1.No jak, trochę śmieszny argument - szybsze ładowanie:)
Do jakiej kostki podłączysz kabel tyle będziesz miał. Możesz lightning podłączyć do ładowary od Maca i będziesz miał Max jaki tel wyrobi.
2. Lightning też się nie zsuwa.
3. W samochodzie jaka różnica czy Ci kabel z pleców czy z dołu wystaje:)
4. Ważne
5. Lata mi to
6. Po kilkunastu ładowanich znając życie farba Ci kółeczko z tylu zrobi.
1. No chyba nikt inny nie ma 15 watów bezprzewodowo. A czymś trzeba się pochwalić;
2. Ale klasyczne Qi już tak.
3. Mi chodzi o to, że będzie pewnie można będzie kupić samochód, gdzie MagSafe będzie wbudowany w deskę rozdzielczą. Wsiadasz, przyczepiasz i jedziesz.
4. Jak dla kogo...
5. A mnie nie. Ale kto co lubi;
6. Nie bardzo wiem jak - farba z tyłu jest pod warstwą szkła. Wątpię, żeby Apple aż tak pokpiło temat.
Martwi mnie żywotność baterii, lądowałem XS-a przez rok wyłącznie na ładowarce bezprzewodowej i kondycja spadła i to dość znacząco, w porównaniu do 11 Pro, którego ładuję kablem.
Mnie nie. A nawet jeśli, to baterię można stosunkowo tanio wymienić.
MacBook Pro 13" M1, iPhone 15 Pro Max, iPad Pro 11" M1 Wi-Fi+Cellular
Wszelkie porady udzielane są na licencji beerware.