[Bicz666]

Czy ktoś z was może już ma i testował??? Jak tak to skąd pobrać??

[Adler]

Czy ktoś z was może już ma i testował??? Jak tak to skąd pobrać??

A co Microsoft się wycofał ze Szkocji?

[Bicz666]

A co Microsoft się wycofał ze Szkocji?

A czy kiedykolwiek tak naprawde wkroczył???

A tak poważnie to chciałbym uniknąć torrentów więc może jakieś http albo szybkie ftp??

[picik]

czy ta beta 08 a isohunt'a dziala ? chce sprawdzic czy jest na co czekac do stycznia

[hitman75]

A nie wiecie czy office 08 bedzie po polsku?

[wern]

A nie wiecie czy office 08 bedzie po polsku?

Przyłączam się do pytania

[psajcho]

ja nie wiem. wiem że beta jest do ściągnięcia na demonie. na moim ppc działa bardzo słabo.

[DanielF]

Po polsku nie będzie!

[wern]

Po polsku nie będzie!

No nie wiem. W końcu wygrało PO

[psajcho]

mieliśmy tu nie mówić o polityce ;p btw. PO=wykształciuchy (wcale nie w złym tego słowa znaczeniu)=wszyscy mówimy w światowym języku ;p

[Bicz666]

hmmm... nie rozumiem tego dazenia do tego, zeby wszystko bylo po polsku... po co???

[kolouker]

Nie jest po polsku. Co więcej, nie działają narzędzia sprawdzania pisowni z office X, które można było doinstalować do office 2004. Tak więc kiszka. Poza tym ma beznadziejny interfejs. Nie da się wyłączyć paska z szablonami ani dostosować paska narzędziowego.

[grzegor]

hmmm... nie rozumiem tego dazenia do tego, zeby wszystko bylo po polsku... po co???

Np po to żebym mógł mojej mamie zainstalować na komputerze. Wystarczy?

[Bicz666]

Np po to żebym mógł mojej mamie zainstalować na komputerze. Wystarczy?

Ok, wystarczy:D, nie chcialem nikogo urazic, pytam bo wiekszosc programow jest tak intuicyjna (podobnie jak caly system), ze czasami wydaje mi sie zbedne polonizowanie aplikacj (np AppZaper, drag&drop, caly program:D).

A czy nie uwazasz ze takie poznawanie systemu po angielsku ma same zalety? Chcac nie chcac uczysz sie jezyka... a w koncu angielski nas otacza wszedzie (muzyka, tv, kino...). A to co obserwuje w UK, to jaki poziom reprezentuje czesc przybylej tu polonii, to uwazam ze takie wymuszone lekcje bardzoby pomogly...

[grzegor]

A czy nie uwazasz ze takie poznawanie systemu po angielsku ma same zalety? Chcac nie chcac uczysz sie jezyka... a w koncu angielski nas otacza wszedzie (muzyka, tv, kino...). A to co obserwuje w UK, to jaki poziom reprezentuje czesc przybylej tu polonii, to uwazam ze takie wymuszone lekcje bardzoby pomogly...

Moja mama ma 58 lat. Nigdy nie uczyła się angielskiego. Próbowała jak się okazało że będzie miała zięcia angola, ale w takim wieku nie mając na codzień kontaktu z językiem się nie da nauczyć! I myślisz że ja mam serce jej instalować MS Office zamiast OpenOffice i potem patrzeć jak się męczy bo nie wie co to jest "Save as"? Sama przesiadka na Maka dla niej to był olbrzymi problem, mimo że korzysta z 5 programów na krzyż - "ale tu inaczej ta ikonka wygląda" etc...

Pozatym ile tego angielskiego się tak nauczysz? Ja przyznaje - dużo zawdzięczam dokumentacji informatycznej, bo ta zwykle jak jest po polsku to znaczy ze jest już zdeaktualizowana. Ale obsługa programu to trochę co innego. A poziom angielskiego u ludzi o których mówisz - cóż. Oni pewnie i tak nie mieli dużo styczności z komputerami.

---- Dodano 22-10-2007 o godzinie 13:30 ----
PS. Ale jednak muszę jedno przyznać. Ja osobiście też wolę działać po angielsku - OSX, Windows, Linux. Nieważne. Tak się jakoś przyzwyczaiłem. Przy czym dalej uważam brak polonizacji za duży minus programów - ZWŁASZCZA MS Office (część ludzi przy przesiadce zadaje pytanie o MSO. Część z nich nie zna ang).

[Bicz666]

Moja mama ma 57 lat, prowadzac apteke rowniez ostro korzysta z komputera w pracy, jak rowniez w domu (np kontakt z synem). Mimo iz wszystkie aplikacje ma po polsku i tak slysze ciagle pytania w stylu 'cos mi tu wyskoczylo i nie wiem co zrobic'. To jest po prostu inne pokolenie, pokolenie ludzi ktorzy musza kozystac z komputera a tak naprawde nie chca. Dla ktorych 'save as...' czy 'zapisz jako...' to i tak czarna magia i na poczatku potrzebuja pomocy niezaleznie od wer jezykowej. Dlateg nie pisze tu o naszych mamach, ojcach czy dziadkach. Mialem na mysli ludzi mlodych, a zwlaszcza uzytkownikow makow... Ludzi ktorych stac na komputery, ktorzy komputery wybrali swiadomie i uzywaja ich nie tylko w pracy. I mimo wszystko obstaje przy swoim, poznajac jakis system w jezyku ang, masz podstawy by poruszac sie w kazdym innym. Ja jestem odpowiedzialny za serwis komputerow w jednym z ogromnych salonow komputerowych w uk, i serwisujac kompa z chinskim systemem nie jest dla mnie wymowka ze nie moglem tego zrobic bo nie znam jezyka. A poznanie mac os'a to raptem te kilka slowek ktore sa potrzebne do codziennej pracy z kompem. Wydaje mi sie po prostu ze to czasem troche lenistwo mlodziezy a nie sztuczny patriotyzm:D p.s. sorry za brak polskich znakow ale pisze z pracy

[hitman75]

hmmm... nie rozumiem tego dazenia do tego, zeby wszystko bylo po polsku... po co???

Bo w excelu, podczas pisania formuly, jest masa funkcji, ktore maja nazwy polskie i inne slowa takie jak "dziś" "imię" "nazwisko"itd. ktorych angielski excel nie rozpozna.

[Bicz666]

Bo w excelu, podczas pisania formuly, jest masa funkcji, ktore maja nazwy polskie i inne slowa takie jak "dziś" "imię" "nazwisko"itd. ktorych angielski excel nie rozpozna.

Ha wlasnie o tym mowie przeciez to podstawy angielskiego, zreszta nie skupiam sie tylko na ms office, pisze ogolnie:D

[hitman75]

ale ja sie skupialem tylko na officie sam system mam po angielsku

[picik]

moim zdaniem office08 jest przeswietny najpierw odinstalowalem 04 i X, nastepnie zainstalowalem 08. baaardzo mi sie podoba, mam takie same pozytywne wrazenia jak z wersja 2007

[hitman75]

Ha wlasnie o tym mowie przeciez to podstawy angielskiego, zreszta nie skupiam sie tylko na ms office, pisze ogolnie:D

co do podstawowego angielskiego to pewnie masz na mysli proste slowa jak "copy"paste" itd. a ja mialem na mysli funkcje MATEMATYCZNE(naciskasz taka ikonke z "f" i tam wszystko jest). Nie wiem jak sie wszystkie nazywaja po angielsku, a jest ich taka masa, ze nie chce mi sie uczyc.

[Bicz666]

Tak jak powiedzialem, nie skupiam sie tylkon a office. Mam na mysli zwyklych uzytkownikow, ktorzy z lenistwa chca wszystko po polsku. Zamiast wysilic troszke szare komorki dla wlasnego dobra... btw: co do office'a, to wiekszosc potrzebnych zwyklemu "niedzielnemu" userowi funkcji, jak suma, data itd. to jednak podstawy

[hitman75]

a ja nie mowie o niedzielnych userach i prostych formulkach z liceum

[George Stark]

Jeśli chodzi o edytor tekstu to uważam, że powinien być po polsku.

[Bicz666]

A ja uwazam, ze normalnemu czlowiekowi wystarczy polski slownik i polski uklad klawiszy do normalnej pracy z jakimkolwiek edytorem:) pozatym to niezly off topic sie zrobil