Dzień dobry wszystkim,
Mam dosyć duży problem z podjęciem decyzji dotyczącej zakupu nowego Maca.
To będzie mój trzeci mac, do teraz pracowałem na Macbooku pro 13 2015 rok, który był świetnym sprzętem, gdyby nie to, że się grzał i miałem wymienione w nim już prawie wszystko na gwarancji.
Pare dni temu sprzedałem mojego maca i zastanawiałem się co dalej? Na początku byłem nastawiony na pro, ale touch bar, którego miałem okazje poużywać nie przypadł mi do gustu, przez ostatnie dni używam Aira 2017, który jest super sprzętem gdyby nie brak retiny.
Uznałem, więc, że jeśli nie podoba mi się touch bar, a kształt Macbooka air jest idealny i posiada retinę to jest to idealny wybór.
No i zacząłem oglądać filmy na YouTube o nowym MacBooku air i jego chłodzeniu, a raczej jego braku. Chciałem wybrać wersje i5 16GB, ale większość filmów odradza takiej konfiguracji tłumacząc, że komputer będzie się grzać. I tu chciałbym zapytać użytkowników Macbooka air 2020 czy te komputery grzeją się oraz pracują głośno przy używaniu internetu, iMessage czy Spotify? To nie powinno obciążać komputera w żaden sposób, a trafiłem na film, gdzie podobno podstawowe prace na komputerze sprawiają, że staje się on gorący i wiatraki zaczynają chodzić. Niestety większość filmów na YT robi testy Air'a na programach graficznych czy FCPX, których używać nie będę.
Chce mieć tylko i wyłącznie to czego daje mi teraz air 17 czyli zero dzwięków wydobywających się z obudowy oraz zimnego komputera, gdy przeglądam internet, oglądam netflixa czy używam Spotify.
Czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć jak to na prawdę wygląda nie katując tego komputera? Nie jest dla mnie dopuszczalnie, aby w Air kręciły się wiatraki bez oglądania filmów w 4K czy graniu na nim. Air 2017, a używam go od tygodnia jeszcze Ani razu nie stał się nawet na chwile ciepły, to samo z wiatrakami - cisza jak makiem zasiał.