DPD okradł paczkę do mnie co mogę zrobić HELP!!!
#1
Napisano 21 czerwca 2010 - 06:05
nie sądziłem że kiedykolwiek mi się to przytrafi ale jednak stało się.
Mianowicie chciałbym opisać całą sytuację i prosić o poradę Was. A więc:
Sprzedałem pewnej Niemce 13 sztuk iphonów. Po testowaniu ich itp stwierdziła, że woli wymienić 3g 8gb na 3gs 16gb w rozliczeniu a 2 z nich przypadkiem zaktualizowała do 3.1.3 (orange) i prosiła aby na miejscu tutaj simlocki na jej koszt zrobił i odesłał wszystkie fony spowrotem.
Wysłała mi 6 sztu iphone 3g 8 i 16gb więc wartość około 6000zł....
Paczka szłą z Niemiec do Polski kurierem Hermes (polski współpracownik to właśnie DHL).
śledziliśmy status paczki i w piątek o 4 rano była już we Wrocławiu.
Jednak nikt mi awizo nie zostawił więc myślałem, że dojdzie w poniedziałek więc spokojnie czekałem.
Jakieś było moje zdziwienie gdy w niedzielę wieczorem współlokatorka dała mi paczkę mówiąc, że przed sekundą sąsiad ją przyniósł.
Okazało się, że bezczelny kurier nie dzwonił do mnie, nie zostawił awizo tylko dał paczkę całkiem OBCEMU mi człowiekowi!! Który podpisał się zresztą własnym imieniem i nazwiskiem na protokole odbiorczym.
I teraz najlepsze: biorę paczkę do ręki a tam od razu widać pęknięcia na tekturze i to ostre oraz zauważyłem, że ktoś rozciął taśmy i nakleił nowe.
Zawołałem współmieszkanców (wynajmuję mieszkanie ze studentami) i przy nich zrobiłem zdjęcia paczki oraz ją otworzyłem przy nich.
Jakieś było nasze zdziwienie... zamiast 6 iphonow znalazłem... KILKANAŚCIE TOREBEK RYŻU JAKIEGOŚ!!!
od razu spisałem zeznania lokatorów oraz pobiegłem do tego sąsiada też co niecoś napisać.
Ogólnie wszyscy przerażeni co dalej jak im powiedziałem co miało być w paczce.
Kolejna sprawa kurier DHL podał nr telefonu komórkowego do siebie. Ja dzwonię i pytam czy doręczał paczkę na moją ulicę xxx a on ZE "NIC NIE KOJARZY TAKIEGO I TO NAPEWNO POMYLKA". Kazałem mu wysłać sms do mnie na kom ze on takiej paczki nie dostarczał.
Problem jest także przy ubzepieczeniu ponieważ ta dziewczyna ubezpieczyła paczkę na 500EU czyli około 2200zł a nie 6000...
Ogólnie jestesmy zalamani sytuacją ale kończąc chciłabym podsumowac co udalo mi się ustalić, co jest moim zdaniem niezgodne z prawem itp:
- kurier oddał paczkę całkiem obcej osobie spod innego numeru mieszkania
- kurier podał fałszywy numer telefonu do siebie na paczce
- zrobiłem zdjęcia przed i po otwarciu paczki w obecnosci swiadkow
- sprawdziliśmy na stronie kurierskiej status paczki i widnieje jako "NIEDOSTARCZONA" !!
Moje pytanie to co moge zrobic. czy moge odzyskac pelna kwote? (Mam rozmowy od 3 tygodni w sprawie tych telefonow). Wczesniejsze przelewy od niej za telefony itp.
Jestem pewien ze wystapie na droge sądową jesli DHL bedzie unikal odpowiedzialnosci bądź nie wyplaci calej naleznej sumy.
PROSZE O WSPARCIE PILNIE! Całą noc siedziałem juz na necie czyatajac przerozne artykuly ale nic podobnego nei znalazłem zeby takie cos sie dzialo.
PS dostał ktos kiedys 3kg ryżu za 6000zł?(
---------- Wpis dodano o 06:05 ---------- Poprzedni wpis dodano o 05:59 ----------
PS2 Paczka dostarczona do sasiada w piaek wiec lezala u niego 2 dni poniewaz pojechali na weekend sobie.
PS3 Proszę o każdą mądrą radę i nie pisac mi rzeczy w stylu "reklamacje tylko po otwarciu paczki przy kurierze" bo o tym doskonale iem ale jak mialem ja otworzyc przy kurierze skoro dostal ją obcby mi człowiek??!!!!!!!!!!
#2
Napisano 21 czerwca 2010 - 06:11
#3
Napisano 21 czerwca 2010 - 06:32
#4
Napisano 21 czerwca 2010 - 06:45
#5
Napisano 21 czerwca 2010 - 06:55
O ile w dystrybucji krajowej DHL paragraf 12.3 regulaminu nie wyraża się wystarczająco jasno o mówi o doręczeniu osobistym (warto zwrócić uwagę na to, że definicję słowa Odbiorca nie oznacza osoby napisanej na przesyłce), o tyle w przypadku przesyłek międzynarodowych jest zaznaczone, że kurier może przesyłkę zostawić komukolwiek, kto mu się pod tym podpisze:
5.1. Przesyłka zostanie doręczona odbiorcy za pisemnym pokwitowaniem odbioru.
W przypadku nieobecności odbiorcy w czasie doręczenia, przesyłka zostanie doręczona osobom, które w danych okolicznościach można uznać za upoważnione
do odebrania przesyłki – szczególnie osobom obecnym w pomieszczeniach odbiorcy - za pisemnym pokwitowaniem.
W związku z doręczeniem DHL Express może użyć elektronicznych środków w celu potwierdzenia doręczenia, o ile Klient oświadczy, że akceptuje jako dowód doręczenia pokwitowanie z wydrukowanym nazwiskiem odbiorcy lub wyżej opisanej osoby uprawnionej do odbioru, w połączeniu z cyfrowym lub elektronicznym podpisem odbiorcy lub osoby upoważnionej do odbioru zgodnie z powyższym zapisem. Klient nie będzie wnosił reklamacji z tytułu wad doręczenia zarzucając wykorzystanie elektronicznych środków do potwierdzenia doręczenia.
Aby uniknąć takich nieprzyjemnych sytuacji, osobiście korzystam i polecam nadawanie przesyłek za pobraniem (kurierzy wówczas dzwonią i umawiają się na spotkanie, bo wiedzą że u sąsiada sprawy nie załatwią) lub odbiór osobisty w ich placówce (można sprawdzić stan przesyłki przed odbiorem).
Pozdrawiam i szczerze życzę rozwiązania problemu.
#6
Napisano 21 czerwca 2010 - 07:00
#7
Napisano 21 czerwca 2010 - 07:01
#8
Napisano 21 czerwca 2010 - 07:04
#9
Napisano 21 czerwca 2010 - 07:10
W każdym razie jak to teraz z tą kobietą załatwić... Ja nic nie straciłem przecież tylko ona te 6000zł.
a przyznam szczerze, że chociaż zrobię wszystko aby jej pomóc to jakoś nie czuję się na siłach robić "składkę" 50/50 czyli ze jesli nic nie wskoramy to ja jej przeleje 3000zł z racji tego ze jestem ok a tak czesto piszą ludzie odnosnie podobnych spraw tylk oze zazwyczaj to bylo 200-300zł a nie 6000... Myślicie ze powinienem? Kurde nie dosc ze problem jak cholera to jeszcze moralnie juz mam kaca bo nie wiem jak postąpić...
---------- Wpis dodano o 07:08 ---------- Poprzedni wpis dodano o 07:07 ----------
do PIN : Wszystko ok ale z tym pobraniem to nie masz racji. NIE ma przesyłek pobraniowych międzynarodowych. Tzn ja z Polski nigdy nie moglem wyslac pobraniowki NIGDZIE za granice. Więc w drugą stronę chyba działa tak samo...
W każdym razie jak to teraz z tą kobietą załatwić... Ja nic nie straciłem przecież tylko ona te 6000zł.
a przyznam szczerze, że chociaż zrobię wszystko aby jej pomóc to jakoś nie czuję się na siłach robić "składkę" 50/50 czyli ze jesli nic nie wskoramy to ja jej przeleje 3000zł z racji tego ze jestem ok a tak czesto piszą ludzie odnosnie podobnych spraw tylk oze zazwyczaj to bylo 200-300zł a nie 6000... Myślicie ze powinienem? Kurde nie dosc ze problem jak cholera to jeszcze moralnie juz mam kaca bo nie wiem jak postąpić...
---------- Wpis dodano o 07:10 ---------- Poprzedni wpis dodano o 07:08 ----------
do PIN : Wszystko ok ale z tym pobraniem to nie masz racji. NIE ma przesyłek pobraniowych międzynarodowych. Tzn ja z Polski nigdy nie moglem wyslac pobraniowki NIGDZIE za granice. Więc w drugą stronę chyba działa tak samo...
W każdym razie jak to teraz z tą kobietą załatwić... Ja nic nie straciłem przecież tylko ona te 6000zł.
a przyznam szczerze, że chociaż zrobię wszystko aby jej pomóc to jakoś nie czuję się na siłach robić "składkę" 50/50 czyli ze jesli nic nie wskoramy to ja jej przeleje 3000zł z racji tego ze jestem ok a tak czesto piszą ludzie odnosnie podobnych spraw tylk oze zazwyczaj to bylo 200-300zł a nie 6000... Myślicie ze powinienem? Kurde nie dosc ze problem jak cholera to jeszcze moralnie juz mam kaca bo nie wiem jak postąpić...
#10
Napisano 21 czerwca 2010 - 07:24
#11
Napisano 21 czerwca 2010 - 07:28
#12
Napisano 21 czerwca 2010 - 07:32
#13
Napisano 21 czerwca 2010 - 07:38
#14
Napisano 21 czerwca 2010 - 07:39
#15
Napisano 21 czerwca 2010 - 07:42
#16
Napisano 21 czerwca 2010 - 07:44
#17
Napisano 21 czerwca 2010 - 07:50
#18
Napisano 21 czerwca 2010 - 07:53
#19
Napisano 21 czerwca 2010 - 08:25
---------- Wpis dodano o 09:25 ---------- Poprzedni wpis dodano o 09:05 ----------
aaa..btw napisałeś, że ktoś rozciął taśmy na paczce-nie wiem jak to jest ale kurierzy chyba też oklejają paczki taśmą z logo danego przewoźnika(bynajmniej jak do mnie zawsze coś przychodzi to jest oklejone) więc jeżeli zostały rozcięte i naklejone na nie taśmy z logiem firmy to kurier coś kombinował wtedy
#20
Napisano 21 czerwca 2010 - 08:33
#21
Napisano 21 czerwca 2010 - 08:36
W związku z tym, że był to przewóz międzynardowy zastosowanie mieć będzie konwencja o której pisałem powyżej (tzw. konwencja CMR) - to, że twoja sytuacja jest nią regulowana wynika z art. 1.
Zgodnie z art. 8 ust. 1 konwencji CMR - Przy przyjęciu towaru przeowźnik jest obowiązany sprawdzić:
a) dokładność danych listu przewozowego dotyczących ilości sztuk, jak również ich cech i numerów;
widoczny stan towaru i jego opakowania.
2. Jeżeli przewoźnik nie ma możności sprawdzenia w wystarczający sposób ścisłości danych przewidzianych w ustępie 1 a) niniejszego artykułu, wpisuje do listu przewozowego zastrzeżenia, które powinny być uzasadnione. Powinien on także uzasadnić wszelkie zastrzeżenia, jakie uczyni w przedmiocie widocznego stanu towaru i jego opakowania. Zastrzeżenia te nie wiążą nadawcy, jeżeli nie przyjął on ich wyraźnie w liście przewozowym
Art. 17
Przewoźnik odpowiada za całkowite lub częściowe zaginięcie towaru lub za jego uszkodzenie, które nastąpi w czasie między przyjęciem towaru a jego wydaniem, jak również za opóźnienie dostawy.
2. Przewoźnik jest zwolniony od tej odpowiedzialności, jeżeli zaginięcie, uszkodzenie lub opóźnienie spowodowane zostało winą osoby uprawnionej, jej zleceniem nie wynikającym z winy przewoźnika, wadą własną towaru lub okolicznościami, których przewoźnik nie mógł uniknąć i których następstwom nie mógł zapobiec
Firma kurierska pewnie będzie się bronić tym, że kurier dostarczył prawidłowo, ale sąsiad np. sprzedał telefony i włożył do przesyłki ryż.
Otóż, zgodnie z art. 18 ust. 1 Dowód, że zaginięcie, uszkodzenie lub opóźnienie spowodowane zostało jedną z przyczyn przewidzianych w artykule 17, ustęp 2, ciąży na przewoźniku
Warto też pamiętać o art. 29, że
1.przewoźnik nie ma prawa korzystać z postanowień niniejszego rozdziału, które wyłączają lub ograniczają jego odpowiedzialność albo które przenoszą na drugą stronę ciężar dowodu, jeżeli szkoda powstała wskutek złego zamiaru przewoźnika lub jego niedbalstwa, które według prawa obowiązującego w miejscu prowadzenia sprawy sądowej uważane jest za równoznaczne ze złym zamiarem.
2. To samo postanowienie stosuje się, jeżeli złego zamiaru lub niedbalstwa dopuszczają się pracownicy przewoźnika lub jakiekolwiek inne osoby, do których usług odwołuje się on dla wykonania przewozu, jeżeli ci pracownicy lub te inne osoby działają w wykonaniu swych funkcji. W takim przypadku ci pracownicy i te inne osoby nie mają prawa korzystania w zakresie ich osobistej odpowiedzialności z postanowień niniejszego rozdziału, wymienionych w ustępie 1
Ktoś na forum podawał treść regulaminu, że DHL może przesyłkę zostawić u osób, które w danych okolicznościach można uznać, za upoważnione, w szczególności domownikom. według mnie on w Twojej sytuacji nie ma zastosowania bo : skoro przesyłka jasno wskazywała na Twoje nazwisko i adres to powinna zostać Tobie dostarczna. Trudno uznać, aby sąsiad był w tych okolicznościach osobą uprawnioną (bo niby dlaczego - miał jakieś twoje upoważnienie do odbioru ? ) według mnie to zwykłe niedbalstwo kierowcy (za którego firma kurierska ponosi odpowiedzialność). Ten przepis regulaminu jako wyjątek od zasady, że przesyłka powinna trafić do adresata powinien być rozumiany wąsko i nie może być tak, że kierowca dostarcza towar byle jakiej innej osobie (to że był to sąsiad nie oznacza, że był upoważniony do odbioru).
teraz kto powinien dochodzić roszczeń - Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 12 listopada 1996 r. I ACr 673/96 : "Konwencja CMR normując zasady odpowiedzialności przewoźnika za przesyłkę, nie określa, kto jest legitymowany do dochodzenia odszkodowania - nadawca czy odbiorca.
Decydują o tym ogólne zasady odpowiedzialności odszkodowawczej, a więc m.in. zasada, że uprawnionym do uzyskania odszkodowania jest ten, kto poniósł szkodę podlegającą naprawieniu. Szkoda oznacza uszczerbek majątkowy - zmniejszenie aktywów, zwiększenie pasywów".
#22
Napisano 21 czerwca 2010 - 08:41
#23
Napisano 21 czerwca 2010 - 08:57
ok uzgodniłem z kobietą ze skladamy reklamację a potem jesli odmowią skierujemy osobno sprawę do sądu. Policję odpuszczamy bo oboje zgodnie stwierdzilismy ze oni nic nie zrobia a juz napewno nikogo nie zlapią i nie dadzą przeciez rewizji na mieszkanie wysylajacego, odbierajacego, sasiada, kuriera i kto wie kogo jeszcze...
Poza tym na zdrowy rozum patrząc NIKOMU się nie udowodni ze to akurat on przelozyl zawartosc bo przeciez mogla to byc osoba nawet juz w niemczech jakas itp...
Dzieki za rady.
Pozdrawiam i nie zycze nikomu podobnej akcji.
Zle robicie z ta policja, co wam szkodzi...
#24
Napisano 21 czerwca 2010 - 08:59
#25
Napisano 21 czerwca 2010 - 09:07
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych