Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Ile placimy za sprzet Apple, a ile za marke Apple?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
495 odpowiedzi w tym temacie

#351 renqien

renqien

    Koniec...


  • 20 740 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 30 sierpnia 2011 - 12:36

To se pogadali... :D

#352 czacha

czacha

    fotografista ;)

  • 2 209 postów
  • SkądBiałystok

Napisano 30 sierpnia 2011 - 12:51

Po jajco ;)

Bylo tak od razu ;)

#353 elita

elita

  • 3 034 postów
  • SkądKalisz, PL

Napisano 30 sierpnia 2011 - 13:12

Oczywiście ile zarobił dzięki mbp+appstore to już się nie liczy :) Z resztą wątpię w tą różnicę, za 2500 "porównywalny" dell to pewnie jakieś studio 1550 z baterią na 3h max jak nowa.

#354 macieks72

macieks72

  • 9 873 postów

Napisano 30 sierpnia 2011 - 13:17

Stary, ile razy można pisać "DLA MNIE" porównywalny, VOSTRO 1520. Tak, bateria jak i wiele innych rzeczy jest troszkę innych, gorszych/lepszych. DLA MNIE jest porównywalny. Aj sorry i to było 3000 zł chyba raczej, nie 2500 zł. Ale to nie ma znaczenia, inny za 2000, 2500 może być dla kogoś innego porównywalny z innym droższym Makiem. Przecież wszystko się odnosi do preferencji/potrzeb użytkowania, a nie cyferek. Dobra, kończę bo widzę że nie czaicie o co mi chodzi. Jeszcze raz, na "do widzenia" napiszę, że było to tylko przykład na te procentowe wartości na rynku wtórnym, które nijak się mają do rzeczywistych pieniędzy (ale to zależy od preferencji człowieka co dla kogo jest porównywalne), aha bo zaraz ktoś wyskoczy (czacha już wyskoczył) jestem zadowolony z MBP bardzo i nic te moje przykłady (wyliczenia) nie mają wspólnego z moim zadowoleniem czy też nie zadowoleniem. Ile kto zarobił na sprzęcie wykonując pracę pomijam to celowo. Ale jeśli przykładowo tyle samo używam della co mbp to wychodzi to 50/50?

#355 arturcisz

arturcisz
  • 10 155 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 30 sierpnia 2011 - 13:31

Tu chodzi ogólnie o wartość na rynku wtórnym, na rzeczy markowe nadal jest pobyt, nadal są w cenie. Zobacz auta czy nawet ciuchy.

#356 macieks72

macieks72

  • 9 873 postów

Napisano 30 sierpnia 2011 - 13:39

Dobra, to napisz mi czy mniej tracisz na porównywalnych dżinsach "7 for all makind" za 700zł czy "Levisach 501" za 250 zł? Dla mnie są porównywalne. Markowe? Markowe, tak jak mbp i dell.

#357 arturcisz

arturcisz
  • 10 155 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 30 sierpnia 2011 - 13:42

Nie wiem ile tracisz, bo nie to było moim przesłaniem. Nie umiem Tobie tego lepiej wytłumaczyć.

#358 koyoot

koyoot
  • 2 235 postów
  • SkądKoło, PL

Napisano 30 sierpnia 2011 - 13:50

Zeby rozstrzygnac to w jaki sposob postrzegamy marke dana czy Dell, czy Apple, czy HP, posluze sie metafora. Swiatem rzadzi pieniadz. Za pieniadze mozna kupic wszystko, kazdego, nawet poleciec w kosmos. Wielu ludzi w taki sposob postrzega rzeczywistosc. Pytanie pojawia sie takie: co by bylo, gdyby na ziemi nie bylo ludzi, to czy pieniadze same w sobie moglyby w jakikolwiek sposob cokolwiek zrobic? Odpowiedz jest prosta i oczywista. To my decydujemy o tym co jest dla nas markowe, luksusowe, oraz ile jest warte. To co Apple posiada to caly ekosystem i spolecznosc stworzona wokol marki. W srodku to zwykly PC, z nietypowym oprogramowaniem(w stosunku do Windows). Czy warto za to doplacic kilkadziesiat procent? To juz niech kazdy zdecyduje sam.

#359 elita

elita

  • 3 034 postów
  • SkądKalisz, PL

Napisano 30 sierpnia 2011 - 13:51

macieks72: dla Ciebie porównywalny, to nie chodzi że w ogóle porównywalny. Ja też mógłbym pracować na laptopie za 1500 i za 5000 i uważać że są dla mnie porównywalne, no i ten za 1500 mógłby być nawet pod kilkoma względami lepszy. Tym bardziej że z komputera to używam tylko www i poczte i reszta to konsola na ssh lub rdp, więc za dużo nie potrzebuję - ale nie napiszę że z tego powodu są porównywalne. Różnice drzemią w szczegółach, a cena nie idzie liniowo w stosunku do możliwości. Popatrz na ceny cpu u intela, i5 potrafi być 50% droższa, a o 10% mieć wyższy zegar. Powiesz że te procesory są porównywalne, ale za jednego trzeba dać 150$ a za drugiego 220$ itd. Więc laptop z tym drugim musi być droższy - proste. Tak dokładając cegiełka po cegiełce, a każdy element może być 10% lepszy a 50% droższy i są efekty. Np accu są bardzo drogie, szczególnie te które mają ciągnąć laptopa 7h, matryce nie 1360 a 1440 i cena 2x taka itd. Więc subiektywne porównanie użytkownika nie ma się nijak do obiektywnego porównania. W Twoim MBP może siedzieć cpu za $300 a w dellu za $120 - napiszesz że dla Ciebie subiektywnie działają tak samo, ale $180 to już 600zł różnicy na 1 elemencie.

#360 NouNejm

NouNejm
  • 717 postów
  • SkądToruń

Napisano 30 sierpnia 2011 - 14:09

Nie wiem jakie rozszerzenie, C2D 2,53GHz, i 4GB Ram, ale to nieistotne czy 500 zł w tą czy w tamtą. Ale ok, niech będzie i 2500 zł, to się robi 3300 zł straty, gdzie tu opłacalność w porównaniu z tym DELL-em? Oba są dla mnie jak już pisałem porównywalne, na obu mogę śmiało pracować tak samo wygodnie, szybko, przyjemnie, etc, co zresztą robię.


Właśnie, to model z rozszerzonym procesorem, to tak jak biorąc podstawowy model tegoroczny MBP 13'' możesz zapłacić 4000zł, a rozszerzony z 5500zł, jeżeli bierze się podstawowe modele, to wtedy się opłaca. ;>

#361 macieks72

macieks72

  • 9 873 postów

Napisano 30 sierpnia 2011 - 14:12

elita - tak zgadza się że dla mnie porównywalny nie znaczy, że "w ogóle" porównywalny, ale co to znaczy "w ogóle", przecież wszystko się tyczy naszych preferencji, trudno określić czy ten dell jest lepszy czy gorszy od mbp, nawet nie trudno, a najzwyczajniej się nie da tego zrobić. Nie ma czegoś takiego jak "ogólnie lepszy". 3 lata gwarancji vs. 1 rok, dla niektórych przez to może być dużo lepszy dell niż mbp z super gładzikami i aluminium, a dla innych nie. Tak samo system osx dla jednych może być zaletą dla innych wadą, mat vs. szkło. etc. Naprawdę obiektywnie porównuję te dwa komputery i wydają się być bardzo podobne. arturcisz - więc co było Twoim przesłaniem? Ja też nie wiem jak Ci to wytłumaczyć. Bo widzisz raz piszesz o tym, że wszystko zależy od punktu siedzenia, a innym razem że to jest nie istotne, przynajmniej teraz tak z tego wynika. Napisz mi proszę jakie znaczenie ma wartość procentowo na rynku wtórnym skoro za dużo droższe porównywalne rzeczy zawsze jesteś bardziej w plecy sprzedając je na rynku wtórnym, pomimo że procentowo dostaniesz więcej, ale jakie to ma znaczenie jeśli na takiej operacji więcej tracisz. NouNejm - model z procesorem 2,26 Ghz (najsłabszy wtedy C2D) kosztował wtedy chyba 500zł taniej a nie 1800.

#362 arturcisz

arturcisz
  • 10 155 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 30 sierpnia 2011 - 15:36

arturcisz - więc co było Twoim przesłaniem? Ja też nie wiem jak Ci to wytłumaczyć. Bo widzisz raz piszesz o tym, że wszystko zależy od punktu siedzenia, a innym razem że to jest nie istotne, przynajmniej teraz tak z tego wynika. Napisz mi proszę jakie znaczenie ma wartość procentowo na rynku wtórnym skoro za dużo droższe porównywalne rzeczy zawsze jesteś bardziej w plecy sprzedając je na rynku wtórnym, pomimo że procentowo dostaniesz więcej, ale jakie to ma znaczenie jeśli na takiej operacji więcej tracisz.


A więc, uczono mnie, na studiach (Zarządzanie i Marketing), że markowe rzeczy wolniej tracą swoja wartość, czyli na rynku wtórnym osiągają wyższe ceny, niż nie markowe. Tylko tyle. Nie chcę sie licytować, bo mnie męczą dyskusje w stylu, to jest lepsze niż to. Jeden lubi frytki, a drugii ryż. Proste.
Choć bardziej mnie wkur**** jak ktoś mi przychodzi i wykłada, że chu***** wydałem WŁASNĄ kasę, że przepłaciłem, że mogę mieć lepsze CYFERKI, a ogolnie to Apple to lans itp (macieks72 nie pisze o Tobie ;) )

#363 macieks72

macieks72

  • 9 873 postów

Napisano 30 sierpnia 2011 - 15:44

To masz rację, tak to jest że markowe rzeczy mogą mniej tracić na wartości niż nie markowe. Ja z tym się nie spieram, masz rację 100%, ale mi o coś innego chodziło bo to jest mało ważne jak dla mnie co ile traci procentowo na wartości, dlatego dałem przykład że pomimo procentowo większej wartości na rynku wtórnym do ceny nowego produktu, można więcej stracić jeśli porównamy dwa podobne produkty, dużo tańszy z dużo droższym, jak dla mnie to właśnie jest istotne bo przekłada się na pieniądze, a przecież o nie chodzi jeśli coś sprzedajemy, a nie procent wartości nowego produktu. A co do drugiej części kompletnie mnie nie interesuje co kto kupuje i za ile, więc dobrze że nie piszesz o mnie bo by to nie było prawdą ;)

#364 goodboy25

goodboy25
  • 4 354 postów
  • SkądWaWa

Napisano 31 sierpnia 2011 - 09:53

Wielu ludzi w Polsce ciagle narzeka, ze za malo zarabia. A ja pytam: czy ktos im nie pozwala zarabiac wiecej? Prawda jest taka, ze wszyscy chca zarabiac wiecej, ale nic wiecej z siebie nie dajac. Wola zaharowac sie za grosze w Biedronce, niz samemu wziac sprawy w swoje rece. Slyszy sie czesto, ze w Polsce mamy kapitalizm dla wybranych, ale prawda jest taka, ze kapitalizm jest zawsze i wszedzie dla wybranych. Natomiast bycie "wybranym" to tak naprawde posiadanie pomyslu na siebie i obranie drogi realizacji tego pomyslu.
Czesto widze ludzi z mozliwosciami, ktorzy pracuja dla kogos za duzo mniejsze pieniadze, a na pytanie, czemu nie zaczna pracowac dla siebie odpowiadaja: "bo tak latwiej". No coz, albo latwiej za mniej, albo trudniej za wiecej. Jest to indywidualny wybor kazdego z nas, wraz ze wszelkimi jego dobrymi i zlymi konsekwencjami.

A więc wg Ciebie Polska sukcesu to tylko Polska ludzi pracujących dla siebie? Oczekujesz, żeby wszyscy Polacy założyli firmy? Miarą kraju o wyższym standardzie materialnym nie jest sukces najzdolniejszych i najbogatszych, tylko życie na przyzwoitym poziomie tych mniej zdolnych, nie-kreatywnych, nie mających własnych firm, pracujących u kogoś, reasumując przeciętnych. Tak jest w cywilizowanych krajach i dlatego tam sprzątaczka i kasjerka z biedronki kupią sobie iMaka,czy MBP. U nas niestety nie ma rozwiniętej klasy średniej, są biedni, którzy zarabiają grosze i są bogaci, którzy ich zatrudniają, nimi kierują i się z nich śmieją, uważając, że jakość pracy jest niska, ale im nie przeszkadza płacić pensje poniżej jakiejkolwiek krytyki. Tak się koło polskiej patologii zamyka :)

Wartość sprzętu Apple zgadzam się mniej traci z biegiem lat, ale nie jest wcale tak różowo jak niektórzy tu opowiadają. Mniej traci, bo marka Apple jest trendy. Tak samo jak Apple z Was zzdziera przy zakupie w sklepie, tak i Wy potem zdzierać sprzedając na allegro, jedno bezpośrednio wynika z drugiego. Poza tym to się nie tylko tyczy Apple, bo laptopy Sony też trzymają cenę przez długi czas jako używki. Pytanie, czy to w ogóle powinno być istotne przy zakupie? Kupić już mając w myśli, żeby sprzedać? No, chyba, że ktoś zmienia sprzęt jak rękawiczki, tzn wraz z corocznym kalendarzem nowych generacji....

#365 czacha

czacha

    fotografista ;)

  • 2 209 postów
  • SkądBiałystok

Napisano 31 sierpnia 2011 - 10:13

Ktos kto kupuje nowy sprzet co roku ma gdzies ceny, spadki i odsprzedaze - jego po prostu na to stac ;) Podobnie jak ludzi ktorzy komputerow uzywaja do pracy - cena Apple nie robi zadnego wrazenia ... jest to kolejny z koniecznych kosztow do poniesienia i nie ma co sie nad nim za bardzo zastanawiac.

#366 elita

elita

  • 3 034 postów
  • SkądKalisz, PL

Napisano 31 sierpnia 2011 - 10:47

goodboy25: To co piszesz to prawda, ale jak świat światem był ucieśniany i ucieśniający, chcesz zmienić świat? Gdyby moje lepsze zarobki nie zależały od mojej kreatywności, bo za stanie na taśmie i przykręcanie śrubki co detal miałbym tak samo albo niewiele gorzej to może bym się nie męczył w kreowanie? Po co mi kredyty inwestycyjne, ryzyko itd. i związany z tym bilans nerwów, do tego wigi, krsy, us, zusy, gusy, moje mgr inż. itd. Robię to jednak aby odnaleść się w obecnych realiach. Gdybym miał 6-7k w bierdronce na dotowarowaniu to po co mi ww g.? Ale kto wtedy by pchał świat do przodu i porządkował entropię sięgającą dalej niż półka sklepowa?

#367 goodboy25

goodboy25
  • 4 354 postów
  • SkądWaWa

Napisano 31 sierpnia 2011 - 11:27

@elita A zmieniasz świat swoją kreatywnością, coś wnosisz dla potomnych? Ludzi cokolwiek zmieniających jest niewielu, być może jesteś jednym z nich. Tu nawet nie chodzi o zmienianie świata, tylko polskiej patologii. Jesteś zdolny, kreatywny to super, pracuj na własny rachunek i zarabiaj krocie, ale dlaczego mają z tego faktu wynikać pensje 1-3k netto dla nie-kreatywnych? Jak zapewne wiesz dobre pensje warstwy mało zdolnej na zachodzie nie determinują spadku rozwoju inteligencji, wręcz przeciwnie to właśnie tam jest największa inwencja i kreatywność, a my czym możemy się pochwalić informatykami na emigracji? Zresztą to dyskusja na szerszy temat....

#368 koyoot

koyoot
  • 2 235 postów
  • SkądKoło, PL

Napisano 31 sierpnia 2011 - 11:53

goodboy25: To co piszesz to prawda, ale jak świat światem był ucieśniany i ucieśniający, chcesz zmienić świat? Gdyby moje lepsze zarobki nie zależały od mojej kreatywności, bo za stanie na taśmie i przykręcanie śrubki co detal miałbym tak samo albo niewiele gorzej to może bym się nie męczył w kreowanie? Po co mi kredyty inwestycyjne, ryzyko itd. i związany z tym bilans nerwów, do tego wigi, krsy, us, zusy, gusy, moje mgr inż. itd. Robię to jednak aby odnaleść się w obecnych realiach. Gdybym miał 6-7k w bierdronce na dotowarowaniu to po co mi ww g.? Ale kto wtedy by pchał świat do przodu i porządkował entropię sięgającą dalej niż półka sklepowa?


To bardzo proste. Gdybys mial 6-7k zlotych miesiecznie w biedronce na kasie, to w tym co robisz obecnie zarabialbys 5 razy wiecej.

#369 rbej

rbej
  • 596 postów
  • SkądTrójmiasto

Napisano 31 sierpnia 2011 - 12:54

Ale musisz brac pod uwage ze to tylko i wylacznie Twoje zdanie ktore nie jest w zaden sposob bardziej prawdziwe od zdan pozostalych osob ktore wypowiadaja sie w tym watku. To ze dla Ciebie cos jest przewartosciowane nie znaczy ze tak jest na prawde ..


Dokładnie to samo można powiedzieć o prawdziwości zdań wypowiadanych przez Apple fanów....

Pięknie Goodboy sprowadziłeś Streetfighera do parteru, bo tego jego głupot o zarabianiu pieniędzy nie idzie czytać....

#370 czacha

czacha

    fotografista ;)

  • 2 209 postów
  • SkądBiałystok

Napisano 31 sierpnia 2011 - 13:43

Dokładnie to samo można powiedzieć o prawdziwości zdań wypowiadanych przez Apple fanów....

O prawdziwosci przekonań swiadczy ogół, nie margines.

#371 art.mariusz

art.mariusz
  • 1 542 postów
  • SkądKatowice

Napisano 31 sierpnia 2011 - 13:58

czacha nie masz racji.

---------- Wpis dodano o 14:58 ---------- Poprzedni wpis dodano o 14:55 ----------

Syndrom grupowego myślenia – Wikipedia, wolna encyklopedia

95% procent ludzi to naśladowcy. Świat tworzy tylko 5% pozostałych zwanych liderami. Widać to też m.in. na na tym forum w różnych rozmowach. Można nawet powiedzieć, że Reklama to zjawisko wykorzystuje jako kamień węgielny w swoim każdym działaniu. Choć paradoksalnie wydaje się, że jest inaczej to zawsze chodzi o uzyskanie zwykłego efektu naśladownictwa.

#372 czacha

czacha

    fotografista ;)

  • 2 209 postów
  • SkądBiałystok

Napisano 31 sierpnia 2011 - 14:06

Ale to nie ma najmniejszego znaczenia - pozycja marki zalezy od tego jak jest postrzegana przez ogol, a nie jednostki. Rynek stanowia ludzie .. nawet jesli to tylko nasladowcy.

#373 art.mariusz

art.mariusz
  • 1 542 postów
  • SkądKatowice

Napisano 31 sierpnia 2011 - 14:09

Przepraszam, nie obraź się. Ale nic nie zrozumiałeś z tego co napisałem. Ogól o jakim piszesz to siła nabywcza. To też jest wynik naśladownictwa liderów w konkretnej grupie docelowej. Nic poza tym. Co do marki. Pozycja marki to też naśladownictwo i konsekwencja jego powtarzania. Strategia marki to w sumie połączenie dwóch chwytów. 1.Jeśli inni to chwalą to na pewno jest dobre. 2. Powtarzane kłamstwo stanie się prawdą.

#374 arturcisz

arturcisz
  • 10 155 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 31 sierpnia 2011 - 14:16

@art.mariusz: Co chcesz udowodnić? Tak się buduje markę, na tym opiera się marketing i...? Amerykę odkryłeś?

#375 art.mariusz

art.mariusz
  • 1 542 postów
  • SkądKatowice

Napisano 31 sierpnia 2011 - 14:19

A zmieniasz świat swoją kreatywnością, coś wnosisz dla potomnych?

goodboy2 — nie chcę Cię smucic ale chodzi chyba tylko o Twoja spermę i dobór naturalny...

---------- Wpis dodano o 15:19 ---------- Poprzedni wpis dodano o 15:17 ----------

Arturcisz — czacha się moim zdaniem mylił i zwróciłem mu na to uwagę?
Co Ty z ty udowadnianiem? :) Nic nie chcę udowadniać. Po prostu mówię jak ja To widzę i na co zwracam uwagę w swojej obserwacji?
— O Co Ty pytasz?




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych