Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Harry Potter and the Deathly Hallows


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
225 odpowiedzi w tym temacie

#101 db

db
  • 771 postów

Napisano 29 lipca 2007 - 23:13

Ostatnio przeczytalem dobra ksiazke Andrzeja Glowackiego - "Z glowy". Mam zalozyc nowy watek o ksiazkach? A moze kazdy napisze co LUBI. Ksiazki sa drogie, wiec przyda sie fachowa porada. Mysle, ze wszyscy cos wybiora dla siebie.
Zachecam, bo sam chce kupic kilka tytulow, a gotoweczki brak, oj brak.


popieram, mam dość tv i komputerów - czytnął bym coś ciekawego sobie :)

#102 pank

pank
  • 1 548 postów
  • Skądwawa

Napisano 29 lipca 2007 - 23:20

Jak ktoś jeszcze nie czytał, to polecam "Paragraf 22" Hellera. Najbardziej wykręcona i zabawna książka jaką czytałem. Cytacik na zachętę: „Robiłem to, żeby zachować twarz, w razie gdyby ktoś mnie przyłapał na tym, że noszę dzikie jabłka w ustach. Mając gumową piłeczkę w dłoni, mógłbym wyprzeć się dzikich jabłek w ustach. Gdyby ktoś mnie spytał, dlaczego trzymam dzikie jabłka ustach, mogłem po prostu otworzyć dłoń i pokazać, że trzymam gumową piłeczkę, a nie dzikie jabłka, i nie w ustach, tylko w dłoni. Pomysł był dobry, ale nie wiedziałem, czy ludzie coś z tego rozumieją, bo niełatwo jest coś wytłumaczyć, kiedy się mówi z dzikimi jabłkami w ustach”

#103 dj.cicho

dj.cicho
  • 574 postów

Napisano 29 lipca 2007 - 23:30

Najbardziej wykręcona i zabawna książka jaką czytałem.


Moglbyc cos wiecej? Moze jakies porownanie. Nie chodzi mi o streszczenie ;-) tylko tak zeby wiecej swiatla bylo. No wiesz, zachecic.
"Piekni dwudziestoletni" to tez "wykrecona" ksiazka, ale ostatnio nabralem ochoty na cos bardziej jak "Mistrz i Malgorzata" wlasnie, czyli lekko i przyjemnie. No i odrywa od codziennosci.

#104 pank

pank
  • 1 548 postów
  • Skądwawa

Napisano 29 lipca 2007 - 23:38

Moglbyc cos wiecej? Moze jakies porownanie. Nie chodzi mi o streszczenie ;-) tylko tak zeby wiecej swiatla bylo. No wiesz, zachecic.
"Piekni dwudziestoletni" to tez "wykrecona" ksiazka, ale ostatnio nabralem ochoty na cos bardziej jak "Mistrz i Malgorzata" wlasnie, czyli lekko i przyjemnie. No i odrywa od codziennosci.


Nie ma do czego porównać, jest to książka do którą przeczytałem już chyba z 10 razy i jeszcze mi się nie znudziła. Nie słyszałem jeszcze o nikim komu by się nie podobała. "Mistrz i Malgorzata" to też arcydzieło ale w zupełnie innym klimacie, ale jak leży Ci takie poczucie humoru jak u Bułhakowa to paragraf powinien Ci też leżeć. Równie zabawne jak tak książka są chyba tylko skecze Monty Pythona.

#105 banan

banan
  • 765 postów
  • SkądChi-Town, Rëmiô, Gotenhafen

Napisano 29 lipca 2007 - 23:47

Ja polecam "Alchemik"a Paolo Coelho. Nie jest to "ksiazka" tylko dluzsze opowiadanie. Bardzo milo sie czyta.

#106 zbieraj

zbieraj
  • 1 016 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 29 lipca 2007 - 23:48

MOŻE Z CAPS LOCKIEM DO WAS DOTRZE: ZAŁÓŻCIE TEMAT O INNYCH KSIĄŻKACH. MIELIŚMY SIĘ TUTAJ WYPOWIADAĆ O NAJNOWSZYM TOMIE HARREGO POTTERA. dżizas... -.-;

#107 pank

pank
  • 1 548 postów
  • Skądwawa

Napisano 29 lipca 2007 - 23:56

MOŻE Z CAPS LOCKIEM DO WAS DOTRZE: ZAŁÓŻCIE TEMAT O INNYCH KSIĄŻKACH. MIELIŚMY SIĘ TUTAJ WYPOWIADAĆ O NAJNOWSZYM TOMIE HARREGO POTTERA.
dżizas... -.-;


Najnowszy tom Harrego Pottera sucks. Dziękuję za uwagę. Jaki masz problem z tym że przy okazji obrzucania się błotem polecimy parę naprawdę wartościowych książek? Dżizas.

---- Dodano 29-07-2007 o godzinie 22:58 ----

Ja polecam "Alchemik"a Paolo Coelho. Nie jest to "ksiazka" tylko dluzsze opowiadanie. Bardzo milo sie czyta.


W temacie o Potterze Coelho jest jak najbardziej na miejscu. Literatura równie wątpliwej jakości.

#108 banan

banan
  • 765 postów
  • SkądChi-Town, Rëmiô, Gotenhafen

Napisano 29 lipca 2007 - 23:59

TAK JAK KAZDY TOM HARREGO POTTERA ROWNIEZ NAJNOWSZY UWAZAM ZA STRATE CZASU I FINANSOW. DZIWI MNIE CO LUDZI W TYM FASCYNUJE. CZESTO DOROSLI MEZCZYZNI FASCYNUJA SIE NASTOLETNIM CHLOPCEM KTORY LATA NA MIOTLE??? DZIWNE

#109 pank

pank
  • 1 548 postów
  • Skądwawa

Napisano 30 lipca 2007 - 00:03

TAK JAK KAZDY TOM HARREGO POTTERA ROWNIEZ NAJNOWSZY UWAZAM ZA STRATE CZASU I FINANSOW. DZIWI MNIE CO LUDZI W TYM FASCYNUJE. CZESTO DOROSLI MEZCZYZNI FASCYNUJA SIE NASTOLETNIM CHLOPCEM KTORY LATA NA MIOTLE??? DZIWNE


Nie tylko dziwne ale i karalne.

#110 dj.cicho

dj.cicho
  • 574 postów

Napisano 30 lipca 2007 - 00:05

Nie ma do czego porównać, jest to książka do którą przeczytałem już chyba z 10 razy i jeszcze mi się nie znudziła. Nie słyszałem jeszcze o nikim komu by się nie podobała. "Mistrz i Malgorzata" to też arcydzieło ale w zupełnie innym klimacie, ale jak leży Ci takie poczucie humoru jak u Bułhakowa to paragraf powinien Ci też leżeć. Równie zabawne jak tak książka są chyba tylko skecze Monty Pythona.


W takim razie bardzo mi odpowiada :)

Zalozylem nowy watek.

#111 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 30 lipca 2007 - 01:39

Nie ma do czego porównać, jest to książka do którą przeczytałem już chyba z 10 razy i jeszcze mi się nie znudziła. Nie słyszałem jeszcze o nikim komu by się nie podobała. "Mistrz i Malgorzata" to też arcydzieło ale w zupełnie innym klimacie, ale jak leży Ci takie poczucie humoru jak u Bułhakowa to paragraf powinien Ci też leżeć. Równie zabawne jak tak książka są chyba tylko skecze Monty Pythona.


No to jestem dziwny. Mistrz i Malgorzata mi lezy, Monty Python rowniez ale Paragraf 22 ni cholerci. ;]

#112 reRESERVEDFX

reRESERVEDFX

    /////AMG

  • 2 111 postów
  • SkądBurr Ridge, IL

Napisano 30 lipca 2007 - 03:20

Ehh zostawcie wszystkich w spokoju. Kazdy ma gusta. Jedna osoba moze lubiec chlopca fruwajacego na miotle, a drugi pana tadeusza. Tyle.

#113 pank

pank
  • 1 548 postów
  • Skądwawa

Napisano 30 lipca 2007 - 08:51

No to jestem dziwny. Mistrz i Malgorzata mi lezy, Monty Python rowniez ale Paragraf 22 ni cholerci. ;]


Ooo, a czemu?

---- Dodano 30-07-2007 o godzinie 07:53 ----

Ehh zostawcie wszystkich w spokoju. Kazdy ma gusta. Jedna osoba moze lubiec chlopca fruwajacego na miotle, a drugi pana tadeusza. Tyle.


Stary, to jest dyskusja na forum, które właśnie od tego jest, w dodatku sam zacząłeś temat. Poza tym w przypadku HP to mówmy raczej o guścikach.

#114 Scroller

Scroller
  • 322 postów
  • Skądxxxxxx

Napisano 30 lipca 2007 - 09:58

Ale sluchaj jaka roznica? Ja uwazam to za sprzeczne z jakim kolwiek zdrowym rozsadkiem...

Jednak przy okazji nie obrazam ludzi wierzacych ani samej wiary.


Chcesz lzejszy przyklad, wez zespol xyz. Ich Troje? Sam nie lubie, nie widze w tym KOMPLETNIE nic ciekawego. Ale nie wyzywam od ciotowatego brzmienia. Hip Hop? Death Metal?


Powiedz mi czym sie interesujesz a znajde Ci cos co uwazam za kompletny bezsens i zaczne obrazac. Podoba Ci sie to?


Ty, ale się nie gotuj tak, ok?!? Napisałem, że *fabuła* jest "ciotowata". Obraziłem fabułę? Pewnie fabuła jest na mnie z tego powodu bardzo obrażona...

Możesz sobie czytać co chcesz. Nawet książkę telefoniczną. Mi to rybka. Wyraziłem tylko swoją opinię na ten temat.

#115 kadargo

kadargo
  • 1 312 postów

Napisano 30 lipca 2007 - 10:08

moja corka (12l.) czyta HP, w sumie jej sie podoba, sam probowalem ale sorry nie dalem rady :) nawet probowalem pomoc sobie filmem ale to tez bylo ponad moje sily przyjmowania infantylnej rozrywki w takim stezeniu. pozdrawiam wszystkich "piotrusiow panow" ;)

#116 zbieraj

zbieraj
  • 1 016 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 30 lipca 2007 - 11:00

Szkoda tylko, że 7 tom nie został podzielony na dwie/trzy książki, bowiem widać, że autorka starała się na szybko "streścić" przebieg wydarzeń

#117 Gość_tygrysio_*

Gość_tygrysio_*

Napisano 31 lipca 2007 - 00:41

Szczerze to odpuściłem sobie czytanie całego wątku w momencie jak zaczeła sie bardziej "stanowcza" wymiana poglądów gdyż trudno mi się bedzie ustosunkować bo jakoś do tej pory nie czułem fenomenu tej pozycji i jej przeczytania (chyba ze względu na wiek) :) (zrozumiałem zarazem że chyba w tym wątku nie uzyskam odpowiedzi na pytanie ktore mnie nurtuje) Ostatnio natomiast znalazłem czas żeby wreszcie zobaczyć o "sooo w tym całym Harrym chodziiii (swoją drogą szybko no nie) :) i zobaczyłem narazie dwie pierwsze części filmu ( na drugiej sie troche nudziłem) . Mam prośbe czy ktoś może mi napisać kto umiera w ostatniej cześci HP :).... ?? :)- chciałbym zaspokoić swoją czystą ciekawość :)

#118 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 31 lipca 2007 - 06:28

Mam prośbe czy ktoś może mi napisać kto umiera w ostatniej cześci HP :).... ?? :)- chciałbym zaspokoić swoją czystą ciekawość :)


Ale niech ten ktos napisze Ci to na priw, zeby inni mieli przyjemnosc z ogladania filmu/ czytania ksiazki.

#119 Simborek

Simborek
  • 1 272 postów
  • SkądZewsząd. Obywatel Świata.

Napisano 31 lipca 2007 - 10:35

Szczerze to odpuściłem sobie czytanie całego wątku w momencie jak zaczeła sie bardziej "stanowcza" wymiana poglądów


Taki rozwój wydarzeń to niestety wynik czytania "dobrych książek" przez niektórych ;).

Niektórzy zaczynają po nich wierzyć, że są 'lepsi od innych/mają lepszy gust', bo czytają "lepsze książki" - to chyba najlepszy dowód, że do nich jeszcze nie dorośli.

Widocznie nigdzie w tych książkach nie napisano, że o gustach się nie dyskutuje, a ludzie mogą być jedynie różni od siebie, a nie lepsi - czy to prawda, pank? :)

#120 pank

pank
  • 1 548 postów
  • Skądwawa

Napisano 31 lipca 2007 - 10:52

Widocznie nigdzie w tych książkach nie napisano, że o gustach się nie dyskutuje, a ludzie mogą być jedynie różni od siebie, a nie lepsi - czy to prawda, pank? :)


Jest prawie tak jak mówisz. W żadnej mądrej książce nie napisano że o gustach się nie dyskutuje, bo niby czemu nie można? To że nie można wymyślili chyba ci dla których taka dyskusja jest mało wygodna. Co do tego że ludzie nie mogą być lepsi a są tylko różni to idąc za tym tokiem rozumowania można by napisać że Hitler nie był gorszy od Matki Teresy, był tylko różny - czy to prawda Simborek? A jeżeli chodzi o mnie to nie uważam się za kogoś lepszego od innych, natomiast uważam że od czytaczy HP gust mam bardziej, nazwijmy to, wybredny, co nie znaczy że miałbym opory żeby usiąść z nimi przy piwku. Czy taka odpowiedź Cię satysfakcjonuje?

#121 Simborek

Simborek
  • 1 272 postów
  • SkądZewsząd. Obywatel Świata.

Napisano 31 lipca 2007 - 11:28

Jest prawie tak jak mówisz. W żadnej mądrej książce nie napisano że o gustach się nie dyskutuje, bo niby czemu nie można? To że nie można wymyślili chyba ci dla których taka dyskusja jest mało wygodna. Co do tego że ludzie nie mogą być lepsi a są tylko różni to idąc za tym tokiem rozumowania można by napisać że Hitler nie był gorszy od Matki Teresy, był tylko różny - czy to prawda Simborek? A jeżeli chodzi o mnie to nie uważam się za kogoś lepszego od innych, natomiast uważam że od czytaczy HP gust mam bardziej, nazwijmy to, wybredny, co nie znaczy że miałbym opory żeby usiąść z nimi przy piwku. Czy taka odpowiedź Cię satysfakcjonuje?


No nie do końca.

Bo Hitler jest od Matki Teresy jedynie odmienny - ludzie z natury nie są źli.
Tylko ich czyny mogą być złe i tu możemy znaleść znaczącą przepaść pomiędzy czynami Hitlera, a Matki Teresy :).

Ale w sumie jest to odpowiedź satysfakcjonująca :).


PS. Czytacze HP zapewne nie mogą jeszcze legalnie pić piwa :D

#122 pank

pank
  • 1 548 postów
  • Skądwawa

Napisano 31 lipca 2007 - 11:38

No nie do końca.

Bo Hitler jest od Matki Teresy jedynie odmienny - ludzie z natury nie są źli.
Tylko ich czyny mogą być złe i tu możemy znaleść znaczącą przepaść pomiędzy czynami Hitlera, a Matki Teresy :).


Jasne, tylko czyny to nie samodzielne byty. Twierdzenie że to nie Hitler był zły tylko jego czyny jest IMO dość karkołomne.

Ale w sumie jest to odpowiedź satysfakcjonująca :).


Się cieszę.

PS. Czytacze HP zapewne nie mogą jeszcze legalnie pić piwa :D


Ale dla takich czytaczy ta książka jest, jak miałem 11 lat podobał mi się Papa Dance, ja pisałem o czytaczach którzy już piwko pić mogą ale poziom oczytania zatrzymał im się w podstawówce.

#123 scurvy_shadow

scurvy_shadow
  • 825 postów
  • SkądŁódź

Napisano 31 lipca 2007 - 12:47

Karkolomne ale prawdziwe. Hitler jako taki nie byl zly. Nie mozna powiedziec tak po prostu o czlowieku, ze jst zly... Bo w jakim sensie zly? Zly jak wadliwa tasma komputerow? Zly jako nieudany? Glownie chodzi o to jak sie zachowuje, jakie czyny wykonuje... A tak wogole pank, mam pytanie? Jesli czytalem HP i moge pic piwo to w Twojej opini moj poziom czytania (o ile cos takiego mozna przyjac, ze istnieje) zatrzymal sie w podstawowce?

#124 pank

pank
  • 1 548 postów
  • Skądwawa

Napisano 31 lipca 2007 - 12:56

Karkolomne ale prawdziwe. Hitler jako taki nie byl zly. Nie mozna powiedziec tak po prostu o czlowieku, ze jst zly... Bo w jakim sensie zly? Zly jak wadliwa tasma komputerow? Zly jako nieudany?
Glownie chodzi o to jak sie zachowuje, jakie czyny wykonuje...



Dla mnie jedno z drugim jest dosyć ściśle związane. Ale ja z tych co truskawki cukrem...

A tak wogole pank, mam pytanie? Jesli czytalem HP i moge pic piwo to w Twojej opini moj poziom czytania (o ile cos takiego mozna przyjac, ze istnieje) zatrzymal sie w podstawowce?


To że czytałeś nie świadczy o niczym, jeżeli Ci się ten typ literatury podoba, to tak, sądzę że Twój poziom oczytania zatrzymał się w podstawówce. Jak bym chciał być bardziej poprawny politycznie powiedziałbym że Twoje fascynacje literackie są dość ekscentryczne. Ale luz, niedawno wpadły mi w ręce "dzieci z bullerbyn" mojej małej siostrzenicy, a ponieważ dziecięciem będąc uwielbiałem tą książkę z ciekawości zacząłem ją kartkować, skończyło się na tym że odłożyłem ją dopiero jak przeczytałem całą i muszę powiedzieć że miałem sporą frajdę.

#125 StaweB

StaweB
  • 75 postów

Napisano 31 lipca 2007 - 13:04

jak by ktos chcial hp 7 po polsku to na pw moge podeslac linki. i wogole sie nie zgadzam z prostota i dziecinnoscia hp...ale o tym nie chce dyskutowac..... pozdrawiam




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych