Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

PIWO i inne alkohole świata. Pić czy nie pić, oto jest pytanie...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
154 odpowiedzi w tym temacie

#76 darkest

darkest
  • 92 postów
  • SkądWrocław / Warszawa

Napisano 10 września 2007 - 11:04

Śliwowica to najlepiej z Łącka, panowie...

#77 DoMiNiQuE

DoMiNiQuE
  • 1 852 postów
  • SkądOstrów Wielkopolski

Napisano 10 września 2007 - 11:11

P.S. Jaką dobrą "śliwowicę" naszej rodzimej produkcji można polecić? Nigdy nie piłem, a chcę kupić na podarunek z naszego kraju "Kwitnącej Śliwki" :-D

Z rodzimych produkcji to polecam Jarzebiak :) Ten tradycyjny z polmosu.
Wczoraj pilem (z cola), pycha :)

Posted Image

#78 altcomputing

altcomputing
  • 1 098 postów
  • SkądŚwidnica

Napisano 10 września 2007 - 14:59

a ja wlasnie koncze prace i idziemy z kumplem na Piasta Wrocławskiego ;)

#79 pank

pank
  • 1 548 postów
  • Skądwawa

Napisano 10 września 2007 - 15:18

A co na to Piast?

#80 darkest

darkest
  • 92 postów
  • SkądWrocław / Warszawa

Napisano 10 września 2007 - 15:25

To było znakomite piwo. Teraz niestety wrocławskie jest już tylko z nazwy. A pamiętam świeżutkiego Piasta kupowanego w sklepie przy bramie browaru... ech...

#81 Simborek

Simborek
  • 1 272 postów
  • SkądZewsząd. Obywatel Świata.

Napisano 10 września 2007 - 16:00

Nazywa się to "mohito"


Hm, aż mnie zaciekawiło to "h" w środku "Mojito/Mohito" zamiast "j" gdyż nigdy sie jeszcze nie spotkałem w kartach z pisownią przez "h"...

Oczywiście Wikipedia dała wyczerpującą odpowiedź :):

Mojito (czyt. Mohito)


To tak nawiasem, bo Heidi się tu nie udzielał :D.

A rum z colą genialny ale wyłącznie gdy "rumem" nie będzie Bacardi ;).

---

W każdym razie ja po ostatnim wyjeździe do Chorwacji, gdzie widziałem staczającą się młodzież, jak i zobaczyłem jak sam potrafię się zacząć staczać, podjąłem jedyną słuszną decyzję - nie piję.

Zobaczymy czy wytrwam ale narazie udaje mi sie unikać wszelkich pokus :D.

Moim skromnym zdaniem każde nawet okazjonalne korzystanie z alkoholu, prędzej czy później ma jakieś przykre następstwa.

A dobry humor/rozluźnienie/wrażenia smakowe można spokojnie zastąpić czymś innym - tylko alkoholem wywołać je często najłatwiej. Innymi słowy to taka droga na skróty.

A świat bez alkoholu, nawet bez tych "okazjonalnych" ilości, nie jest z pewnością uboższy, a często jest wręcz ciekawszy :).

#82 pank

pank
  • 1 548 postów
  • Skądwawa

Napisano 10 września 2007 - 16:08

A świat bez alkoholu, nawet bez tych "okazjonalnych" ilości, nie jest z pewnością uboższy, a często jest wręcz ciekawszy :).


Pod jednym warunkiem, że pali się gandzię (pisze się ganję), lub w wersji dla nie palących, zapoda spejskejka (pisze się spacecake'a).

#83 Kain

Kain
  • 514 postów
  • SkądParis [FR]

Napisano 10 września 2007 - 16:11

Pod jednym warunkiem, że pali się gandzię (pisze się ganję), lub w wersji dla nie palących, zapoda spejskejka (pisze się spacecake'a).


Wybacz, ale gowno prawda.

#84 pank

pank
  • 1 548 postów
  • Skądwawa

Napisano 10 września 2007 - 16:12

Wybacz, ale gowno prawda.


Wybaczam. Ale co gówno prawda?

#85 Simborek

Simborek
  • 1 272 postów
  • SkądZewsząd. Obywatel Świata.

Napisano 10 września 2007 - 16:16

Pod jednym warunkiem, że pali się gandzię (pisze się ganję), lub w wersji dla nie palących, zapoda spejskejka (pisze się spacecake'a).


No to sobie pal i urozmaicaj świat :)

No i przeczytaj jeszcze "Nowy, wspaniały świat", a w miejsce słowa "soma" wstaw "ganja" to zobaczysz sobie dokładnie jak to jest z Twoją ganją ;)

#86 pank

pank
  • 1 548 postów
  • Skądwawa

Napisano 10 września 2007 - 16:24

No to sobie pal i urozmaicaj świat :)

No i przeczytaj jeszcze "Nowy, wspaniały świat", a w miejsce słowa "soma" wstaw "ganja" to zobaczysz sobie dokładnie jak to jest z Twoją ganją ;)


No wiesz co. Ani ze mnie robotnik, ani zioło nie warunkuje, to raczej alkoholowi można by przypisać miano somy, raz że to narkotyk ogólnie dostępny, dwa, (nad)używany przez masy pracujące. Wypada też wspomnieć że dużo bardziej szkodliwy.
  • uwak lubi to

#87 loly

loly
  • 961 postów
  • Płeć:
  • SkądLongIsland, JuEsEndEj

Napisano 10 września 2007 - 16:30

a ja wam powiem nie ma to jak dobry cyklon z sustanonu do tego deca durabolin dobrawiony winstrolem i na kazdej sesji na silce czujemy jak miesnie napompowane krwia rozpychaja nam skure to jest dopiero odlot ;) :)

#88 Simborek

Simborek
  • 1 272 postów
  • SkądZewsząd. Obywatel Świata.

Napisano 10 września 2007 - 16:30

No wiesz co. Ani ze mnie robotnik, ani zioło nie warunkuje, to raczej alkoholowi można by przypisać miano somy, raz że to narkotyk ogólnie dostępny, dwa, (nad)używany przez masy pracujące. Wypada też wspomnieć że dużo bardziej szkodliwy.


Zioło warunkuje i to mocno :).
Przede wszystkim Twoją wiarę, że jest nieszkodliwe :D.

Bo jaki sobie zapalisz, nawet kilka razy, to teoretycznie nic Ci nie będzie - ale widziałem takich co sobie popalali (TYLKO popalali) po kilka lat i to już był dość żałosny widok ludzi pozbawionych woli i kreatywności.

Zresztą - skoro po nie sięgnąłeś to chyba znaczy, że ktoś Cię 'zwarunkował', że marihuana jest "ok", prawda? :)

A nawet jeżeli będziesz sie upierać, że tak nie było, to jednak sam się warunkujesz, że marihuana jest w porządku - tylko podświadomie.

I w ten sposób wpływa na Twoją wolę i Cię "warunkuje" - ale wierz sobie w co chcesz :)

PS. "(nad)używany przez masy pracujące"? Aaa, bo marihuana to taki narkotyk "nie dla idiotów", tak? :D

#89 uwak

uwak
  • 778 postów

Napisano 10 września 2007 - 16:34

wicko wiekszosc mlodych pije zeby sie najebac bo im nie wolno - ja majac 7 lat jak ladnie tate poprosilem dostawalem pol szklanki porteru - i pilem sobie zagryzajac rodzynkami = nigdy nie mialem w domu problemu w wieku lat nastu zeby dostac cala szklanke do obiadu albo kieliszek wina - ale tez nigdy w zwiazku z tym nie pijalem tanich win w bramie z kolegami - bo nie mialem tego problemu ze mi nie wolno wiec musze to robic na sile po kryjomu piwo jest calkiem niezle ale to oczywiscie zalezy od gatunku - jedni lubia jasne szczyny inni ciemny mocny porter a jeszcze inni piwo niepasteryzowane jest dobre i nawet zdrowe - w rozsadnych ilosciach - malo tego moj trener od karate sam osobiscie zalecal buteleczke po ciezkim wieczornym treningu zeby sie lepiej spalo i adrenaline z zakwasami pogonilo co do trawy - gdyby wszyscy ci co chleja - sa alkocholikami - zamiast tego palili trawe nawet nalogowo totalnie - swiat bylby duzo lepszy milszy i piekniejszy chronik

#90 pank

pank
  • 1 548 postów
  • Skądwawa

Napisano 10 września 2007 - 16:41

Zioło warunkuje i to mocno :).
Przede wszystkim Twoją wiarę, że jest nieszkodliwe :D.


Moją wiedzę, nie wiarę, i nie że jest nieszkodliwe, tylko że jest mniej szkodliwe od narkotyków takich jak tytoń czy alkohol, warunkuje raport Światowej Organizacji Zdrowia. Polecam lekturę, bardzo ciekawa.

Bo jaki sobie zapalisz, nawet kilka razy, to teoretycznie nic Ci nie będzie - ale widziałem takich co sobie popalali (TYLKO popalali) po kilka lat i to już był dość żałosny widok ludzi pozbawionych woli i kreatywności.


No, ja sobie tak popalam czasami, już z 12 lat będzie, i braku woli u siebie nie zauważyłem, a już tym bardziej kreatywności. Ba, z tej kreatywności się utrzymuję i idzie mi całkiem nieźle.

Zresztą - skoro po nie sięgnąłeś to chyba znaczy, że ktoś Cię 'zwarunkował', że marihuana jest "ok", prawda? :)


Sięgnąłem z tego samego powodu, dla którego sięga się po fajki, alkohol, cukierki...

A nawet jeżeli będziesz sie upierać, że tak nie było, to jednak sam się warunkujesz, że marihuana jest w porządku - tylko podświadomie.


Ale ja się nie warunkuję w ten sposób. Gdybym chciał żyć zdrowo to bym tego nie tknął, jak zresztą wielu innych rzeczy.

I w ten sposób wpływa na Twoją wolę i Cię "warunkuje" - ale wierz sobie w co chcesz :)


Taa, a świstak siedzi i zawija w folijki.

PS. "(nad)używany przez masy pracujące"? Aaa, bo marihuana to taki narkotyk "nie dla idiotów", tak? :D


Wszystko jest dla ludzi, ale żula z blantem jeszcze nie widziałem.

#91 uwak

uwak
  • 778 postów

Napisano 10 września 2007 - 16:47

"Wszystko jest dla ludzi, ale żula z blantem jeszcze nie widziałem." dokladnie i nie ma co dyskutowac - jesli nikt z was nie zna z autopsji roznicy pomiedzy upiciem sie gorzala a zjaraniem dobrym jointem nikt nie zjadl w zyciu z was kwasa ani grzybow - to dyskusja jest jak ze slepym o kolorach i gluchym o dzwiekach - chlajta se dalej ja za was zapale :)
  • pank lubi to

#92 Dark Jedi

Dark Jedi
  • 8 postów

Napisano 10 września 2007 - 17:02

Witajcie:) Wydaje mi się, że alkohol pity rozumnie nie jest niczym strasznym. Moim ulubionym piwem jest Grolsch:) polecam:P Miller i Budweiser też są niezłe. Jakby co to mam 16 lat i właściwie nigdy się nie upiłem, tak żeby nie wiedzieć co się dzieje. Wszystko jest dla ludzi:P Pozdrawiam:)

#93 MacGyver

MacGyver
  • 1 263 postów

Napisano 10 września 2007 - 17:06

Witajcie:) Wydaje mi się, że alkohol pity rozumnie nie jest niczym strasznym. Moim ulubionym piwem jest Grolsch:) polecam:P Miller i Budweiser też są niezłe. Jakby co to mam 16 lat i właściwie nigdy się nie upiłem, tak żeby nie wiedzieć co się dzieje. Wszystko jest dla ludzi:P Pozdrawiam:)


Masz rację. grolsh, miller i budweiser dla dzieci w sam raz i powinny być sprzedawane w smyku.

#94 wicius

wicius
  • 852 postów
  • SkądPoznań

Napisano 10 września 2007 - 17:06

Nieprawda, że alkohol jest niezdrowy, jak to ktoś wyżej napisał- w małych ilościach (powiedzmy kieliszek wina do obiada i dwa piwa na wieczór) jest zdrowy. Co do Marihuany, prawdą jest, że od fajek i alkoholu jest dużo zdrowsza. Przecież w niektórych krajach, na niektóre choroby i anestetycznie jest stosowany legalnie. Gdyby było to tańsze, bardziej legalne i mniej ryzykowane (jako licealiscie grozi mi wyrzucenie ze szkoły na której mi bardzo zależy, i wiele innych konsekwencji) to zamiast wódki czy whisky na imprezie zjarałbym sobie jointa czy lufkę i byłbym bardzo zadowolony mogąc robić to częściej niż teraz. Co do grzybków, koki i innych wynalazków- nie wypowiadam się, bo nie próbowałem, a tylko o tym, co próbowałem, wyrażam swoją opinię. aVe

#95 Simborek

Simborek
  • 1 272 postów
  • SkądZewsząd. Obywatel Świata.

Napisano 10 września 2007 - 17:07

Moją wiedzę, nie wiarę, i nie że jest nieszkodliwe, tylko że jest mniej szkodliwe od narkotyków takich jak tytoń czy alkohol, warunkuje raport Światowej Organizacji Zdrowia. Polecam lekturę, bardzo ciekawa.


Czytałem. Jakby nie patrzeć, współczesna wiara opiera się na wiedzy, jak by to dziwnie nie zabrzmiało :).

No, ja sobie tak popalam czasami, już z 12 lat będzie, i braku woli u siebie nie zauważyłem, a już tym bardziej kreatywności. Ba, z tej kreatywności się utrzymuję i idzie mi całkiem nieźle.


Brakiem woli jest już to, że zapaliłeś i palisz nadal - może trawka nie wpływa na obniżenie woli, a jedynie jest masowo używana przez tych, którzy tej woli nie posiadają?
Tego nie wiem, warto by się zastanowić - w każdym razie żadna opcja nie jest dla Ciebie zbyt optymistyczna :).

Może dzisiaj Twoja kreatywność by się u Ciebie znacznie bardziej rozwinęła - tego nie wiesz...

Ale ja się nie warunkuję w ten sposób. Gdybym chciał żyć zdrowo to bym tego nie tknął, jak zresztą wielu innych rzeczy.


Nic nie mówiłem o zdrowym życiu, bo to już zupełnie inna bajka.
Zresztą - nigdy nie wiemy na co umrzemy...

Taa, a świstak siedzi i zawija w folijki.


Czy wiesz, że świstak już nie zawija w sreberka?

Aaa, no zapomniałem - wolisz się odstresowywać paląc trawkę i śniąc w swoim podkoloryzowanym świecie anieżeli wyskoczyć na spacer i obserwować zmienną rzeczywistość.

Wszystko jest dla ludzi, ale żula z blantem jeszcze nie widziałem.


Mało widziałeś...
(Patrz punkt wyżej - ten o spacerowaniu i obserwacjach ;))

Zresztą, powiem Ci szczerze - napawa mnie troche odrazą wyobrażenie o Tobie jakie wynika z lektury Twoich wypowiedzi...

A wynika z nich, że uważasz sie za człowieka lepszego od innych - ach te gadki "o dobrych książkach", "o drinkach dla bab", "o ganji, którą palisz TY, a nie palą żule".

Obraz przykrego przypadku cynika - takiego, który nabrał dystansu do świata ale zapomniał o tym, że wypadałoby także nabrać dystansu do siebie i przyjąć, że może się mylić.

Przykre troche, bo taki cynizm nie jest domeną ludzi nieinteligentnych, tylko inteligentnych, a głupich - a to już jest podwójnie bolesne jak sama głupota.

Ale może się mylę? Zresztą mam taką nadzieję :).

#96 uwak

uwak
  • 778 postów

Napisano 10 września 2007 - 17:08

grzybki a koka to dosyc duuuuza przepasc - koki raczej sie nie tyka - jak amfy i opiatow grzybki kazdy czlowiek w ieku lat dziestu zjesc powinien - dlaczego ? na to pytanie ci co jedli znaja odpowiedz ...

#97 Simborek

Simborek
  • 1 272 postów
  • SkądZewsząd. Obywatel Świata.

Napisano 10 września 2007 - 17:09

Co do Marihuany, prawdą jest, że od fajek i alkoholu jest dużo zdrowsza. Przecież w niektórych krajach, na niektóre choroby i anestetycznie jest stosowany legalnie.


Z dup... wzięty argument.
A alkohol etylowy jest stosowany jako odtrutka w wielu przypadkach - i co z tego?

#98 banan

banan
  • 765 postów
  • SkądChi-Town, Rëmiô, Gotenhafen

Napisano 10 września 2007 - 17:10

Jezeli chodzi o Bud-a i Millera. Kiedys sie bardzo smialem z tego piwa. Ze trzeba wypic 24 zeby cos poczuc i takie tam. Z wiekiem mi przeszlo. Moze to jest piwo bardziej nastawione pod katem USA. Jezeli chcesz sie upic - kupujesz wodke, whiskey, bourbon etc. Piwo pijesz zeby pic. W stanach raczej wszedzie musisz jechac samochodem. Teraz tak. Wypijajac 3-4 polskie piwa - nie ma szans na powrot do domu. Po wypicie takiej samej ilosci Bud-a - male ryzyko ale da sie. Piwo to napoj alkoholowy - do grilla, do pogaduch. Smakuje jak piwo, beka sie jak po nim a nie kopie jak "piwo". Moze tego nie zrozumiecie ale mieszkajac tutaj zmienia sie punkt widzenia na niektore rzeczy

#99 uwak

uwak
  • 778 postów

Napisano 10 września 2007 - 17:11

raczej mniej szkodliwa co nie zmienia faktu ze gdyby kibice na stadione zamiast chlac palili trawe to bylby booom demograficzny i palali by do siebie miloscia wielka zamiast nienawiscia niepaliles - nierozumiesz .

#100 Andrzej

Andrzej
  • 1 975 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 10 września 2007 - 17:15

Nieprawda, że alkohol jest niezdrowy, jak to ktoś wyżej napisał- w małych ilościach (powiedzmy kieliszek wina do obiada i dwa piwa na wieczór) jest zdrowy...


No, podobno w świetle najnowszych badań jest to pogląd nieco zdezaktualizowany:
http://www.biomedica...otworow-15.html
http://www.psycholog...op=spis&id=1623
Ale co tam, palenie rzuciłem, to od czegoś tego raka trzeba w końcu dostać... ;)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych