 14:30

maszynę do pisania pilnie kupię !!!!!!

aby wszyscy pracownicy używający komputerów obowiązkowo zrobili certyfikaty ECDL.


A jak nie bede miała certyfikatu ECDL, a złapią mnie jak: w spoób tajny (ale moze byc przeciez jakis donos), w piwnicy, na stukaniu w komuter bez certyfikatu, to jaki wyrok bedzie mi groził ?

#45 Lack

Lack
  • 2 171 postów
  • SkądGdynia

Napisano 23 sierpnia 2006 - 14:33

A jak nie bede miała certyfikatu ECDL, a złapią mnie jak: w spoób tajny (ale moze byc przeciez jakis donos), w piwnicy, na stukaniu w komuter bez certyfikatu, to jaki wyrok bedzie mi groził ?


A jesteś pracownikiem na Andrzeja uczelni?

#46 Andrzej

Andrzej
  • 1 975 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 23 sierpnia 2006 - 14:35

Hihii, dobre :-) Chodzi o pracowników administracji (ksiegowość, dziekanat itd.), i oczywiście w zakładach pracy. W piwnicy można stukać bez certyfikatu ;-) BTW mam w szafie starą walizkową maszynę Łucznika bodajże... Mogę sprzedać :-)

#47 rami

rami
  • 184 postów

Napisano 23 sierpnia 2006 - 14:37

Tak swoją drogą ciekawe czy wołają fachowca do włączenia miksera czy odkurzacza.

Oczywiscie, ze niejednokrotnie tak. Wystarczy, ze sie nie wlaczyl, bo obudowa jest niedopchnieta czy cus w ten desen i juz wiekszosc osob wzywa fachowca

I pamietaj o tym, ze czesto sytuacja jest na tyle banalna, ze rozbija sie o pieniadze, a mianowicie duzo taniej jest wynajac jakichs - najczesciej mogacych pracowac za grosze studentow - "informatykow" (cudzyslow, gdyz helpdesk to wszak nie informatyka) po to, by pracownicy zajmujacy sie zasadnicza dla firmy dzialalnoscia nie probowali sie nawet zastanawiac nad tym, czy przykladowo nie chce sie drukowac bo X czy bo Y. Ich czas jest cenniejszy, niz koszta wynajecia kogos, kto przyjdzie, dopchnie wtyczke, zainstaluje driver, ustawi uprawnienia czy cokolwiek innego.

A taka polityka firm bardzo rozleniwia, przy czym zapewne sumarycznie sie oplaca, na co wskazuje praktyka. Pamietaj: godzina pracy konsultanta od jakichs cudowniewidow to koszt nieraz i miesiaca pracy kogos z helpdesku.

co nie zmienia faktu, ze z myslenia zwolnien nie powinno sie wystawiac ;)

#48 Monika_M

Monika_M
  • 858 postów
  • Skądz Banowana

Napisano 23 sierpnia 2006 - 15:04

A jesteś pracownikiem na Andrzeja uczelni?


Andrzej napisał takze:

Podobno wkrótce taki ma być wymóg Unii Europejskiej. ..

nie dodajac, że chodzi o Jego uczelnię, zabrzmiało prawie tak: jak prowadzenie samochodu bez prawa jazdy lub lub F-16 bez przeszkolenia w USA, na szczęście także uspokoił, że:

W piwnicy można stukać bez certyfikatu ;-)

,
zatem przestałam robić kanapki i przetwory, a zabieram się za kopanie piwnicy.
W końcy ja tylko czytam i chłonę te wszystkie wiadomości majac pewność, że przecież od fachowców i to z "pierwszej reki".

#49 Andrzej

Andrzej
  • 1 975 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 23 sierpnia 2006 - 15:12

Jak znam nasze polskie realia, to ECDL nigdy nie będzie obowiązkowy, ale dla przyszłego pracodawcy może to być jakiś plusik przy przeglądaniu CV kandydata... Czyli dalej nie mam kupca na maszynę do pisania :-)

#50 krzyfar

krzyfar

    The Hunter

  • 5 642 postów
  • Płeć:

Napisano 23 sierpnia 2006 - 15:26

Jak znam nasze polskie realia, to ECDL nigdy nie będzie obowiązkowy

A powinien być obowiązkowy dla stanowisk powiedzmy biurowych.
Ten certyfikat potwierdza podstawową znajomość obsługi komputera. Nic nadzwyczajego, żadnych super umiejętności nie wymaga. Zdają go bez problemu dzieci w gimnazjum :)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych