Można mieć do 3lat za cenę 20% wartości komputera. Czyli w moim przypadku musiałbym dopłacić ponad 2tys. Tu kosztuje to samo duuuużo mniej:
http://www.karen.com...KatItemCId=2743. Jakby Apple miało rozszerzenie w tej samej cenie to luzik, długo bym nie myślał
Póki co "Think different" dziwnie mi się zaczyna kojarzyć. Myślałem, że chodzi o to, że mam myśleć, że to komputer jest dla mnie, nie ja dla niego, że mam ułatwiać sobie życie, widzieć rzeczy prostszymi niż widzą to inni. Strona 69-70 instrukcji do MBP, jasno wynika, że mogę pracować tak jak chcę, czyli po prawej monitor, przed nim leży zamknięty MBP i mam świetny dostęp do superdrive i portów, po lewej mam np. texty lub modele do opracowania na kompie, działam wygodnie na zewnętrznej klawiaturze. Niestety "think different" oznacza, że mam kompa mieć otwartego, ustawić go tak, żeby nie drażnił mnie inny jasny punkt obok monitora i nie rozpraszał mojej uwagi, czyli albo pod biurkiem go schować, albo odwrócić tyłem i zalepić świecące jabłko, no cóż, dziękuję za takie ułatwienia, na pewno nie będę postrzegał świata w ten sposób:D To nie jest jakiś bożek tylko przedmiot który ma mi służyć. Nie wiem. Trzeba coś z tym zrobić. W sumie mam wrażenie, że coś tu jest nie tak. Mac Os zajefajny system a przez to sprzedawca zachowuje się jak monopolista, brak konkurencji i obsługa serwisowa jak w prl'u? Miałem niejednego laptopa. W Toshibie jak padł wyświetlacz od razu dostałem nowy komp. Wszystko było załatwiane na "gębę" i "od ręki". Wydawało mi się to normalne i proste. Zgodnie ze sloganem Apple, kupując Apple powinno to być jeszcze prostrze:D No nie powinien się zepsuć, ale jeśli miał czelność, to chciałbym być co najmniej obsłużony tak samo jak właściciel Toshiby. Dziękuję wszystkim za wsparcie i coniektórym za kopa do refleksji i przemyśleń. Poczytam o MBP17, jeśli to taki sam szit, a z Macsimum będę musiał wydzierać swoje pieniądze przy pomocy prawników wtedy na pewno Apple złotówki już na mnie nie zarobi. Chyba, że powstanie Apple Poland i będzie miało dobrą opinię. Jeśli tak się stanie to nie zarobią na pewno wcześniej niż za jakieś 5 lat, bo do tego czasu będę używał niestety piecykowego laptopa. No ale pozostaje póki co mieć nadzieję, że Macsimum odda mi kasę, zamówię u nich MBP 17'' i będę się cieszył długą i niezawodną pracą.
Jeszcze jedna kwestia m.inn. dla kolegi Białko. Z racji na miejsce swojego zamieszkania i charakter wykonywanej pracy 99% spraw załatwiam telefonicznie, nie należę do awanturników i krzykacz, staram się być uczciwy i tak postrzegam innych o ile nie mam podstaw by myśleć inaczej. Może to i naiwne ale do tej pory się sprawdzało i nie miałem większtch problemów ani w pracy ani w sferach życia prywatnego. Uważam, że tak żyje się przyjemniej i dla mnie i dla wszystkich którzy mają ze mną kontakt. Myślałem, że w przypadku mojego komputera również te metody zadziałają. Niestety myliłem się, chyba.
Pozdrawiam
Seba