- totalne opóźnienie softwareowe w stosunku do sprzętu (np. wykorzystanie multicore,
istnieje w kilku pro-aplikacjach zaledwie)
- niewspółmierny rozwój podzespołów (np. procesor czekający na wciąż za wolne pamięci)
- brak jakichkolwiek alternatyw czy rozwoju zasilania bateryjnego (np. od wieli lat 2.5h jest jakąś
magiczną granicą dla normalnych laptopów przy odtw. DVD czy bardziej intensywnym
wykorzystywaniu zawartej w nich elektroniki)
- bezsensowny pęd z kartami graficznymi i słaby rozwój zw. z tym gier, które potrafiłby
w pełni
wykorzystać potencjał
- zbyt wielka różnorodność sprzętu a co za tym idzie marna jakoś zw. z nimi sterowników oraz
systemów operacyjnych wciąż wykładających się w dużej mierze na sterownikach
- z pogranicza software - brak poprawnego i szybkiego rozpoznawania głosu i co za tym
idzie komunikowania się z oprogramowaniem głosowo - tak! chciałbym móc powiedzieć -
"pomniejsz to zdjęcie, usuń czerwone oczy i wyślij mailem do Zdziśka"
- chłodzenie powietrzem i zw. z tym hałas jako alternatywa pokraczne pompki do chłodzenia
wodnego, oraz związane z tym grzanie, brak gotowych modułowych i niewielkich rozmiarów
"pudeł" na elektronikę
- zerowe niemalże wykorzystanie technoglii bluetooth (pomijam beznadziejną implementację
z wirtualnymi portami COM i np. problemami z ich numeracja oraz zgraniem z tym
ActiveSynca) - większość gadżetów jest na USB - plątanina kabli a o Wireless USB słyszę kilka
lat
- z pogranicza mechaniki - XXI wiek a my wciąż kable, taśmy i kabelki, jakby nie można zrobić
kieszeni z wsuwanymi modułami - owszem są takowe rozwiązania ale nie w "sklepie na rogu"
i poza tym ich koszt jest niewspółmierny do efektu
I generalnie rozwój (pow. z marketingiem) - przez 15 lat nic się nie zmieniło - list do cioci, ulotkę
czy podliczenie rachunków wciąż zajmuje mi tyle samo czasu. A mamy - 100x szybszy sprzęt,
10x lepsze oprogramowanie. Wciąż ta sama belka na dole (czy u góry) z dostępem do listy
programów. Wciąż (o dziwo!!!) kliknięcie na "głośniczek" w Windows zajmuje mu 1-3sek na
pokazanie potencjometru.
Oczywiście do większości z tych rzeczy można znaleźć rozwiązania problemów płacą za to sporo
$$$ ale czy nie powinny być one dawane "za free" wraz z rozwojem?
EDIT:
- wykorzystanie flash przy starcie systemu, czy nie mogłyby komputery przy wciśnięciu
power-off (w tle) zapisać stanu systemu do jakiejś szybkiej pamięci? Ta by nie zżerając
prądu
szybko wstać z hibernacji? Jak TV :-) albo lampka w lodówce
a nie kilkanaście
sekund wczytując z dysku obraz 4GB pamięci