Pisales o sprzecie dla Poweruserow. A sam uzywasz iMac, ktory to Twoim zdaniem dla Poweruserow nie jest. Od wielu wielu lat (grubo przeszlo 10) "zjadlem" nie jeden OS. Czy to Amiga OS w roznych wersjach, Windows - w tym ver 1.1, 3.0, 3.1, 3.11, 95, 98, nt 3.51, nt 4.0, win 2k, xp (sp1, sp2), 2k3serw., vista od bety 2, przez rc po legalna buizness.. Do tego dochodza rozne unixy, beos itd itp... O DOS 5.0, potem 6.2 (i 6.22) nawet nie wspominam
. A moj komputer ktory planuje kupic to mac mini. Z OS X. I pomimo, ze potrafie administrowac niejednym systemem, mam rozeznanie w sprzecie (choc ostatnio jestem do tylu). I nie chwale sie, stwierdzam fakt
. A faktem jest to, ze po latach mam dosyc Windowsow, z Vista na czele. Nie potrafilem sobie zoptymalizowac? Hmm, czy ja wiem? Mialem wrazenie, ze potrzebuje coraz szybszego kompa tylko po to, by odpalic na nim coraz to wolniejsze systemy. Bardzo mile zaskoczenie spotkalo mnie, gdy nabylem starego Power Maca (tym samym jestem power Userem?
) G4 z OS 10.4.11. Od tej pory zdalem sobie sprawe ile trace z winda.
Co wiecej, jesli windows jest dla poweruserow, nie chce byc zadnym "power"
. Ale jesli power-user=admin, to co ma do tego sprzet, czy tez OS?
Twoje podejscie Grooby przypomina troche "ja jestem masta, wy jestescie lamy". Bez urazy dla kogokolwiek.