[Mikołaj Maciejko]

Gratulacje. Znalazłeś przyczynę nadmiernego przegrzewania się makówek.

Wystarczy, żeby były trochę grubsze.

Nie wiem, czy to ma być ironia, czy co właściwie? Tak działa elementarna fizyka. Nie ma właściwej cyrkulacji powietrza, ciepło nie jest skutecznie odprowadzane. To dość oczywiste. Nie trzeba do tego kończyć fizyki kwantowej. Wystarczy ta na poziomie szkoły średniej. Jeżeli masz tego świadomość, a mimo to idziesz do sklepu, kupujesz komputer o grubości naleśnika a następnie się dziwisz, że wentylatory głośno pracują przy obciążeniu, to jak to można skomentować?

Edited by Mikołaj Maciejko, 05 September 2017 - 11:32.

[Iro]

Nie wiem, czy to ma być ironia, czy co właściwie? Tak działa elementarna fizyka. Nie ma właściwej cyrkulacji powietrza, ciepło nie jest skutecznie odprowadzane. To dość oczywiste. Nie trzeba do tego kończyć fizyki kwantowej. Wystarczy ta na poziomie szkoły średniej. Jeżeli masz tego świadomość, a mimo to idziesz do sklepu, kupujesz komputer o grubości naleśnika a następnie się dziwisz, że wentylatory głośno pracują przy obciążeniu, to jak to można skomentować?

 

Widocznie konstruktorzy z Cupertino jeszcze do tego nie doszli. Może jednak warto ich o tym poinformować. Bo jak będziemy siedzieć cicho, to pomyślą, że są geniuszami i nic z tym nie będą robić.

Edited by Iro, 05 September 2017 - 11:35.

[Mikołaj Maciejko]

Doszli już dawno. Ale wiesz do czego jeszcze tam doszli? Że cienkie komputery w błyszczącej, gładko wypolerowanej obudowie i z dobrą specyfikacją sprzedają się lepiej niż cokolwiek innego, nawet jeśli cena jest wywalona w kosmos. Sprzedają się o wiele lepiej niż wspomniany tu wcześniej Lenovo. Właśnie dzięki temu zdobyli pozycję jednej z najbogatszych firm na świecie. Dlaczego mieliby to zmieniać, skoro obecna strategia tak genialnie się sprawdza?

Edited by Mikołaj Maciejko, 05 September 2017 - 11:43.

[North]

Dokładnie. Koledzy tutaj chyba nie rozumieją, że przeciętnemu użytkownikowi wystarcza wydajność oferowana przez te komputery, natomiast bardzo zależy mu także, żeby laptop ładnie wyglądał (to, że chcę kupić ładny sprzęt chyba nie znaczy, że stracił rozum i ma patrzeć tylko na ilość rdzeni?). Jest oczywiście procent użytkowników, którym to nie wystarcza, ale jak duży promil to akurat najlepiej myślę, że wie samo Apple a nie my tutaj na forum w Polsce. I gdyby Apple oceniło, że jest on na tyle duży, że trzeba zaproponować mu coś innego (np. grubszy ale lepiej chłodzony pod obciążeniem macbook), to by tak zrobiło.

[MiL]

Nie sądzę, sam Jobs powiedział że ludzie nie wiedzą czego chcą i trzeba im to pokazać. I tak działa Apple, nie słucha nikogo tylko robi coś po swojemu, lekkie i cienkie komputerki bez portów, tylko nie wiem dlaczego to się nazywa Pro.

[Mikołaj Maciejko]

Nazywa się PRO choćby dlatego, że doskonale sprawdza się np. u PROfesjonalnego dziennikarza, PROfesjonalnego lekarza itd. Nie każdy PRO użytkownik potrzebuje tego samego. Poza tym, to tylko nazwa. Nie ma co się do niej za bardzo przywiązywać.

[seb235-8731863dbe]

Dla mnie osobiście jeżeli widzę w nazwie dopisek "Pro" oznacza to że kupuje sprzęt który nadaje się do profesjonalnego bądź też pół profesjonalnego użytku, a to zobowiązuje do tego aby sprzęt był w miarę możliwości niezawodny i dostosowany do tego że ktoś może wymagać od niego znacznie więcej niż przeciętny użytkownik. 

 

Nazywa się PRO choćby dlatego, że doskonale sprawdza się np. u PROfesjonalnego dziennikarza, PROfesjonalnego lekarza itd. Nie każdy PRO użytkownik potrzebuje tego samego. Poza tym, to tylko nazwa. Nie ma co się do niej za bardzo przywiązywać.

 

 

Nie rozumiem co miałeś na myśli pisząc "PROfesjonalnego lekarza" itd ... W każdym zawodzie można być profesjonalistą ale do tego potrzebna jest przede-wszystkim wiedza żaden MacBook Pro tutaj wiele nie zmieni. Pro w nazwie ja bym odnosił do klasy sprzętu a nie osoby która sprzęt wykorzystuje, można mieć sprzęt pro ale np nie mieć klientów bo jednak nie jesteśmy tak profesjonalni jak nam się wydaje. 

 

Wydaje mi się że apple zatraciło logikę w nazewnictwie w segmencie komputerów przenośnych. Bo podział Mac mini, iMac, iMac / Mac Pro bardzo ładnie pokazuje co dla kogo jest dedykowane. Wystarczyło by rozszerzyć linię MacBooków o propozycje dla zwykłego użytkownika, a linie Pro wyróżnić lepszym sprzętem ale nie tylko w znaczeniu wydajności sprzętu tylko czegoś na wzór Mac mini vs Mac Pro w 2006r. (MBP w stosunku do MB mógłby mieć np: możliwość instalacji dwóch dysków, możliwość rozbudowy pamięci RAM, większą ilość złączy, czytnik kart SD, sensowniejsze GPU itd ...)

[Mikołaj Maciejko]

Dla mnie osobiście jeżeli widzę w nazwie dopisek "Pro" oznacza to że kupuje sprzęt który nadaje się do profesjonalnego bądź też pół profesjonalnego użytku, a to zobowiązuje do tego aby sprzęt był w miarę możliwości niezawodny i dostosowany do tego że ktoś może wymagać od niego znacznie więcej niż przeciętny użytkownik. 

 

Przecież Macbooki Pro są bardziej wydajne niż ich Air czy MB12. A 15-calowe wersje są nawet całkiem wydajne, ale ze wzgledu na smukłą obudowę bardziej się grzeją i w konsekwencji hałasują przy obciążeniu. Sam ten fakt nie dyskwalifikuje w mojej ocenie komputera jako "pro".

 

A, że Apple się de facto wycofało z produkcji urządzeń rozbudowywalnych, wiadomo nie od dziś, i jeśli to wciąż kogoś zaskakuje, to musi mieć wyjątkową inercję w postrzeganiu otaczającej rzeczywistości. ;-) Doszli do wniosku, że tak im sie bardziej opłaca i wygląda na to, że się nie pomylili. To jest firma nastawiona wyłącznie na rynek konsumencki. I doskonale sobie na nim radzi. Czy kiedykolwiek mieli w ofercie stację dokującą? A Ty spodziewasz się możliwości włożenia 2 dysków.

[North]

Wystarczy traktować dopisek Pro jako nazwę własną komputera i nie dobudowywać do niej dodatkowego znaczenia. Zwłaszcza, że jak ktoś jest mega "pro", to będzie korzystał z chmury obliczeniowej. Już nie mówiąc o tym, że dużo osób kupuje np. MBP 15" tylko dlatego, że to jedyny laptop u Apple z ekranem 15".

[seb235-8731863dbe]

Każda firma śledzi rynek i oczekiwania konsumentów, apple robi dokładnie to samo - wiadomo że tutaj nie liczy się głos jednostki ale to ludzie mają wpływ na przyszłe produkty firmy.

 

Zobacz sam:

- Pojawia się iPhone i Jailbreak z opcją instalacji dodatkowych aplikacji - apple wprowadza AppStore

- Ludzie posiadający iPhone'a chceli tablet więc - dostali iPada.

- Ludzie szukający sposobu na używania windowsa na maku - Dostali bootcampa.

- Sukces gładzika i chęć obsługi komputera gestami - wprowadzenie Apple Magic Trackpad

 

Takich produktów które powstały z wymysłu na jakimś forum była masa, i w mojej opinii bardzo dobrze że na to patrzą. Po samych negatywnych opiniach na obecnego Mac Pro apple wprowadza iMac Pro prawdopodobnie jako jego następcę. I temat ten także przewijał się przez fora od dawna.

 

Jedyne czym apple może zaskoczyć to jest dalszy rozwój Mac Mini, z tym ze tutaj jest konflikt z najtańszym iMac 21,5. 

 

Stacja dokująca od Apple po tym jak zakończyli sprzedaż swoich monitorów (Thunderbolt Display)? Trochę było by to wbrew logice. 

Wystarczy traktować dopisek Pro jako nazwę własną komputera i nie dobudowywać do niej dodatkowego znaczenia. Zwłaszcza, że jak ktoś jest mega "pro", to będzie korzystał z chmury obliczeniowej. Już nie mówiąc o tym, że dużo osób kupuje np. MBP 15" tylko dlatego, że to jedyny laptop u Apple z ekranem 15".

 

Może i tak, co do chmury obliczeniowej - może w perspektywie bardzo długiego czasu

 

Co do samej idei chmury najpierw musiały by się w Polsce pojawić sensowne łącza internetowe, a o to dalej jest bardzo ciężko

[Mikołaj Maciejko]

 

Stacja dokująca od Apple po tym jak zakończyli sprzedaż swoich monitorów (Thunderbolt Display)? Trochę było by to wbrew logice. 

 

Wbrew logice to by było, jakby faktycznie zabrali wszystkie porty, ale póki co da się do MacBooka podłączyć co najmniej 2 monitory zewnętrzne + własny. Dodatkowo jakieś urządzenia na USB (w moim przypadku tablet graficzny) i zasilanie i już mamy plątaninę, którą musimy za każdym razem wpinać i wypinać. Ale stacji dokującej nie było, jeśli dobrze kojarzę nigdy, a nie po wycofaniu monitora.

 

Odnośnie szybkości łącz internetowych w Polsce - było nawet na MyApple niedawno zestawienie, z którego wynikało, że jesteśmy raczej w czołówce.

 

Przypominam, że Steve Jobs wyciągnął firmę z dna poprzez znaczną redukcję liczby oferowanych produktów. Komputerów mają dosłownie kilka i póki ten model biznesowy się sprawdza, co trudno negować, nie będą eksperymentować z odchodzeniem od niego.

[seb235-8731863dbe]

Odnośnie szybkości łącz internetowych w Polsce - było nawet na MyApple niedawno zestawienie, z którego wynikało, że jesteśmy raczej w czołówce.

 

Wiesz co zestawienia na myapple nie widziałem, obserwuje u siebie i wśród znajomych że teoria i oferta to jedno - a działanie usługi to juz inna kwestia. 

[boski_13]

Nierozumiem jednej sprawy - nie pasuje ci dany sprzęt - to go nie kupuj. Argumenty o Lenovo thinkpad są o najmniej dziwne, proszę poużywać go na codzień i zobaczyć jak potrafi wyć i się grzać - do tego nie jest szybszy od porównywalnego MBP. Do tego ta cena 13tyś. Na prawdę? 13 tyś za takiego kloca? A to podobno macbooki są drogie. 

Tak samo argumenty o braku portów , kiedyś wyśmiewano iphony za brak możliwości rozbierania telefonu czy też brak rozszerzenia pamięci. Czemu w takim razie wszyscy producenci teraz stosują to w swoich flagowcach a i tel ze średniej półki coraz cześciej mają taki brak logiki u siebie.

Jest tyle opcji na rynku że jak komuś nie pasuje to wystarczy zmienić dostawcę 

[mic112]

Bardzo ciekawa i rzeczowa dyskusja, aż miło poczytać Jako były posiadacz macbooka pro 2015 i obecny 2017 mogę jedynie dodać, że w moim przypadku wersja 2017 grzeje się zdecydowanie mniej od 2015... Być może to zasługa nowych procesorów? Oczywiście nie jest tak, że wentylatory nie włączają się czasem z byle powodu, ale jednak znacznie rzadziej niż u poprzednika. Na pewno irytuje to stukanie klawiszy, jak kijem po rynnie, choć przyznam, że sama klawiatura jest bardzo wygodna Taki suchar, ale faktem jest, że wcześniej mogłem sobie pisać w łóżku a teraz, żeby nie budzić nikogo, skazany jestem na ślęczenie w kuchni :/ Do tego ten touchbar, niby fajny, niby jakaś tam nowość, ale póki co, za cholery nie znajduję dla niego zastosowania, no może za wyjątkiem kilku "dupereli" Niestety największy minus jak dla mnie to matryca, nie wiem co myśleć ale jest tak je...co rażąca, że nawet zmniejszone podświetlenie powoduje zmęczenie oczu  W tym modelu z 2015 nie miałem tego problemu, maksymalne podświetlenie było dla mnie wystarczające, choć też rzadko go używałem. W obecnym modelu matryca strasznie męczy mój wzrok, czasem po godzinie siedzenia mam wrażenie, że ikony są jakieś rozlane a matryca choć przyciemniona po prostu razi! Nie wiem, czy jest to podyktowane jedynie chęcią prześcignięcia konkurencji pod względem jasności matryc, czy ma to jakieś inne racjonalne uzasadnienie? Na Angielskich i Niemieckich forach wyczytałem, że problem dotyka wiele osób, ale jak do tej pory, nie wiadomo co jest jego dokładnym powodem... Póki co za "idealny" uznał bym model 2017 z przynajmniej jednym "starym" portem USB, HDMI i wbudowanym czytnikiem kart SD, oraz poprzednią ciemniejszą matrycą i cichsza klawiaturą

[Iro]

Bardzo ciekawa i rzeczowa dyskusja, aż miło poczytać Jako były posiadacz macbooka pro 2015 i obecny 2017 mogę jedynie dodać, że w moim przypadku wersja 2017 grzeje się zdecydowanie mniej od 2015... Być może to zasługa nowych procesorów? Oczywiście nie jest tak, że wentylatory nie włączają się czasem z byle powodu, ale jednak znacznie rzadziej niż u poprzednika. Na pewno irytuje to stukanie klawiszy, jak kijem po rynnie, choć przyznam, że sama klawiatura jest bardzo wygodna Taki suchar, ale faktem jest, że wcześniej mogłem sobie pisać w łóżku a teraz, żeby nie budzić nikogo, skazany jestem na ślęczenie w kuchni :/ Do tego ten touchbar, niby fajny, niby jakaś tam nowość, ale póki co, za cholery nie znajduję dla niego zastosowania, no może za wyjątkiem kilku "dupereli" Niestety największy minus jak dla mnie to matryca, nie wiem co myśleć ale jest tak je...co rażąca, że nawet zmniejszone podświetlenie powoduje zmęczenie oczu  W tym modelu z 2015 nie miałem tego problemu, maksymalne podświetlenie było dla mnie wystarczające, choć też rzadko go używałem. W obecnym modelu matryca strasznie męczy mój wzrok, czasem po godzinie siedzenia mam wrażenie, że ikony są jakieś rozlane a matryca choć przyciemniona po prostu razi! Nie wiem, czy jest to podyktowane jedynie chęcią prześcignięcia konkurencji pod względem jasności matryc, czy ma to jakieś inne racjonalne uzasadnienie? Na Angielskich i Niemieckich forach wyczytałem, że problem dotyka wiele osób, ale jak do tej pory, nie wiadomo co jest jego dokładnym powodem... Póki co za "idealny" uznał bym model 2017 z przynajmniej jednym "starym" portem USB, HDMI i wbudowanym czytnikiem kart SD, oraz poprzednią ciemniejszą matrycą i cichsza klawiaturą

 

Czy Apple mogło by stworzyć taki produkt idealny? Oczywiście, że tak. Ale potem nikt by już nie kupił nowszej wersji. A tak mają co poprawiać. Miałem przez kilka dni najnowszego 15" MBP i odkryłem dokładnie te same wady. Pewnie w następnym modelu będzie cichsza i mniej zawodna klawiatura, może lepsza matryca. Ale na większą ilość portów bym nie liczył. Licencjonowanie przejściówek zgodnych ze sprzętem Apple, to spora część dochodu tej firmy.

[mic112]

Czy Apple mogło by stworzyć taki produkt idealny? Oczywiście, że tak. Ale potem nikt by już nie kupił nowszej wersji. A tak mają co poprawiać. Miałem przez kilka dni najnowszego 15" MBP i odkryłem dokładnie te same wady. Pewnie w następnym modelu będzie cichsza i mniej zawodna klawiatura, może lepsza matryca. Ale na większą ilość portów bym nie liczył. Licencjonowanie przejściówek zgodnych ze sprzętem Apple, to spora część dochodu tej firmy.

Co do przejściówek, to trochę dałem się zwieść różnym pozytywnym recenzją, że nie jest aż tak źle. Niestety jest, wczoraj zmuszony byłem kupić drugi czytnik kart SD, niestety nie znalazłem "na już" takiego z USBc więc kupiłem zwykły, do tego zapomniałem swojej magicznej przejścióweczki, co zmusiło mnie do zakupu kolejnej. Paranoja!!! Niestety tak to jest, że sporo podróżując o wielu rzeczach czasem człowiek zapomina. Jednak póki co nawiększy problem mam z tą cholerną matrycą, nie wiem jak to opisać ale jest jakaś taka "prześwietlona" rażąca, po około 20 - 30 min po prostu bolą, szczypią mnie oczy, ikonki są taki "rozlane". Kalibrowałem, kombinowałem i nic. Nie wiem co to za matryce tam wsadzili, jutro podjadę jeszcze do jakiegoś sklepu i porównanam z innym komputerem. Bardzo lubię OSa ale zastanawiam się czasem, czy kolejnym wyborem nie będzie coś z Windowsem na pokładzie.

[seb235-8731863dbe]

Bardzo lubię OSa ale zastanawiam się czasem, czy kolejnym wyborem nie będzie coś z Windowsem na pokładzie.

 

To jest właśnie to o czym piszę że nie jest aż tak różowo, wiadomo każdy sprzęt ma swoje wady i zalety ale ... - sam widzisz

[a.s-6704ce448e]

Bardzo lubię OSa ale zastanawiam się czasem, czy kolejnym wyborem nie będzie coś z Windowsem na pokładzie.

 

 

warto się zastanowić ...

 

https://www.crn.pl/aktualnosci/serwis-sporo-problemow-z-windows

[seb235-8731863dbe]

warto się zastanowić ...

 

https://www.crn.pl/a...lemow-z-windows

 

Oj a.s mam wrażenie że ty nie przeczytałaś artykuły który sama podajesz: 

 

 

Serwis wyjaśniał, że było to związane głównie z przejściem użytkowników na darmowy wówczas Windows 10, nie wszyscy radzili sobie ze zmianą.

 

Podkreślone słowo klucz.

 

 

(...) przestały działać kamerki podłączone do komputera przez port USB 2.0 (...)

 

Zobacz ile urządzeń USB nie działa poprawnie z macOS, w mojej ocenie tyle samo co z Windows w tej kwestii Linux gra pierwsze skrzypce - podłączasz i działa. 

 

 

Użytkownicy częściej narzekają także na połączenie z Internetem (7,6 proc. wobec 4,7 proc. w ub.r.). Według danych Rescuecom problem tego typu najczęściej tkwi nie w sprzęcie, lecz po stronie operatora.

 No właśnie ... gdzieś o tym pisałem już.

 

Poza tym:

 

 

Dotyczyło ich 32 proc. zarejestrowanych zgłoszeń. O kłopotach z Windows OS informowało natomiast 17,1 proc. klientów.

 

Tylko zgłoszeń w Apple Store tutaj nie ma, a tam zapewne uda się użytkownik szczególnie w krajach których dotyczył artykuł czyli "USA, Kanadzie i Wielkiej Brytanii"

 

Swoją drogą a.s mało swoich problemów już tutaj opisałaś o bezawaryjnym macOS?

[a.s-6704ce448e]

Seb235: czy tobie płacą za wciskanie tego kitu ?! 

 

Ciekawe dlaczego pomijasz takie fragmenty tego tekstu:

"W ocenie Rescuecom kolejne problemy z produktami Microsoftu, z którymi użytkownicy idą do serwisu, wywołują nierzadko zmiany w Windows 10. Np. przy okazji rocznicowej aktualizacji w lipcu 2016 r. z Dziesiątką przestały działać kamerki podłączone do komputera przez port USB 2.0."

 

poza tym dziwne, że ludzie nie maja takich problemów przechodząc z Win na Maca tylko z Win na Win...

 

wstydziłbyś się!

[seb235-8731863dbe]

Seb235: czy tobie płacą za wciskanie tego kitu ?! 

 

Ciekawe dlaczego pomijasz takie fragmenty tego tekstu:

"W ocenie Rescuecom kolejne problemy z produktami Microsoftu, z którymi użytkownicy idą do serwisu, wywołują nierzadko zmiany w Windows 10. Np. przy okazji rocznicowej aktualizacji w lipcu 2016 r. z Dziesiątką przestały działać kamerki podłączone do komputera przez port USB 2.0."

 

poza tym dziwne, że ludzie nie maja takich problemów przechodząc z Win na Maca tylko z Win na Win...

 

wstydziłbyś się!

Co do tekstu który ty cytujesz ja go zacytowałem już wcześniej, poczekamy na High Sierrę ... zacznie się to samo. 

 

Zacznij używać urządzeń USB na macOS zobaczysz że jest dokładnie ta sama sielanka, kamera USB x2, Bluetooth USB, dźwiękówka USB, WIFI USB x2 na wcześniejszych wersjach działało teraz nie - i co mam z tym zrobić? Cofnąć się do takiej wersji aby działały wszystkie? - o ile w ogóle to realne. Nie wspominam już o pamięciach USB które też potrafią się dziwnie zachowywać. Na linuksie działają wszystkie na Windows już też nie jest aż tak pięknie. 

 

Są te same problem Win -> Mac, Mac -> Mac, Mac -> Win i nie pisz mi że każde urządzenie działa Ci pod macOS a pod Win już nie czy odwrotnie. Niestety producenci szczególnie Ci sprzedający tani sprzęt mają w tyłku wsparcie i zostawiają użytkownika z tym co sobie kupił. 

 

Poza tym porównujesz dwa inne światy, w USA umawiasz się na wizytę u Mac Genius i uzyskujesz kompleksową pomoc od ręki - 2h później opuszczasz salon z naprawionym / wymienionym sprzętem. W Polsce masz serwisy które jak działają wie już każdy na tym forum. Żyjąc w ich realiach na pewno bym używał ich produktów i polecał je wszystkim do okoła, ale niestety Apple w Polsce nie ma i pewnie nigdy nie będzie. 

[boski_13]

Szkoda że przy aktualizacji z windows 8 do 8.1 w lenovo nie działała i do tej pory nie działa poprawnie karta sieciowa gdyż jedni i drudzy nie przygotowali sterowników pod nową aktualizacje. Przypomnij mi Seba kiedy taka sytacja miała miejsce w MacOS bo jakoś nigdy nie miałem podobnej syt. 

[seb235-8731863dbe]

Ludzie tak samo jak apple określa którą wersję macOS możesz zainstalować na danym komputerze czy musisz już lecieć po kolejny, tak samo każda inna firma produkująca sprzęt komputerowy podaje na swojej stronie z którymi wersjami systemu jest on zgodny i zapewne wydają odpowiedni sterownik, jeżeli nie - wystarczy sobie go pobrać ręcznie z strony producenta układu. Jeżeli ktoś ma problem z identyfikacją sprzętu polecam skorzystać z DriverPack Solution który w 99% zrobi wszystko automatycznie.

 

To samo co a.s napisała wcześniej o problemie z kamerami USB tutaj też są dwa światy bo z jednej strony można kupić kamerkę od Creativa czy Logitecha ale także można kupić z biedronki za 30zł czy z allegro za 15zł - a jak wiemy tutaj o aktualizacji sterownika można zapomnieć. A kto wie ten wie że w Windows podajże od 8 w górę jest coś takiego jak uniwersalny sterownik do kamerek USB - wystarczy sobie wybrać i działa to dość znośnie. 

 

Niestety albo i sterty za support i wszystkie z tym związane usługi się płaci, apple tworzy zintegrowane środowisko biorąc wszystko pod swoje skrzydełka i pomimo iż wpadki się zdarzają użytkownik jest zadowolony iż tak na prawdę został obsłużony i nic już robić nie musi. 

[boski_13]

Głupoty piszesz i tyle, lenovo podawało na stronie że sprzęt jest kompatybilny z win 8 ,8.1 i 10. Na 8 i 10 działa poprawnie a na 8.1 nie , mineły dwa lata i nic się nie zmieniło.

Jakoś dziwne bo nigdy nie maiłem podobnej syt z macos.

Mówisz że producent podaje który system jest kompatybilny ze sprzętem i że niektóre wersje nie będą kompatybilne-  zgadza się ale tyczy się to tylko starych wersji. Nigdzie na stronie niepodają że wersja 8.1 nie działa prawidłowo 

[seb235-8731863dbe]

@boski_13 prześlij mi w wiadomości prywatnej model tego laptopa