[masseur]

Cześć, mam dwa pytania

1. Dlaczego Apple nie decyduje się wprowadzić kodeka LDAC do swoich sprzętów? I czy jest szansa, że się przełamie?

2. Kodek AAC z tego co kojarzę oferuje do 320 kbps. Pytanie czy zarówno iPhone 15 Pro jak i AirPods Pro 2 są w stanie obsłużyć taki bitrate? Pytam, bo zastanawiam się czy jest sens pobierać utwory ze Spotify w 320 kbps zamiast 256 kbps.

[Jash]

Przecież masz jeszcze w Apple kodek bezstratny ALAC który obsługuje iPhone więc takie 320kbps to bez problemu obsłuży

[winmaciek]

Niezupełnie. O ile wiem, to AAC po Bluetooth ma maksimum 256 kb/s. Spotify na telefonie korzysta, jeśli nic się nie zmieniło, z Ogg Vorbis. Jeden rabin powie, że AAC jest ciut lepsze od Ogg przy podobnym bitrate, inny wprost przeciwnie. Nawet zakładając, że AAC jest lepsze o 5-10%, to nie warto moim zdaniem wchodzić na 320 kb/s w Spotify. Chyba że ten dźwięk jest przesyłany bezstratnie w inny sposób, np. na system audio przez AirPlay (lub inne podobne rozwiązanie) lub przez CarPlay. Wtedy, zależnie od jakości sprzętu audio różnica może być słyszalna. 

[Jash]

Cyt.: „AAC jest kodekiem Bluetooth firmy Apple. Jest to jedyna opcja poza SBC dla użytkowników telefonów z jabłkiem. Oferuje ona niższy bitrate od SBC, od 256 kbps do 320 kbps, co jest to zależne od urządzenia końcowego. Mimo to, jakość dźwięku ostatecznie jest lepsza — to dzięki innemu sposobowi kompresji, który zastosował Apple.”

[winmaciek]

Nie wiem skąd to wyciągnęli. Aż podpiąłem AirPods Pro do swojego komputera i poszedłem do konsoli. Z informacji tam wyfiltrowanych wynika, że jakość audio (puściłem coś bezstratnego w Apple Music) to 256 kb/s. 

A2DP configured at 48.0 KHz. Codec: AAC-ELD, VBR max: 256 kbps. 3 frames * (2+320) bytes = 966 per RTP (max=986) every 30.00 ms

[masseur]

Przecież masz jeszcze w Apple kodek bezstratny ALAC który obsługuje iPhone więc takie 320kbps to bez problemu obsłuży

Ale ALAC nie jest kodekiem Bluetooth z tego co wiem, więc w przeciwieństwie do LDAC nie skorzystam z bezstratnej jakości w słuchawkach bluetooth, a tylko z takiego źródła muzyki korzystam.

Nie rozumiem dlaczego Apple nie chce wprowadzić LDAC. Przecież mają ją chyba każdy smartfon z Androidem i wiele słuchawek tańszych od airpodsow.

[Jash]

Nie wiem skąd to wyciągnęli. Aż podpiąłem AirPods Pro do swojego komputera i poszedłem do konsoli. Z informacji tam wyfiltrowanych wynika, że jakość audio (puściłem coś bezstratnego w Apple Music) to 256 kb/s.

A2DP configured at 48.0 KHz. Codec: AAC-ELD, VBR max: 256 kbps. 3 frames * (2+320) bytes = 966 per RTP (max=986) every 30.00 ms

Żebym dobrze zrozumiał… z urządzania idzie dźwięk w jakości bezstratnej a to co leci w słuchawkach już nim nie jest?

Ale ALAC nie jest kodekiem Bluetooth z tego co wiem, więc w przeciwieństwie do LDAC nie skorzystam z bezstratnej jakości w słuchawkach bluetooth, a tylko z takiego źródła muzyki korzystam.

Nie rozumiem dlaczego Apple nie chce wprowadzić LDAC. Przecież mają ją chyba każdy smartfon z Androidem i wiele słuchawek tańszych od airpodsow.

No, ale czy to nie jest tak, że możesz kupić każde inne słuchawki, one się chyba zwą Hi Res i wtedy mieć na nich dźwięk bezstratnej jakości który puszczasz np. z iPhone?
Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale pisałeś coś o Spotify a oni nie mają dźwięku w takiej jakości. Jest to a Apple Music czy Tidal

[Mikołaj Maciejko]

Mi słoń nadepnął na ucho i spokojnie mogę słuchać muzyki choćby i strumieniowanej z 64 kbps, więc zapytam tak tylko dla zaspokojenia mojej próżnej ciekawości.

 

1. Czy na jakimkolwiek sprzęcie, naprawdę jesteście w stanie dostrzec różnicę w jakości dźwięku między 256 a 320 kbps?
2. Czy na urządzeniu klasy pchełki (coś pokroju AirPods) naprawdę jesteście w stanie dostrzec różnicę między kodowaniem stratnym i niestratnym?

[Jash]

1. Nie, ponieważ oba pliki są w jakości stratnej a różnica w bitrate pomiędzy nimi jest znikoma. Przy dobrym źródle i dobrych słuchawkach na kablu i oczywiście odpowiedniej gęstości pliku jesteś być może w stanie wyłapać drobne różnice między nim, a tym samym pliku muzycznym w stratnym bitrate.
2. Nie, ponieważ omawiane słuchawki są kiepskimi słuchawkami

Wracając do muzyki po BT, średnio się znam, ale korzystam od roku. Całe życie muzyki słuchałem z DAPów, do których miałem słuchawki na kablu z jackiem 4,4. Muzyką na DAPie były zripowane za pomocą dBpowerAMP płyty CD. Ripowane do FLAC i to tych najgęstszych, bo takie rolowanie trwało najszybciej. W BT jest jednak trochę inaczej z tym kodowaniem i dekodowaniem dźwięku z tego co dziś wstępie przeczytałem i wychodzi że żaden kodek BT nie jest w stanie ogarnąć pełnego bitrate’u gęstych plików muzycznych.

Użytkownik Jash edytował ten post 13 listopada 2023 - 20:21

[masseur]

No, ale czy to nie jest tak, że możesz kupić każde inne słuchawki, one się chyba zwą Hi Res i wtedy mieć na nich dźwięk bezstratnej jakości który puszczasz np. z iPhone?

Z tego co rozumiem to takie słuchawki musiałyby obsługiwać kodek ALAC, a nie kojarzę, żeby istniały słuchawki Bluetooth z tym kodekiem. Chyba, że mówisz o przewodowych, ale takie mnie nie interesują.

[*]Czy na urządzeniu klasy pchełki (coś pokroju AirPods) naprawdę jesteście w stanie dostrzec różnicę między kodowaniem stratnym i niestratnym?
[/list]

Osobiście nie słuchałem LDAC, ale osoby, które słuchały wypowiadały się, że różnica jest duża lub ogromna. Obstawiam, że to osoby, którym słoń na ucho nie nadepnął, ale ja do takich na pewno należę.

W BT jest jednak trochę inaczej z tym kodowaniem i dekodowaniem dźwięku z tego co dziś wstępie przeczytałem i wychodzi że żaden kodek BT nie jest w stanie ogarnąć pełnego bitrate’u gęstych plików muzycznych.

Pełnego nie, ale LDAC 990 kbps wyciąga, co jest dużym skokiem z 256 kbs

Użytkownik masseur edytował ten post 13 listopada 2023 - 21:43

[winmaciek]

Ja też mam pierwszy stopień muzykalności (tzn. rozróżniam czy gra czy też nie). Ale skoro temat się pojawił, to odpowiadam. 

1. Tak, nieważne jak dobry plik wrzucimy na iPhone'a i tak przy Bluetooth zostanie zbity do niższej wartości. Może być nieskompresowany hi-res, a na wyjściu i tak będzie co będzie. 

2. iPhone nie wypuści HiRes sam z siebie na jakieś słuchawki. Trzeba zaopatrzyć się w DAC-a (np. jakiś DragonFly). 

3. AirPods nie są kiepskie, przynajmniej w tej kategorii w jakiej grają. Może nie ma super jakości muzyki (w porównaniu jakichś kablowych), ale jest ANC, rozmowy, Siri i ogólna wygoda. Super brzmi na nich wielokanałowe audio w filmach i serialach. 

4. Apple nie wprowadza LDAC, bo to nie jest sam cud, miód i orzeszki. Jest gorszy zasięg na przykład. 

[Jash]

U kolegi autora DragonFly odpada, bo jak sam napisał nie interesuje go słuchanie po kablu.
A AirPodsy są słabe. I dźwiękowo i jakościowo. Wiem bo wszyscy których znam i mają te słuchawki, w tym moja córka byli na reklamacji już przynajmniej raz jak nie dwa, gdzie co jakiś czas któraś słuchawek przestaje grać sama z siebie i wymieniają ją na nową. Miałem w życiu ze 30 par słuchawek i nigdy z żadnymi nie biegałem do serwisu.

[ftpd]

Ja wiem, że się nie znamy, więc Twoja opinia jest nadal valid - ale miałem 4 lata airpodsy nie-pro, teraz mam pro od kilku miesięcy, moja Żona ma pro od roku i nigdy żadne z nas nie było z nimi w serwisie, działają.

[masseur]

4. Apple nie wprowadza LDAC, bo to nie jest sam cud, miód i orzeszki. Jest gorszy zasięg na przykład.

Ale nikt nie każe zastępować kodeka AAC kodekiem LDAC, tylko dodać LDAC jako drugą opcję do wyboru. Jak chcę oglądać filmik na YouTube, prowadzić rozmowy, czy słuchać muzyki w większej odległości od iPhone’a to wybieram AAC, a jak chce usiąść w pociągu i rozkoszować się wysoką jakością dźwięku to odpalam LDAC.
Wiem, że LDAC kosztuje, bo trzeba zapłacić za licencję Sony, ale czy naprawdę jest to tak dużo, żeby Apple nie mogło po prostu tego dodać i umilić życia swoim konsumentom?

Jak dla mnie Airpodsy Pro 2 grają przeciętnie. Mam wrażenie że 1more comfobuds pro za 300-400 zł grały lepiej. ANC jest bardzo dobre, to fakt. Pozostałe aspekty niezbyt mnie interesują

Użytkownik masseur edytował ten post 14 listopada 2023 - 11:04

[Jash]

Ja wiem, że się nie znamy, więc Twoja opinia jest nadal valid - ale miałem 4 lata airpodsy nie-pro, teraz mam pro od kilku miesięcy, moja Żona ma pro od roku i nigdy żadne z nas nie było z nimi w serwisie, działają.

Jak najbardziej to rozumiem, bo tak samo czytam w sieci że kable do ładowania Apple są najgorsze na świecie, że pękają itp a mnie jeszcze nigdy nic się z kablem Apple nie stało

[WojtekWojtek]

Kwestię audio BT Apple publicznie omawiało - efekt jest kompromisem między zasięgiem i dostępnym pasmem. Dopiero pro 2 USB-C mają z tymi goglami dawać bezstratne audio, ale to dlatego, że mają dodatkowy odbiornik na pasmo 5GHz. 

[masseur]

Kwestię audio BT Apple publicznie omawiało - efekt jest kompromisem między zasięgiem i dostępnym pasmem.

Słaby argument. Przecież można dać LDAC obok AAC a nie zamiast.

[Mikołaj Maciejko]

Słaby argument. Przecież można dać LDAC obok AAC a nie zamiast.

 

Ale po co, skoro:

 

Jak dla mnie Airpodsy Pro 2 grają przeciętnie. Mam wrażenie że 1more comfobuds pro za 300-400 zł grały lepiej. ANC jest bardzo dobre, to fakt. Pozostałe aspekty niezbyt mnie interesują

 

Jeśli grają przeciętnie, gorzej nawet niż te ww. noname'y, to raczej jest to "zasługa" konstrukcji i żaden kodek nie sprawi, że zaczną grać dobrze.

[masseur]

Ale po co, skoro:


Jeśli grają przeciętnie, gorzej nawet niż te ww. noname'y, to raczej jest to "zasługa" konstrukcji i żaden kodek nie sprawi, że zaczną grać dobrze.

LDAC powinno być zarówno w iPhone jak i w AirPodsach za ponad 1000 zł. Ale nawet jeśli nie daliby go do Airpodsow, to wciąż mamy na rynku wiele słuchawek, które obsługują ten kodek i jeśli tylko iPhone miałby LDAC, to zamieniłbym AirPodsy na coś innego.
Cały czas nie mogę zrozumieć dlaczego Apple idzie tak bardzo w zaparte z tym

[ftpd]

Bo Może™. Po prostu to przyjmij do wiadomości. My przyjęliśmy, że Ci się to nie podoba i przypominanie codziennie, że 'nie rozumiesz' niczego nie zmieni.

[winmaciek]

Dokładnie. Jedyne co ewentualnie zostaje to https://www.apple.com/feedback/.