[manner]

Dziwne rzeczy piszecie w zeszłym roku kupowałem mojego MBP w iSpocie w Katowicach, sprzedawcy zapewniali mnie chórem że w ciągu dwóch dni jeśli wykryję jakąś usterkę wymienią mi komputer od ręki na nowy. a z innej beczki - co taki sprzedawca niby ma zrobić, jeśli klient po otwarciu pudełka się rozmyśli? ja bym nie kupił MBP gdybym stwierdził że pudełko było już otwierane

[radosław]

Witam. Masz 100% racji manner. Każdy chce otworzyć, pomacać, potestować a potem oddać, ale jak kupuje to musi być oryginalnie zapakowane. Widziałem na własne oczy jak gościu sprawdzał, testował sprzęt w sklepie, odpakowany na jego życzenie, a potem grzecznie powiedział że kupi ale prosiłby o sprzęt w nieotwieranym pudle. Niektórych ludzi naprawdę ciężko zrozumieć.

[Jotek]

Spotkałem się z podobną sytuacją w iSpot Stary Browar. ... dlatego kupiłem w poznańskim Perfekcie. Zapytali się czy mają sprawdzić MBP kiedy kurier go przywiezie, zgodziłem się. Sami zaproponowali "oględziny" przed zapłata. Sorry za reklamę ale warto polecać sprzedawców u których można sprzęt sprawdzić i są normalnie wiarygodni. W życiu nie zapłaciłbym za komputer, którego nie mogę odpalić na miejscu.

[pisar]

Dziwne to...Polska to chyba jednaj jest dziki kraj : )

[radek96]

Spotkałem się z podobną sytuacją w iSpot Stary Browar.
... dlatego kupiłem w poznańskim Perfekcie. Zapytali się czy mają sprawdzić MBP kiedy kurier go przywiezie, zgodziłem się. Sami zaproponowali "oględziny" przed zapłata.
Sorry za reklamę ale warto polecać sprzedawców u których można sprzęt sprawdzić i są normalnie wiarygodni.

W życiu nie zapłaciłbym za komputer, którego nie mogę odpalić na miejscu.

Dziwne mi otworzyli bez problemów.

[meiss]

Dziwne mi otworzyli bez problemów.

Wcale nie dziwne, niestety mamy nie do informowanych sprzedawców i to nadal zależy od ich "widzimisię". Trafisz na jakiegoś głąba i za cholerę nie pozwoli otworzyć pudła i będzie jeszcze przekonany, że to legalne. Ale wiesz co jest najgorsze?
Że w tym samym sklepie, oddając sprzęt komputerowy dzień, po zakupie, jeden sprzedawca za cholerę nie chciał go wymienić od ręki, co zmusiło mnie do dyskutowania nt. prawa zwrotu. Po czym drugi sprzedawca (który wrócił "z papierosa" po 5 minutach od rozpoczęcia sporu) jak tylko stanął za ladą, momentalnie stwierdził "ok, to damy drugi".

I o żadnej polityce firmy nie ma tu mowy, tylko o dobieraniu i kształceniu odpowiednich ludzi, na odpowiednie stanowiska.

[goodboy25]

Może lepiej jakbyś kupił w Saturnie albo MM? Co prawda jeszcze sprzętu Apple tam nie kupowałem, ale nigdy nie miałem problemów z wymianą innych gadżetów, w tym 4x wymieniałem telefon ze względu na pixele i 2x konsolę PSP. Nie było żadnych problemów, że pudelko otwarte, że używane itp. Ja bym na miejscu autora poszedł jeszcze raz do tamtego iSpota i poszukał rozwiązania u innego pracownika - tak jak radzi kolega wyżej, może trafisz na kogoś normalnego i obytego w tego typu sprawach.

[canion]

ok. to skoro chwalimy .ispot arkadia Warszawa. MBP . Bez problemu razem ze sprzedawcą odpakowałem ,sprawdziłem. Nikt nie poganiał i nie strzelał focha zza lady. po grzecznym pytaniu czy wszystko OK uregulowałem rachunek. Polecam. poprostu kupujmy tam gdzie jest normalna obsługa. w iSpot arkada jest OK wiec mają we mnie stałego klienta. ipad 3 też tam kupię )

[goodboy25]

ok. to skoro chwalimy .ispot arkadia Warszawa. MBP . Bez problemu razem ze sprzedawcą odpakowałem ,sprawdziłem. Nikt nie poganiał i nie strzelał focha zza lady. po grzecznym pytaniu czy wszystko OK uregulowałem rachunek. Polecam.

poprostu kupujmy tam gdzie jest normalna obsługa. w iSpot arkada jest OK wiec mają we mnie stałego klienta. ipad 3 też tam kupię )

Oooo mieszkam przy arkadii to będę miał na uwage w przyszłych zakupach A możesz powiedzieć, czy pozwolili Ci właczyć sprzęt? Żeby sprawdzić pixele trzeba by mieć przy sobie pendrive z wgranymi planszami RGB i możliwość wgrania ich na kompa.

[Muzi01]

trochę porozmawiałem z pracownikiem w ispocie na Bielanach Wrocławskich , brak możliwości sprawdzenia sprzętu kupowanego(odpakowania odłożonej sztuki ) przed zakupem , standardowo zasłanianie się że taka jest polityka firmy ( produkt "zalaminowany") , że otwarty produkt trudniej później sprzedać ... nic do sprzedawcy nie mam po prostu robi co mu kazano // offtop btw za parę dni kupuje sobie 13,3' na i5 i szukam dobry sklep (wymagane drobne raty lukas lub żagiel) gdzie istnieje ww. możliwość " pomacania" zakupywanego sprzętu //offop

[Sebosz]

Hmmm... Ale przecież najczęściej sprzęt jak był otwarty i nie kupiony to chyba tylko dlatego, że miał jakąś usterkę... To oni z takim sprzętem nic nie robią tylko dalej próbują sprzedać? Bo jak był juz otwarty i bez żadnej skazy oddany to zawsze można dać ten 1% zniżki

[tkirmuc]

Tak się zastanawiam, czy w związku z takim a nie innym traktowaniem klientów w sklepach, nie lepiej kupować przez internet i w razie wystąpienia nieprzyjemnych (martwych/zablokowanych) pikseli na ekranie, po prostu korzystać z prawa zwrotu w ciągu 10 dni?

http://www.cortland....ge_id=46#zwroty

[.mazur]

Ok, dzisiaj dostalem swoj komputer
Bylo ciezko, ale mam nowa matryce, zero bad pixeli i sprawny komputer, ogolnie nie polecam zakupow w iSpocie, na przyszlosc na pewno bede kupowal przez Internet albo u sprzedawcy, ktory nie robi problemow z ogladaniem sprzetu przed zakupem.
Poza tym zamierzam skierowac sprawe do Wojewodzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej, mam nadzieje, ze cos z tym zrobia i iSpot w przyszlosci nie bedzie juz stosowal takich praktyk. Moja matryce wymienili na nowa po stwierdzeniu na niej jednego zielonego stuck pixela zielonego wiec juz sam nie wiem jak to jest z tymi normami apple, na stronie pisza jedno, robia drugie...

---------- Wpis dodano o 17:08 ---------- Poprzedni wpis dodano o 17:06 ----------

Ale zdecydowanie polecam walke o swoje prawa. Nie rozumiem tych wszystkich ludzi, ktorzy pisali tutaj o tym, ze skoro po zakupie, w domu zobacza tego piksela, to juz nic sie nie da z tym zrobic, tak jest i trzeba sie z tym pogodzic. Jezeli nie jest to zgodne z prawem to nie mozna sie na to godzic. Ta sprawa sporo mnie nauczyla odnosnie praw konsumenta, wiec w przyszlosci na pewno nie popelnie juz takiego bledu. Plynie z tego jedna nauka, zawsze trzeba walczyc o swoje prawa.
Dziekuje Wam za porady, komentarze i pomoc

[pukko]

niby wszystko ok, ale wejdź na wagę i zobacz ile przez tych kilka dni schudłeś

[.mazur]

Dlatego napisałem, że nie polecam zakupów w iSpocie ani tego sposobu na pozbycie się zbędnych kilogramów:)

[gieza]

Hmmm... Ale przecież najczęściej sprzęt jak był otwarty i nie kupiony to chyba tylko dlatego, że miał jakąś usterkę... To oni z takim sprzętem nic nie robią tylko dalej próbują sprzedać? Bo jak był juz otwarty i bez żadnej skazy oddany to zawsze można dać ten 1% zniżki

nie jest tak jak myślisz. najczęściej jest tak, że jeśli sprzet był otwarty to ktoś go oglądał i nie kupił bo (...) i niekoniecznie ze względu na usterkę.
Może od razu dać na wszystkie sprzęty -1% bo karton był kiedyś otwarty? Na co dzień mam do czynienia z Klientami, którzy chcą obejrzec, poklikać i kupić inny zapakowany. Dla mnie jest totalnie niepojęte. Podobnie jak uruchomienie kupowanego komputera do Windows. O ile w przypadku OS X jestem w stanie to jakoś zrozumieć bo inny system (zawsze można poklikać na wystawionych), o tyle przechodzenie całego procesu "stawiania windy" na nowym laptopie po to by Klient popatrzył się na tapetę i poklikał w ikonki jest chore - przecież każdy Windows działa tak samo. Kiedyś Klient mi powiedział, że kupując samochód mógł się przejechać nim by sprawdzić właściwości jezdne itp. Tak, ale jeździł modelem pokazowym, a model kupowany i tak różnił się wyposażeniem.
Co do sprawdzenia matryc to 85% kupujących, którzy sprawdzali matrycę nie miało zielonego pojęcia czego szuka(!) Gdzieś dzwoni, ale nie wiedzą, w którym kościele. Więc pytam się po co to wszystko? Bo kolega "informatyk" kazał sprawdzić?

@.mazur
przemawia z Ciebie myślenie wielce poszkodowanego klienta, któremu wszystko sie należy bo łaskawie kupuje w sklepie X. Nie twierdzę, że cała ta sprawa nie kosztowała Cie nerwów, czasu itp, ale uwierz, że to, że Tobie się przytrafiła się taka przykra sprawa z zakupem w jednym salonie kupując u konkretnego handlowca nie może/nie powinna rzutować na całą firmę. Zgłosiłeś swoje obiekcje, dostałeś to, co chciałeś więc iSpot/handlowiec wyciągnie z tego wnioski. Na przyszłośc się już zabezpieczą by do takich sytuacji nie doszło.
Wygląda to dośc podobnie jak wszystkie inne wątki nt błędów produkcyjnych Apple. Coś się dzieje z jakąś partią to od razu Apple jest do kitu. O wybuchających bateriach w Sony jakoś nikt nie pamięta, a było to jakieś 3-4 lata temu. Ale o baterii, która wybuchła/zapaliła się w Macu to były dziesiątki artykułów i często jest to przytaczane.

[Roberto]

.mazur - oj, nie zrozumiałeś w ogóle.
nie pozwolili ci sprawdzić - to jest powód do walki o swoje prawa.
bad pixele - niestety nie do "walki" bo tutaj już wchodzą warunki gwarancji (oczywiście mogą ci wymienić, ale niestety wcale nie muszą, jeżeli wg. przyjętych przez nich norm będzie za mało) ale prób.

bardzo fajnie, że ci wymienili, bo w tym przypadku powinni (nie dali ci sprawdzić!)
ogólnie to życzyłbym wszystkim (szczególnie sobie? ;]), żeby wymieniali nawet jak będzie 1 bad/stuck pixel oczywiście. tylko IMO to jest droga próśb, a nie gróźb tutaj

[Marucins]

A oni dalej swoje W Polsce nie będzie lepiej super znieczulica. Gratuluje .mazur!

[gieza]

(...)tylko IMO to jest droga próśb, a nie gróźb tutaj

oj tak. Często, gęsto groźbami nic się nie wskóra, a wręcz oddala się od pozytywnego załatwienia sprawy.
No i może nie tyle próśb co konkretnych argumentów ;]

[.mazur]

Też myślę, że groźby na nic nikomu się nie zdadzą, co najwyżej zrażą tego sprzedawcę / handlowca który i tak nie podejmuje żadnych decyzji tylko musi postępować zgodnie z wytycznymi firmy, kierownika salonu. A co do tej wymiany to w reklamacji nie napisałem o tym, że nie pozwolili mi sprawdzić bo wtedy jeszcze nie wiedziałem, że mam do tego prawo, a oni nie mogą mi odmówić. Napisałem o niezgodności towaru z opisem z powodu bad pixeli. No i wymienili matrycę, więc uważam, że ta ich cała polityka jest trochę naciągana. A co do ludzi, którzy chcą sprawdzić matrycę przed zakupem to wcale mnie to nie dziwi, do tej pory taka sytuacja mi się nie zdarzyła ale od teraz zamierzam każdy monitor / komputer sprawdzić odpowiednim programem przed zakupem.

[gieza]

Jeśli można wiedzieć to jaka była odpowiedź na Twoje zgłoszenie niezgodności?

[.mazur]

Niestety nie otrzymałem jej jeszcze listownie a tylko telefonicznie od kierowniczki salonu. Odpowiedź była taka, że jeden zielony sub-pixel jest wypalony, że w takim przypadku nie przewidują wymiany komputera ale mogą w ramach gwarancji wymienić matrycę.

[gieza]

No to w końcu zgłaszałeś niezgodność towaru z umową czy na gwarancję oddałeś? To są dwie różne sprawy, jedna nie wyklucza drugiej, ale nie mogą być zgłoszone jednocześnie. Czegoś tu nie rozumiem chyba.

[.mazur]

Ja też nie rozumiem, ale zgłaszałem niezgodność towaru z umową a nie towar na gwarancji, jak widać iSpot dziwnie do tego podchodzi. Zadzwoniła do mnie kierowniczka tego salonu i powiedziała, że nie wymienią mi na nowy sprzęt ale gwarancja z kolei uwzględnia taką wadę i zapytała czy zgadzam się na wymianę matrycy w ramach gwarancji. Kiedy dowiedziałem się, że w ciągu dwóch dni dostanę komputer z nową matrycą to zgodziłem się na naprawę gwarancyjną.

[Marucins]

Teraz część będzie wnikała - a to pewnie dlatego że miał jaja i nie bał się zareagować. Gdy reszta pogodziła się z "mistyfikacja" polityki bad/hot pixeli.

Napisał wam co zrobił i jaką dostał odpowiedź. Ważne że jest satysfakcjonująca dla konsumenta!

**.mazur** jak możesz to zamieść kopie (wzór) pisma jakie wystosowałeś do urzędnika.