[dj.cicho]

Moze jest to i swietny sposob na wychownie dziecka, nie wiem, nie jestem psychologiem ani seksuologiem, ale w czasach walki z pedofilstwem jakos nie wroze powodzenia takim praktykom. Spowoduje to raczej odizolowanie takich rodzin od "normalnego" spolecznstwa, co prowadzi raczej do wrecz odwrotnych skutkow - wychowania w alienacji i robieniu dziecku krzywdy. Osobiscie (jezeli to prawda) mnie to odrzucilo i wzburzylo. Nie chce byc "staroswiecki", ale uwazam, ze dotychczasowe metody sa jak najbardziej sluszne. Zawsze mozna znalezc jakies odstepstwa od normy (gwalciciele, pedofile itd) ale to chyba juz sprawa jednostek a nie caloksztaltnego wychowania aktualnej (malych i duzych) spolecznosci.

[menelek]

Niestety, potem wielu tych ludzi porobilo kariery w nauce, np mam ksiazke jednego znich, gdzie pisze z powaga ze plec nie ma znaczenia, ze w odpowienim wieku mozna zmienic KULTUROWO plec dziecka. Bo to, czy ktos jest chlopcem czy dziewczynak to tylko sprawa naciskow srodowiskowych itd itd.

Spotkałem raz studentkę, która twierdziła to samo. Z tego co wiem, do pewnego niedawnego czasu cały świat był w błędzie, więc zależy z którego roku wspomniana książka

[BiM Service]

To ja proponuje zrobic sezon polowan na autorow takiej broszurki - od tak dla zachowania rownowagi psychicznej czytelnikow tego materialu

[korniszon]

Niestety, potem wielu tych ludzi porobilo kariery w nauce, np mam ksiazke jednego znich, gdzie pisze z powaga ze plec nie ma znaczenia, ze w odpowienim wieku mozna zmienic KULTUROWO plec dziecka. Bo to, czy ktos jest chlopcem czy dziewczynak to tylko sprawa naciskow srodowiskowych itd itd.

W to akurat za bardzo nie uwierzę, choć do pewnego stopnia wpłynąć na płeć można. To jest w ogóle duże zagadnienie z cyklu gender studies o opozycji pomiędzy sex (czyli płcią zdefiniowaną przez fizycznosć) a gender (czyli płcią jako efekcie wychowania, czyli kształtowania kulturowego). Wpłynąć można, ale nie do końca. Okazuje się bowiem, że kobiety i mężczyźni mają różne predyspozycje wynikające z posiadanej płci. Przykład trochę od czapy, ale dający do myslenia: całkiem niedawno pojawił się artykuł o tym, że małe małpy (gatunku nie pamiętam) o różnych płciach wybierały różne (ludzkie) zabawki. Okazało się, że samczyki wybierają raczej pojazdy, ciężarówki, a samiczki wybierały raczej lalki.
http://www.azstarnet...eadlines/108552

A co do tematu głównego to istnieje coś takiego jak masturbacja dziecięca, która pojawia się u wielu dzieci do 4 r.ż, później zanika, by pojawić się z powrotem w wieku dorastania. Podejrzewam, że ulotka miała na celu uświadomienie rodzicom, że jest to normalne zjawisko i że nie należy piętnować dziecka z tego powodu, że się samo dotyka. Trochę rzeczywiście może przegięli w formie uświadamiania tego dziecku, ale to już nie nam oceniać, tylko specjalistom z dziedziny seksuologii.

[DoMiNiQuE]

Ja mam pomysl. Wyslemi im Romana! Na zawsze ;-)

[Filip454]

Ekhm. Moje śniadanie było pyszne, ale BYŁO

Trochę rzeczywiście może przegięli w formie uświadamiania tego dziecku

TROCHĘ

[jar]

- mozna by tak to probowac nazwac: - jeden kierunek - wychowanie ku realizacji "mi sie chce" (dominanta potrzeb cielesnych) - drugi - "ja chce". (nie zawsze w zgodzie z tym, na co moja cielesnosc ma akurat ochote) Przyklad, choc moze zbyt ekstremalny: czy wierzymy, ze wowczas w Waszym wieku bedacym dziewczynom i chlopakom z "Zoski" i "Parasola" :"chcialo sie" nadstawiac karku ? A cos czy ktos ich tak a nie inaczej wychowal. Jak zawsze Jacek A.R. Temat tego watku jest w moim rozumieniu ilustracja kolejnego etapu sporu o model humanizmu. Pamietam sprzed lat, jak w jednym z panstw skandynawskich zapewniano regularne wizyty prostytutek oplacane z funduszy publicznych w domach opieki psychiatrycznej dla mezczyzn. Podobnie dyskutowano o wprowadzeniu takiego serwisu dla wiezniow samotnych mezczyzn. Zkladajac dobre intencje takich projhektow, jest to kolejny etap konfrontacji swiatopogladowej, toczacego sie przynajmniej od czasow Renesansu.