Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

iSource


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
53 odpowiedzi w tym temacie

#26 kubuszek

kubuszek
  • 136 postów
  • SkądPoznań

Napisano 29 października 2009 - 16:10

Ja swojego MB wysyłałem 2 razy 1 raz wymiana Top Case, 2 tygodnie i gotowe, maczek lekko brudny. 2 raz - MB się wieszał, nie reagował, nie wybudzał się. Stwierdzili, że wszystko jest ok. Okazalo się jednak, źe padł dysk, Nie wiem jak pracownik serwisu(oficjalnego) może nie zauważyć takiej usterki. W związku z tym oceniam ichna 2 w skali 5 stopniowej. Na niekorzyść działa też obsługa salonu iSpot. W momencie zakupu sprzętu włażą w d... a jak tylko coś się stanie to mają ,cytuję , " ziązane ręce"

#27 kaba-e7bd4f7945

kaba-e7bd4f7945
  • 42 postów
  • SkądBiałystok

Napisano 29 października 2009 - 16:48

Ja swojego MBP 13" oddałem z wadliwym dyskiem (wada fabryczna) czekałem 13 dni roboczych moim zdaniem zdecydowanie za długo

#28 Pine

Pine
  • 42 postów

Napisano 03 listopada 2009 - 15:23

Moj macbook poszedł do reklamacji tydzień temu jeszcze nie jest zdiagnozowany czy pęknięcie na topcase jest moją robotą czy może wadą fabryczną fantastycznego sprzętu za 4000 PLN.

#29 Pine

Pine
  • 42 postów

Napisano 06 listopada 2009 - 12:33

Macbook wrócił topcase nowy. Trwało wszystko 9 dni. Pani twierdzi że teraz od kwietnia 2009 są produkowane nowe mieszanki plastiku które są znacznie wytrzymalsze pożyjemy zobaczymy. Wysyłał ktos macbooka 2 razy na wymiane top case ?

#30 Gość_marco-polo_*

Gość_marco-polo_*

Napisano 16 listopada 2009 - 18:08

Witam, właśnie otrzymałem mojego iPoda nano 4G z gwarancji. Trwało to 2 tygodnie (baardzo długo) ALE jestem zadowolony, gdyż otrzymałem NOWEGO iPoda (myślałem, że będą naprawiać, a tu nowiutki iPodzik). iSource ocena: 8.5 / 10 ~ marco-polo

#31 arturcisz

arturcisz
  • 10 155 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 20 listopada 2009 - 22:31

Mojego MacBooka Pro oddałem do naprawy 6.11 dziś mija 14 dni i nadal na stronie, że oczekuje na diagozę, przesada. Oddając pionformowali mnie, że góra tydzień do półtora...

#32 myapple_123

myapple_123
  • 776 postów

Napisano 20 listopada 2009 - 23:44

Trzeba bylo nie oddawac tam dzie wszyscy :P

#33 dirk.diggler

dirk.diggler
  • 2 464 postów

Napisano 21 listopada 2009 - 00:04

Z mojego doswiadczenia z roznymi serwisami, jak nie zadzwonisz to bedzie lezal kolejne 14. Zadzwon i powiec ze Ci do pracy potrzebny. Niech przynajmniej zdiagnozuja i powiedza co/kiedy/jak. Bo tak to ani w lewo ani w prawo a ty tracisz tylko ewentualne pieniadze.

#34 arturcisz

arturcisz
  • 10 155 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 21 listopada 2009 - 13:32

oddałem tam bo dane tej firmy mi podali na amreykańskiej infolinni Apple, już żałuje :(

#35 szakul4

szakul4
  • 2 postów

Napisano 01 listopada 2011 - 10:51

W mojej opinii firma iSource niszczy dobre imię Apple - odradzam ten serwis!!! Poniżej opis sprawy, którą lada dzień w moim imieniu zajmie się sąd, a z pomocą forumowiczów chciałbym zwrócić uwagę na problem, i potrząsnąć firmą Apple uświadamiając na jakie nieszczęście naraziła nas w Polsce decydując się na mianowanie firmy iSource serwisem autoryzowanym. Firma iSource ignoruje fakty, odmawia przeprosin oraz dokonania naprawy, która powinna zostać dokonana już podczas okresu gwarancyjnego mojego komputera, jak i według oficjalnego stanowiska Apple również po niej, gdyż do części naszych komputerów trafiły wadliwe układy graficzne. Serwis wykrył wadę mojego układu graficznego po czym zmienił swoje stanowisko. iSource ukrywa że te same, rzekomo nieomylne testy, na które się powołuje, stwierdzając że za usterkę powodującą zniekształcenia i zakłócenia obrazu, odpowiedzialne jest gniazdo LVDS kilka minut wcześniej stwierdziły usterkę układu graficznego. 
O usterce układu graficznego jak i o decyzji wymiany tego układu poinformowała mnie Ich pracownica P. Ewelina B., (którą niestety będę musiał wezwać na świadka w sądzie). Niecałe 10 - 15 min później dostałem informacje od serwisanta o konieczności decyzji w sprawie płatnej naprawy. Po ponownym kontakcie z P. Ewelina, nie potrafiła mi odpowiedzieć czemu diagnozując usterkę którą bezpłatnie, nawet po okresie gwarancyjnym, zobowiązała się wymieniać w swoim oficjalnym komunikacie firma Apple nagle serwis informuje mnie o konieczności zapłacenia za naprawę (1900zł). 
Moja odmowa zapłacenia, oraz dociekliwość spowodowały, że serwis zmienił swoje stanowisko w kwestii przyczyny usterki z wadliwego układu graficznego, na gniazdo LVDS.
Nagłą zmianę decyzji o rodzaju usterki, brak odniesienia się do faktów o zgłaszaniu tych samych problemów już w okresie gwarancyjnym, jak i brak odpowiedzi na moja prośbę o uściślenie jaki test (nazwa testu) został wykonany, brak odpowiedzi kto podpisał się pod diagnozą ,oraz informacje które zdobyłem powodują że podejrzewam próbę oszustwa (próby wyłudzenia pieniędzy za refundowaną przez Apple płytę główna z pozbawionym wad układem graficznym). 

 1.Dokumentacja serwisu, w której nie dopatrzą się państwo wyeliminowana zgłaszanych już w okresie gwarancyjnym usterek. 
 2. Moja korespondencja z pracownicą biura obsługi klienta Apple zajmująca się sprawą mojego komputera, która zdecydowała o oddaniu komputera do serwisu w celu zweryfikowania słuszności wymiany urządzenia na nowe, gdyż od początku obarczony był wieloma usterkami fabrycznymi( wyraźny opis tych samych usterek graficznych, które do dziś nie zostały wyeliminowane).
Serwis wybrał wtedy opłacalniejszy dla siebie wariant (mimo ze nie byłem tym zainteresowany gdyż uważałem że nowy komputer za 8 tyś nie powinien mieć aż tylu wad), dokonali naprawy: wymianę klawiatury, wymianę baterii, wymianę obudowy, wymianę matrycy i zasilacza, ignorując (nie naprawiając a nawet nie diagnozując wskazanych problemów z napędem DVD, jak i najpoważniejszą usterką powodującą zniekształcenia i zakłócenia obrazu. Poinformowano mnie wtedy że to mogą być początki problemów z układem graficznym, który w tej chwili nie klasyfikuje się jednak do wymiany. Uspakajano mnie wtedy że nawet po gwarancji układ ten zostanie wymieniony i czekamy na rozwój usterki. Oczywiście usterka się nasiliła co spowodowało ponowną próbę wymiany układu graficznego już po gwarancji. 3. Nagranie mojej rozmowy z kierowniczką serwisu, w której przyznaje się do błędu serwisanta w okresie gwarancyjnym, informując " wszyscy jesteśmy ludźmi i popełniamy błędy" do jakaś farsa.
Pytam dlaczego ja mam płacić za błędy serwisanta. 4. Prośba P. dyrektor serwisu o czas, na zastanowienie się nad naprawą błędu serwisanta, rozważając naprawę na zasadach gwarancyjnych, gdyż nie udało się zrobić tego serwisantowi w okresie gdy komputer był na gwarancji, a mnogość wad fabrycznych wyraźnie wskazywała na konieczność wymiany urządzenia na pozbawione wad lub choć naprawienie wszystkich zgłaszanych usterek .
 5. Informacja od P. Eweliny B. (pracownicy iSource) że wykryto usterkę Nvidia (układ graficzny) i zostaje właśnie zamawiana nowa.  6. Informację P. Pawła G. w infolinii Apple, który sugerował oddanie komputera do innego serwisu, gdyż to ewidentny przykład wymienianych przez Apple wadliwych układów graficznych, i że to pierwsza diagnoza Isource jest najprawdopodobniej tą właściwą, niestety nie są wstanie podważyć opinii serwisu. 7. Sugestia biura obsługi klienta w Apple w Irlandji o uzyskanie odpowiedzi od serwisu jaki test został wykonany i kto się pod nim podpisał, gdyż nie są przekonani o słuszności diagnozy, gdyż w ich kraju wskazana przeze mnie usterka powoduje natychmiastową wymianę układu graficznego. 8. Dowiedziałem się ( i tu proszę o Waszą opinie), że wskazane przez serwis gniazdo ulega usterce niezwykle rzadko i to raczej z powodów mechanicznych takich jak np. zalanie co absolutnie nie miało miejsca w tym przypadku (urządzenie w stanie idealnym, bez jakichkolwiek zadrapań uderzeń czy spotkań z cieczą).
 Przez opis tej sytuacji na forach dowiedziałem się że osób, którym w serwisie iSource odmówiono darmowej naprawy wadliwego układu graficznego jest więcej. Padł nawet pomysł pozwu zbiorowego wiec czekam na dalsze zgłoszenia nabitych w butelkę klientów iSource. Jest mi niezmiernie przykro że marka premium, taka jak Apple, która skradła moje serce kilka lat temu za oceanem, która ciągle wchodzi na polski rynek i powinna zabiegać o klientów, tak zniechęca i zraża do przygody z Jabłuszkiem. WSTYD!!!

#36 kuprasz

kuprasz
  • 21 postów
  • SkądBiałystok

Napisano 14 listopada 2011 - 10:20

Witam. Oddałem swojego MBP 17"/2011 do iSource ul. Działkowa w Warszawie. Przemiły człowiek który odbierał ode mnie laptopa najpierw próbował go zresetować itp. co jak sądzę pozytywnie wpływa na pierwsze wrażenie;). Naprawdę, oglądał dokładnie, diagnozował, odnosiło się wrażenie że chce mi go oddać od razu sprawnego:-). Niestety, jak stwierdził "to cacuszko" musi zostać u nich i jak tylko zdiagnozują to będę powiadomiony sms-em lub mailowo. Jak już wspomniałem w innym wątku to nie pierwsze moje doświadczenie z w/w serwisem dlatego wybrałem właśnie ten a nie np. Cortland, ponieważ za pierwszym razem serwisując swojego imaca 27" byłem potraktowany bardzo profesjonalnie, a co najważniejsze sprzęt wrócił do mnie bez oznak jakiejkolwiek ingerencji. Czyściutki, bez rys itp, dało się odczuć że panowie dbali i uważali żeby iMac pozostał w idealnym stanie(takim jakiego go im zawiozłem). Mam nadzieję, że i tym razem będzie tak samo czyli: szybko, czysto, delikatnie i efektywnie:p Na razie takie mam zdanie o iSource na Działkowej i oby takie pozostało.

#37 kuprasz

kuprasz
  • 21 postów
  • SkądBiałystok

Napisano 02 grudnia 2011 - 17:46

Witam. Piszę dopiero teraz chociaż sprzęt odebrałem jakieś 10 dni temu, a więc naprawa trwała naprawdę krótko (7-8dni):P Diagnoza to padnięta grafika czyli wymiana płyty głównej. Po 4 dniach otrzymałem smsa że komputer został zdiagnozowany i oczekują na zamówione części, a po kolejnych 3 sms z informacją o zakończeniu naprawy.:D Przy odbiorze miły Pan poinformował mnie że było by znacznie szybciej ale ze względu na nowy model MBP trzeba było poczekać trochę dłużej na części. MacBooka odebrałem w nienaruszonym stanie, naprawdę uważnie się przyglądałem, włączałem wyłączałem sprawdzałem czy wszystko działa (Wi-Fi, bluetooth itp) a serwisant cierpliwie tłumaczył.:-D Jestem zadowolony z wykonanej naprawy mojego MBP i w ogóle z serwisu iSource na Działkowej w Warszawie no i szczerze mogę polecić innym nieszczęśliwcom:cry: MacBook Pro 17 2,4 i7 jak na razie działa bez zastrzeżeń i oby tak dalej (jest piorunująco szybki):razz::razz:

#38 kuba_slonka

kuba_slonka
  • 211 postów
  • SkądOpole, Poland

Napisano 19 grudnia 2011 - 14:17

Teraz ja napiszę coś od siebie. Będzie to dość skomplikowane ale damy radę. otóż na wiosnę 2009 roku kupiłem sobie iMaca 20" 2.0GHz 2GB RAM. Za kwotę 2500zł. Po dokonaniu kupna zadzwoniłem do sprzedającego z prośbą aby wyminić mi dysk twardy na większy. Zgodził się i zainstalował mi Samsunga 0,5TB. Komputer do mnie dotarł. Postawiłem go na biurku i zacząłem zgrywać płyty DVD z serialami i filmami. I od tego zaczął się problem. Komputer sam się wyłączał. Zadzwoniłem do kolesia a ten mi mówi że jak coś to do iSource. Komputer wysłałem, wymienili napęd i wrócił do mnie po jakimś czasie. Niby na chwilę problem zniknął ale z powrotem się pojawił, więc komputer z powrotem odesłałem do serwisu. Był na gwarancji. Znowu coś tam wymienili i odesłali. Diagnoza z naprawą trwała strasznie długo. Usterka nei została usunięta. Nawet nie było możliwości odcyztania płyty z systemem bo się resetował. Wkońcu zadzwoniłem do iSource z pytaniem co się dzieje że usterka nei została naprawiona? Kobieta która odebrała telefon powiedziała że nawet nie muszę się przedstawiać bo poznaje mnie po głosie. Radziła żebym zadzwonił do Apple i zobaczymy co oni powiedzą. Dzięki uprzejmości Pani z infolinii Apple dostałem nowego kompa 21,5" jeszcze przed premierą czyli na jesień 23 października 2009. I niby wyszedłem super na plus ale: -dzowniąc do Apple dowiedziałem się że komputer był 6 razy w serwisie i zostały wymienione prawie wszystkie podzespoły łącznie z plytą główną- nie za mojej kadencji a komputer kupiłem na gwarancji tak jakby ledwo został zarejestrowany a już części powymieniane. I tutaj zastanawiam się nad jedną rzeczą i tak sobie myślę że mój komputer został mi sprzedany przez kogoś z iSource że niby wszystko z nim OK więc albo korzystali z niego żeby wyłudzać części albo ktoś oddał go bo miał tyle wad a sądzę tak bo koleś który mi to sprzedał mówił ażeby oddać kompa tylko do iSource, w ramach przeprosin proponował mi zestaw gier od Apple jakiś FUNPACK czy coś takiego, jak padł ten śmierdzący Samsung to powiedział że może dać mi ten stary dysk a dodatkowo pomimo tego że komp był na gwarancji wymiana dysku z org na Samsunga nie została odnotowana w systemie. Jakoś strasznie mi śmierdzi iSource z powodu braku kompetemcji i dziwnych zachowań.

#39 slomczas

slomczas
  • 3 postów

Napisano 10 stycznia 2012 - 00:32

Potwierdzam uwagę dodaną przez szakul4

Witajcie,

Potwierdzam opinię dodaną przez szakul4 W mojej opinii firma iSource niszczy dobre imię Apple - odradzam ten serwis!!!

Opiszę moją sytuację.

Dziś odebrałem mojego Macbook'a po drugim serwisie w ISource. Druga naprawa serwisowa była spowodowana
reklamacją pierwszej naprawy.
Uważam iż ISource jest kompletnie nie elokwentną firmą i zastanowił bym się dwa razy na miejscu Apple przed okrzyknięciem ich autoryzowanym serwisem.
A oto moja hitoria :
Pierwszy raz Macbook wysłałem do serwisu 09.2011 ( wymiana top-case ).
Gdy odebrałem go pod koniec października zauważyłem, że rama od monitora również została wymieniona na nową.
Jako, że to serwis Apple a wiadomo ta firma ma wszystko dopracowane nie sprawdziłem dokładnie elementów, które
zostały wymienione ( mój błąd ). Rzuciłem okiem na kompa i zamknąłem go uradowany w torbie.

Dwa tygodnie później dałem go mojej siostrze w prezencie a sobie zafundowałem Maca Pro ;). Oczywiście po serwisowy Mac nie był używany. Gdy siostra dostała sprzęta zapytała czemu na top-case są ślady kleju. Ponadto powiedziała mi że rama ekranu znacznie odstaje w dolnej części. Stwierdziła też, że Macbook ma z jednej strony nie regularną obudowę. Po dokładnych oględzinach laptopa zauważyłem iż top-case wymienili na jakiś poklejony szmelc.
Ślady kleju widniały w jego prawym górnym roku. Ponadto top-case w tym rogu był tam mocno dokręcony do podstawowej dolnej obudowy co spowodowało jej nieregularne wygięcie i pęknięcie z tyłu na otworach wentylatora.

Zaczepy ramy ekranu też nie siedziały w swoim prawowitym miejscu. Po próbie ich wpasowania wyskakiwały.
Co zrobiłem ? Ano zdenerwowałem się. Wysłałem Mac'a ponownie do serwisu (12.2011) z prośbą o wymianę top-case na nowy prawidłowy , zamontowaniu ramy ekranu w prawidłowy sposób oraz wymiany lub sklejenia dolnej podstawowej obudowy gdzie powstało pęknięcie na skutek nie prawidłowego montażu top-case.

Dziś odebrałem laptopa z myślą, że wszystko jest prawidłowo wymienione.
1) Top-case wymieniony.
2) rama ekranu dalej odostaje, po sprawdzeniu w punkcie Apple okazało się, że serwis musiał cos popieprzyć z zaczepami w monitorze i dlatego się to nie zakleszcza. Co gorsze po odchyleniu ramy okazało się, że została przyklejona do monitora klejem !!! Po prostu rozbój w biały dzień. Słowiańska prowizorka !!
3) obudowa dolna nie została wymieniona ani sklejona

Po moim telefonie do serwisu okazało się, że nie mam prawa reklamować prac serwisowych po tak długim czasie ( dwa miechy od otrzymania).
Na nic zdały się tłumaczenia, że laptop ma na nowych częściach folie ochronne i nie był używany.
Pana serwisanta nic to nie obchodziło. Powiedział, że nie są w stanie mi pomóc i napraw dokonali poprawnie.

Dziś wysłałem maila reklamacyjnego do centrali Apple w US i UK wraz z zdjęciami i dokumentacją po serwisową.
Zobaczymy co z tego dalej będzie ... ale powiem tragedia i odradzam Panów z ISource. :mad:

#40 kuba_slonka

kuba_slonka
  • 211 postów
  • SkądOpole, Poland

Napisano 10 stycznia 2012 - 08:28

Przecież są 3 miechy na reklamację.

#41 slomczas

slomczas
  • 3 postów

Napisano 10 stycznia 2012 - 17:09

No widzisz mi powiedzano, że na to mam 15 dni.

#42 koyoot

koyoot
  • 2 235 postów
  • SkądKoło, PL

Napisano 10 stycznia 2012 - 17:30

Cos mi sie zdaje ze zaniedlugo bedziemy miec ponownie jednego dystrybutora: AB ;). Apple sie wkurzy i wypowie umowe iSource.

#43 bar-trek

bar-trek
  • 6 159 postów

Napisano 10 stycznia 2012 - 18:59

Ja również mam odstającą ramkę po wymianie w Cortland. Nie reklamowałem tego, bo sama wymiana topcase i tak mi się nie należała, więc siedzę cicho ;)

#44 slomczas

slomczas
  • 3 postów

Napisano 12 stycznia 2012 - 18:45

To powinieneś zareklamować, że odstaje. Dziś po rozmowie z innym Panem serwisantem uzgodniono ponowne przyjecie sprzętu do naprawy.

#45 Mozolekks

Mozolekks
  • 31 postów

Napisano 16 stycznia 2012 - 18:39

Witam. Iphone 4 16 GB kupiłem na początku listopada. Jakiś czas temu zepsuł się. Znajomy z serwisu powiedział mi, że to na 100% wada hardware'owa. Więc wysłałem go do iSource bo w koncu mam jeszcze gwarancje do listopada. Dowiedziałem się, że w iSource najczesciej wymieniaja telefon. Jaka jest szansa, ze wymienia mi go na zupelnie nowy a jaka ze na jakis "po naprawach" - nie wiem jak sie to nazywa. Pozdrawiam.

#46 JedrzeJ1337

JedrzeJ1337
  • 17 postów

Napisano 18 stycznia 2012 - 11:03

Czytając wasze opinię, nie zraża mnie obsługa serwisu firmy iSource a awaryjność sprzętu firmy Apple, od sprzętu do którego dopłaca się 2x więcej, oczekuje się niezawodności :(. Żeby nie zaśmiecać tematu napiszę, iż posiadam ip4, który został wysłany 2dni temu do iSource, o jakości obsługi i terminie naprawy napiszę, jak telefon do mnie wróci.

#47 Sebol

Sebol
  • 501 postów

Napisano 18 stycznia 2012 - 12:52

Czytając wasze opinię, nie zraża mnie obsługa serwisu firmy iSource a awaryjność sprzętu firmy Apple, od sprzętu do którego dopłaca się 2x więcej, oczekuje się niezawodności :(. Żeby nie zaśmiecać tematu napiszę, iż posiadam ip4, który został wysłany 2dni temu do iSource, o jakości obsługi i terminie naprawy napiszę, jak telefon do mnie wróci.

Forum służy do tego by pisać między innymi o problemach. Na forach np o PS3 są tematy o awariach na 80-100stron a jakoś nie jest to super awaryjny sprzęt. wiadomo, że na forum prędzej napisze osoba z awarią niż "u mnie ok, działa jak nóweczka"

#48 Dawidos

Dawidos
  • 568 postów

Napisano 18 stycznia 2012 - 15:17

Forum służy do tego by pisać między innymi o problemach. Na forach np o PS3 są tematy o awariach na 80-100stron a jakoś nie jest to super awaryjny sprzęt. wiadomo, że na forum prędzej napisze osoba z awarią niż "u mnie ok, działa jak nóweczka"

No właśnie, tylko trzeba logicznie pomyśleć, forum jest miejscem, gdzie wypowiada się w większości na temat problemów
A o iSource nie ma jednoznacznej opinii, u przyjaciela wszystko przebiegło sprawnie i szybko, nie było problemu

#49 JedrzeJ1337

JedrzeJ1337
  • 17 postów

Napisano 20 stycznia 2012 - 10:33

No i sprawa serwisowa zakończona. iPhone 4 wysłany w poniedziałek, w piątek otrzymałem DHLem wymieniony na nowy, zafoliowany egzemplarz, przez cały proces naprawy monitorowałem sobie na stronie iSource postęp prac :) 100% zadowolenia. Piszę dlatego, iż 90% ludzi nie chwali serwisu jak wszystko jest ok, tylko się żali jak coś nie pójdzie po ich myśli.

#50 ex3v

ex3v

  • 1 884 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 20 stycznia 2012 - 16:08

Prawda jest taka, że wszędzie wypowiadają się głównie osoby, które mają z czymś problem. Ludzie, którym wszystko działa bez zarzutu, nie mają potrzeby szukania miejsc w internecie, gdzie mogą sto razy napisać, że wszystko jest w porządku ;)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych