uzytkownik Mac'a to czlowiek zadowolony i szczesliwy 
uzytkownik PC to czlowiek ciagle szukajacy i cos naprawiajacy 
hehhee, to raczej uzytkownik MAC'a ciagle jest "szukajacym" - a to soft do tego, a to do tego.

)))
Odkad sie przesiadlem - ciagle czegos potrzebuje i niestety nie wszystko da sie odszukac, nie wspominajac o wyborze darmowego softu - w PC jest go az za duzo.
Dobrze uzytkowany PC dziala bezproblemowo. Przez rok od instalacji nie potrzebowalem ani razu restartowac "na dziko", nad wiekszoscia rzeczy jest stosunkowo latwa kontrola.
Ale taki pecet wymaga przede wszystkim braku glupiej oszczednosci przy skladaniu (bo kto upuje drogie oryginaly???) - a w MAc wszyscy pogodzili sie, ze hardware jest drogi. PC zlozony z dobrze dobranych, wysokiej jakosci komp[onentow moze byc bardziej dopasowany personalnie (duzy wybor) i nawet wydajniejszy niz PC w porownywalnej klasie cenowej.
W MAC'u zeby osiagnac odrobine wiecej niz poziom laika, trzeba konkretnej wiedzy na temat UNIX'a, skryptow etc.
Mimo dlugich, rocznych poszukiwan, nie znalazlem nawet porownywalnej, nie mowiac o ladniejszej obudowy od np. macPro - do PC. Ciagle szukam.
MAC jest najladniejszy i JEST PROJEKTOWANY!
PC robia informatycy, ktorym wyglad totalnie wisi 9bo ma przeciez tylko dzialac - choc i to nie zawsze wychodzi) a MAC ma byc ladny, ma byc funkcjonalny, ma byc dopieszczony.
I jest.
Kolejnego PC nie kupie juz.
Moze jakis 2 generacje wstecz jako serwerek, albo inny element systemu, ale nie jako komputer "pierwszoliniowy".