Jako, że byłem w podobnej sytuacji i miałem podobny dylemat, napiszę kilka zdań.
https://myapple.pl/f...-ipad-pro-2020/
Tutaj masz mój temat, kiedy zastanawiałem się jeszcze między wyborem MBA 2020, a pójściem w stronę tylko iPada Pro 2020, jednak po 2-3 miesiącach studiowania recenzji, czytania opinii i oglądania filmów ostatecznie padło na coś, czego w ogóle na początku nie rozważałem - 13-calowy Macbook Pro 2020.
Dobiega pierwszy tydzień odkąd użytkuję nowego MBP.
Zacznijmy od tego, że posiadam wersję ze starymi procesorami Intela 8 generacji. Moja konfiguracja to i5/16GB RAM/256 SSD. Zapłaciłem za niego 6440zł z 8% zniżką w Cortlandzie. Całe szczęście trafiłem jeszcze na moment, kiedy dopłata do 16GB RAM wynosiła 500zł, teraz Apple twierdzi, że była to pomyłka z ich strony i jakoś dwa dni temu podwyższyli cenę do 1000zł dopłaty. Być może u autoryzowanych sprzedawców wisi jeszcze stara cena.
Co mogę powiedzieć po tygodniu?
Na pewno wiem, że wybór był trafny i jestem z niego bardzo zadowolony. Komputer sprawdza się w 100% w swoich zadaniach i w tym, czego od niego oczekuje. Miliony kart w przeglądarce, tysiące otwartych plików Excel, Pages, Word i setki pobocznych aplikacji - wszystko to MBP robi bez zająknięcia. Dodatkowo wiem, że mogę na nim wykonać coś bardziej wymagającego, tak jak w Twoim przypadku - montowanie filmików i obróbka zdjęć i co najważniejsze wiem, że chłodzenie w tym komputerze ładnie ogarnie ten temat, a nie jak w przypadku nowego MBA będzie powodowało grzanie do 100 stopni itp.
Jeśli chodzi o klawiaturę - dla mnie jest faktycznie magiczna, tak jak Apple ją nazywa. Co prawda mój poprzedni sprzęt MBA z 2013 roku również miał "starą, dobrą" klawiaturę, na której pisało mi się również znakomicie, tak tutaj jest jeszcze lepiej. Nie wyobrażam sobie pracy na MBP z 2019 z klawiaturą motylkową. Nie mówię tutaj o awaryjności, bo tak naprawdę jeszcze nie wiemy czy ta z 2020 nożycowa będzie miała dobrą żywotność, bo jest na to jeszcze za wcześnie, ale sam komfort pisania na niej to jest coś pięknego.
Touch bar? Dla mnie bomba. Wiem, że wiele recenzentów i tech-vlogerów narzeka na niego, że woleliby klawisze funkcyjne lub chociaż możliwość konfiguracji nowego MBP z lub bez touch bara, jednak ja używam go po raz pierwszy w życiu i jest dla mnie przydatnym dodatkiem. Skonfigurowałem go już pod siebie, wybrałem opcje, które chcę mieć na nim zawsze widoczne, sugestie jakie mi pokazuje w różnych przypadkach swojej pracy również są wygodne w użyciu, wystarczy kliknięcie i jest. Rozumiem jednak, że są osoby bardzo zaawansowane w programowaniu i tego typu rzeczach, gdzie klawisze funkcyjne sprawdzają się u nich o wiele lepiej.
Moja narzeczona wzięła podstawę MBA 2020 - i3/8GB RAM/256 SSD i wiem, że dla niej ten komputer w zupełności wystarczy i powinien posłużyć ładne, kilka lat. Jej praca sprowadza się do 3-4 kart w przeglądarce - to wszystko. Oczywiście do tej pory nie doświadczyła żadnego grzania, odpalania wiatraków itp. - wiadomo. Dlatego też nie potrzeba było kupować czegoś lepszego.
Co mnie denerwuje? Kamera FaceTime. 720p w dzisiejszych czasach to śmiech na sali. Ale tutaj jest to samo w MBA i w MBP, więc tylko iPad tym wygrywał.
Podsumowując, w mojej opinii, jeśli choć w małym stopniu myślisz o czymś więcej niż przeglądaniu internetu i netflixa, to bierz MBP z 2020.