[DonLoth]

Winyl "wraca" bo nie da się go przesyłać internetem i kraść jak inne formaty.
Po wielu nieudanych próbach zabezpieczenia nagrań cyfrowych wytwórnie nie wpadły na lepszy pomysł jak odgrzebanie trupa.

Nie da się??? Hmmm polecam:
[url=http://denon.pl/pl/Product/Pages/Product-Detail.aspx?Catid=HiFiComponents&SubId=Turntables&ProductId=DP200USB]DENON PL | DP-200USB[/url]

nie mówiąc o kilkudziesięciu innych urządzeniach pozwalających na zmianę dźwięku z analoga na cyfrówkę, którą łatwo rozprowadzić po internecie. Przy złożeniu dobrego zestawu z odpowiednimi przewtornikami a/c czy też procesorami dźwięku nie ma problemu ze zgraniem winyla na cd i całą resztę. Ale zarówno pełnego dźwięku jak i całego "rytuału" nie będzie, także jednak przesłanie internetem to nie ten kierunek .

[grzes_l]

i odtwarzacza CD na których dokonałeś takiego odkrycia?

No jak, przeciez CD jest powtarzalne nie to co winyl. Po co Ci model odtwarzacza CD? Czemu od razu o cene nie zapytales?

---------- Wpis dodano o 13:05 ---------- Poprzedni wpis dodano o 12:59 ----------

Zreszta jak ktos slyszy tylko jakosc muzy po cenie podwieszonej, to dyskusja nie ma sensu. Wiedza o tloczeniu tez widze topowa.
A dla Twojej informacji, tak po odsluchaniu plyty na Bambino juz na innych gramofonach bedzie ona brzmiala tak samo, bo placisz w duzej mierze za to by Twoj gramofon nie degradowal plyt za szybko (to niestety glowna wada tej zabawy, ktora preferuje rozwiazania cyfrowe).

[Harpia]

grzes_l Wyczytałeś nie napisane przeze mnie rzeczy!!! Dyskutujesz sam ze sobą? Przemyśl to. Będzie Ci w życiu łatwiej:) Pozdrawiam.

[grzes_l]

To oswiec nas czemu zadales takie nie inne pytanie? Zalety winylu (jak i wady) i CD zna mniej wiecej kazdy. Na nieszczescie oswieconych jak Ty jest niewielu...

[Harpia]

Branża audio tzw. wysokiej jakości zdominowana jest przez mity i półprawdy. Dopóki ich nie odrzucisz nie masz szans na dobry dźwięk. To trochę tak jak z radzieckim naukowcem badającym pająka. Wyrywając kolejne nogi wydawał komendę "pająk idź" i notował, że badany obiekt próbuje się przemieścić. Po wyrwaniu ostatniej nogi zanotował- pająk stracił słuch. Słyszący jakieś zmiany w dźwięku "audiofile" wyciągają i rozpowszechniają zupełnie inne wnioski niż stanowi podstawa zmian. Fajnie jest twierdzić, że gramofon gra fajnie bo rośnie się do rangi eksperta w nie interesującym się tym środowisku które od nastu lat myślało, że gramofony wymarły.

[grzes_l]

Ale gramofon gra fajnie. Bo to ja decyduje co dla mnie gra fajnie, a nie spec od sprzetu grajacego. Co wiecej gdy muze na winyle masteruje sie inaczej niz na CD, daje to wymierny efekt do uslyszenia.

[sancruz3]

Zobacz sobie decka Stanton ST150 tutaj nie bedziesz mial zadnych drgan a cena do przyjecia jak najbardziej. 20km wazy gramofon sprawdzony w niejednym klubie wiec potwierdzam brak drgan i rezonansow

[Harpia]

grzes_l Ja także wolę fajny wygodny samochód. Gdybym jednak się ścigał wybrał bym lepszy do szybkiej jazdy. Gospodyni domowa ma prawo słuchać z radyjka podwieszonego pod półką w kuchni. Nikt jej nie każe z gramofonu:) Dobry sprzęt audio jest dla tych którzy chcą mieć dobrze grający sprzęt aby słuchać artysty takiego jakim jest a nie go "poprawiać". Zakładając, że dobre nie jest to co jest dobra ale to co nam się podoba, odrzucamy wszelkie kryteria i wtedy sprytny producent audio wciska nam kit za abstrakcyjne pieniądze i twierdząc,że jego produkt gra "ładnie". Jak widzisz swoje szanse w rajdzie samochodowym siedząc za kierownicą rodzinnego vana którym Ci się fajnie jeździ? Taka właśnie jest sytuacja we współczesnej branży audio.

[grzes_l]

Zakładając, że dobre nie jest to co jest dobra ale to co nam się podoba, odrzucamy wszelkie kryteria i wtedy sprytny producent audio wciska nam kit za abstrakcyjne pieniądze i twierdząc,że jego produkt gra "ładnie".

Niestety to ma miejsce nawet abstrahujac od gramofonow. Im bardziej podbite basy i soprany tym "ladniej" gra - ze niby dynamiczniej, przestrzenniej i rozne takie bzdety, akurat glownie jesli chodzi o wzmacniacze i te wszystkie systemy EQ.
Wiec i tak uzytkownik zostaje sam z gotowka, ktora ma i w koncu wybiera takie brzmienie, nie wiem: cieple, matowe, sterylne, ostre, ktore mu bardziej lezy i kompletnie nie jest w stanie ocenic jak powinno to brzmiec.

[renqien]

Heh, z tymi basami i sopranami coś mi zostało z młodości. Wtedy liczyło się, żeby żyletki latały w powietrzu, a niskie waliły jak w pudło kartonowe i do tej pory łapię się na tym, że czasami z przyjemnością słyszę u znajomych taki efekt. Na co dzień to męczy, ale od czasu do czasu... Odbieranie muzyki jest jednak bardzo... nie wiem jak to nazwać, subiektywne?

[Harpia]

renqien W 100% zgadzm się, że odbieranie muzyki jest subiektywne. ODTWARZANIE to co innego. Tu dobre jest dobre a złe jest złe. Czy zechce ktoś obronić tezę, że np. kolumna z 15dB dziurą w środku pasma jest dobra bo mi się podoba? Ja twierdzę, że jest po prostu zła nawet jeśli znajdzie się kompletnie niedoświadczony amator który powie- podoba mi się.

[iPestek]

Kazdy ma inna percepcje. Ja preferuje winyl. Jestem anachroniczny. Mam te same utwory we FLACu i na moje ucho cyfrowy dzwiek brzmi zbyt plytko i sztywno (nie zebym sugerowal sie tym wykresikiem bo duzo zalezy od mastering'u : .

Poza tym czas tez juz zweryfikowal zywotnosc nosnikow... De gustibus non est disputandum. Reszte pozostawiam na wlasny wybor

[abovePL]

Nic nowego nie wniosę, ale od siebie dodam, że muzyka na winylu jest dużo lepsza - przynajmniej w moim mniemaniu. Jakiś czas temu kolekcjonowałem winylki z labelu Anjunabeats bo i z tego grałem i nawet na starym sprzęcie audio było czuć tą energie, drgania w całym ciele i niebywałą głębie. Tak się składa, że miałem parę kawałków w 320 na mp3 i winylu. Różnica zdecydowanie na korzyść winyla. Szkoda, że winyl zanika i ciężko jest dostać nowe kawałki a zlecanie nagrania FLAC na winylu nie brzmi już tak dobrze - chociaż mogę się mylić. Także polecam osłuchać się z winylem bo warto. PS: Macie jakiś sprawdzony sklep czy to internetowy z winyli różnej maści?