Quo Vadis, Apple?
#1
Napisano 18 listopada 2007 - 11:49
#2
Napisano 18 listopada 2007 - 12:05
a jednak bliżej mi chyba do "faceta w garniturze", niż "luzackiego makowca
chyba tez powoli sie robie zgredem mimo że mam 24 lata. Myslę że przekombinowali z nowym GUI w Leopardzie, w środowisku apple to jest karygodne co powiem, ale ludzie się śĶieją że to teraz apple kopiuje z Visty - chodzi mi o wygląd. Po jaką cholerę przezroczysta belka menu? w czym ona ma pomóc? huh? po co coverflow? który i tak na dodatego wyglada tragicznie? po co ten debilny 3D dock? Apple wyraźnie zrywa z poprzednią modą i jakoś ten nowy design jej nie wychodzi w moim mniemaniu najlepiej. Uzywałem Leoparda przez dwa tyg, po czym wróciłem na Tigera.
Do samego działania systemu nie mam nic kompletnie, jest szybki, czy stabilny - hmmm trudno mi powiedzieć jednak ma on cos w sobie co sprawia, że praca na Leopardzie nie nalezy do najprzyjemniejszych, po prostu ma w sobie gto coś co mnie od niego odpycha, może kiedyś......
#3
Napisano 18 listopada 2007 - 12:11
#4
Napisano 18 listopada 2007 - 12:19
- Hazreth lubi to
#5
Napisano 18 listopada 2007 - 12:21
mam nadzieje że pokaże się nakładka przywracająca normalny wgląd "zbędnym bajerom"
co do szybkości to nie mogę marudzisz. mam wrażenie że leon na intelu jest płynniejszy, zgrabniejszy. bardzij przypomina pracę na powerpc niż na śmieciarskim intelu.
Nie zauważam istotnych różnic w stabilności czy szybkości pracy (ale ja mam PPC) - poza tym, że czekają mnie wydatki na update'y programów tak aby działały z Leopardem.
No i chyba kupie shapeshiftera, o ile przywróci on normalny wygląd systemu.
Generalnie widzę, że Apple, które kiedyś miało spójną wizję, teraz ją gdzieś zgubiło i zastąpiło "gadżeciarstwem" - do tego gadżeciarstwem "w pecetowym stylu" (czytaj: "idziemy w stronę kiczu i opcji które mają*być żeby być, choć nie mają sensu")
Swoją drogą powinienem się tego spodziewać po tym jak wypuszczono Apple TV (a jeszcze rok czy dwa wcześniej Jobs zapewniał, że "komputer to nie telewizor" i że "w filozofii stosowanej przez Apple chodzi o zapewnienie aktywnej rozrywki, w przeciwieństwie do biernego oglądania TV" - cytaty z pamięci)
#6
Napisano 18 listopada 2007 - 12:23
#7
Napisano 18 listopada 2007 - 12:34
Z tego co napisałeś rozumiem że w Leo wszystko Ci sprawnie działa, system jest stabilny jedynie wygląd i gadżety Ci nie pasują. Tak?
Nie działa spotlight. Nie wyszukuje niektórych plików jeśli wpisujesz tylko fragment nazwy, dopiero po wpisaniu jej całej raczy zareagować. Tak samo było w Tigerze i nadal tego nie poprawiono.
Inna sprawa to wygląd. Sam osobiście na żywo nie widziałem Leoparda, ale prawdę mówiąc to wcale się nie dziwię że zrobił się cukierkowaty i z masą mniej lub bardziej potrzebnych gadżetów. Wystarczy poszperać w sieci, aby się przekonać że dla większości użytkowników liczy się wygląd. Nawet na naszym forum były swego czasu wątki gdzie ludzie porównywali Viste i Leo pod względem nie funkcjonalności, ale właśnie tego który jest ładniejszy i kto od kogo co skopiował. Ponadto z tego co się orientuję to w Leopardzie są wodotryski jakie kiedyś trzeba było instalować dodatkowo, np CoverFlow, prawda? Apple więc poszło za głosem użytkowników i wmontowało w system to, co i tak niektórzy instalowali dodatkowo. To że nie każdemu to nie odpowiada, to już inna bajka. Leo jest bezpośrednim konkurentem Visty, a więc musi być od niej ładniejszy i bardziej efektowny, bo na to zwróci uwagę większość zwykłych użytkowników. Dla mnie osobiście każdy nowy system od Apple może być bogaty w różnorakie fajerwerki i wodotryski, byleby nie stracił nic ze swej stabilności i przewidywalności, bo dlatego go wybrałem.
Nawiązując więc do pytania zadanego w tytule, Apple idzie z duchem czasów
Wiesz, sęk w tym, że kiedy Apple wprowadziło np. Aquę, to wszyscy byli zapatrzeni w to, jak ten interface wygląda. Sam własnoręcznie robiłem theme do 9-ki które by Aquę przypominał.
A przecież Aqua to tylko wodotrysk. Teraz jest natomiast tak, że ten "wodotrysk" jest zwyczajnie brzydki, nijaki + garść udziwnień typu dock 3-D, w którym nawet nie widać która aplikacja jest uruchomiona a która nie (bo błękitne kropeczki pod spodem są nieczytelne)
Zarazem nie ma możliwości zmiany tego wyglądu, więc trzeba będzie doinstalowywać patche które przywrócą normalny wygląd systemu.
Co więcej, zajęto się dockiem 3-D, a zostawiono w systemie ileś bubli. Na razie Leoparda mam od wczoraj, więc jeszcze zbieram informacje ale na dziś wiem że:
- nadal nie działa spotlight
- w Safari nie działają tak podstawowe strony jak www.macupdate.com (poprawka - po update do 10.5.1 zaczęła działać)
- iChat utracił możliwość korzystania z transportu GG do Jabbera (korzystałem z serwera chrome.pl). iChat zresztą przy próbie skonfigurowania tegoż transportu zdążył mi się parę razy wywalić (proszę np. spróbować się zalogować przy zaklikniętej opcji automatycznej konfiguracji ustawień) i w efekcie zaciął się do tego stopnia że przestał się w ogóle uruchamiać. Dopiero wywalenie wszystkich preferencji cokolwiek pomogło.
Dodajmy do tego, że w przeciągu niecałego miesiąca od premiery mamy już pierwszą "dużą" poprawkę (wiążącą się ze zmianą numerka wersji).
Hmmmm... czy to jest ta "jakość Apple"?
#8
Napisano 18 listopada 2007 - 13:14
Każdy OS X tak miał.Dodajmy do tego, że w przeciągu niecałego miesiąca od premiery mamy już pierwszą "dużą" poprawkę (wiążącą się ze zmianą numerka wersji).
#9
Napisano 18 listopada 2007 - 13:19
Dock zamieniłem na 2D, tapetę mam czarną więc przezroczystości nie widzę.
Pozbywszy się tych 2 rzeczy jestem szczęśliwym użytkownikiem Leoparda
Zrobilem dokladnie to samo: dock 2d, tapeta ciemnoszara, reszte mozna juz jakos przyjac
A iChat dziala bardzo dobrze. I wreszcie mozna korzystac z gtalk i innego konta jabberowego jednoczesnie
#10
Napisano 18 listopada 2007 - 14:08
Leo jest bezpośrednim konkurentem Visty, a więc musi być od niej ładniejszy i bardziej efektowny, bo na to zwróci uwagę większość zwykłych użytkowników.
Nawiązując więc do pytania zadanego w tytule, Apple idzie z duchem czasów
akurat tu chyba inaczej jest, kupno maca to nie wygląd systemu. Większość użytkowników zwróci uwagę na to że to nie jest kompatybilne z windows, nie chodzą gry, nie ma programów itp (typowe narzekania pecetowca siadającego do maca). Jak ktoś chce maca to wie w co się ładuje i wtedy zaczyna się narzekanie na zmienianie dobrego (tiger->leo).
a co do tego że apple idzie z duchem czasu to szkoda że tylko w sofcie bo w hardware chyba im to nie wychodzi
#11
Napisano 18 listopada 2007 - 14:54
#12
Napisano 18 listopada 2007 - 15:14
#13
Napisano 18 listopada 2007 - 15:26
Lulz, Leo to krok wstecz względem Tigera, bo ma brzydki UI.
Taka kosmetyka jak 64 bity, to, że system działa wyraźnie szybciej - to przecież nieważne.
A błędy - nie sposób wykryć wszystkich na ograniczonej grupie beta-testerów. I chyba dobrze, że szybko wypuszczają łatki, nie? IMHO dużo większym powodem do narzekań byłoby: "Już miesiąc od premiery, a nie ma łatki poprawiającej wykryte błędy".
I nie wydaje mi się, żeby to był krok wstecz. Porównajmy ilość błędów w 10.4.1 i 10.5.1, a nie w 1.5.1 i 10.4.11 :/
Chodziło mi wyłącznie o wygląd. To uważam za krok wstecz. A 64 bity mam gdzieś, bo mam G4
#14
Napisano 18 listopada 2007 - 15:26
Chodzi o to, że Leopard jest... po prostu brzydki.
Jak mawiali starożytni Słowianie, de gustibus non est disputandum.
Mnie się osobiście wiele rzeczy w Leopardzie naprawdę podoba w warstwie wizualnej.
#15
Napisano 18 listopada 2007 - 15:35
Masz rację,ale kupno Maca już się nie wiąże z postawieniem na nim tylko Mac OS X, teraz można zainstalować również Windowsa, więc siłą rzeczy Leopard musi powalać na kolana chociażby ilością bajerów.akurat tu chyba inaczej jest, kupno maca to nie wygląd systemu.
W ogóle to dziwna sprawa z tym wyglądem Leo. Pamiętam jak sporo osób, nawet tu na forum, narzekało na wygląd Tigera. Że nie spójny, że jakieś brzydkie szczotkowane aluminium, a jak się pojawiły pierwsze screeny Leo to ogólne zadowolenie że system będzie pod względem wykończenia GUI jednolity. Akurat to czy GUI w Leopardzie się podoba czy też nie, to kwestia gustu, więc nie ma co nad tym dyskutować
#16
Napisano 18 listopada 2007 - 15:42
Lulz, Leo to krok wstecz względem Tigera, bo ma brzydki UI.
Taka kosmetyka jak 64 bity, to, że system działa wyraźnie szybciej - to przecież nieważne.
Może się mylę, ale Tiger też był 64 bitowy?
Szybkość*też jest kwestią dyskusyjną - jedni raportują że działa im szybciej, inni wręcz przeciwnie. Ja nie zauważam drastycznej zmiany prędkości - zaraz po zainstalowaniu systemu wszystko wyglądało bardzo ładnie (ale trzeba też pamiętać, że do tej pory nawet jak reinstalowałem system to zachowywałem większość ustawień i niektóre pliki w moim library pamiętały jeszcze Jaguara), natomiast dzisiaj, po zainstalowaniu na nowo paru aplikacji już nie jestem taki pewny czy jest szybciej.
Zostały natomiast bugi które były jeszcze w Tygrysie, np. wspomniany już spotlight.
A błędy - nie sposób wykryć wszystkich na ograniczonej grupie beta-testerów.
No sorry, beta safari była wypuszczona na długo przed Leopardem, a jednak nie udało się jej doprowadzić "do czysta", czego przykładem jest strona macupdate (do łatki 10.5.1 nie otwierająca się poprawnie na Safari)
I chyba dobrze, że szybko wypuszczają łatki, nie? IMHO dużo większym powodem do narzekań byłoby: "Już miesiąc od premiery, a nie ma łatki poprawiającej wykryte błędy".
I tak i nie. Dobrze, że robią to szybko, natomiast źle, że piąta generacja systemu wymaga poprawek tuż po premierze (aktualizacja keychaina była po kilku dniach od premiery)
Widać też trend - im nowszy system, tym więcej łat. A przecież nie są to kompletnie nowe architektury, rdzeń systemu zostaje ten sam.
I nie wydaje mi się, żeby to był krok wstecz. Porównajmy ilość błędów w 10.4.1 i 10.5.1, a nie w 1.5.1 i 10.4.11 :/
Tyle że 10.5 to nie jest zupełnie nowy system w stosunku do 10.4 - tak jak np. 10.0 był w stosunku do 9.2 Tutaj mamy kolejny krok ewolucji, więc można by się spodziewać, że Leopard będzie bardziej dopracowany w stosunku do Tigera.
Poza tym "krok wstecz" jest tutaj raczej komentarzem do wyglądu systemu - paradoksalnie to Leopard jest mniej spójny niż Tygrys (popatrzcie na różnicę w wyglądu docka gdy jest z boku lub u dołu, na to że folder "aplikacje" wygląda inaczej w oknie głównego katalogu a inaczej w skrócie który jest z lewej strony tegoż okna, na to że rozsypała się spójność ikonek programów i katalogów... i tak dalej.
O ile jeszcze siedząc przed Tigerem miało się wrażenie że jest to produkt spójny koncepcyjnie, o tyle Leopard jest jakby miksem różnych, nie zawsze pasujących do siebie części.
#17
Napisano 18 listopada 2007 - 15:44
#18
Napisano 18 listopada 2007 - 15:50
Szkoda że nie pomysleli nad mozliwością wybrania interfejsu np Leopard i klasyczny Tiger, wszyscy byli by szczęśliwi.
Dokładnie - tu akurat punkt dla Microsoftu, który np. w przypadku XP dawał możliwość przywrócenia "klasycznego" wyglądu.
Mnie leopard męczy przede wszystkim "grobowym" wyglądem (za ciemne okna jak na mój gust) Tiger, nawet pomimo tego że nie wszystkie okna były identyczne, wyglądał "przyjaźniej". O ile do tej pory omijałem dyskusje na temat tego że nie można zmienić interface OS X, o tyle teraz temat robi się dla mnie coraz bardziej istotny.
#19
Napisano 18 listopada 2007 - 15:50
Chodziło mi wyłącznie o wygląd. To uważam za krok wstecz. A 64 bity mam gdzieś, bo mam G4
Ty masz gdzieś bo masz G4, ale Ci co mają Intelomaki odczują różnicę.
Ja tam zauważyłem zdecyowaną poprawę szybkości działania w stosunku do Tiger'a.
Poza tym nigdy się wszystkim nie dogodzi, dock 3d moim zdaniem fajny, stosy przydatne, spaces rewelacja - mogę sobie przenieść okno programu na inny pulpit, wystarczy źe przeciągnę do jednej z krawędzi. Belkę da się przeżyć, chociaż bardziej mi się podobała nieprzeźroczysta. Cover flow w finderze, co prawda gadżet ale fajny gadżet.
#20
Napisano 18 listopada 2007 - 16:01
Ja tam zauważyłem zdecyowaną poprawę szybkości działania w stosunku do Tiger'a.
Ja tez. Na zdecydowana niekorzysc Leo.
#21
Napisano 18 listopada 2007 - 16:03
Ja tez. Na zdecydowana niekorzysc Leo.
No ja na niekorzyść Tigera
#22
Napisano 18 listopada 2007 - 16:20
#23
Napisano 18 listopada 2007 - 16:34
#24
Napisano 18 listopada 2007 - 16:51
Dla mnie faktyczne znaczenie ma to czego nie widać tak bezpośrednio (ot, choćby architektura systemu), a jednocześnie w sposób pośredni można odczuć wygodę i szybkość jego działania i to powoduje, że jestem pod wrażeniem jak system sprawnie działa i większości przypadków "potrafi" mi pomóc.
---- Dodano 18-11-2007 o godzinie 16:53 ----
BTW
Faktycznie mają coś namieszane z obsługą napędu DVD. Miesz strasznie gdy w napędzie mam włożoną płytkę.
#25
Napisano 18 listopada 2007 - 19:19
Z tego co wiem, to nie w pełni.Może się mylę, ale Tiger też był 64 bitowy?
Nie wiem, co jest nie tak z twoim Spotlightem, natomiast wiem, że mój działa dobrze i błyskawicznie - w porównaniu z tym w Tigerze jest dużo szybciej, a jeszcze nie miałem prolemu ze znalezieniem jakiegoś pliku.Zostały natomiast bugi które były jeszcze w Tygrysie, np. wspomniany już spotlight.
Jak było wspomniane - KAŻDY OSX wymagał poprawek po premierze. I były one wypuszczane. Jak jest na prawdę, to dowiedzielibyśmi się, gdyby ktoś pokusił się o porównanie 10.4.0 i 10.5.0 na przykład.I tak i nie. Dobrze, że robią to szybko, natomiast źle, że piąta generacja systemu wymaga poprawek tuż po premierze (aktualizacja keychaina była po kilku dniach od premiery)
Widać też trend - im nowszy system, tym więcej łat. A przecież nie są to kompletnie nowe architektury, rdzeń systemu zostaje ten sam.
Dok mię zwisa, bo i tak zawsze go mam na dole. Nie rozumiem, o co chodzi z ikonką teczki 'Applications' - IMHO to wszystko fajnie wygląda, pełnowymiarowa ikonka to teczka z "wygrawerowanym" symbolem, w pasku bocznym jest ten sam symbol, tylko kolorowy. I o co chodzi ze "spójnością ikonek programów i katalogów"?Poza tym "krok wstecz" jest tutaj raczej komentarzem do wyglądu systemu - paradoksalnie to Leopard jest mniej spójny niż Tygrys (popatrzcie na różnicę w wyglądu docka gdy jest z boku lub u dołu, na to że folder "aplikacje" wygląda inaczej w oknie głównego katalogu a inaczej w skrócie który jest z lewej strony tegoż okna, na to że rozsypała się spójność ikonek programów i katalogów... i tak dalej.
O ile jeszcze siedząc przed Tigerem miało się wrażenie że jest to produkt spójny koncepcyjnie, o tyle Leopard jest jakby miksem różnych, nie zawsze pasujących do siebie części.
Jak wspomniałem, na upartego można to pozmieniać, ale dla mnie właśnie GUI to kosmetyka, a to, co siedzi pod nim to rzeczy ważniejsze.
Te wszystkie bajery - Stacks, Spaces, QuickLook, CoverFlow - używam ich i są dla mnie przydatne. CoverFlow też, bo przejrzenie teczki pełnej zdjęć czy PDF-ów nie wiąże się z otwarciem ich w Preview, a tylko przewinięciem rolki myszki.
A mój system kopa dostał.
Nie jest idealny, mierzi mnie strasznie kulawa współpraca z PC po sieci - ale przesiadając się na nowy system miałem pełną świadomość, że jest on jeszcze młody i mogę mieć z nim pewne problemy. Bo tak jest zawsze.
Poprawę szybkości działania w stosunku do Tigera na niekorzyść Leo?Ja tez. Na zdecydowana niekorzysc Leo.Ja tam zauważyłem zdecyowaną poprawę szybkości działania w stosunku do Tiger'a.
I know, I know. Przepraszam.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych