
Allegro - Johnnyvodka
#401
Posted 05 October 2013 - 09:24
#402
Posted 08 October 2013 - 12:56
#403
Posted 17 October 2013 - 07:55
4 września wysyłam do allegro pytanie czy mogę rozpocząć procedurę bez otrzymania numeru RSD na który czekam.
Odpowiedź otrzymuję 5 września:
„W drodze wyjątku proszę wypełnić wniosek o rekompensatę na podstawie samego zawiadomienia.
Potwierdzenie wszczęcia śledztwa/dochodzenia będzie Pan musiał jednak przesłać na dalszym etapie procedury.”
Tego samego dnia wypełniam wniosek.
Dnia następnego 6 września otrzymuję:
„Pana wniosek znajduje się w naszej bazie danych i obecnie oczekuje na rozpatrzenie, co nastąpi w ciągu najbliższych dni. Po jego zaakceptowaniu otrzyma Pan informację na temat dalszej części procedury.”
10 września otrzymuję:
„Rozpatrzyliśmy pozytywnie Twój wniosek o rekompensatę z Programu Ochrony Kupujących (nr …….). Potwierdź swoje zgłoszenie, przesyłając do xxxx-xx-xx (90 dni) następujące dokumenty: …”
6 październik wysyłam do allegro priorytetem poleconym wszystkie dokumenty w tym ten najważniejszy odebrany osobiście z komisariatu z numer sprawy (RSD).
10 październik allegro przysyła informacje, że dokumenty dotarły:
„ Otrzymaliśmy komplet dokumentów dotyczących Twojego zgłoszenia do Programu Ochrony Kupujących. Rekompensata wpłynie na podany przez Ciebie numer rachunku bankowego w ciągu 7 dni roboczych.
16 październik status zmienia się na „rekompensatę wypłacono”, tego samego dnia pieniądze wpływają na moje konto.
To byłoby na tyle co z allegro w tej sprawie załatwiałem. Wszystkie daty sprawdziłem dokładnie po mailach aby inni mogli porównać i śledzić swoje sprawy a przede wszystkim uwierzyć w zwrot gotówki. Uważam że wszystko poszło szybko i sprawnie i allegro należą się ode mnie podziękowania. Współczuje tym którym nie udało się tego w ten sposób załatwić. Nie wiem z czego to wynika.
Myślę, że jak się spełni wszystkie warunki allegro (ramy czasowe i papiery) to raczej pewnym jest to, że się to uda.
Jedyne co jeszcze mogę napisać w sprawie to fakt., że największe problemy miałem z załatwianiem spraw na komisariacie. Na nr sprawy czekałem jakieś 45 dni. Zareagowałem po ponad 5 tygodniach. W dzień kiedy składałem zeznania poinformowano mnie, że na „papierek” z wszczęciem postępowania/śledztwa będę czekał od 7 do 30 dni.
Pojechałem osobiście na komisariat w którym składałem zeznania. Po tym jak wykonałem przy dyżurce 6 telefonów do różnych osób, jedna osoba odsyłała mnie do drugiej, dowiedziałem się na sam koniec, że sprawy u nich nie ma i została przeniesiona na inny komisariat bo jak Pan powiedział „jest to grubsza sprawa”. Na pytanie czemu nikt mnie nie poinformował dostałem tylko odpowiedź, że powinienem być o tym powiadomiony, ale nikt nie wie czemu tak się stało. Dostałem numer na który mam dzwonić. Drugi komisariat i podobne historie. Wykonałem z 5 telefonów, nikt nie mógł znaleźć sprawy. Zadzwoni Pan za godzinę, zadzwoni Pan w piątek. Jak byłem wkur… chyba nie muszę pisać. W końcu trafiła mi się fajna i konkretna babka, co najważniejsze miła (a taka przyjemność nie trafiła mi się z nikim z kim miałem w tych dwóch miejscach do czynienia). Pani ta zapytała czy chce dostać to listem czy odbiorę os. Oczywiście wybrałem się sam umówiony na konkretny dzień aby uniknąć przygód tego listu w drodze.
Po telefonie Pani zeszła z dokumentem do mnie na dół. Przekazała co trzeba i życzyła powodzenia.
Dziś wiem, że jeśli bym się nie upomniał w sprawie to prawdopodobnie nie dostałbym tego dokumentu, albo czekał nie wiadomo dokąd. Jeden komisariat liczył na drugi, że już coś do mnie dotarło.
Ogólnie zakończenie sprawy na komisariacie jak i na allegro szczęśliwe. No ale to co człowiek przeszedł przez johnnyvodka, komisariaty i stresy to jego. Nauczka i wnioski akurat w moim przypadku są jedne. Wolę już kupować sprzęty w kraju, zostając wtedy niestety legalnie „okradzionym” przez państwo w postaci podatku i cła:) Trudno, jest to smutne ile płacimy tu za sprzęt zza oceanu, ale wolę go mieć legalnie i na 100% pewnie niż ryzykować przejście tej ścieżki znowu. Jeśli johnny śledzi temat to życzę mu tylko surowej kary za ten numer. Ktoś powie na biednego nie trafiło (sprzęt apple) ale dla niektórych to wielo-miesięczne oszczędności.
Czekam na nowy macbook pro retina. Pozdrawiam i życzę wszystkim powodzenia.
#404
Posted 20 October 2013 - 19:26
#405
Posted 23 October 2013 - 19:03
#406
Posted 08 November 2013 - 23:14

#407
Posted 09 November 2013 - 09:29
#408
Posted 09 November 2013 - 13:22
#409
Posted 09 November 2013 - 13:44
#410
Posted 17 November 2013 - 14:01
Jakie prawa licencji? Kupuje towar - rzecz i ma prawa zrobić z nią cokolwiek bez pozwolenia producenta. W tym sprzedać na allegro.
No wlasnie nie, konkretne fitmy jak cortland maja prawa licencyjne do sprzedazy na terenie polski.
Tak samo z kazdym innym markowym produktem - jezeli sprowadzasz wieksza ilosc, to masz problem.
#411
Posted 17 November 2013 - 14:09
No wlasnie nie, konkretne fitmy jak cortland maja prawa licencyjne do sprzedazy na terenie polski.
Tak samo z kazdym innym markowym produktem - jezeli sprowadzasz wieksza ilosc, to masz problem.
Czy według ciebie sieć plus łamie prawo sprzedając iPhone'y?
#412
Posted 17 November 2013 - 15:10
No wlasnie nie, konkretne fitmy jak cortland maja prawa licencyjne do sprzedazy na terenie polski.
Tak samo z kazdym innym markowym produktem - jezeli sprowadzasz wieksza ilosc, to masz problem.
Skąd czerpiesz te rewelacje? Wiesz co to jest wolny rynek? Każdy może sprzedać co chce i za ile chce.
Bez umowy z apple nie możesz siebie nazywać resellerem, partnerem itd.
#413
Posted 17 November 2013 - 19:49
#414
Posted 27 November 2013 - 20:08
#415
Posted 27 November 2013 - 23:19
#416
Posted 12 December 2013 - 12:09
To prawda, że można sprzedawać co się chce i za ile się chce. US i płacenie podatków, a Apple i jakieś wyimaginowane teorie to dwie osobne kwestie.
Jest wolny rynek. To prawda, ale nie do końca można sprzedawać co się chce i jza ile się chce. Problem z johnnyvodka polegał raczej na tym że on nielegalnie przerzucał towary apple przez granice, czyli bez podatku i cła. To jest cały problem. Nie ma tu co przytaczać cortlandów, media m.czy operatorów sieci bo oni robią to legalnie po opodatkowaniu produktu i zapłaceniu cła. Dlatego te produkty są tak drogie a johnny handlował je taniej. Poza tym wszystkie produkty apple na nasz rynek mają na końcu modelu dopiskę PL. Tak robi apple chyba na każdy rynek.
Też bym chętnie źródło tych rewelacji poznał. Ktoś tutaj chyba myli posługiwanie się znakami towarowymi Apple z odsprzedawaniem legalnie nabytych, produktów wyprodukowanych przez Apple.
Skąd czerpiesz te rewelacje? Wiesz co to jest wolny rynek? Każdy może sprzedać co chce i za ile chce.
Bez umowy z apple nie możesz siebie nazywać resellerem, partnerem itd.
Jakie prawa licencji? Kupuje towar - rzecz i ma prawa zrobić z nią cokolwiek bez pozwolenia producenta. W tym sprzedać na allegro.
Bzdury. Po co w ogóle się odzywacie nie mając pojęcia na ten temat? Może podacie tutaj podstawę prawną na poparcie swoich wywodów?
Racja jest po stronie Pawła K. i Serwuskm:
Pewnie ma kłopoty za naruszenie praw ze znaku towarowego apple. W końcu się doczepili. Jak ktoś sprzeda jednego czy dwa ipady z USA to nie ma problemu, ale jeżeli dokonuje obrotu na terenie Polski bez licencji od Apple to mogli go pozwać.
No wlasnie nie, konkretne fitmy jak cortland maja prawa licencyjne do sprzedazy na terenie polski.
Tak samo z kazdym innym markowym produktem - jezeli sprowadzasz wieksza ilosc, to masz problem.
Takie działanie, wprowadzanie towarów do obrotu na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego bez zgody właściciela znaku towarowego, jest naruszeniem Prawa własności przemysłowej.
Jeżeli kogoś szerzej interesuje temat proponuję zapoznać się z tym artykułem. [url=http://www.eporady24.pl/prawa_do_znaku_towarowego,pytania,17,109,6657.html]Prawa do znaku towarowego[/url]
#417
Posted 15 June 2014 - 07:13
#418
Posted 24 December 2015 - 07:42
Na czym finalnie stanelo? Wszystkim udalo sie odzyskac pieniadze?
1 user(s) are reading this topic
0 members, 1 guests, 0 anonymous users