[MacDada]

Do tego dochodzi brak kompatybilności tu i ówdzie ze światem zewnętrznym, jak na przykład z serwisami WWW, ale nie mniejszą niż doświadczyłem na Linuxie.

A jakiej przegądarki uzywasz? Bo przecież to od tego zalezy, a nie od systemu. Spróbuj Opery - ja jak dotąd nie miałem problemu z poprawnym otwarciem żadnej strony (poza tymi z ActiveX - ale to wymysł MS i IE...).

[JSG]

I
Trzeba też jednak przyznać, że ilość softu pod Windę jest jednak większa. Jeśli szukasz niezłego softu - powiedzmy - do bitmap, to możesz oczywiście kupić Photoshopa, ale możesz też kupić sporo tańszych programów o dużych możliwościach.

Do nie dawna np profesjonalny soft do obsługi najpierw tif potem raw i aparatów cyfrowych- raczej o przystawki idzie niż o małpki, był tylko na maca, w do datku przystawki pracuja raczej na FW. Dopiero kilka ostatnich lat powoduje że pojawiają sie wersje hybrydowe. A są to niekiedy naprawdę bardzo dobre programy, większość pochodzi zza naszej wschodniej granicy- choc oficjalnie nikt się do tego nie przyznaje- np leaf (izraelska firma w rękach kodaka) cały soft łącznie z firmware przystawek robi na Ukrainie.

*to tak w ramach ciekawostki

[dareks9]

Do nie dawna np profesjonalny soft do obsługi najpierw tif potem raw i aparatów cyfrowych- raczej o przystawki idzie niż o małpki,....

To prawda. Ale piszemy tu o sofcie skierowanym jednak raczej do osób o profesjonalnym podejściu do tematu. Może źle dobrałem przykład. Lepiej skupić się na sytuacji tzw. przeciętnego użytkownika kompa - a takich jest przecież ogromna większość i to oni tworzą obiegowe poglądy.
Jako przykład takiej sytuacji może służyć jeden z aktualnych wątków na Forum - gość szuka w miarę dobrego zamiennika dla Ilustratora. Jego topic ma już kilka dni, bodaj 7 odpowiedzi, ale dobrych propozycji brak.
Gdyby ten sam użytkownik szukał czegoś pod Windę, to w necie i na płytach CD dołączanych do gazet znajdzie coś bez problemu. Tak było w zasadzie zawsze. I w taki właśnie sposób "rodzą się" stereotypy i obiegowe poglądy, że - powiedzmy - na Maki jest ogólnie mało softu.

Wracając do tematu różnic:
Inna sprawa, że mnie osobiście te "obiegowe" poglądy nie przeszkadzają. Przez lata przywykłem do nich. Cenię makowy soft, stabilność systemu, przejrzystość stosowanych rozwiązań. Pociąga mnie ciekawy design ale także świadomość przynależności do pewnej społeczności. Jednocześnie znam i akcepuję niedociągnięcia i ewentualne luki "świata jabłuszek". Wszystkie te elementy stanowią pewną całość.

To trochę tak, jak z miłośnikiem VW, który całe życie jeździł np. tylko Golfami. Dla niego wszystkie inne marki to złom. Jeździ na zloty, ma 60 lat i siada do kompa, aby pisać na jakimś forum sympatyków VW.

Myślę, że to też jedna z cech wyróźniających Mac-owców od PC-towców. Wszyscy jesteśmy fanami, fascynatami jabłuszek, a przy okazji czujemy się trochę jakby elitą.
Patrzymy na świat Windy "z góry" i mamy świadomość, że to zachowanie jest uzasadnione. Głośno mówimy o zaletach, a o wadach niechętnie i tylko we własnym gronie.
Kupujemy koszulki z logo MyApple i pijemy z kubków z logo Quarka. Dyskutujemy o tym, gdzie umieszczamy naklejki z logo Apple a na śniadanie obowiązkowo zjadamy jabłko...

W moim miejscu pracy tylko ja pracuję na Mac'ach. To duża firma. Za każdym razem jak zmieniam Mac-a przyjmuję przy moim biurku pielgrzymki informatyków z Pionu IT i innych pracowników. Wszyscy przychodzą podziwiać, z zazdrością mówią o OS X, o stabilności, o designie... A ja pokazuję im iSight-ta, Terminal, prezentuję System Preferences itp. Ale sam nie wspominam laikom o Rosecie....

[Lack]

Myślę, że to też jedna z cech wyróźniających Mac-owców od PC-towców. Wszyscy jesteśmy fanami, fascynatami jabłuszek, a przy okazji czujemy się trochę jakby elitą.
Patrzymy na świat Windy "z góry" i mamy świadomość, że to zachowanie jest uzasadnione. Głośno mówimy o zaletach, a o wadach niechętnie i tylko we własnym gronie.

I generalnie dzięki takiemu podejściu użytkownicy Makówek kojarzeni są conajmniej jako snoby, żeby nie użyć tu dosadniejszego słowa.

[MacDada]

Lack, to było duże uogólnienie ze strony dareks9 i Twoja wypowiedź tez do takich należy...

[Lack]

Jak najbardziej - obaj mówimy o szerszej perspektywie, i oba nasze twierdzenia są prawdziwe.

[pank]

Myślę, że to też jedna z cech wyróźniających Mac-owców od PC-towców. Wszyscy jesteśmy fanami, fascynatami jabłuszek, a przy okazji czujemy się trochę jakby elitą.
Patrzymy na świat Windy "z góry" i mamy świadomość, że to zachowanie jest uzasadnione. Głośno mówimy o zaletach, a o wadach niechętnie i tylko we własnym gronie.

Bardzo proszę o nieogólnianie. Nie jestem fascynatem, nie czuję się elitą i nie patrzę na nikogo z góry. To co napisałeś śmierdzi mi trochę burakami.
Używam maka bo wg mnie wygodniej się na nim pracuje. Jeżeli system jest napisany na ograniczoną liczbę hardware'u nie musi współpracować z tysiącami płyt głównych o różnych chipsetach itepe zakładam że wpływa to pozytywnie na jego stabilność. Dochodzi do tego bardzo jego intuicyjność. Jak czytam opinie o elitarności makówek i macjuzerów czuję lekkie zażenowanie. Jedni przedłużają sobie penisa beemkami inni makami ale jak dla mnie to ten sam gatunek.

[spoco]

lol... patrz mala jakiego mam fajnego maca

[dareks9]

.... Jedni przedłużają sobie penisa beemkami inni makami ale jak dla mnie to ten sam gatunek.

Tak. Ty zdecydowanie nie należysz do elity. Nie należysz też do osób specjalnie dobrze wychowanych....

Nie potrafisz też specjalnie dyskutować, bo wszystko odnosisz wyłącznie do swojego zdania. (Ale to ogólnie cecha Polaków)

To Forum jest pełne fascynatów. Czy Ci się to podoba, czy nie. I tak mi się zdaje, że to oni stanowią największą i najważniejszą jego część.


A przy okazji: nie jestem łysy ani specjalnie barczysty. Pozostałe "wymiary" mojego ciała też pozostają w normie i nie budzą moich obaw czy zastrzeżeń.

[Lack]

A przy okazji: nie jestem łysy ani specjalnie barczysty. Pozostałe "wymiary" mojego ciała też pozostają w normie i nie budzą moich obaw czy zastrzeżeń.

To może jakiś uraz psychiczny każe podbudowywać ego marką komputera? Ewentualnie, najzywczajniej w świecie, prosty jesteś.

[pank]

Tak. Ty zdecydowanie nie należysz do elity. Nie należysz też do osób specjalnie dobrze wychowanych....
Nie potrafisz też specjalnie dyskutować, bo wszystko odnosisz wyłącznie do swojego zdania. (Ale to ogólnie cecha Polaków)
To Forum jest pełne fascynatów. Czy Ci się to podoba, czy nie. I tak mi się zdaje, że to oni stanowią największą i najważniejszą jego część.
A przy okazji: nie jestem łysy ani specjalnie barczysty. Pozostałe "wymiary" mojego ciała też pozostają w normie i nie budzą moich obaw czy zastrzeżeń.

Owszem dyskutując odnoszę wszystko do swojego zdania, myślałem że na tym mniej więcej polega dyskusja, ale ja to truskawki cukrem...

Nie robię natomiasz czegoś co przeszkadzało mi w Twoim poście, mianowicie nie wkładam swojego zdania w usta ogółu, nie piszę że wszyscy jesteśmy cośtam, każdy z nas lubi cośtam itp. Jestem macuserem bo używam maka, pisuję i czytam to forum często więc czuję się współuczestnikiem makowej społeczności. I zrozum że jeżeli piszesz "Wszyscy jesteśmy fanami, fascynatami jabłuszek, a przy okazji czujemy się trochę jakby elitą." wypowiadasz się też w moim imieniu. Nie dałem Ci do tego mandatu i wybacz że denerwuje mnie to że ktoś w moim imieniu wypisuje idiotyzmy.
Świetnie że to forum jest pełne fascynatów, dzięki temu jest moim zdaniem najlepszym miejscem do szukania informacji i rozwiązywania problemów. Wydaje mi się jednak że nie widzisz różnicy między fascynatem a fanatykiem. To tak jak np na forum przytoczonych przez Ciebie właścicieli Golfów. Jedni szukają tam informacji jak coś samemu naprawić wymieniają się opiniami i to są fascynaci. Są też ludzie myślący o sobie jak o motoryzacyjnej elicie, piszą posty o zajebistości Golfów marności innych marek to moim zdaniem są fanatycy. I Ty, drogi Darkus9 należysz (moim zdaniem oczywiście) właśnie do tej drugiej grupy. Nie mam Ci oczywiście tego za złe, masz prawo czuć się lepszym z powodu posiadania maka, tylko bardzo proszę nie pisz że wszyscy myślą tak jak ty.

[dareks9]

To może jakiś uraz psychiczny każe podbudowywać ego marką komputera? Ewentualnie, najzywczajniej w świecie, prosty jesteś.

No właśnie. I tu dochodzimy do meritum sprawy (moja "mała" prowokacja troszkę się udała):

Po co wogóle zakładać takie topic-i i wypisywać różne bzdury, skoro jedyną przyczyną (a na pewno główną) dla której używamy Mac-a jest jego funkcjonalność, stabilność i solidność softu? Oczywiście znamy również ich ograniczenia, i wtedy przesiadamy się na Windę. Na moim stole stoi (od 13 lat) zawsze i PC i Mac. Używam ich stosownie do potrzeb - głównie Mac-a, ale tam gdzie są jego słabsze strony - PC-ta z Windą.

Oczywiście, jeśli to jedyne cechy za które cenimy Mac-a, to musielibyśmy przyjąć, że ci, co zakładają i odpowiadają np. na takie tematy http://www.myapple.p...ead.php?t=18327 to nie fascynaci, tylko zwyczajni idioci.

A ponieważ tak nie jest, więc odpowiedź jest prosta:

Wielu z nas, niejako "przy okazji" lubi swoje maszynki. I to tyle w tym temacie.

Pozdrawiam was: Luck i Pank

[pank]

Oczywiście musimy w tej sytuacji również przyjąć, że ci, co zakładają takie tematy http://www.myapple.p...ead.php?t=18327 to nie fascynaci, tylko zwyczajni idioci.

Szczerze? Nie nazwałbym nikogo idiotą ale uważam że przytoczony przez Ciebie temat, jeśli nie traktować go z przymrużeniem oka, jest jednym z bardziej żenujących na tym forum.

[dareks9]

Szczerze? Nie nazwałbym nikogo idiotą ale uważam że przytoczony przez Ciebie temat, jeśli nie traktować go z przymrużeniem oka, jest jednym z bardziej żenujących na tym forum.

Dlaczego żenujący?
Takie tematy pojawiają się od czasu do czasu i chyba nie ma w nich nic złego. Tak jak nie ma chyba nic złego w tym, że młody człowiek naklei sobie logo Apple na skuterze, założy koszulkę z napisem iMac czy też kupi iPod-a, żeby się "trochę wyróznić". A na pewno lepiej żeby założył taką koszulkę, niż np. dres (rozumiemy się).

Pozdrawiam i... zabieram się wreszcie do roboty.

[Łukasz Ignacyk]

A co powiecie o użytkownikach Windowsa na Macach?

[Lack]

A co powiecie o użytkownikach Windowsa na Macach?

Parszywe karły reakcji? Redmond nam je zrzuciło na spachronach!

[tomasz]

Proszę się nie wyzywać od idiotów i tym podobnych.

Mam 2 Maki, iPoda i zamierzam kupić BMW
Czy kilku dresiarzy przesądza o tym że każdy kierowca BMW to dresiarz? - dajcie spokój.

[wicius]

A mnie wyzywają od idiotów, i nazywają moje temty "żenującymi". Niesprawiedliwość dziejowa? Ależ tak, przecież wszystko, co jest markowe, drogie, to burżuazja, przedłużanie sobie penisa. Widzę tu prostolinijność i ciemnotę iście sprzed pięciu wieków. Wszystko, co lepsze i droższe od tego, co mamy sami, to już jest podbudowywanie własnego ego i przedłużanie penisa? Wczesny Gierek, późny Gierek, Robin Hood? Mam Maca, iPod'a, dobry skuter, bardzo dobrą szkołę, to za dużo? Wszystko dla spzanu i wyróżniania się?

[Lack]

Mam 2 Maki, iPoda i zamierzam kupić BMW
Czy kilku dresiarzy przesądza o tym że każdy kierowca BMW to dresiarz? - dajcie spokój.

Takie zjawisko nazywa się stereotypem.

A mnie wyzywają od idiotów, i nazywają moje temty "żenującymi". Niesprawiedliwość dziejowa? Ależ tak, przecież wszystko, co jest markowe, drogie, to burżuazja, przedłużanie sobie penisa. Widzę tu prostolinijność i ciemnotę iście sprzed pięciu wieków. Wszystko, co lepsze i droższe od tego, co mamy sami, to już jest podbudowywanie własnego ego i przedłużanie penisa? Wczesny Gierek, późny Gierek, Robin Hood? Mam Maca, iPod'a, dobry skuter, bardzo dobrą szkołę, to za dużo? Wszystko dla spzanu i wyróżniania się?

Misiu, nie atakuj histori, wyzywany jesteś za to co robisz, a nie za to co masz.

[pank]

A mnie wyzywają od idiotów, i nazywają moje temty "żenującymi". Niesprawiedliwość dziejowa? Ależ tak, przecież wszystko, co jest markowe, drogie, to burżuazja, przedłużanie sobie penisa. Widzę tu prostolinijność i ciemnotę iście sprzed pięciu wieków. Wszystko, co lepsze i droższe od tego, co mamy sami, to już jest podbudowywanie własnego ego i przedłużanie penisa? Wczesny Gierek, późny Gierek, Robin Hood? Mam Maca, iPod'a, dobry skuter, bardzo dobrą szkołę, to za dużo? Wszystko dla spzanu i wyróżniania się?

Ojojoj, zamiast się tak denerwować nie lepiej uważnie czytać? Wybrałeś tendencyjnie fragmenty mojego posta, a twoje wnioski to semantyczne nadużycie;). No to jeszcze raz dla wszystkich objętych amnestią maturalną: nie napisałem że posiadanie markowych rzeczy jest przedłużaniem penisa. Napisałem tylko że jeżeli posiadanie w.w. daje powód do myślenia o sobie jak o elicie i takichtam tymże przedłużaniem jest. Nie pisałem że wszyscy posiadacze BMW to dresy, porównałem tylko niezdrowe podniecanie się BMW do niezdrowego podniecania się makami. Mam ipoda, maka dobry samochód i gumową kaczuszkę do wanny, ale nie uważam żeby robiło to ze mnie jakąś elitę. I na koniec o żenującym poście: jeżeli traktować poważnie 3 strony paplania o tym co zrobić z naklejkami to żenada trochę jest, ale chyba do tego typu tematów nikt nie podchodzi z powagą.
Więcej luzu Panowie (i Panie).

[Łukasz Ignacyk]

Uważaj z tymi kaczkami bo tu jeszcze WSI albo jaka Młodzież Wszechpolska wpadnie :-D

[lukas]

Użytkownicy Mac`a są w mniejszości...

elita;)

[_igi]

elita;)

zabawne, czyli teraz, siedząc przy gracie z okienkami jestem szarym obywatelem, ale za dwa mieszki, jak dostanę PB to będe już elitą

Podziękuje wujkowi, że wraz z komputerem podarował mi awans do wyższej grupy społecznej

[woocash]

PCeciarze kilka razy dzienne wciskaję RESET

Mit....

Macuserzy nie potrzrebują takich rozwiązań

Ja potrzebowałem tylko raz od września :-)

PCeciarze muszą pamiętać o ochronie antywirusowej

Prawda :-)

defragmentacji dysków

Prawda, ale w OSX też trzeba o tym pamiętać

czyszczeniu rejestru, My już zapomnieli.my co to takiego :-)

Niewątpliwa prawda

[MacDada]

Nie należy defragmentować dysku na Maku:
http://www.myapple.p...ead.php?t=11919