Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

We Want Apple Poland


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
487 odpowiedzi w tym temacie

#426 krzemien

krzemien
  • 1 038 postów
  • SkądRG21 7UQ

Napisano 28 sierpnia 2006 - 21:34

[cut]a Polska zyska miano największego szrotu Europy.


Hmm, w zasadzie to wszystko zmierza w tę stronę...

#427 MarekPiekielnik

MarekPiekielnik
  • 59 postów
  • SkądŚwidnica

Napisano 28 sierpnia 2006 - 21:52

Niech żyje konstruktywna krytyka.

Rok i model nie określają statusu sprzętu. Sprzęt poleasingowy bywa często sprzętem, który jest aktualnie w sprzedaży.


Zamiast "poziom agresji" powinieneś mieć namalowane "poziom czepiactwa".

Sorki, ale Twoja dziecinna "walka" za wszelką cenę z WWAP jest prowadzona na poziomie dla mnie już nieakceptowalnym... Nie podoba ci się (nie jest dziwne, od zawsze wiadomo że stoisz twardo za sadownikami choćby ci popełniali głupotę za głupotą), to nie bierz w tym udziału! Siedź i czekaj. Nawet jak nic nie wywalczymy, to przecież "jest super", więc w ostateczności nic nie stracisz!

#428 Bluepoz

Bluepoz
  • 4 postów

Napisano 29 sierpnia 2006 - 13:38

Troszkę argumentów:

[url]http://www.macplug.org/viewtopic.php?pid=8297[/url]

Tak sobie czytam w CHIPie o pozycjonowaniu i katalogowaniu stron..

Apple zdziwiłby się gdyby po wpisaniu do googla 'apple' na I pozycji pojawiłaby się strona wewantapplepoland.com. Wiem, że brzmi to beznadziejnie, ale może trzeba spróbować, powrzucać wwap do kilku katalogów, wyszukiwarek? Co myślicie?

posty polaczylem
devilia - mf


#429 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 29 sierpnia 2006 - 20:33

Zamiast "poziom agresji" powinieneś mieć namalowane "poziom czepiactwa".

Sorki, ale Twoja dziecinna "walka" za wszelką cenę z WWAP jest prowadzona na poziomie dla mnie już nieakceptowalnym... Nie podoba ci się (nie jest dziwne, od zawsze wiadomo że stoisz twardo za sadownikami choćby ci popełniali głupotę za głupotą), to nie bierz w tym udziału! Siedź i czekaj. Nawet jak nic nie wywalczymy, to przecież "jest super", więc w ostateczności nic nie stracisz!

Hm, drogi Marku, ani nie jest to walka z WWAP, ani czepiactwo. Prowadząc działalność publiczną musisz nauczyć się, bo przyda Ci się to na pewno, że nie każda krytyka ma służyć pognębieniu Cię lub ukaraniu, jak łaskaw jesteś sugerować na swojej stronie. Dziecinnym jest, co najwyżej, odbieranie każdej krytyki jako kierowanej ad personam. Gdybyś uważniej wczytał się w moje publikacje na temat Twojej akcji, łatwo zorientowałbyś się, że krytykuję nie tyle samą ideę powstania Apple Polska (to wszak byłoby mi bardzo na rękę, chociażby ze względu na, znane Ci zapewne, moje żywe zainteresowanie wsparciem dla języka polskiego w tym systemie), co sposób, w jaki akcja WWAP jest prowadzona. Niestety, jest prowadzona nie tylko nieprofesjonalnie, ale wręcz odstręczająco dla każdego, komu na sercu leży środowisko macuserów, a nie wyłącznie jego antysadowe animozje.

A przechodząc ad meritum. Jeżeli naprawdę chcesz zebrać informacje, które mogą zainteresować Apple, musisz zacząć myśleć tak jak oni, musisz zastanowić się, co będzie dla nich zachętą.

Nie będzie to liczba komputerów Apple sprowadzonych do Polski z zagranicy, o ile nie będą to wyłącznie komputery nowe. Dlaczego? Już tłumaczę.

Czy Apple zarabia na sprzedaży nowych komputerów? Odpowiedź brzmi oczywiście tak.

A czy Apple zarabia na rynku wtórnym swoich komputerów? Nie, a właściwie w zasadzie nie, bo rynek wtórny może napędzać koniunkturę sprzedaży nowych komputerów, czyli tego rynku, na którym Apple zarabia. Jak się to odbywa? W prosty sposób. Jeżeli John, Jean czy Hans będą mogli łatwo sprzedać swojego używanego Maca, tym częściej będą wymieniać komputery na nowsze i, co ważniejsze, nowe modele. Ale, zauważ, napędzanie koniunktury odbywa się nie w miejscu, do którego te używane komputery trafiają, ale w miejscach, z których owe komputery pochodzą.

Istnieją teraz dwa możliwe przekazy, które możesz stworzyć za pomocą swojej ankiety:

1. Polacy kupują dużo nowych komputerów zagranicą. Jeżeli będzie to znacząca liczba, znacząca chociażby w porównaniu do obrotów SADu, wykażesz bezwzględnie, że rynek detaliczny w Polsce jest rozwijany przez polskiego przedstawiciela Apple w sposób nieprawidłowy, a przy tym istnieją w Polsce zasoby finansowe wystarczające do znaczącego zwiększenia zysków Apple bezpośrednio na naszym rynku. Ale to mało prawdopodobne, bo w Polsce komputery Apple są niszą w niszy.

2. Polacy kupują dużo używanych komputerów zagranicą. W ten sposób wykażesz jedynie, że nie stać nas (jeszcze?) jako rynku na nowe komputery Apple, chociaż, paradoksalnie, obalisz w ten sposób własne twierdzenie, o słabej promocji marki Apple w naszym kraju. Wykażesz też, że w najbliższym czasie Apple może spodziewać się większego lub niesłabnącego zapotrzebowania na nowe komputery na rynkach zachodnich, bo będzie tam łatwiej pozbyć się używanego komputera. Wykażesz więc, że głównym rynkiem zbytu nowych komputerów, a więc rynkiem na który w pierwszym rzędzie powinny wędrować dostawy nowego sprzętu, są Stany Zjednoczone i Europa Zachodnia. Oni, a nie Polska, która niczym odkurzacz wessie cały używany sprzęt, który, w przeciwnym wypadku, należałoby poddać kosztownemu recyklingowi.

Wszystko w Twoich rękach. Zastanów się, czy chcesz Apple zachęcić do bezpośredniego wejścia do Polski, czy upewnić w ich postawie wyczekiwania, aż Polski rynek dorośnie do ich oczekiwań.

#430 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 29 sierpnia 2006 - 20:36

Mnie się tylko wydaje, że używane komputery Apple to potencjalny rynek software. Oczywiście wykluczając piractwo :)

#431 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 29 sierpnia 2006 - 20:51

Owszem, ale do tego nie jest potrzebny oddział krajowy, prawda? ;-)

#432 tomasz

tomasz

  • 10 981 postów
  • Płeć:
  • SkądBełchatów, PL

Napisano 29 sierpnia 2006 - 20:55

Kupując używany komputer, sprzedawca zapewne kupi sobie kolejny - nowy.

#433 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 29 sierpnia 2006 - 20:55

Zależy od cen i standardów ;P ;)

#434 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 29 sierpnia 2006 - 20:57

Kupując używany komputer, sprzedawca zapewne kupi sobie kolejny - nowy.

No dokładnie, o tym napisałem w punkcie 2. Sprzedający kupi nowy, ale... nie tu, a w kraju pochodzenia komputera. Dlatego to nie jest argument za naszym rynkiem, lecz za rynkiem zachodnim.

#435 Conrad

Conrad
  • 376 postów

Napisano 29 sierpnia 2006 - 21:13

He he, ciekawy jestem ile osób poważnie bierze argumentację Heidiego? A ile osób jest tą argumentacją zamotanych tak, że głupieje i na wszelki wypadek się z nią zgadza? Polecam wszystkim miotającym się przeczytać blog Bartosza Skowronka http://blog.fotogenia.info/ .
Proponuję wszystkim wzięcie jakiegoś stymulatora pracy szarych komórek (może czekolada z truskawkami Wedla:)). No i proponuje traktować SAD jak firmę, która powinna zauważyć, że przyszło jej teraz działać na RYNKU. Jeszcze pewnie tego nie zauważyła, albo ma nadzieję, że stan obecny będzie trwał wiecznie. Propaganda w wykonaniu Heidiego nie powinna nikomu mącić w głowie. SAD jest jak inne firmy: nie zmieni się to padnie i jego miejsce zajmą inne firmy. I to bardzo szybko. To SAD jest dla nas a nie my dla niego.

#436 MarekPiekielnik

MarekPiekielnik
  • 59 postów
  • SkądŚwidnica

Napisano 29 sierpnia 2006 - 21:33

A czy Apple zarabia na rynku wtórnym swoich komputerów? Nie, a właściwie w zasadzie nie, bo rynek wtórny może napędzać koniunkturę sprzedaży nowych komputerów, czyli tego rynku, na którym Apple zarabia. Jak się to odbywa? W prosty sposób. Jeżeli John, Jean czy Hans będą mogli łatwo sprzedać swojego używanego Maca, tym częściej będą wymieniać komputery na nowsze i, co ważniejsze, nowe modele. Ale, zauważ, napędzanie koniunktury odbywa się nie w miejscu, do którego te używane komputery trafiają, ale w miejscach, z których owe komputery pochodzą.


Mylisz się i to bardzo grubo:

Po pierwsze, osoby sprowadzające komputery z zagranicy potrzebują SERWISU, AKCESORIÓW, a po pierwsze UPGRADEÓW! I są to trzy dziedziny na których taka firma jak Apple jest w stanie zarobić conajmniej tak dobrze jak na samych nowych komputerach. Wiesz zapewne doskonale ile kosztuje głupi kabelek do iPoda, czy iBooka. Ale nawet nie to jest najważniejsze.

Typowy scenariusz jest taki: młody człowiek dorabiając podczas wakacji w UK albo Irlandii, wraca do domu z używanym PowerBookiem. Kupił go zapewne za grosze, ale wie że jest to sprzęt szpanerski i bardzo jest z jego posiadania dumny. Używa go przez jakiś czas i często może to być jego ostatni raz kiedy będzie czerpać radość z pracy na komputerze. Potem znajdzie sobie jakąś pracę i zapewne dokona zakupu komputera z "jedynie susznej platformy", bo takie będą wymogi firmy (nie muszę*tu chyba uściślać, że tzw. "targetem" Macintoshy są raczej ludzie wykształceni, majętni, dobrze radzący sobie w życiu, więc nie bierzemy tu pod uwagę sklepowych z Tesco, czy zamiataczy ulic). Ale może się też zdarzyć, iż ów młodzieniec po jakimś czasie będzie miał na tyle "środków", że będzie go stać na zakup MacBooka i zatęskni do prostoty i wygody Mac OS X. Uda się wtedy do najbliższego sobie iSpota i wejdzie w posiadanie drogą kupna urządzenia całkiem nowego i przy tym da zarobić tak wytrwale upowszechniającej Macintoshe w Polsce firmie SAD sp. z o.o. z Warszawy.

Wysil chwilę umysł, bo teraz będzie najważniejsze:

Nie chodzi wcale o to, żeby wykazać że multum Polaków dokonuje zakupu Macintoshy za granicą kraju, bo nie mogą tego zrobić w Polsce z takich czy innych powodów. To po prostu nie była by prawda. Celem jest wykazanie, że w kraju nad Wisła znajduje się pokaźna rzesza posiadaczy komputerów oznaczonych jabłkowym logo, z których część kupiła je u lokalnego dystrybutora, ale całkiem duży procent przywiózł je poutykane w bagaż podręczny z najróżniejszych zakątków Świata! Chodzi o to, że wcale nas nie jest tak mało jak by to wyglądało ze statystyk SAD-u!

Pozdrawiam serdecznie.

Marek



P.S.

A ze związków z SB... znaczy SAD i tak się będziesz musiał kiedyś w końcu wytłumaczyć...

#437 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 29 sierpnia 2006 - 21:41

MacNewsPL, a to SAD podawał jakieś statystyki? Musiałem przeoczyć... :>

#438 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 29 sierpnia 2006 - 22:01

Po pierwsze, osoby sprowadzające komputery z zagranicy potrzebują SERWISU, AKCESORIÓW, a po pierwsze UPGRADEÓW!

Owszem, ale czy Apple traktuje serwis jako źródło dochodów?
I jakież akcesoria czy upgrade'y oferuje Apple? Te kabelki? No Marku, proszę, bądź poważny.

Typowy scenariusz jest taki: młody człowiek dorabiając podczas wakacji w UK albo Irlandii, wraca do domu z używanym PowerBookiem. Kupił go zapewne za grosze, ale wie że jest to sprzęt szpanerski i bardzo jest z jego posiadania dumny. Używa go przez jakiś czas i często może to być jego ostatni raz kiedy będzie czerpać radość z pracy na komputerze. Potem znajdzie sobie jakąś pracę i zapewne dokona zakupu komputera z "jedynie susznej platformy", bo takie będą wymogi firmy (nie muszę*tu chyba uściślać, że tzw. "targetem" Macintoshy są raczej ludzie wykształceni, majętni, dobrze radzący sobie w życiu, więc nie bierzemy tu pod uwagę sklepowych z Tesco, czy zamiataczy ulic). Ale może się też zdarzyć, iż ów młodzieniec po jakimś czasie będzie miał na tyle "środków", że będzie go stać na zakup MacBooka i zatęskni do prostoty i wygody Mac OS X. Uda się wtedy do najbliższego sobie iSpota i wejdzie w posiadanie drogą kupna urządzenia całkiem nowego i przy tym da zarobić tak wytrwale upowszechniającej Macintoshe w Polsce firmie SAD sp. z o.o. z Warszawy.

No OK, ale ten scenariusz to opisanie obecnej sytuacji.

Nie chodzi wcale o to, żeby wykazać że multum Polaków dokonuje zakupu Macintoshy za granicą kraju, bo nie mogą tego zrobić w Polsce z takich czy innych powodów. To po prostu nie była by prawda. Celem jest wykazanie, że w kraju nad Wisła znajduje się pokaźna rzesza posiadaczy komputerów oznaczonych jabłkowym logo, z których część kupiła je u lokalnego dystrybutora, ale całkiem duży procent przywiózł je poutykane w bagaż podręczny z najróżniejszych zakątków Świata! Chodzi o to, że wcale nas nie jest tak mało jak by to wyglądało ze statystyk SAD-u!

Ależ to wcale nie wynika ze statystyk SADu. Wystarczy zajrzeć do statystyk odwiedzin stron internetowych ;-)
Poza tym zwróć uwagę, że liczba użytkowników komputerów Apple to jeszcze nie wszystko. A szczególnie wtedy, kiedy nie kupują nowego sprzętu czyli nie są dla Apple źródłem bezpośrednich dochodów.
Powtórzę jeszcze raz: rynek wtórny nie jest źródłem dochodów Apple.

A ze związków z SB... znaczy SAD i tak się będziesz musiał kiedyś w końcu wytłumaczyć...

Jasne :-)

#439 MarekPiekielnik

MarekPiekielnik
  • 59 postów
  • SkądŚwidnica

Napisano 29 sierpnia 2006 - 22:07

Matko!

No czy ja jestem mały Kazio i nie wiem, że SAD (ani Apple) nigdy takich statystyk nie ujawni?!

Ale chyba nikt z Was nie zaprzeczy, że takowe istnieją i są wnikliwie studiowane?

Wystarczy zajrzeć do statystyk odwiedzin stron internetowych


To głupie jest...

Ja osobiście generuję swoim samotnym MacBookiem w "statystykach internetowych" 89 razy większy ruch niż pozostałe SZEŚĆ pecetów jakie mam w biurze... No i co z tego????

#440 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 29 sierpnia 2006 - 22:13

Nic, bo jesteś jeden, czyli wielkość próby jest niereprezentatywna.

#441 MarekPiekielnik

MarekPiekielnik
  • 59 postów
  • SkądŚwidnica

Napisano 29 sierpnia 2006 - 22:20

Dobra, no to łopatologicznie będzie:

W Polsce mamy X milionów komputerów PC i Y tysięcy Macintoshy.

DUŻO procent z X ciężko pracuje każdego dnia wystawiając miliony faktur za chleb czy buraki i raczej rzadko odwiedza Onet, albo KlubRóżowejPacynki.com.

Większość z Y to raczej komputery domowe, więc częściej widziane są w Sieci.

Podsumowując:

Statystyki takiego czy innego portalu są w tym przypadku g...o warte.

#442 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 29 sierpnia 2006 - 22:28

Hm, OK, chociaż z Twojego opisu wynikałoby, że Maki powinny być bardziej widoczne w sieci. A teraz: na czym opierasz podstawy swojego rozumowania, czyli, innymi słowy, uzasadnij twierdzenie o sposobie wykorzystania poszczególnych platform. Z góry dziękuję.

#443 Adler

Adler
  • 572 postów
  • Skądznad Czeskiej hranicy

Napisano 29 sierpnia 2006 - 22:32

Panowie rozmieniacie się na drobne... :rolleyes:

#444 MarekPiekielnik

MarekPiekielnik
  • 59 postów
  • SkądŚwidnica

Napisano 29 sierpnia 2006 - 22:41

Panowie rozmieniacie się na drobne... :rolleyes:


No właśnie. Coś takie chciałem napisać, ale nie znalazłem tak zwięzłej a pasującej kwestii.

P.S.

Z drugiej strony: "Oni" mają taką taktykę...

#445 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 29 sierpnia 2006 - 22:50

Panowie rozmieniacie się na drobne... :rolleyes:

Ależ! Od kiedy pytanie o podstawy cudzych twierdzeń są rozmienianiem na drobne? Mam wierzyć komuś na słowo? Co to, kurczę, jest, kaplica jakaś?

Marek podaje warunki początkowe (to o pecetach do fakturowania i macach w domach) i z nich wysnuwa wniosek. Tym bardziej było by miło, gdyby owe warunki podparł jakimiś argumentami i wykazał, że są prawdziwe. Bo może nie są, a wtedy cała reszta rozumowania jest OKDP.

#446 Adler

Adler
  • 572 postów
  • Skądznad Czeskiej hranicy

Napisano 29 sierpnia 2006 - 22:52

@Heidi jesteś tendencyjny aż do znudzenia... :lol: @MacNews spartoliłeś całą akcję już w pierwszym tygodniu jej istnienia... Jako zwykły mac user jestem tym zmęczony... dobranoc :cool:

#447 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 29 sierpnia 2006 - 22:55

Czemu tendencyjny? Co najwyżej krytyczny i nieco cyniczny. I lubię, jak ktoś potrafi uzasadnić swoje twierdzenia czymś więcej, niż faktem ich wypowiedzenia.

#448 macplug.org

macplug.org
  • 44 postów

Napisano 30 sierpnia 2006 - 02:04

Nie wdajac sie w dyskusje... Jednak nie mogac sie oprzec pokusie "zaswiecenia paru zarowek" nad glowami myslacych...

Marku proponuje zapoznac sie z AAPL Company financial report zanim bedziesz podawal swoje "jedynie sluszne teorie".

O ile na poczatku swojej akcji zdobyles poparcie bardzo duzej czesci polskich uzytkownikow maka, tak z kazdym dniem (zwlaszcza podczas swoich wakacji) bardzo zniecheciles i coraz to nowymi teoriami zniechecasz nie tylko nas, mieszkajacych w PL ale takze wspierajacych akcje poza granicami PL.

Marku, a Twoje "lopatologiczne" tlumaczenie mnie rozbawilo, choc niestety rowniez utwierdzilo, ze tak naprawde nie wiesz o czym piszesz...
Jesli chodzi o polski internet wystarczy zajrzec na np. ranking.pl - a temu badaniu nie mozesz zarzucic brak wiarygodnosci... zwlaszcza w swietle braku podawanych przez Ciebie zrodel swoich danych liczbowych.
0.3% Mac OS X... a wiesz jaki % uznaje sie za granice bledu w statystyce?
Badania np. NetTrack szacuja liczbe uzytkownikow internetu w PL na okolo 11 mln (~37% mieszkancow powyzej 15 roku zycia w PL).

Oczywiscie, nie kazdy uzytkownik maka ma dostep do internetu, ale to samo tyczy sie i komputerow z windows... a statystyka przy probie ~11mln...

I tak, jestem cyniczny, i zaraz byc moze zostane pomowiony - jak Heidi - o bycie sadownikiem - zycze kazdemu kto to zrobi znalezienia sie na miejscu prezesa owej firmy.

#449 eyedropper

eyedropper
  • 940 postów
  • SkądŁódź

Napisano 30 sierpnia 2006 - 02:09

tak, ogłaszamy dzień dzisiejszy dniem dobroci dla prezesa SAD. uczcijmy minutą ciszy post użytkownika macplug.org te statystyki dowodzą tylko tego jak dużo ten rynek może jeszcze wchłonąć mości sadewangelizatorzy....;) po co siejecie ten ferment ? czemu to służy, lub komu ? chyba nie muszę pisać.

#450 Conrad

Conrad
  • 376 postów

Napisano 30 sierpnia 2006 - 07:15

Może firma SAD prowadząc zamiast biznesu pracę misyjną (z biednym prezesem na czele), wystąpiłaby o dotacje? Do rządu, do kościoła, do Unii wreszcie? A może zrzućmy się i ich poratujmy?




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych