
Jak przekonać rodziców?
#51
Napisano 19 lipca 2010 - 22:25
#52
Napisano 19 lipca 2010 - 22:37
---------- Wpis dodano o 23:37 ---------- Poprzedni wpis dodano o 23:35 ----------
No i koniecznie musisz się do tego dołożyć. Jeśli nie masz kasy, to uzbieraj. Wtedy rodzice na pewno dostrzegą że ci na tym bardzo zależy.
#53
Napisano 19 lipca 2010 - 22:42

#54
Napisano 19 lipca 2010 - 22:44
#55
Napisano 19 lipca 2010 - 22:46
#56
Napisano 19 lipca 2010 - 22:53

ASUSTeK Computer Inc.
http://www.skapiec.p...0_0_0_0_0_0_0_0
http://www.ubuntu.com/desktop
http://czytelnia.ubu...u-10-04-wydany/
#57
Napisano 19 lipca 2010 - 23:05
Pomysl też nad Asusami EeeBox.
ASUSTeK Computer Inc.
Komputery stacjonarne MSI Asus cena - Por
Chyba pomyliłeś tematy nie? xD Nie wiem o co chodzi z twoją propozycją i w ogóle jak możesz proponować takie gówno? :roll:
On chce jakiegoś mac'a...
#58
Napisano 19 lipca 2010 - 23:09
Chyba pomyliłeś tematy nie? xD Nie wiem o co chodzi z twoją propozycją i w ogóle jak możesz proponować takie gówno? :roll:
On chce jakiegoś mac'a...
kolega chciał mu zaproponować tańszy komputer i "nadający" się do zastosowań, kóre podał w pierwszym wątku.
#59
Napisano 19 lipca 2010 - 23:15

#60
Napisano 19 lipca 2010 - 23:17

#61
Napisano 19 lipca 2010 - 23:18
Co wy z tym, ze nie da sie grac? Mozna zainstalowac widoze i grac do woli, na gf9400 MW2 idzie spokojnie na full screenie i wyglada lepiej niz na xbox360. Pomijam juz ze wyszedl steam na maka i sie troche rynek rozrusza.
Z tego co widzę, to OP chce maka tylko dlatego, że naczytał się o cudach od Apple, nie z jakiegoś sensownego powodu. Wiem, że można uruchomić gry na maku, ale gdy jest wybór pomiędzy PC i Makiem do grania, chyba jasne jest co się lepiej nadaje?
tasak_94 - Hackintosh nie jest niezgodny z prawem, przynajmniej polskim. Stawiając go łamie się licencję, która jednak przez polskie prawo nie jest respektowana.
olafejs - Nie wnoś tyle do tematu bo zmęczysz.
#62
Napisano 20 lipca 2010 - 00:06
Chyba pomyliłeś tematy nie? xD Nie wiem o co chodzi z twoją propozycją i w ogóle jak możesz proponować takie gówno? :roll:
On chce jakiegoś mac'a...
Nie do końca, bo chce Mac mini, ale ma problem z przekonaniem rodziców do takiego wydatku.
#63
Napisano 20 lipca 2010 - 00:47
Gratuluje gustu jezeli chodzi o zegarki, sam swojego czasu zakupilem PAM 111 i LUMINOR 1950, nie spodziewalem sie ze ktos w tym wieku szczegolnie w PL moze znac i lubic Panerai.Raz mi padło na łeb że chce nowy zegarek podobał mi się strasznie jeden(kosztował 10000zł firma Panerai) strasznie go chciałem mieć
A teraz odpowiedz na oryginalne pytanie 12stolatka
Przedewszystkim nie daj sie tym wszystkim co tu cie strofuja i odpisuja na co ci mak, na co ci taki komputer, za drogi, kup PC, nie ma gier itd id - BZDURA. Kolega zapytal jak przekonac rodzicow a nie o to czy ktos tam uwaza ze jest mu potrzebny czy nie. Sam kupilem maka dzieciakowi i widze jak bardzo sie rozwija, ma 11 lat, sklada filmiki w iMovie, bawi sie systemem ostanio ucze go programowac i szalenie mu sie podoba jak jego proste aplikacje dzialaja na iPod Touch.
Wiec sluchaj, jezeli chesz przekonac rodzicow to musisz myslec jak rodzice, a rodzice wydajac pieniadze mysla w kwestii inwestycji, jezeli ich przekonasz ze kupujac MACa zainwestuje w Ciebie, w Twoj rozwoj, w Twoja kreatywnosc - to jestes na dobrej drodze! Pokaz im ze jestes naprawde tym zainteresowany, kup ksiazke o programowaniu na MACa, zbieraj informacje, ulotki materialy reklamowe ze sklepu i przynosc to do domu. Pokaz rodzica filmy promocyjne ze strony apple. Nie poddawaj sie, oszczedzaj pieniadze, nie zmieniaj swojej decyzji daz do celu!
#64
Napisano 20 lipca 2010 - 01:54
#65
Napisano 20 lipca 2010 - 06:53
#66
Napisano 20 lipca 2010 - 10:08
Apple Mac Mini PowerPC G4 1.25GHz 40GB 1GB (1154382188) - Aukcje internetowe Allegro
lub z intelem:
Mac Mini C2D 1.66 2/250HDD/DVD-RW OKAZJA (1150941333) - Aukcje internetowe Allegro
???
Myślę, że to najtańsza opcja na I kontakt z makiem, można poużywać miesiąc lub kilka miesięcy, sprzedać za tą samą kasę co się kupiło i kupić już nówkę sztukę nieśmiganą o ile zajdzie taka chęć i potrzeba. To bym śmiało polecał tym co mają dużo kasy czy mało kasy, nieważne. Ja kupiłem nówkę sztukę od razu ale to był bardzo świadomy wybór 27 latka:) Szukałem wtedy laptopa z podświetlaną klawiaturą (nie lampką nad monitorem) i mogłem przebierać jedynie wśród 3 macbooków pro.
Znałem kilku 12latków których gry nie interesowały. Chcieli pisać np. programy do szyfrowania danych. Każda forma zabawy jest dobra, byle się nikomu krzywda nie działa.
Tak więc moja propozycja jest chyba dobra, kilkaset złotych na pierwsze koty za płoty, w sumie potem można odsprzedać bez straty i albo wrócić do blaszaków lub kupić sobie nowego maczka. Co do cen to nie przesadzałbym, nie jest to komputer jakiś superelitarny. Po prostu dana konfiguracja kosztuje. Każdy "windowsowy" laptop w aluminium będzie musiał swoje kosztować. Sam upgrade systemu na nowszy jest chyba w przypadku maczka tańszy. Oprogramowanie specjalistyczne nieważne na jaką platformę zawsze kosztuje sporo. Sporo z punktu widzenia zwykłego domowego użytkownika. Z punktu widzenia wziętego specjalisty niekoniecznie.
Młody Człowieku, nie wiem czym do końca jest podyktowany Twój wybór. Czy tylko mistrzowskimi sloganami reklamowymi Apple czy chęcią bycia trendi, czy jak to się tam teraz zwie, czy chcesz po prostu stymulującej odmiany, w sensie odkrywania nowych zastosowań komputerów nie tylko gry ale i coś bardziej ambitnego co bez wątpienia na maczku jest o wiele przyjemniejsze dla oka i nerwów (zazwyczaj) niż podobne rzeczy na windowsie.
Jest jeszcze jeden plus, jak teraz kupisz maczka, będziesz ambitny, skończysz z nim studia itd to na pewno Twoje szanse na rynku pracy będą nieco wyższe niż gdybyś to samo skończył mając kontakt z samym windowsem. Chętniej Cię zatrudnią np. w salonie Renault, czy w Ispocie, Cortlandzie tylko z tego powodu, że potrafisz obsługiwać maczka a większość nie za bardzo;) Wiem, że te prace to nie szczyt marzeń. Ale czasem to dobry początek i baza do poszukiwań lepszej pracy. Chyba że w w.wym. firmach zrobisz karierę. Większość zależy jednak od tego nie jaką szkołę skończysz ale jakim będziesz specjalistą. W dowolnej branży specjalista z prawdziwego zdarzenia zawsze jest w cenie, a znajomość jednego systemu operacyjnego nigdy nie będzie minusem.
Jeszcze jedna ważna sprawa. Podejście do życia! Kumpel pracował kiedyś w sklepie takim "na luzie" z deskami snowboardowymi, deskorolkami itp. Tak więc atmosfera tam była "na luzie". W okolicy mieszkał taki dzieciak z siostrą. Raczej bida z nędzą, ale jak to większość dzieciaków wesoły z natury, jeszcze nie zepsuty, taki sześciolatek. Przychodził często do sklepu i prosił o dosłownie kilka groszy. Chłopaki mu dawali zawsze jakieś miedziaki, tak nawet może złotówka czy dwie się uzbierały. Na zapleczu mieli zawsze problem z butelkami po piwie. Powiedziałem im, chłopaki, macie problem z tymi butelkami, nie dawajcie malcowi kasy tylko te butelki. Nie ma kto wynieść śmieci, dajcie mu złotówkę za wyniesienie śmieci (nie były to ciężkie sprawy, kilka kubków po jogurtach i jakieś papiery, folie itp.). Odpowiedzieli, że co ty, dzieciaka nie będziemy wykorzystywać. Odpowiedziałem, że z drugiej strony, dzieciak jest wesoły i chętny do wszystkiego, jak dacie mu "zarobić" w uczciwy sposób to jest szansa, że wyrośnie na ludzi, zobaczy, że można o wiele więcej zarobić pracą niż "żebractwem" a jak teraz mu będziecie dawać za friko, to jak podrośnie to przyjdzie z kumplami i będziecie im musieli dawać znacznie więcej też za friko. Po prostu będzie wyrażał postawę, że jemu "się należy". Pomyśleli, przekonałem ich. Potem mieli porządek na zapleczu a dzieciak po pewnym czasie nie miał już takiego zapadniętego brzucha, z radością wynosił butelki i śmieci. Ktoś może się oburzać, że się dzieciaka wykorzystuje a ja twierdzę, że się dzieciaka wychowuje. Zamiast być roszczeniowy będzie przedsiębiorczy. Dostał od razu wybór: zrobisz coś pożytecznego - zarobisz, nic nie zrobisz - idź gdzie indziej.
Nawet kilkuletnie dziecko jest w stanie dokonać wyboru co mu się opłaca a co nie. Codziennie przybiegał do sklepu z uśmiechem na ustach pytał czy są jakieś butelki i worek ze śmieciami. Ja twierdzę, że to go nie zdemoralizowało ale uszlachetniło. Podobne relacje powinny być dziecko - rodzic. Są pewne drobne prace które dzieci powinny jak najbardziej od małego wykonywać i dostawać za nie nagrodę. Posprzątać swój pokój, później odkurzyć mieszkanie, umyć okna, wynieść śmieci, oczywiście w zależności od wieku itd. "Dawanie" pieniędzy do niczego nie prowadzi. Ja zawsze musiałem na swoje zachcianki zapracować. Uważam, że wyszło mi to na dobre. Jest też lepsza relacja z Rodzicami.
Młody Człowieku, zaobserwuj z czym Twoi Rodzice mają problem. Powiedz, że nie chcesz aby Ci kupowali komputer ale że chcesz na niego zarobić. Np. piwnica jest do posprzątania, dogadaj się, że wykonasz to. Mogą Ci wypłacać albo od razu albo niech zapisują gdzieś ile zarobiłeś i potem wypłacą pełną sumę. Na używanego maca mini powinieneś znacznie szybciej zarobić niż na nowego za 3-4k. A jak potem Twoi Rodzice zobaczą, że to nie jest zwykła zachciewajka, kolejny gadżet, słomiany zapał, tylko faktycznie się rozwijasz itd. To albo nowego już dużo chętniej pomogą Ci kupić, lub możesz spodziewać się miłego pudełeczka pod choinką.
Może to głupio brzmi, ale naprawdę coś kupionego za swoje ciężko zarobione pieniądze to trochę inna frajda niż gdy się coś dostanie na zawołanie.
Pzdr
#67
Napisano 20 lipca 2010 - 10:12
więc nie musisz mnie upominać

@imac350mhz: Fajnie. Kupi se maca mini nie spodoba mu się on i co ? Pozostaje go sprzedać. A tak gdyby se kupił pieca i postawil na nim H@cka to mógłby poobcować, i nie wyda kasy w błoto.
@seba_wse: MASZ absolutną rację. Coś kupione za własne ciężko zarobione pieniądze sprawia Ci dużo większą satysfakcję oraz uczy cię wartości pieniądza.

@założyciel_tematu: Albo lepiej, idź do iSpotu albo Cortlandu i pobaw się na OSXie w sklepie, możesz przyjść z rodzicami może się przekonają

#68
Napisano 20 lipca 2010 - 11:00


#69
Napisano 20 lipca 2010 - 11:21
Aha, mój kolega ma na MacBook'u Pro Gadu - Gadu. Skąd je ściągnąć?
Hah, jeszcze nie masz Mac'a a już pytasz skąd pobrać GG.
Na mac'a, są tylko jego odpowiedniki, typu Kadu, Adium, Tlen czy wersja internetowa gg.

#70
Napisano 20 lipca 2010 - 11:53


#71
Napisano 20 lipca 2010 - 12:42
No to na pocieszenie powiem ci, że The SIMS 3 wbrew temu co się powszechnie mówi, jest portowany na Maca przez tzw. Cider i działa jakieś 4 razy wolniej niż na tym samym sprzęcie na Windows 7 (tzw. bootcamp, czyli instalacja Windowsa na Macu z emulacją BIOSa). Choć mamy Steam od niedawna, to wszystkie nowsze gry na moim MacBooku nie chcą iść, np. Portal na silniku Source tnie się jak cholera, ale Word of Warcraft (który jest na Maci od początku) działa płynnie. Mac Mini ma trochę lepszą grafikę, ale w dalszym ciągu Windowsowa wersja SIMS 3 będzie chodzić szybciej, a CS:S podejrzewam, że tak samo szybko jak na Windowsie, bo jest natywny. A jakbyś chciał pograć w GTA, to niestety, ale tylko na Windowsie ... Owszem, gdzieś na forum są jakieś instrukcje do przeróbki, ale czy na Mini to pójdzie płynnie, to wątpie xD. Kup sobie konsole, EA zapowiada Simsy na xboxa360 xD.Jeśli chodzi o gry to mnie tylko obchodzi The Sims 3 for Mac & PC
#72
Napisano 20 lipca 2010 - 12:46
Trochę OT ale nie wierzyłem w ten temat a tu proszę już 5 strona hehe
no wiesz każdy chce umoralizować tego chłopaka na swój sposób

#73
Napisano 20 lipca 2010 - 12:48
#74
Napisano 20 lipca 2010 - 13:08
#75
Napisano 20 lipca 2010 - 13:21
Z tego co czytam ten wątek to Ty trochę taki mały bajkopisarz jesteś.Te Simsy na pewno szybciej będą działać niż na moim kompie. One się wyłączają ponad pół godziny.
I sam podświadomie szukasz argumentów do tego aby się pozbyć blaszaka, uwierz mi i paru osobom które się wcześniej wypowiadały że maciek nie da Ci tej samej wydajności co piec. Mówisz że chcesz pracować i uczyć sie języków skryptowych i do tego Ci mac potrzebny. Powiedz nam jaką to TY pracę chcesz na nim tak naprawdę wykonywać i co do tej pory zrobiłeś żeby mieć chociaz jakiekolwiek pojęcie o programowaniu?
Wiem że moja wypowiedź mnie jest zbyt optymistyczna ale po prostu patrząc na to w jaki sposób się wypowiadasz przypominasz mi samego siebie z przed kilkunastu lat. Miałem bardzo podobne Ciśnienie a potem i-maczek tak naprawdę marnował się niepotrzebnie przez kilka lat.
Pozdrawiam.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych