Dlaczego nie lubisz windows'a Visty ?
#51
Posted 10 August 2007 - 15:55
#52
Posted 10 August 2007 - 15:55
A co mają powiedzieć programiści LINUX'a ? oni też mają całą maszę sprzętu do opanowania a jakoś ich system działa bez większych problemów na komputerach na, których Winda się wiesza.
Programiści Lin faktycznie mają nie za wesoło, choć sytuacja się bardzo poprawia bo powstaje coraz więcej uniwersalnych sterowników. Nie rozumiem natomiast co ma do tego podany przykład, że komputer złożony w garażu źle działa z Win a dobrze z Lin? Chyba nie zaprzeczysz że bez porównania więcej jest sprzętu i podzespołów które nie będą działały (lub w pełni działały) z Lin niż Win. A co z tą starą teorią że pod Linuxa to trzeba kupować sprzęt, a przed instalacją sprawdzać czy sprzęt będzie działać? Nie znasz jej? A jak instalujesz Windowsa to nawet do głowy Ci nie przychodzi że coś może nie działać tym bardziej jak masz w ręku sterowniki do właściwej wersji systemu.
#53
Posted 10 August 2007 - 17:22
A co mają powiedzieć programiści LINUX'a ? oni też mają całą maszę sprzętu do opanowania a jakoś ich system działa bez większych problemów na komputerach na, których Winda się wiesza.
No właśnie. Jakoś...
#54
Posted 10 August 2007 - 18:05
#55
Posted 10 August 2007 - 18:56
Nawet się mnie brew nie uniosła. Jestem spokojny jak ta tafla jeziora
Nawet w obliczu argumentacji ?na przyjaciela z Microsoftu?.
I tak przy okazji ? daruj sobie tanie uszczypliwości, bo Ci nie wyszło. Akurat z Microsoftem mam nieco więcej wspólnego niż zwykły ?końcowy użytkownik? czy nawet ?końcowy użytkownik z kolegami w Microsofcie? :twisted:
to po co ":twisted:" Panie Kolego
(:twisted: to ja troche teraz jestem bo usiluje postawic nowa stacje robocza na Win2003 i IE 7.0 powoli doprowadza mnie do szalenstwa. No, ale postanowilem nie narzekac i powtarzac sobie ze jest swietnie. Moze zaklinanie rzeczywstosci pomoze! )
#56
Posted 10 August 2007 - 19:25
Teź sie zgadzam prościej jest napisać OS pod pare komputerów, niź pod tysiące róxnych konfiguracji, nie wierzycie ? zainstalujcie OS X na PC i zobaczycie że zachowa sie podobnie jak winda. Apple wyprodukował świetny system ale tylko pod garstke komputerów, a MS musi mieć system na kompy w tysiącach róźnych konfiguracji, a do tego dochodzi często zły dobór sprzętu, zła konfiguracja Biosu/Windows/Sterowników. Czy gdyby apple miał pisać system pod PC byłby on takim jakim jest ? Raczej wątpie, był by tak samo nie stabilny i powodował róźne problemy a dobrze chodził tylko na jakiejś części komputerów.
Biorąc pod uwagę przekrój modeli, które dają sobie radę z Mac OSX 10.4, czyli cała niemal paleta G3, G4 G5 i Intel Core Duo/Core 2 Duo, biorąc pod uwagę całą paletę modułów graficznych i innych podzespołów jakie się tam przewinęło, to nie było to parę komputerów... Możesz sobie to w wolnej chwili sprawdzić na applehistory (na przykład). Mi osobiście najbardziej odpowiada jednak to, że Mac OSX 10.4 działa od strzału z każdym USB-badziewiem bez żadnych sterowników i innych softwarów...
#57
Posted 10 August 2007 - 19:46
Poza tym, moim zdaniem firma produkująca system operacyjny powinna również produkować komputery współdziałające z nim. A raczej powinno to wyglądać tak, że firma produkująca komputery pisze na te komputery system operacyjny ( co niniejszym robi APPLE). Jak by M$ robił również sprzęt, cała ta dyskusja nie miała by miejsca. Można by wtedy kupić składaka jak ktoś ściubi lub go nie stać, albo oryginalny komp firmy MICROSOFT. Ale oni idą na łatwiznę i tyle.
Ale świat jest inny niż Twoje teorie doskonałości. A czym taki komputer zrobiony przez MS miałby się różnić od obecnych złożonych przez HP czy Dell? Przecież obecnie te firmy biorą odpowiedzialność za zgodność sprzętową z systemem. Dostajesz również wsparcie techniczne. Nie ma potrzeby by MS składał komputery. MS jak być może wiesz wprowadza certyfikaty oraz podpisy, po to by głównie sterowniki, ale również programy dobrze współdziałały z systemem. To że małe firmy krzaki nie starają się o takie certyfikaty to już ich wybór, zawsze można przerobić sterownik z W98 by "jakoś" działały pod XP a nawet Vistą. Ale za to MS już winić nie można.
#58
Posted 10 August 2007 - 22:13
#59
Posted 10 August 2007 - 22:39
Biorąc pod uwagę przekrój modeli, które dają sobie radę z Mac OSX 10.4, czyli cała niemal paleta G3, G4 G5 i Intel Core Duo/Core 2 Duo, biorąc pod uwagę całą paletę modułów graficznych i innych podzespołów jakie się tam przewinęło, to nie było to parę komputerów... Możesz sobie to w wolnej chwili sprawdzić na applehistory (na przykład). Mi osobiście najbardziej odpowiada jednak to, że Mac OSX 10.4 działa od strzału z każdym USB-badziewiem bez żadnych sterowników i innych softwarów...
No ba i do tego dochodzi jeszcze rodzina PC z procesorami AMD, płytami głównymi na chipsecie nvidii i całą gamą układów graficznych łącznie z dziwnymi mobilnymi.
#60
Posted 10 August 2007 - 22:41
#61
Posted 11 August 2007 - 02:04
Nie jesteś sam Pewnie nie jesteśmy także tylko my dwaj, a reszta zaślepiona fanatyzmem nie zdaje sobie sprawyMimo tego wszystkiego mam wrażenie, że jakoś XPek działa mi szybciej i stabilniej od OSXa... Nie przypominam sobie kiedy ostatni raz zawiesił mi się XP... a OS X w tym roku już kilka razy. Może mam po prostu mniej szczęścia i doświadczenia z OS X...
#62
Posted 11 August 2007 - 08:00
Nie przywołuj znowu fanatyzmu, to już nudne jest...Nie jesteś sam Pewnie nie jesteśmy także tylko my dwaj, a reszta zaślepiona fanatyzmem nie zdaje sobie sprawy
Macie razem po prostu pecha.
Szacuję, że 50-70% z 90% ludzi na tej planecie myśli odwrotnie dlatego nie spieraj się z większością, większość ma rację
Skoro wolisz windę to do niej wróć, sprzedaj mac'a i koniec, ale nie udowadniaj na tym forum, że wszyscy się mylą, bo to trochę trąci obłędem.
#63
Posted 11 August 2007 - 12:01
Nie jesteś sam Pewnie nie jesteśmy także tylko my dwaj, a reszta zaślepiona fanatyzmem nie zdaje sobie sprawy
To nie fanatyzm, to są fakty. Sam bardzo starannie instaluję XP'ka na firmowym sprzęcie Optimusa mojej kobiety, co daje okres bez re-instalacji ok. 1 roku. Ale samym XP'kiem bym tego nie dokonał, musze zainstalować masę nakładek, program antywirusowy, dwa programy do likwidacji szkodników, program do oczyszczania rejestru, program do oczyszczania dysku... bez tego pochodziłby z 4 miesiące. Tylko dzięki temu, że jestem uparty i ustawiam regularne "przeglądy" to XP chodzi w miarę normalnie, ale to ma być system dla zwykłych śmiertelników nie dla komputerowych fanatyków! Pomijając ładne opakowanie oraz dodatkowy soft dla mnie XP nie dorasta to pięt zwykłemu Amiga OS 3.1 jakością działania.
Nie wiem co Ty robisz, że Ci się OS wiesza (może zainstalowałeś na PC albo tkwisz w 10.0 i zdarzających się wtedy kernel panic). U mnie na iMac'u G3 500MHz Panther chodzi do dziś od 2004 r. bez re-instalacji. Co więcej, nigdy nie instalowałem OS'a od nowa... 10.1 -> 10.2 -> 10.3, wszytko bez "czystej" instalacji. RAZ miałem awarię jak bawiłem się I/O kit'em do urządzenia USB. Wtedy musiałem wyczyścić cache systemu. Z OS X 10.4 nie mam żadnych problemów.
Windows nigdy nie przegoni OS X'sa Apple'a... Widnows zatrzymał się na dobre, bez radykalnego kroku jaki poczynił Apple przechodząc z OS 9 (Classic) na OS X nie ma szans na równe traktowanie. Ale M$ wie, że to by było bardzo ryzykowne posunięcie wymagające prawdopodobnie porting'u dotychczasowych aplikacji których na Win jest niezliczona ilość. Dlatego dalej będą tkwić w swojej beznajdziejności karmiąc user'ów nowym GUI, poprawiając kolejne to dziury, ale nie wnosząc niczego nowego.
Skąd Win ma taką opinię jak nie od ludzi go używających? A ich jest cała masa, kilku zadowolonych user'ów, którzy przeważnie potrafią wyregulować Windę nic nie znaczy. Nie można tłumaczyć się sprzętem, tak jak napisał ktoś - użytkownicy Linux'a nie narzekają, a poszczególne release Linux'a nie są tworzone na dedykowaną platformę. Producenci sprzętu muszą podporządkować się wymogom jakie stawia system, inaczej ich sprzęt po prostu nie ruszy... a że system jest niedopracowany to i tak działa sprzęt.
#64
Posted 11 August 2007 - 13:08
#65
Posted 11 August 2007 - 15:18
Już to gdzieś było, "nie mmożna lubić systemu operacyjnego". A dlaczego nie ? mnie bardziej podoba się OS X bo prostszy jest - mniej zagmatwany, ma tylko potrzebne opcje i nie ma wielu bajerów, których w windzie i tak nie używałem, błyskawicznie sam wykrywa zewn. ekrany, rzutniki i sam się do nich przełącza. Ja go wolę...pisanie że się jakiegoś nie lubi i tradycyjnie udowadnianie kto ma rację.
I wcale nie mam zamiaru nikogo przekonywać i kazać mu przyznać mi rację. Podaję tylko moje argumenty i kropka.
A wracając do tematu VISTY nie lubię bo ... jak wyżej
#66
Posted 11 August 2007 - 15:44
#67
Posted 11 August 2007 - 23:28
Klika błędów powielili z XP.
Testowałem Windows Server 2008 Longhorn beta 3. Jest to zwyczajna Vista ale ma tę różnicę, że wolno ją bezkarnie używać aż do momentu rozpoczęcia oficjalnej sprzedaży, domyślnie ma wyłączone Aero, poziom bezpieczeństwa ustawiony tak wysoko, że się nie dało na tym pracować i trzeba było trochę poprzestawiać, żeby nie był tak upierdliwy w normalnym użytkowaniu. Jedynym licencyjnym ograniczeniem jest to, że nie wolno jej instalować oraz używać w środowisku produkcyjnym (a więc na komputerach wykorzystywanych do pracy zarobkowej). Co ciekawe wirtualna maszyna jest traktowana jak odrębny komputer a więc VM na komputerze "komercyjnym" będzie traktowana jako osobny sprzęt. Pytałem specjalnie o to poprzez infolinię MS. Trial Visty może legalnie działać maksymalnie 180 dni a Longhorna podziała jeszcze z rok.
Ma swoje wady i zalety, jak każdy inny OS. Mnie zdecydowanie nie odpowiada. Na dzień dzisiejszy jednak lepszy jest XP ale to nie wina samego systemu tylko polityki Microsoftu.
Wygląd jednak spodobał mi sie na tyle, że Mam Windows XP Vista , czyli XP stuningowany przez Vista Transformation Pack 7 .
A to dlaczego mi się Vista nie podoba - na dzień 20 czerwca br. od tamtej pory część błędów na pewno poprawili (tak mi się wydaje):
No to temu panu podziękowaliśmy. Wrócił XP.
Przyczyny od lat te same + niekompatybilność systemu ze zbyt wiemoma urządzeniami.
- nie działa synchronizacja z palmtopem - oprogramowanie niekompatybilne
- crash-raporty pojawiają się równie często, co na XP
- samoczynne resetowanie komputera po uruchomieniu niektórych programów
- zawieszenie jednego procesu potrafi sparaliżować cały system na bardzo długo
- brak wyboru NTFS/FAT32. NTFS jest mało przyjazny dla innych OSów.
- po zapełnieniu traya system startuje równie długo, jak XP. Za długo.
- nie działa zby wiele wcale nie starych programów (np. "Maszyna" - polski symulator pociągów)
Najważniejszy błąd to to, że użytkownik nadal jest administratorem domyślnie a to się aż prosi o kłopoty i będą, tylko się ludki nauczą wirusy pisać.
Pisałem już, że uruchomienie VTRAM na Viście powoduje reset komputera. A gdyby tak ten błąd wykorzystać jako celowe działanie, dopisać na stałe do rejestru w łańcuchu RUN= to otrzymujemy samorestarujący się, bezużyteczny komputer, który zmusi mniej obeznanego usera do ponownej instalacji systemu. Pliki *.REG zaskakująco łatwo dodają do rejestru nowe wartości. Teraz tylko krok aby napisać złośliwy program, który to wykorzystuje. Nie znam się na programowaniu ale zrobienie z opisanego błędu złośliwego hohlika wydaje się być banalne.
Ciekawe jakie jeszcze niespodzianki drzemią w tym systemie.
Ogólnie niezły system. Zrobił na mnie duże wrażenie ale zbyt dużo pojawiło się znanych mi z wcześniejszych wersji "znienacków". Dodajmy do tego problemy z obsługą wcale nie starego sprzętu i tyle wystarczy, żebym wrócił do poczciwego XP, który kosztował tyle samo, działa równie dobrze ale więcej da się na nim uruchomić.
Miała być rewolucja a system nadal jest zbyt podobny do XP w błędach, zacięciach.
Na pewno jest o wiele bezpieczniejszy ale tylko do czasu. Ja, będąc lamą programistyczną widzę już furtki, które wręcz zapraszają do robienia robaków na ten OS.
Update:
Właśnie otrzymałem na GG wiadomość od kolegi - innego testera Visty. Właśnie go wywala i wraca do XP.
Cytat z GG:
Masz jeszcze jeden Kwiatek - tramwaj uwalił system podczas uruchamiania pokazał mi się NIEBIESKI i d***, przy powtornym uruchomieniu rzeźbił w tle z 5 minut za nim odpalił. Zaraz idę z psem a potem zmieniam dysk na XP prof.
Żeby było bardziej obiektywnie bawiliśmy się w testerów we dwóch, na dwóch różnych komputerach. Ten drugi - markowy.
#68
Posted 19 September 2007 - 13:14
a tutaj recenzja wiśty:
http://kurde.pl/arty...-szczegoly.html
#69
Posted 19 September 2007 - 13:31
To prawda. Wiele jednak zależy od umiejętności użytkownika i jego oczekiwań.... Moim zdaniem każdy system może wyprowadzić z równowagi usera.
Niepotrzebnie M$ przebudowało gruntownie UI i logikę systemu. Mogli go trochę zmienić dodając funkcjonalność i stabilność, bardziej skupić się na jądrze. No, ale jaki pan taki kram.
Nie strofujcie mnie za to co zaraz napiszę ale to kwestia podejścia do klienta ze strony producenta. Co by tu nie wyciągać na wierzch na obie firmy to M$ jest o kilka klas niżej od Apple pod względem dbałości o użytkownika. Dlatego, między innymi, zarzuciłem jazdę windą. Częste postoje między piętrami są bardzo męczące
Na szczęście Leopard będzie tylko trochę zmieniony w porównaniu z Tiger'em, jak zwykle zresztą.
#70
Posted 19 September 2007 - 14:51
#71
Posted 19 September 2007 - 15:44
Bzdura!time machine to cos podobnego jak przywracanie systemu w windows
Warty uwagi.. nowy Finder Wygląda na to, że zapłącę 500zł za Findera, bo Time Machine póki co też nie mam jak używać
#72
Posted 19 September 2007 - 16:41
Może z reklam nic godnego uwagi nie wynika, jeszcze kwestia kto robi reklamęjakos w leopardzie z reklam nie widzialem nic wartego uwagi.. time machine to cos podobnego jak przywracanie systemu w windows a skoro w windows nie korzystalem z tego to watpie bym tym bardziej tu korzystal... space to coz jak instalowalem sterowniki ati to tez bylo wiele pulpitow w linuxie tez od dawna bylo ... co Cover Folw i efekt przezrocystosci paska menu to tylko dodatkowe efekty :/ to co jest wartego uwagi w leopardzie?
Time Mashine to nie przywracanie systemu w Windows. Od tego jest instalacja z zachowaniem preferencji i kont użytkowników. Time Mashine to coś jak Undelete w windows tylko wbudowane w system. Swoją drogą będzie zżerało kupę miejsca na dysku.
Największa, podstawowa zmiana w Leopardzie to to, że będzie to w 100% UNIX. Dla nas to nie ma większego znaczenia bo "legendarną stabilność" już mamy ale przyjemnie pomyśleć, że będziemy pracować na UNIX'sie. Tak naprawdę ten certyfikat otwiera drzwi dla Apple'a do zaawansowanych kontraktów rządowych gdzie wymagana jest architektura UNIX. Może być nieźle.
#73
Posted 19 September 2007 - 17:54
#74 Gość_tygrysio_*
Posted 19 September 2007 - 17:59
#75
Posted 19 September 2007 - 19:58
2 user(s) are reading this topic
0 members, 2 guests, 0 anonymous users