
iBike - czyli Macowcy na rowerach
#26
Napisano 30 czerwca 2006 - 19:24
#27
Napisano 30 czerwca 2006 - 20:09


#28
Napisano 30 czerwca 2006 - 20:25



#29
Napisano 30 czerwca 2006 - 23:31
Co do rowera, to jestem zajawiony rowerowo od dłuższego czasu, ech jak większość zaczynałem od 4 kółek (chyba miałem 5 lat wtedy..., ale wciąż to pamiętam).
Co do rowera na codzień, np. zupełnie nie rozumię tego pędu do kupowania tzw. "górali", te rowery, jeśli się nie jeździ sportowo są nieporęczne, ciężkie, i kiepsko wykonane. Już widzilem mase wypadkow z rowerami klasy "z marketu", nie działające hamulce, łamiące się korby, amortyzatory które nie amortyzują a wagowo odpowiadają 2 zwykłym widelcom.
Najlepszym rowerkiem wedlug mnie na miasto, do poruszania się do sklepu, na impreze, na uczelnie, itp są zwykłe damki lub zwyczajne rowery (typu Jubilat, lub tzw. Ukrainy lub Holendry), a już małe rowerki składane (za któruch przewożenie z reguly nie płaci się w środkach transportu typu pociąg) to już w ogule klasa sama w sobie (ale z reguły są one droższe, chyba że dorwiecie stare "Wigry 3" lub coś w ten deseń), więc najlepszym rowerkiem na codzień wedlug mnie jest coś takiego:
Po prostu wygodna pozycja, kierownica powyżej siodełka, nie trzeba się zbytnio martwić o to, że ktoś wam go ukradnie (no chyba że macie typowo "oldschoolowy" model ;-) ). Dlaczego piszę, o tym bo jak widzę ludzi męczących się z 15kg góralami (a nawet więcej) tylko po to aby dojechać do sklepu a do lasu nie pojadą, bo się boją (lub nie mają czasu), to troszkę widzę niekonsekwencje. Oczywiście jest dużo fajnych tanich górali, ale z reguly są one markowe, ale są składane z głową i nie stanowią niebezpieczeństwa dla użytkowników. A sceny człowiek z rowerem z "marketu" na hopce, budzi nie politowanie, ale grozę... zresztą poczytajcie fora rowerowe.
Dodam tylko, że tanie rowerki typu "Holender" można kupić na gieldach samochodwych (np. w Gliwicach) w cenie do około 200 PLN (czasem za 150 się trafi). Oczywiście nie pochwalam zakupów tam, bo to są rowery kradzione głownie z Holandii, ale nie zawsze (już widziałęm całe ciężarowki takich rowerów jadących z NL do PL). Lepszy taki rower niż tani marketoid, ale to moja opinia.
Sam dużo jeździlem w MTB, z reguły maratony itp, strasznie mnie to kręciło, pozatym od czasu do czasu jakieś odpały typu downhill na śniegu, skakanie (no niezbyt wysoko, mój rower nie byl do skoków raczej

Ech, chwilowo nie jeżdże już na góralu, mój Spec leży w domu rodziców i sie kurzy pewnie... chwilowo tylko szosa, tak dla podtrzymanie formy, jak sie żyje w kraju, gdzie jest ochydnie płasko, to nie ma się zapału do pedalowania na kołach 2.1


A dla ciekawskich polecam rowery "leżące", to jest dopiero wypas, sam takiego używam od czasu do czasu (porzyczam do znajomego). jak się już człowiek nauczy na tym jeżdzić, to nie ma ochoty zejść. Na dłuższe trasy to najlepszy rower, w mieście jest strasznie "niebezpieczny", bo jest niski i prawie go nie widać, ale na dłuższe trasy w sam raz. Powiem tyle, robienie na tym rowerku 180 km na dzień nie jest problemem, i plecki nie bolą po takiej jeżdzie. Jedyny minus takich rowerow, to ich cena, one są bajeczne... zresztą wejdźcie sobie na stronę np. M5 i sami zobaczcie. Jednak złożenie samemu nie jest już takie drogie, ale to zawsze bywa tańsze, ale trzeba wiedzieć co i jak.
Jasne, fajnie mi mówić, mieć 2 rowery, ale prawda jest taka, że kto ma "spotrowy' rower, to raczej nie wykorzystuje go do jazdy po bułki, bo na 80% to będzie jego ostani taki wypad z rowerem...
Oto kilka innych moich rowerowych fotek, nie ma tego dużo, ale coś tam jest...
http://www.flickr.co...mion/tags/bike/
A pozatym rowery to świetna zabawa... więc nie jest ważna na czym śmigasz, byle nie zagrażało to twojemu zdrowiu.
Do zobaczenia na szlaku...
P.S. Tak mnie jakoś wzieło na wykłady rowerowe, ale to tylko moje uwagi/opinie, ot tak to jest jak sie trafi na "pasjonata" lub "świra" rowerowego.
P.P.S. A oto widok zza kierownicy takiego "łeżaka" na 2 kółkach, generalnie glowa jest na wysokości siodełka roweru szosowego, widoki są świetne, ważne jest to, że nie jesteśmy tak scyleni jak na rowerze spotrowycm, przez to widać więcej. Dodatkowo taki "łeżak" daje wam około 40% zysk energii względem normalnego roweru szosowego, ze względu na aerodynamike. A co do widoków, ech, jak jadą z naprzeciwka panie na "kolarkach" to jest na co popatrzeć...

#30
Napisano 30 czerwca 2006 - 23:44
mam Trek-a 6500 i smigam tylko po lesie a do sklepu to samochodem

a co do fotek to ten "rower" baaaaaardzo mi sie podoba http://www.flickr.co...emion/13438444/
pozdrawiam
michal
#31
Napisano 30 czerwca 2006 - 23:55

Pozatym przypomniało mi się, co do rowerowych klimatów, w ostanim epizodzie podcastu Nie Tylko Dla Orłów są filmiki rowerowe, ten epizod jest videocastem w formacie dla iPod'a Video, zresztą zobaczcie sami:
http://nietylkodlaor...481&comments=on
#32
Napisano 01 lipca 2006 - 23:17
#33
Napisano 02 lipca 2006 - 07:38



#34
Napisano 02 lipca 2006 - 07:56
Dlaczego piszę, o tym bo jak widzę ludzi męczących się z 15kg góralami (a nawet więcej) tylko po to aby dojechać do sklepu a do lasu nie pojadą, bo się boją (lub nie mają czasu), to troszkę widzę niekonsekwencje.
A ile takich miejski czarnuch wedle ciebie wazy? Przeciez sama rama zespawana ze stalowych rur kanalizacyjnych jest ciezsza od mojej z fulla.
#35
Napisano 02 lipca 2006 - 10:41


#36
Napisano 02 lipca 2006 - 14:27
#37
Napisano 02 lipca 2006 - 14:58


#38
Napisano 02 lipca 2006 - 17:28



#39
Napisano 03 lipca 2006 - 00:09
A ile takich miejski czarnuch wedle ciebie wazy? Przeciez sama rama zespawana ze stalowych rur kanalizacyjnych jest ciezsza od mojej z fulla.
No to weź uwagę, że w rowerze miejskim jest inne przełożenie i opony, a chyba wiesz ile to daje. Dodatkowo w tanich marketoidach masz tzw. " strzelające" przeżutki, które potrafią się dość szybko rozsypać pod obciążeniem, ale to tylko moja opinia.
A jak wolisz fullem jeździć po mieście to "good for you" i tyle... 8-)
@Adams78 - rama Santa Cruz - mniam.... też mi się marzy...
#40
Napisano 03 lipca 2006 - 01:33
@Adams78 - rama Santa Cruz - mniam.... też mi się marzy...
Tylko te ceny ... ehhh ...
Rower miejski? Klasyka, cenie sobie widok kobiety jadacej dostojnie na klasycznym mieszczuchu. Maestria, symbioza piekna naturalnego ze wspanialym mechanizmem.
#41
Napisano 03 lipca 2006 - 07:27





#42
Napisano 03 lipca 2006 - 07:47
No to weź uwagę, że w rowerze miejskim jest inne przełożenie i opony, a chyba wiesz ile to daje. Dodatkowo w tanich marketoidach masz tzw. " strzelające" przeżutki, które potrafią się dość szybko rozsypać pod obciążeniem, ale to tylko moja opinia.
Inne przełożenie? Z 9+3 blatami zębatek chyba można uzyskać takie samo? Co do opon, to wystarczy wstawić drugi komplet kół na jakiś slickach.
A jak wolisz fullem jeździć po mieście to "good for you" i tyle... 8-)
Nah, ja wole samochodem.
Ale powien Ci, że u mnie po osiedlu dużo dzieciaków jeździ w pełnych kaskach (a nawet zbrojach) na rowerach do dirtu i też się dobrze bawią.
@Adams78 - rama Santa Cruz - mniam.... też mi się marzy...
Ja tam wole rocky mountain :-)
#43
Napisano 03 lipca 2006 - 08:24
Klasyka, cenie sobie widok kobiety jadacej dostojnie na klasycznym mieszczuchu. Maestria, symbioza piekna naturalnego ze wspanialym mechanizmem.
Coz za wyrafinowana obserwacja! Mowia, ze samochod jest przedluzeniem meskosci. Czyli rower przedluzeniem kobiecosci??

#44
Napisano 03 lipca 2006 - 08:35
#45
Napisano 03 lipca 2006 - 08:42
faktycznie oddaje honor i kajam sie

no i musze przyznac w zasadzie ci racje

a co do dziewczyn na rowerach to panowie popatrzcie sobie na nasze dziewczyny z grupy lotto

#46
Napisano 03 lipca 2006 - 08:53
#47
Napisano 03 lipca 2006 - 12:51
"http://www.rpk.ehost.pl/rwr/index.html". I żeby nie było całkiem OT, to mam pytanie do htmlowców. Jak mianowicie dołączyć te gugielmapki ze strony www.miejsce.info bez używania IFRAME? Przez te IFRAME strona nie wyswietla sie poprawnie (mapki są za małe) w panterowym Safari...
#48
Napisano 03 lipca 2006 - 13:28
#49
Napisano 03 lipca 2006 - 15:18
Coz za wyrafinowana obserwacja! Mowia, ze samochod jest przedluzeniem meskosci. Czyli rower przedluzeniem kobiecosci??
)
Raczej oznaka ciekawego charakteru

* z tym BMW lekki zart

#50
Napisano 03 lipca 2006 - 16:07
A ci znowu swoje... rzymianin, nie prowokuj :-) To jest o rowerach...
My mamy rowery marki Trek :-) i nie będę ich porównywał z komputerami, najwyżej z innymi rowerami ;-)
(cyt: Równie dobrze mogłem powiedzieć: tu leży pies pochowany...)
Czepiaj sie db a nie mnie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych