To dolicz trupy w zwiazku z samobójstwami po utracie pracy na przyklad. Jak budżet nie bedzie mial dochodów to i na przyklad służba zdrowia padnie. Kolejne trupy.Ja jestem za całkowitym lockdownem (ekstremalnym, takim wręcz niemożliwym do zorganizowania, w stylu 'nie wolno wychodzić, a wojsko dowozi kaszę i kartofle') w myśl zasady 'gospodarkę da się podnieść, trupów nie'.
Obostrzenia ;)
#26
Napisano 05 listopada 2020 - 18:17
- randall86 lubi to
iP Xs; rMBP 2015 13', AW5 44 LTE
#27
Napisano 05 listopada 2020 - 18:37
Yup, dlatego od razu napisałem, że to utopijne.
Używaj przycisku 'Zgłoś', zamiast edytować post i pisać w nim, na przykład, "do usunięcia".
Pisanie prywatnej wiadomości do moderatora powinno być ostatecznością. Do tego też służy przycisk 'Zgłoś'.
Do płaczu na pracę Moderacji służy ten wątek. Inne formy będą bezwzględnie kasowane.
#28
Napisano 05 listopada 2020 - 21:05
Ja jestem za całkowitym lockdownem (ekstremalnym, takim wręcz niemożliwym do zorganizowania, w stylu 'nie wolno wychodzić, a wojsko dowozi kaszę i kartofle') w myśl zasady 'gospodarkę da się podnieść, trupów nie'.
Nie do zrealizowania z kilku powodów:
1. Plandemisci do niczego się nie podporządkują. Nadal ludzie chodzą bez maseczek, z odsłoniętym nosem i zdążają się nawet celowe, ostentacyjne ściąganie maseczki w sklepie.
2. Jeżeli nawet wszystko zamkniemy, a potem tego nie przypilnujemy (tak jak właśnie stało się po wiośnie) to będzie się te pandemia okresowo nawracać (jesli nie będzie szczepionki).
3. Zamknięcie niektórych branż jest idiotyzmem - pokazuje to chociaż sytuacjach z maja-września, kiedy to nie restauracje, hotele, kina, czy galerie były głównym roznosicielem wirusa. Gwieździem do trumny okazały się szkoły!! W szkole mojej żony 30% nauczycieli zachorowało plus mnóstwo rodziców, ale to jest nie do zliczenia obecnie.
4. Najważniejsze jest masowe testowanie, często, bezobjawowych, nawet tymi testami antygenowymi, gdyż ciągle przechodzenie na kwarantannę to zabójstwo dla każdej branży. Szefowie są załamani.
5. Ochrona zdrowia umarła. Od początku pandemii zdecydowano się na totalnie niezrozumiały dla mnie sposób dzielenia szpitali na covidowe wykorzystując do tego szpitale kliniczne, te najbardziej referencyjne, leczące najgorsze choroby i stany zagrożenia życia, w których wykonuje się najtrudniejsze i najbardziej specjalistyczne zabiegi. Totalne zmarnowanie potencjału. Trzeba było stare, niespecjalistyczne albo jednoprofilowe szpitale i placówki przeznaczyć na COVID rozbudowując tam tylko dział intensywnej terapii i chorób wewnętrznych, przewożąc dużo łóżek i rozszerzając kadrę. Teraz normalnego pacjenta z zapaleniem wyrostka lub udarem nie da się przekazać do żadnego szpitala w dużym mieście, bo nigdzie nie ma miejsc. Totalna zapaść. Uważajcie na siebie koleżanki i koledzy.
#29
Napisano 08 listopada 2020 - 13:47
To jeszcze ja, bo temat założyłem i nic nie piszę. Pracuję w markecie, 11h dziennie, co drugi dzień w pracy, więc spoko. Chodzenie 11h z maseczką na twarzy jednak jest uciążliwe, szczególnie jeśli jest wykonana z dziwnego materiału i szybko robi się wilgotna.
Poza tym nie czuję specjalnej różnicy z obostrzeniami czy bez. Poza jednym. Siłownia. Tego brakuje mi najbardziej. Najpierw zamknęli bo pandemia (a szło mi nieźle), później otworzyli i po spadku formy zacząłem wracać na dobre tory no, ale na końcu czerwca miałem wycięty wyrostek (dobrze, że mieszkam w małym mieście, @Aszyn), więc 3 miesiące miałem wyjęte z życia jeśli chodzi o siłownię. Wróciłem po 3 miesiącach, poćwiczyłem miesiąc i zacząłem odzyskiwać formę (po miesiącu lekkich ćwiczeń planowałem ćwiczyć z większymi ciężarami), no i znowu zamknęli, bo pandemia.
Poza tym, wszystko po staremu. Jako introwertyk i tak większość czasu spędzałem w domu, czasem sporadyczne wyjście do kina z dziewczyną albo połażenie po galerii i patrzenie na co mnie nie stać.
Co do lockdownu, to wypowiadać się nie będę, bo mam całkiem odmienne zdanie niż, jak mi się wydaje, większość
Użytkownik dobrakawa edytował ten post 08 listopada 2020 - 13:51
Pro 2012, 14 Pro
#30
Napisano 08 listopada 2020 - 20:42
Co do lockdownu, to wypowiadać się nie będę, bo mam całkiem odmienne zdanie niż, jak mi się wydaje, większość
To normalne, że każdy ma inne zdanie, tym bardziej, że nigdy nie ma dobrych decyzji. Poza tym punkt widzenia zależy od punktu siedzenia Jeśli ktoś pracuje w gastronomii, fitness czy obecnie również w handlu w galeriach to dla niego lockdown oznacza duże ryzyko utraty pracy i jest w dużej mierze przeciwny obostrzeniom.
Mac mini 6.1 Late 2012 /// MBA '14
iPhone XR
#31
Napisano 08 grudnia 2020 - 21:36
ja na home office
#32
Napisano 17 grudnia 2020 - 15:53
Wiesz co... nawet marketing, to odczuł... Myślałem, że będziemy na to odporni, ponieważ online, gdy nie można offline, to dobra opcja... jednak wielu klientów odeszło...
#33
Napisano 18 grudnia 2020 - 17:07
@up i @up-up
Wy naprawdę założyliście konta na forum poświęconym sprzętowi i oprogramowaniu Apple tylko po to, żeby napisać po jednym poście o uczuciach na temat lockdownu? Zadziwiające.
A on-top, jeżeli już trzeba: pracuję normalnie, w branży „feed the nation” nie ma innej opcji.
EDIT: dobra, namierzyłem pierwsze konto – spamer. Zamieciony.
Drugi na razie nic albo w spamowanie nie umie – natura zna i takie przypadki. :-)
Po pierwsze: na priv mogę zbereźne żarty poopowiadać, pomagam na forum.
Po drugie: brak mojej odpowiedzi na łamaną polszczyznę to wybór purysty. Z tym się nie walczy.
Po trzecie: postawy roszczeniowe zostawiamy dla BOK.
Zmian traffic lights nie przewiduję…
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych