[Camillo]

Wszyscy chcemy cienkie i smukłe laptopy to i z przejściówkami trzeba będzie się pogodzić Sądze, że do 2 lat producenci laptopów z Windows też zaczną iść w tym kierunku, tylko trzeba oswoić rynek

[pino22]

To ja chyba miałem ten pierwszy. Po za tym do codziennej pracy muszę mieć standardowe gniazda USB i Thunderbolt.

Jedno gniazdo, to dla mnie kastrat, jak pierwsze wersje AIR.

Ja mam ten pierwszy kupiony w 2016 i sobie bardzo chwalę     Po prostu MB 12 nie jest dla wszystkich   

Baterie jest kiepska bo jej kondycja to niecałe 75% a czas serfowania na WWW to tylko 4h i już prosi się o podłączenie do prądu, nie myśląc już o ciągłym spotify, word i youtube w tle to czas pracy nie więcej niż 3 h

 

Dziś jednak podczas pisania sporej ilości tekstu odkryłem jeszcze jeden "błąd", problem z klawiszem enter

Wszystkie klawisze mają taki sam skok, ale akurat ten jeden jest jakby sklejony z obudową i trzeba go mocniej nacisnąć aby uzyskać zamierzony efekt

Słyszałem o problemach ze spacją, ale z enterem? Miał ktoś taki problem?

Dzięki z góry za odpowiedź

A ile masz ładowań obecnie przy tych 75% żywotności ??

Użytkownik pino22 edytował ten post 23 lipca 2017 - 22:16

[Iro]

Ja mam ten pierwszy kupiony w 2016 i sobie bardzo chwalę     Po prostu MB 12 nie jest dla wszystkich   

...

 

On przede wszystkim nie jest tyle wart. Nie lubię wyrzucać pieniędzy.

[tka11]

On przede wszystkim nie jest tyle wart. Nie lubię wyrzucać pieniędzy.

Żaden sprzęt od apple nie jest warty swojej ceny - To normalne zjawisko, 6500 za macbooka pro z niskonapięciową i5? 12 tysięcy za macbooka pro 15 z marną dedykowaną grafiką od amd i 7700HQ? 

[p1o]

wracając do problemu z klawiaturą - koszt jednego guzika to 7$ plus 6$ wysyłka - jest firma która rzekomo robi guziki do wszystkich klawiatur komputerów (poniżej przesyłam link, może komuś się przyda)

 

https://www.replacementlaptopkeys.com/apple-a1534-12-macbook-replacement-keyboard-keys-early-2015/

 

Byłem dziś w kilku serwisach dość lepszych na terenie Śląska;

 

we wszystkich usłyszałem że Macbook 12 to dobry komputer jeśli tylko się na niego patrzy i nic więcej. W środku ma wszystko tak zminimalizowane w skutek czego jego ogólna praca jest bardzo słaba pod kątem jakichkolwiek napraw serwisowych nie wspominając już o dłubaniu przez użytkowników.

 

Jest możliwość wymiany motylków w klawiaturze, tylko nikt się tego nie podejmie. Oczywiście mogą mi to wsadzić, ale nie będzie tak jak z fabryki. Jedyną opcją żeby to działało jest zakup nowej klawiatury i tutaj też pojawia się problem

 

Klawiatura z aliexpress kosztuje używana 75$, nowa 110$. Jest ich kilka wersji nawet jeśli wyglądają na takie same jak w komputerze. Różnią się nitami którymi klawiatura styka się z płytą główną. Jak rozróżnić nity? Nie da się - jest ich kilka rodzajów, można trafić od razu w poszukiwany produkt lub nie  

 

Jak dokonać naprawy całej klawiatury? Kupić cały korpus razem z baterią za połowę wartości komputera.

 

Reasumując, kończe przygodę tygodniową przygodę z Macbookiem 12

[Lesp]

No to dołożyłeś do pieca;) A już w sumie podjąłem decyzję, czekałem tylko na wrześniowe promocje. Może po prostu trafił  Ci się wyjątkowo wadliwy egzemplarz. W MBP jest ta sama klawiatura, więc pewnie wymiana to taki sam problem jak w MB12.

[kristof461]

Tak naprawdę wszyscy producenci powoli idą w tym kierunku co Apple. Zresztą nie ma się co dziwić na coraz więcej ludzi wymaga od laptopów żeby były mobilne jak telefony. Rozumiem że wymiana korpusu za połowę wartości komputera to info jakie dostałeś z serwisu. 

Tak czy inaczej jest to kolejny dowód na to że jeśli wydajemy sporą sumę na Maca to warto dołożyć do AppleCare i mieć spokojne 3 lata.

[Iro]

Tak naprawdę wszyscy producenci powoli idą w tym kierunku co Apple. Zresztą nie ma się co dziwić na coraz więcej ludzi wymaga od laptopów żeby były mobilne jak telefony. Rozumiem że wymiana korpusu za połowę wartości komputera to info jakie dostałeś z serwisu. 

Tak czy inaczej jest to kolejny dowód na to że jeśli wydajemy sporą sumę na Maca to warto dołożyć do AppleCare i mieć spokojne 3 lata.

 

AppleCare nie obejmuje fizycznych uszkodzeń. A o takich tutaj piszemy. Lepiej ubezpieczyć sprzęt. A najlepiej nie kupować tego modelu.

[kristof461]

To jak ktoś to zakwalifikuje to już inna sprawa. Jeśli nie ma żadnych otarć obić itp to dlaczego niby klawiatura ma być niesprawna. Ok wystarczy obejść to tak jak w przypadku np. butów czyli wytłumaczyć to niewłaściwym użytkowaniem. Niemniej jest szansa cos ugrać. A ubezpieczenie? To jest dopiero pomyłka. Pewnie była o tym już niejedna dyskusja. Ostatnio widziałem kolejną i raczje niewielu miało dobre zdanie o ubezpieczeniach. Tam też każdy kręci jak może i na sam koniec okazuje się że nikt niczego nam nie zwróci. 

[tka11]

AppleCare nie obejmuje fizycznych uszkodzeń. A o takich tutaj piszemy. Lepiej ubezpieczyć sprzęt. A najlepiej nie kupować tego modelu.

Ciekawi mnie dlaczego tak negatywnie podchodzisz do tego sprzętu, według mnie to godny następca Air. Moje potrzeby zaspokaja w całości i nie licząc graczy - ten sprzęt zaspokaja potrzeby 95% społeczeństwa, a osobiście używam go do wirtualizacji, kodowania i zdalnego zarządzania urządzeniami w sieci, w domu podpinam od czasu do czasu do tv i oglądam filmy 2k@60, rzadko odpalę jakąś gierkę, choć ostatnio w minecrafta często na nim grywam - USB C dla niektórych może być wadą, dla mnie jest to neutralne, z urządzeń USB korzystam niezmiernie rzadko - od paru lat wszystkie pliki lecą na chmurkę w domku. Niezmiernie cieszy mnie brak wentylatorka - ooo tak... to chyba największa zaleta. Osoby z niezwykle czułym słuchem doskonale mnie zrozumieją, bo mizerne 1300 RPM w Air mnie potwornie irytowało...

 

Z awaryjnością jak tu Apple bywa różnie... Bywają feralne modele, feralne egzemplarze i tu mamy do czynienia z tym drugim, bowiem ja jak i parę osób które również korzystają z dwunastki nie mają żadnych problemów.

[kristof461]

Nie podchodzę do niego negatywnie. Jedynie porównuję Dla mnie to też następna Aira. Problem w tym że Apple stworzył także Pro bez TB który jest w podobnej cenie. I tutaj pojawia się problem. Bo według mnie Macbook 12 powinien być odpowiednio tańszy. Zgadzam się że jego wydajność będzie wystarczająca dla większości ale brakuje mu chociażby jednego więcej portu plus lepszej kamerki.

Krótko mówiąc. To tak samo dobry bądź zły (jak kto woli) sprzęt pod względem awaryjności jak MacBook Pro. 

Sądzę jednak że poza mobilnością i małym wymiarem nie oferuje nic więcej skoro w podobnej cenie jest Pro. Tym bardziej że 12 cali to jak dla mnie za mało więc nawet nie biorę go pod uwagę. 

[sonicgt]

Baterie jest kiepska bo jej kondycja to niecałe 75% a czas serfowania na WWW to tylko 4h i już prosi się o podłączenie do prądu, nie myśląc już o ciągłym spotify, word i youtube w tle to czas pracy nie więcej niż 3 h

 

Dziś jednak podczas pisania sporej ilości tekstu odkryłem jeszcze jeden "błąd", problem z klawiszem enter

Wszystkie klawisze mają taki sam skok, ale akurat ten jeden jest jakby sklejony z obudową i trzeba go mocniej nacisnąć aby uzyskać zamierzony efekt

Słyszałem o problemach ze spacją, ale z enterem? Miał ktoś taki problem?

Dzięki z góry za odpowiedź

Mi pomogło

https://support.appl.../pl-pl/HT205662

[Iro]

Ciekawi mnie dlaczego tak negatywnie podchodzisz do tego sprzętu, według mnie to godny następca Air. Moje potrzeby zaspokaja w całości i nie licząc graczy - ten sprzęt zaspokaja potrzeby 95% społeczeństwa, a osobiście używam go do wirtualizacji, kodowania i zdalnego zarządzania urządzeniami w sieci, w domu podpinam od czasu do czasu do tv i oglądam filmy 2k@60, rzadko odpalę jakąś gierkę, choć ostatnio w minecrafta często na nim grywam - USB C dla niektórych może być wadą, dla mnie jest to neutralne, z urządzeń USB korzystam niezmiernie rzadko - od paru lat wszystkie pliki lecą na chmurkę w domku. Niezmiernie cieszy mnie brak wentylatorka - ooo tak... to chyba największa zaleta. Osoby z niezwykle czułym słuchem doskonale mnie zrozumieją, bo mizerne 1300 RPM w Air mnie potwornie irytowało...

 

Z awaryjnością jak tu Apple bywa różnie... Bywają feralne modele, feralne egzemplarze i tu mamy do czynienia z tym drugim, bowiem ja jak i parę osób które również korzystają z dwunastki nie mają żadnych problemów.

 

Będzie godnym następcą, dopiero wtedy, gdy:

1. obniżą cenę

2. dołożą 2 porty Thunderbolt 3

3. w standardzie będzie i5

 

A na razie szkoda kasy wydawać na niego. 

Użytkownik Iro edytował ten post 25 lipca 2017 - 22:21

[tka11]

Będzie godnym następcą, dopiero wtedy, gdy:

1. obniżą cenę

2. dołożą 2 porty Thunderbolt 3

3. w standardzie będzie i5

 

A na razie szkoda kasy wydawać na niego. 

1. Przydałoby się, ale nie oszukujmy się... Apple nigdy nie kosztowało tyle ile powinno...

2. Kwestia potrzeb, jeżeli ktoś kupuję laptopa z 1xUSB C to raczej wie, że to mu wystarcza, ja osobiście rzadko korzystam z USB.

3. Nie wiem jaką i5 masz na myśli, bo gama jest ogromna... Od Y, po U, a kończąc na HQ i K i w przypadku tych dwóch ostatnich jest to fizycznie niemożliwe, może niedługo doczekamy się modelu z U, o ile uda im się schłodzić tyle ciepła. i5 i5 nie równa... Teraz w modelu 2017 dostępne są i5 oraz i7 z serii Y, które są wiernym klonem M5 i M7, a te procesory są klonami odpowiednich wersji Core M. Intel ostatnimi czasy bardzo miesza w swoim nazewnictwie i niektóre i7 mogą okazać się słabsze od Pentiumów.

[Iro]

1. Przydałoby się, ale nie oszukujmy się... Apple nigdy nie kosztowało tyle ile powinno...

2. Kwestia potrzeb, jeżeli ktoś kupuję laptopa z 1xUSB C to raczej wie, że to mu wystarcza, ja osobiście rzadko korzystam z USB.

3. Nie wiem jaką i5 masz na myśli, bo gama jest ogromna... Od Y, po U, a kończąc na HQ i K i w przypadku tych dwóch ostatnich jest to fizycznie niemożliwe, może niedługo doczekamy się modelu z U, o ile uda im się schłodzić tyle ciepła. i5 i5 nie równa... Teraz w modelu 2017 dostępne są i5 oraz i7 z serii Y, które są wiernym klonem M5 i M7, a te procesory są klonami odpowiednich wersji Core M. Intel ostatnimi czasy bardzo miesza w swoim nazewnictwie i niektóre i7 mogą okazać się słabsze od Pentiumów.

 

Myślę, że pamiętasz historię MB AIR. Miał jedno USB i fatalne dyski. Nawet, zamiana HDD na SSD, niewiele dała, bo sama konstrukcja była niedorobiona. Podobnie jest i w przypadku MB 12". Apple nie daje jednego USB, bo to wystarcza, ale po to, żeby w następnym modelu było co dołożyć. Dlatego właśnie ukształtowała się opinia o ich produktach, że pierwsze modele danej serii trzeba pominąć. I jak było to w MB AIR, dopiero całkowicie przeprojektowany model, warto było wziąć pod uwagę.

 

Co do procesorów Intela, to też widać, że brak konkurencji, źle wpływa na rozwój. I tu cała nadzieja w AMD. Lub w jakimś innym graczu. 

 

Po za tym, puki nie zaczniemy głosować portfelami, będą nas wodzić za nos.

[Lesp]

Tak, jest niedoskonały. Ale... procesor zapewne mi wystarczy, a w życiu nie korzystałem z więcej niż jednego wejścia USB-C w MB Pro. Ok, raz tak było, że się ładował i podłączyłem pendrive'a, ale zwykle tylko kopiuję wszystko w dwie minuty. Na tyle zawsze można przerwać ładowanie. Od miesiąca mam Pro i chcę teraz kupić MB12 i po kolejnym miesiącu zdecydować, który zostanie. Teraz wydaje mi się, że zostanie mniejszy, ale zobaczymy. 

Przy okazji mam pytanie. Chcę kupić podstawę za 6499, ale poczekać na "Back to school", co da mi zniżkę 12%. To będzie około 5700zł. Tylko planuję zamówić wersję amerykańską. Wczoraj znalazłem coś takiego: http://allegro.pl/ap...6903968429.html          Cena już jest praktycznie taka sama, a komp dostępny trzy tygodnie wcześniej. I tu moje pytanie. Czy przy zamówieniu u resellera wersji z klawiaturą US sam komputer będzie dokładnie taki sam jak ten ze Stanów (bo zasilacz jest europejski)? I czy warto zamawiać takie ściągane z USA, czy jednak kupowanie w jakiejś dużej polskiej sieci ma większy sens?

[kristof461]

Aspekt jednego portu można rozpatrywać również w inną stronę. Apple chce abyśmy dopłacali do Pro jeśli potrzebujemy większej ilości portów. Prawda jest jednak taka że jeden port to po prostu przesada. Nie ważne jak często używa się większej ilości. Tak po prostu nie wypada. Rozumiem że ktoś kupując sobie samochód 2 miejscowy musi liczyć się z pewnymi ograniczeniami ale w tym przypadku mamy samochód 1. miejscowy i jeszcze próbujemy tłumaczyć że to wystarczy. 

Tak czy inaczej ja wciąż upieram się przede wszystkim przy zbyt wysokiej cenie. OK Apple to Apple i nigdy tanio nie będzie. To wiemy i na razie nic się nie zmieni. Ale nie rozumiem po co w takim razie kupować gorszy sprzęt skoro w podobnej cenie jest Pro. Zwłaszcza że skoro kupuje się Apple ta dopłata to już grosze Jedyny argument to tak jak wpsomniałem mobilność ale na boga przecież nowy Pro też jest lekki. Nie przesadzajmy z tą lekkością i moblinością bo jeszcze kilka lat temu nosiło się w torbach/plecakach cegły z napędami. Zresztą dzisiaj niejedna osoba przymyka oko na mobilność i kupuje duże smartphony które nie są zbyt wygodne. 

Podsumowując. Macbook 12 to ciekawy sprzęt ale zgadzam się z 3 argumentami Iro. Sama konstrukcja jest jaka jest ale dobrze wiemy że tak po prostu wyglądają nowoczesne laptopy i nic na to się nie poradzi. Moim skromnym zdaniem Apple lepiej dla siebie gorzej dla klientów zrobiłby gdyby wycofali Pro bez TB. Wtedy różnica cenowa między macbookiem 12 a pro byłaby na tyle duża że inaczej by się go postrzegało. 

 

P.S. Kolejne odniesienie do motoryzacji. Tak się zastanawiam że skoro taki samochód sportowy daje radość ale bywa niewygodny mało praktyczny i drogi to może Apple powinno Macbooka 12 sprzedawać drożej niż Pro

Tak, jest niedoskonały. Ale... procesor zapewne mi wystarczy, a w życiu nie korzystałem z więcej niż jednego wejścia USB-C w MB Pro. Ok, raz tak było, że się ładował i podłączyłem pendrive'a, ale zwykle tylko kopiuję wszystko w dwie minuty. Na tyle zawsze można przerwać ładowanie. Od miesiąca mam Pro i chcę teraz kupić MB12 i po kolejnym miesiącu zdecydować, który zostanie. Teraz wydaje mi się, że zostanie mniejszy, ale zobaczymy. 

Przy okazji mam pytanie. Chcę kupić podstawę za 6499, ale poczekać na "Back to school", co da mi zniżkę 12%. To będzie około 5700zł. Tylko planuję zamówić wersję amerykańską. Wczoraj znalazłem coś takiego: http://allegro.pl/ap...6903968429.html          Cena już jest praktycznie taka sama, a komp dostępny trzy tygodnie wcześniej. I tu moje pytanie. Czy przy zamówieniu u resellera wersji z klawiaturą US sam komputer będzie dokładnie taki sam jak ten ze Stanów (bo zasilacz jest europejski)? I czy warto zamawiać takie ściągane z USA, czy jednak kupowanie w jakiejś dużej polskiej sieci ma większy sens?

 

Jeśli reseller daje możliwość zamówienia z klawiaturą US to zasilacz będzie normalnie europejski a inna będzie jedynie klawiatura. Kupując normlanie u Apple masz wybór klawiatury. Co do ściągania z USA to się nie wypowiem. Nie wiem jak to wygląda ale przypomnę o dwóch rzeczach. Raz że taki komputer może zostać objęty jakąś opłatą celną. Po drugie nie masz rękojmi. Jaka by ona nie była to przy zakupie u nas będzie na 2 lata.  

Użytkownik kristof461 edytował ten post 26 lipca 2017 - 08:10

[qb4hkm]

Wczoraj na iBoodzie był dobry deal, 3999 za wersję 2015, 1.2/8/512 :-)

Tyle powinien ten komputer kosztować, sprzedawał by się jak ciepłe bułeczki.

Użytkownik qb4hkm edytował ten post 26 lipca 2017 - 08:24

[Lesp]

Odniosę się do kilku fragmentów:)

 

(....) Jedyny argument to tak jak wpsomniałem mobilność ale na boga przecież nowy Pro też jest lekki. Nie przesadzajmy z tą lekkością i moblinością bo jeszcze kilka lat temu nosiło się w torbach/plecakach cegły z napędami. Zresztą dzisiaj niejedna osoba przymyka oko na mobilność i kupuje duże smartphony które nie są zbyt wygodne. 

Podsumowując. Macbook 12 to ciekawy sprzęt ale zgadzam się z 3 argumentami Iro. Sama konstrukcja jest jaka jest ale dobrze wiemy że tak po prostu wyglądają nowoczesne laptopy i nic na to się nie poradzi. Moim skromnym zdaniem Apple lepiej dla siebie gorzej dla klientów zrobiłby gdyby wycofali Pro bez TB. Wtedy różnica cenowa między macbookiem 12 a pro byłaby na tyle duża że inaczej by się go postrzegało. 

 

 

Nie wiem jak to wygląda ale przypomnę o dwóch rzeczach. Raz że taki komputer może zostać objęty jakąś opłatą celną. Po drugie nie masz rękojmi. Jaka by ona nie była to przy zakupie u nas będzie na 2 lata.  

 

No właśnie dlatego kupiłem Pro. Bo pomyślałem: "Ma miłość boską. On już jest taki lekki i mały, że dalsze brnięcie w mobilność kosztem ABSOLUTNIE WSZYSTKIEGO to już będzie przesada." Twoje podejście jest właściwie bez zarzutu i ja się z tym zgadzam. Ale Pro przekroczył dla mnie pewien próg wagi i rozmiarów, który pozwala mi korzystać z laptopa w określony sposób. Dla mnie laptop to ma być właśnie tablet z klawiaturą. Łapię, biegnę, rzucam na łóżko, chwytam dwoma palcami. Nowy Pro ma jednak cechy bardziej poważnego komputera i korzystam z niego jednak trochę inaczej niż z laptopów 11'', które miałem przez kilka ostatnich lat (jako jedyne kompy). Ta wygoda jest dla mnie naprawdę ważna. Ty wspominasz o dużych telefonach. Ja właściwie wszedłem w świat Apple tylko dlatego, że pojawił się iPhone SE, czyli jedyny mały, nowy i szybki telefon na rynku. Dla mnie ten rozmiar to maks i nie chcę w tej sprawie iść na żadne kompromisy. Poprzednim telefonem 4,8'' chciałem co chwilę rzucić o ścianę. Chcę więc na próbę wziąć MB12, porównać i zobaczyć, co i jak. Może się okaże że obaj mieliśmy rację i w zestawieniu okaże się, że PRO będzie lepszy i zostanie. Obliczyłem wszystko i nie powinienem dużo stracić, a takie porównanie bezcenne. Dwa miesiące z PRO, potem miesiąc z MB12 i zobaczymy:)

 

Dzięki za radę w sprawie kupna u resellera. Rozwiałeś wszystkie wątpliwości:)

[p1o]

jeśli chodzi o cene z mojego doświadczenia;

 

podrózuję często po świecie, nie tylko po Europie ale też byłem kilka razy w Kanadzie i raz w Stanach - tam jak wiadomo ludzie są inni i ich mentalność też jest inna

 

Czy Apple jest drogie? Na Polske? Raczej nie, a powiem więcej - napewno nie tylko trzeba brać kwestię porównania.

 

Jakieś pięć/cztery lata temu byłem RKS w jednym z największych MediaMarktów w PL i sprzedawałem sprzęt od telefonów, przez tablety po IT. Kiedyś rzeczywiście sprzęty które używamy były drogie na półce. Dla porównania iPhony z podstawową pojemnością zawsze były o 500-700zł droższe od flagowców Samsunga czy Nokii czy BB. Dziś niejednokrotnie spotykam się w Polskich sklepach gdzie S8 ma taką samą cenę jak iP7 i nikt nie mówi Samsungowi że S8 jest droga. 

 

Temat komputerów - czy słyszeliście kiedyś jak ktoś z Waszych znajomych powiedział Wam że HP jest bardzo drogie? Albo Lenovo? Zerknijcie na najnowszą serie thinkpadów z serii X czy nawet HP z serii Zbook to ceny niejednokrotnie przewyższają cene wypasionego PRO. Jesteśmy tylko przyzwyczajeni do tego że sprzęt jest drogi. Po prostu kupiliśmy sprzęt z danej kategorii cenowej który w danym modelu ma do zaoferowania to i tamto.

 

Jako kilkuletni sprzedawca IT Polski klient to bardzo ciężki klient. Problem ludzi polega na tym że są niewyedukowani w posiadamym sprzęcie i najważniejsza dla nich jest marka. Porównują Samsunga Note 2 z S8 bo kolega miał Samsunga i było OK. Niejednokrotnie spotykałem się z opinią gdzie iP5 za 1699 przegrywał z Samsungiem S4 w tej samej cenie bo klienci patrzeli na markę. Gdyby tylko Apple wypuścił komputer tak jak Samsung wypuścił w 2014 r laptopa ATIV który kosztował nowy 1699zł i był idealnym kompromisem dla studentów to dziś 70% rynku było by sytuowanym logiem nadgryzionego jabłka. 

 

Reasumując, taka jest właśnie polityka marki, jeśli się o sprzęcie mówi to znaczy że marketing się udał. Jak sprzęt jest drogi, to znaczy że ludzie o tym mówią. Jak mówią, to producent sie cieszy. A Polak zawsze chce mieć wszystko to co najlepsze więc prędzej czy później kupi pierwszy produkt naszego producenta i tak sie zacznie jego przygoda

[seb235-8731863dbe]

@p1o Ja się zgadzam z tobą ale tylko częściowo, że ludzie są nieświadomi to fakt. Ja doskonale wiem przeglądając i to nie tylko myapple że ludzie nie wiedzą który komponent w komputerze za co odpowiada. Ludzie zupełnie nie wiedzą od czego jest CPU / GPU / RAM / SSD / HDD więcej może nie będę wymieniał. Co za tym idzie wybory też dość często są chybione o czym można poczytać zarówno na myapple jak i innych forach. Poza tym zobacz ile ludzi wysyła komputer na serwis bo nie umieją sobie poradzić z systemem a na koniec jest zaskoczenie że wszystko jest ok i że serwis nic nie znalazł. Zobacz ile osób na myapple prosi o obraz dysku do przeinstalowanie macOS bo ... i tutaj ileś tam powodów. 

 

Owszem nikt nie narzeka że HP czy Lenovo jest drogie bo najtańsze modele tych firm kupisz za 1500zł, apple za najtańszy model chce 6100zł i na tej płaszczyźnie lecą porównania a dodać trzeba jeszcze fakt iż parametrami apple nie rozpieszcza.

 

 

Reasumując, taka jest właśnie polityka marki, jeśli się o sprzęcie mówi to znaczy że marketing się udał. Jak sprzęt jest drogi, to znaczy że ludzie o tym mówią. Jak mówią, to producent sie cieszy. A Polak zawsze chce mieć wszystko to co najlepsze więc prędzej czy później kupi pierwszy produkt naszego producenta i tak sie zacznie jego przygoda

 

Przygoda narzekań, hejtu i kombinacji jak się pozbyć nabytego komputera. I tutaj problemem jest kilka składowych:

- Cena - przecież komputer za 6000zł powinien nadawać się do wszystkiego.

- Fora - opinie na forach nie pomagają, jeden jest zadowolony i obrabia 4K a inny narzeka że internetu spokojnie przeglądać się nie da. A wystarczy zobrazować działanie sprzętu poprzez porównanie do tego co ma obecnie. Wiadomo inny system ale wydajność komponentów to wydajność komponentów tutaj OS wiele nie zmienia.

- Reklama / wygląd / legenda - też ma spory wpływ bo sprzęt apple jest po prostu ładny, do tego legenda firmy i cała otoczka marketingowa. 

 

Niestety na rynku dla osób które nie znają tematu czeka na nich swojego rodzaju pułapka bo w każdej kategorii cenowej mogą natrafić na sprzęt który zwyczajnie będzie zły w stosunku do ich oczekiwań. 

[kristof461]

Takie czasy że jak ktoś się nie zna może trafić na minę i przepłacić. Prawda też jest taka że parametry to jedno ale Apple daje nam swój własny system niedostępny nigdzie indziej. O tym też należy pamiętać bo mam wrażenie ludzie o tym zapominają a według mnie to sprawa istotna i co więcej wartościowa dla samego Apple. 

[Wania]

dla zwyklych "zjadaczy internernetu" to podstawa. nie wyobrazam sobie jak bym mial teraz swojej rodzinie powiedziec ze przerzucam ich spowrotem na windowsa

[Iro]

... nie wyobrazam sobie jak bym mial teraz swojej rodzinie powiedziec ze przerzucam ich spowrotem na windowsa

 

Rodzina zrozumie. Przecież wielu ludzi trafia do sekt i potem z nich jakoś wychodzi.

[seb235-8731863dbe]

dla zwyklych "zjadaczy internernetu" to podstawa. nie wyobrazam sobie jak bym mial teraz swojej rodzinie powiedziec ze przerzucam ich spowrotem na windowsa

 

Kolego używam naprzemiennie w domu macOS Sierra, Windows 10 (Oryginalny), Linux Mint, Fedora, Elementry OS uwierz mi różnica pomiędzy nimi jest znikoma. Wiadomo do każdego trzeba się przyzwyczaić ale żaden nie sprawia większych problemów. 

 

To działa mniej więcej według schematu, najpierw komputer z marketu czy potwór z allegro. Następnie crackowany Windows i pirackie gry z trojanem w każdej gratis plus cała reszta kombinacji i następnie żale i pretensje do świata całego. Wtedy ktoś kupuje Maca problemy ustępują bo apple ma pod kontrolą zarówno oprogramowanie jak i sprzęt i pojawia się efekt WOW. Tylko że tutaj nie ma jakiegoś cudu - zwyczajnie ktoś odwalił robotę za użytkownika za co nabywca słono zapłacił.

 

To co podałeś jako przykład w sensie rodzina to zwróć uwagę że nauka obsługi komputera to taki wzorzec jak z jazdą na rowerze czy samochodem. Jak nauczyłem ojca który z komputerami nie miał nic wspólnego obsługi Windows 7. Myślisz że jest jakiś problem? Nie ma żadnego o ile komputer zachowuje się przewidywalnie. Po prostu chce przeglądać internet to włącza firefoxa itd ... nie ma znaczenia jaki OS jest zainstalowany.

 

Zobacz inny przykład - firmy. Praktycznie każda działa na Windowsie, idziesz pracować dostajesz skonfigurowany do tego celu komputer bez uprawnień administracyjnych i wszystko działa. Dlaczego? Bo nikt nie kombinuje, a osoba która się tym zajmuje ma tą podstawową wiedzę jak poprawnie zainstalować i skonfigurować system.

 

Ale każdy ma swój punkt widzenia, mam znajomego który sam sobie organizuje sprzęt i dla niego BS w Wordzie jest czymś normalnym - tak więc każdego wybór