[ksamus]

nie twierdze, ze (najkrócej ujmując) ogólne zbadziewienie to wina B, czy podobnych firm. To, ze dostępnośc byle-czego na rynku prowadzi do obnizenia jakości fonografi (bo ktoś posłucha sobie np. mikrofonu na 300 i stwoerdzi - łał, nie brzmi źle, po co mi neumann?) - to jest jedna sprawa. To , że jest niski poziom akceptowalności artystyczno-technicznej to druga sprawa. To, że suma jednego i drugiego powoduje, ze w sumie muzycy dostaja w d... to trzecia sprawa. Dlatego m.in. NIECIERPIĘ badziewia. W każdym wydaniu mnie wkurza.

[ciki12]

Wiem, że nie powinno się zaczynać zadania od "ale", ale ja zacznę ale przecież zawsze tak było i będzie, że wszystko jest kwestio punktu od niesienia, który jest naszym punktem zero i jeśli uznamy, że firma B jest akceptowalna i to jest nasze zero to niestety tak to się skończy. Nikt nie będzie wydawał płyt bo nie będzie takiego zapotrzebowania bo będzie można wszystko wepchnąć w serwis U. czy F. Wszyscy po sprzedają swoje studia w najlepszym wypadku (bo raczej bo bankrutują) bo po co wydawać pieniądze na sesje jak można za połowę tego co wyda się w studiu, można kupić sprzęt frmy X i Y i nagrać samemu to w domu, tylko pytanie gdzie to nas zaprowadzi dokąd to wszystko zmierza. Choć i widać też iskierkę nadziei i dla mnie takim doskonałym przykładem jest ostatnia płyta Adele znakomicie zrobiona (chylę czoła dla Ricka Rubina kolejna płyta wychodząca z pod jego rąk jest fenomenalna) i odnosi sukces nie tylko komercyjny, ale i artystyczne. Bo płyta sprzedaje się dobrze na całym świecie odnosi sukcesy dobywa nagrody i pnie to się w dobrym kierunku wiec widać można trzeba tylko chcieć. i jeśli coś takiego uznam za punkt zero to ja mogę położyć się spać spokojnie i zasnąć...

[RiQ]

Podepnę się do pytania.

Mam lekkiego bzika jeśli chodzi o jakość dźwięku. Niestety dźwięk, jaki "wychodzi" z mojego iMaka (early 2008) nie jest najwyższych lotów. O ile w przypadku średnich i dużych poziomów głośności jest OK (bo nie słychać "dodatków") o tyle w przypadku cichego słuchania dają o sobie znać szumy i jakieś zniekształcenia/świerszcze. Do iMaka podłączone są głośniki HK Soundsticks II albo słuchawki KOSS PortaPro albo pchełki Sony.

I teraz pytanie - nie chcę wydawać na poprawę dźwięku Bóg-wie-jakich pieniędzy, bo wydać to zawsze łatwo. Nie chcę karty audiofilskiej - wystarczy mi tak, która będzie odtwarzała dźwięk znacznie lepiej niż robi to iMak. Szukałem, szukałem i coś znalazłem. Chodzi mi po głowie to HARDOCP - Movie Testing - Creative X-FI HD USB Sound Card Review

Ma to sens, czy nie? Wg testu karta ma całkiem niezłe parametry (po badaniach laboratoryjnych i odsłuchowych). Jeśli zamierzacie pisać, że to chiński syf za 300 zł, to nie piszcie w ogóle, albo uzasadnijcie czemu. Ktoś z Was jej używa i jest zadowolony?

Aha - karta będzie wykorzystywana głównie do oglądania filmów, YT, sporadycznie do słuchania muzyki

[kokos]

To chiński syf za 300 zł. Nie czytałeś poprzedzającej Twój wpis dyskusji?

[RiQ]

czytałem, ale nie było zdaje się ani słowa o wspomnianej przeze mnie karcie Dobra - może ujmę w ten sposób i posłużę się analogią we wzmacniaczach i kolumnach Jest sprzęt bazarowy za 100 zł i High-End za xxxxx zł. Ja mam Technicsa SA-AX6 za 1500 zł i Avance Omega 509 za 2280 zł. Teraz przejdźmy do kart muzycznych - są za 10 zł i za 1000+ zł Nie zależy mi ani na tych pierwszych ani na tych drugich. Zależy mi tylko na odpowiedzi, czy analogicznie do wspomnianych przeze mnie kolumnach i wzmacniaczu, które to spełniają moje wymagania co do jakości dźwięku (wiem, wiem - droższe zagrałyby nieporównywalnie lepiej - dlatego też nie chcę wiedzieć jak brzmią, hehe), wspomniana przeze mnie karta będzie reprezentowała podobny poziom, tylko w sektorze kart muzycznych (taki złoty albo prawie złoty środek) Jest taka zasada, że cena rośnie wraz z jakością towaru. W pewnym momencie jakość już tak mocno nie wzrasta, natomiast cena szybuje do góry jak szalona. Nie zależy mi na wejściu do strefy szybowania

[ciki12]

Te coś co podałeś wyżej to syf za 300 zł koniec kropka. Twój tor audio jest na tyle dobry, na ile dobry jest jego najsłabszy element i nie podważalne jest te stwierdzenie. Nikt nie proponuje Ci tu High-End'owych kart za kosmiczne pieniądze, tylko próbuje uświadomić, że kupując te coś, wywalisz w błoto 300zł wybór należy jak zawsze do Ciebie.

[ksamus]

nie ma znaczenia firma. Karta za 300 nie bedzie fajna. Dziwię sie, że piszesz, ze masz bzika na punkcie jakości dźwieku (uf, dziękuje Ci ze nie napsaleś, że audiofilem jestes) i nie chcesz przyjąc do wiadomości faktu iż niestety dobre brzmienie troszke wiecej kosztuje. Pomijam, że w tych "cudach" w środku to samo i ci sami Chińczycy skręcają. Różni Chińczycy pakuja, dlatego jedne nazywaja sie B inne C i trochę inaczej wyglądają. Niestety brutalna prawda jest taka, że 500-1000 to minimalna kwota ( chyba, że cos nowego-genialnego wyszło) aby uzyskać wyraźną poprawę. Mozesz tez zastanowić się, czy nie kupic lepiej wzmacniacza/ amplitunera i łączyć się cyfrowo/HDMI. Tak, czy owak Musisz albo jeszcze zastanowić sie nad budżetem, albo kup witamine C i wierz, że po polknięciu Twoj Mac lepiej brzmi. Bedzie taniej, zdrowiej a efekt taki sam.

[macandroll]

Jeśli mówimy o nagrywaniu to oczywiście sprawa inna.
Ale nie jest tez tak źle.

Za kilka stów wybór nie jest duży, ale są też przyzwoite i na pewno sporo lepsze niż zintegrowana.

E-MU 0204 USB
E-MU 0204 USB, djSHOP.pl - sklep dj - gramofony, miksery firm technics, akai, reloop i inne - dystrybutor - dj shop

M-Audio Audiophile USB
M-Audio Audiophile USB, M-Audio, Zewntrzne - Guitar Center - sklep muzyczny

Za trochę więcej i trochę lepiej
Sklep Muzyczny - M-Audio FireWire Solo, M-Audio, FireWire Solo M-Audio FireWire Solo

A jest jeszcze apogee one. Używkę widziałem na allegro za 500zł.
Na Twoim miejscu brałbym apogee albo szukał coś używanego.

[ksamus]

E-mu jest podobno niezłe. Ale to creative, więc warto by znaleźc kogos kto uzytkuje pod OSX, ew. sprawdzic w sklepie pod kątem kompatybilności etc... M-audio pod tym kątem jest pewnym rozwiązaniem.

za ok. 600 sa jeszcze rozwiazania Presonusa i cos Focusrite

SUPA!!! FOCUSRITE Scarlett 2i2 interface audio USB (2062781403) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

PRESONUS AUDIOBOX USB: Interfejs audio USB (2041079946) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

poza tym
macandroll ma rację. Jeśli trafisz Apogee używane za 500 bierz! Popros tylko o gwarancje rozruchową, żeby sprawdzić, czy wszustkie zlącza, psztyczki sa ok.

[RiQ]

Apogee mi się podoba z wyglądu. Nie wiem jak gra, ale wierzę na słowo, że jest OK. Audiofilem nie jestem, ale chwytam prawie wszelkie zmiany dźwiękowe i "dodatki" (szkoła muzyczna daje o sobie znać), dlatego też denerwuje mnie zachowanie iMaka. OK, dzięki za odpowiedź, jak coś nabędę to dam znać czy coś się zmieniło.

[ciki12]

Przemyśl poważnie swoje zakupy a potem podejmij decyzje, jeśli zależy Ci na jakości. Bo nie warto wywalać pieniądze w błoto.

[Vizir]

Jeśli mnie oczy nie mylą ww. sprzęt służy do nagrywania. Planuję zakup słuchawek B&W P5. Szukam amp/karty dźwiękowej, która poprawi jeszcze ich brzmienie, bo podejrzewam, że MB Pro nie poradzi sobie jak należy. Jakieś sugestie?

[ksamus]

Vizir czytaleś ten topic? zajrzyj kilka maili wyżej co napisał ciki. Jeśli chcesz karte dźwiękową, ktora poprawi brzmienie sluchawek, to musisz Harego Pottera poprosic o pomoc. Jeśli chcesz kupić sluchawki za ponad 1k, to rzeczywiście podłączanie ich bezpośrednio do MB jest bez sensu. Sprzet, ktory proponujemy "posiada funkcje nagrywania" ale nie zmienia to faktu iż są to urządzenia z przynajmniej o klasę lepiej brzmiącym torem audio niż konsumenckie pierdziawki. Pisząc "lepiej brzmiący" mam na myśli neutralnie, bez podbarwień, jak najbliżej tego co planował kompozytor, wykonawca, realizator. Stąd też różnice m-dzy sprzętem audiofilskim a prfesjonalnym. Nam chodzi o prawdę przekazu, a jesli używasz urządzenia , które nadaje koloryt to podkreślasz konkretne elementy obrazu muzycznego w określony , świadomy sposób (np. uzywając mikrf. lampowych), a nie łudzisz sie, ze używając interkonektu za 5 koła poprawisz brzmienie basu - bo mozesz go co najwyżej mniej zepsuć. Jesli sluchasz techno, trash-death-crunch-sedes-metalu - kup sobie po prostu coś z rzeczy, ktore juz były wymieniane. Jesli zdarza Ci się słuchac klasyki, jazzu akustycznego kup Apogee one lub duet. I porownaj B&WP5 z Sennheiser HD650

[Vizir]

Harry Potter nie odpowiada, więc jestem zdany na amp.

Znam charakterystykę brzmienia tych słuchawek, grają neutralnie, więc liczę się z tym, że w taki też wzmacniacz będę musiał się zaopatrzyć.
A jak oceniasz to oto urządzenie?
Box Design by Pro-Ject Audio Systems

Problem w tym, że słucham klasyki, jazzu, ale także szeroko pojętej elektroniki, zdecydowanie najmniej rock'a.

[ksamus]

tylko , że w MB problemem nie jest (tylko) wzmacniacz sluchawkowy a (przede wszystkim) slabiutki przetwormik DA. Więc jak kupisz wypasiony wzm. sł. to będziesz miał cudownie wzmocniony papierowy dźwięk wydobywający się z MB

soundflow masz taki: plik/ CD>oprogramowanie odtwarzajace> konwerter DA> wzmacniacz> sluchawki/ głośniki. Aby bylo fajnie musisz miec wszystkie elementy podobnej jakości, bo inaczej to każdy następny element toru po prostu odtworzy to, co poprzedni element "zepsuł".

kolejny powod, dla ktrego namawiam do rozwiązań z polki semipro/pro: urządzenia te (niewszystkie) sa wyposażone w złącza symetryczne = mniejsze zniekształcenia dźwięku
oraz (tez niewszystkie) mają poziom sygnału +4dBu (konsumenckie: -10dBu) = większy odstęp od szumow, mocniejszy sygnał

Jak chcesz iść na bogato, to kup to:
Music Toolz | Mytek - Stereo96 DAC
do MB podłączysz cyfrowo. Masz i absolutnie zawodowy konwerter i znakomiry wzmacniacz sł. Jeśli nawet połączysz z analogowym wzmacniaczem i glośnikami - też będzie znakomicie ( w zasadzie to już trudno o coś lepszego - w rozsądnych pieniądzach)

[Vizir]

Wspomniałem już jakiej muzyki słucham, Apogee się nada? Nie chciałbym jednak przekraczać budżetu 1K.

[macandroll]

Jak najbardziej. W tej cenie trafisz One bez problemu. To naprawdę fajny grat.

[ciki12]

Jak się dobrze postarasz to Apogee One znajdziesz nowe za 800zł tylko jak zawsze trzeba chcieć....jak będzie problem odezwij się na PW to pomogę w szukaniu...A co do Apogee i jego jakość jest nie podważalna więc na pewno nie pożałujesz @ ksamus słyszałem też, że sok z gumijagód też jest dobry:) w znacznym stopniu poprawia jakość brzmienia :P

[RiQ]

o na przykład sklep midistore dla tworzących muzykę - APOGEE ONE

[ciki12]

Nom można i tak jak ktoś wie gdzie się robi zakupy takich zabawek to płacąc 850zł przepłaca biorać eby.com pierwszą lepszą oferte z przesyłką do polski kosztuje to 200$ czyli 200*3.23=646zł za nowiutkie Apogee One tylko trzeba trochę cierpliwości aż przypłynie z USA

[RiQ]

a nie trzeba się liczyć z VATem jak w przypadku sprzętu elektronicznego? i mamy 646 + 23% czyli 800 zł. Dla 50 zł to chyba nie jest warte.

[kokos]

Pamiętam dzień, w kto®ym po latach słuchania muzy na sprzęcie PRO odpaliłem moją ulubioną płytkę przez Apogee Rosetta800... szok, masakra, łzy nad starcionymi latami. Apogee Duet/One jest jeszcze lepszy.

[ciki12]

@RiQ jak to bywa w Polsce trzeba i nie trzeba wszystko zależy od pana celnika i od jego czujnego oka @kokos proszę powiedz nam coś więcej na ten temat to bardzo intrygująca opowieść....niezwykle mnie zaciekawiła... Hehe a tak całkiem serio to miałem podobnie jak zabrałem swoje ulubione płyty i posłuchałem ich na Lipiński L707a + L150 + L400= łezka w oku i powiedziałem sobie też chcę takie mieć. Gdy już mogłem wstać z fotela to stwierdziłem ze parę płyt w mojej kolekcji nadaje się już tylko do kosza bo są po prost słabe

[kokos]

Taaaaa... Lipinski..... może jak wygram w LOTTO

[ciki12]

hehe to co gramy w LOTTO jak wygramy to stawiamy studio a w nim Lipiński ?? Kto jeszcze gra...??