[Fejk]

Ja zaluje, ze mialem nieograniczony dostep do komputera jak bylem maly Teraz mam niechciana wade wzroku, ktora mam zamiar "naprawic" laserowo gdy bede mial 18 lat (wymagany wiek). Do tego slabo bylo u mnie z miesniami... Ale juz nadrobilem na silowni Ja zdecydowanie polecam dobre korki + markowa pilke do nogi. Jak pokaze kolegom to beda katowac te pilke na boisku. Do tego jakis lancuszek i bedzie zadowolony.

[mifox1]

Witam O ile mnie pamięć nie myli, to Pierwsza Komunia Święta jest przeżyciem duchowym, a nie komercyjnym. Nie ma co debatować nad tym czy dać prezent czy nie. Rozumiem prezent od rodziców chrzestnych. Reszta rodziny przeważnie dawała pieniądze rodzicom, którzy kupowali dziecku, to co uważali za ważne lub odkładali na konto. Jasne zaraz ktoś napisze, że mamy XXI wiek i wszelkiego typu urządzenia to codzienność, ale ośmiolatek powinien rozwijać umysł i ciało, a nie siedzieć przed monitorem i niszczyć kolejną galaktykę lub przeglądać zasoby netu (przeważnie te same strony). Ogólnie PKŚ powinna być w zimę, to dawaliby sanki

[Riddle]

Duchowym? Z tego co wiem, praktycznie każde dziecko ja odbywające traktuje to tylko jako okazja do zdobycia cennych przedmiotów.

[Martysia]

Nie ma co dzieciaka na siłę uszczęśliwiać rowerem albo zegarkiem. Czasy się zmieniły i na szczęście mamy większy wybór prezentów w sklepach.

[parmenides]

płetwy, maska i rurka?

[mifox1]

@Riddle
Duchowym? Z tego co wiem, praktycznie każde dziecko ja odbywające traktuje to tylko jako okazja do zdobycia cennych przedmiotów.

I tutaj tkwi problem. Albo wychowamy człowieka zdolnego do życia w społeczeństwie, albo małego terrorystę wymuszającego co tylko zechce w każdy możliwy sposób np. krzyk, bluźnienie czy tarzanie się po podłodze. To nie jest normalne.

[RiQ]

Duchowym? Z tego co wiem, praktycznie każde dziecko ja odbywające traktuje to tylko jako okazja do zdobycia cennych przedmiotów.

Dlatego tez uważam, że wszystkie dzieci powinny mieć wcześniejsze Komunie. W podstawówce dzieciaki już się nakręcają bo jeden przed drugim się chwali co to on nie dostanie.
Chrześniak mojej żony w tym roku miał Komunię (ma 6 lat) i nawet nie spodziewał się, że cokolwiek dostanie. A oczywiście otrzymał prezenty z których bardzo się cieszył. Od chrzestnego dostał rower a od żony (i ode mnie) namiot, bo poprzedni uległ zniszczeniu.

[ftpd]

O ile mnie pamięć nie myli, to Pierwsza Komunia Święta jest przeżyciem duchowym, a nie komercyjnym.

Dla ośmiolatka? No no, duchowa impreza, szalenie.
Religia powinna być wybierana świadomie, w dojrzałym wieku, a nie chrzest za niemowlaka (i teraz KK dostaje kasę za 'wiernych', trzeba się bawić w papierki do apostazji itp.) + religia w szkole podstawowej (bo kto nie pójdzie do kościoła, skoro co tydzień na 'religii' gruba baba z gitarą pyta 'byłeś w kościele?', a wszyscy rówieśnicy, czyli dla dziecka autorytet, mówią 'byłem'?).

A iPad na komunię jest żałosny chyba jeszcze bardziej niż sama komunia.

[Meo]

Ja zaluje, ze mialem nieograniczony dostep do komputera jak bylem maly Teraz mam niechciana wade wzroku, ktora mam zamiar "naprawic" laserowo gdy bede mial 18 lat (wymagany wiek). Do tego slabo bylo u mnie z miesniami... Ale juz nadrobilem na silowni Ja zdecydowanie polecam dobre korki + markowa pilke do nogi. Jak pokaze kolegom to beda katowac te pilke na boisku. Do tego jakis lancuszek i bedzie zadowolony.

A przypadkiem nie 21? Teoretycznie wtedy oko przestaje się rozwijać.. :-)

Co do rozwoju - zgodzę się. Dlatego lepiej dać ten tysiąc/pięć stówek i zostawić wolną rękę rodzicom.
Niech oni zadecydują. Jeśli jeden z gości kupi iPada, to drugi kupi kupi komputer, trzeci telewizor, czwarty odtwarzacz DVD, kolejny znowu konsolę.. I w ten sposób wyposażycie gówniarzowi cały dom. :roll:
Jak dzieciak ma wszystko, to robi się bezczelny i rozpuszczony. Wystarczy spojrzeć, jaka młodzież chodzi po ulicach.

[Quuba777]

dobry pomysł, i tyle.. jakby były tańsze to zakupiłbym go zamiast iPoda touch.

[stojak1030]

a niech kupują te iPady, iPody touch, iPhony i inne tylko jak dzieci je zepsują, zniszczą albo co innego to rodzice będą mieli nauczkę a sądze, że kogoś, kto kupuje iPada dziecku, stać też na nowego ;D

[virgin71]

wiem, dałem się trolom;)

Rzeczywistość współcześnie pokazuje, iż właśnie o to chodzi w tym cyrku przez niektórych nazywanym sakramentem...

Miło by było podkreślić, że ludzie robią cyrk z sakramentu, który sam w sobie cyrkiem nie jest.

a co to jest "komunia"? i czemu dawać wtedy prezenty? to jest największy problem chrześcijaństwa, że przyjmuje i rozgrzesza nawet nieświadomych. i jeszcze dają za to rowerki, zegarki, ipady, quady, a tatuś z kolegami i szwagrem mogą się wreszcie urżnąć jak należy.

Problem jest nie chrześcijaństwa, ale dorosłych ludzi, którzy spłycają wszystko, czego nie ogarniają i chcą się pokazać przed innymi (sukienki droższe od sukni ślubnych, wspomniane limuzyny itp.).

Reszta rodziny przeważnie dawała pieniądze rodzicom, którzy kupowali dziecku, to co uważali za ważne lub odkładali na konto.

Uważam osobiście to za odpowiedzialne, bo pomaga rodzicom wychowywać dziecko. Pieniądze zostaną wydane w zgodzie z rodzicami i dzieckiem.

O ile mnie pamięć nie myli, to Pierwsza Komunia Święta jest przeżyciem duchowym, a nie komercyjnym.

Duchowym? Z tego co wiem, praktycznie każde dziecko ja odbywające traktuje to tylko jako okazja do zdobycia cennych przedmiotów.

Kwestia wychowania dziecka.

Dla ośmiolatka? No no, duchowa impreza, szalenie.
Religia powinna być wybierana świadomie, w dojrzałym wieku, a nie chrzest za niemowlaka (i teraz KK dostaje kasę za 'wiernych', trzeba się bawić w papierki do apostazji itp.) + religia w szkole podstawowej (bo kto nie pójdzie do kościoła, skoro co tydzień na 'religii' gruba baba z gitarą pyta 'byłeś w kościele?', a wszyscy rówieśnicy, czyli dla dziecka autorytet, mówią 'byłem'?).

A iPad na komunię jest żałosny chyba jeszcze bardziej niż sama komunia.

Rzekłbym, że ta wypowiedź jest bardziej żałosna niż iPad na komunię i świadczy o niewiedzy (niechęci rozwijania wiedzy, a nie braku możliwości - jakże znane z lat dziecięcych "nie, bo nie")
Faktem jedynie jest to, że przy braku podstaw i wychowania katolickiego faktycznie komunia nie jest przeżyciem duchowym i w takim przypadku rodzice nie powinni do niej doprowadzać. W każdym razie, jest to wyłącznie wina rodziców, a nie wieku dziecka.

W naszym nastawionym medialnie przeciwko kościołowi świecie, nawet niskiej klasy portal ostatnio na główną stronę wrzucił artykuł, o tym, że aktualnie, dzieci w wieku 8 lat są mądre i potrafią zrozumieć, czym jest sakrament (gorzej, że zazwyczaj nie ma kto im tego wytłumaczyć, co jest znów ułomnością rodziców, a nie dzieci).

A przypadkiem nie 21? Teoretycznie wtedy oko przestaje się rozwijać.. :-)

Co do rozwoju - zgodzę się. Dlatego lepiej dać ten tysiąc/pięć stówek i zostawić wolną rękę rodzicom.
[...]
Jak dzieciak ma wszystko, to robi się bezczelny i rozpuszczony. Wystarczy spojrzeć, jaka młodzież chodzi po ulicach.

Kolegę zacytowałem, bo bardzo mądrze napisał.
1. Wspomniana kwesta kasy, co jest dobre dla dziecka i rodziców
2. Ludzie, zajmijcie się wychowywaniem dzieci, bo coraz więcej młodzieży rozpuszczonej i bezczelnej.
3. Operacja oka w wieku 18 lat, to trochę głupi pomysł. Mam ten sam problem z oczami. Od czasów atari programuję i przez to mam bardzo zniszczony wzrok. Oko jednak, przestaje się rozwijać w wieku ok. 21 lat, więc wcześniejsza operacja, równie nie jest zdrowa dla oka - lepiej przemęczyć się z soczewkami (moje oczy ich nie tolerują, więc noszę okulary). Do tego, oko musi być w niezłej kondycji, żeby zakwalifikowało się do operacji, więc dbaj o oczy już teraz. Polecam operować oko po 25-tce.

Nie piszę, żeby całe życie nosić okulary, bo okulary się lubią psuć, a są drogie. Na dodatek, strasznie mnie denerwują krawędzie okularów ograniczające pole widzenia:)

[ferrari_enzo]

Według mnie iPad to zły pomysł na prezent na komunie. Jeżeli chłopak jest ostrożny i zdysplinowany to możesz pokusić o iPoda Toucha z wygrawerowanym jakimś napisem (podobno w iSpocie możesz to załatwić). Mój kuzyn rok temu na komunie dostał iPhone'a 3G przywiezionego z Anglii. Nie psuł prawie zabawek w przeszłości, ale po 2 miesiącach iPhone'a upuścił na kamienie i było po szybce. Wcześniej tata chciał mu zaktualizować oprogramowanie. Zaakktualizował i założył się simlock. Przestraszył się i pojechał do Łodzi ściągnąć simlocka za 100 zł zamiast iść do mnie, żebym zrobił to za darmo. Teraz jak tylko mój kuzyn coś popsuje w iPhone idzie od razu do mnie. Więc decyzja należy do Ciebie czy kupować iPada

[virgin71]

P.S. Jeszcze wrócę do interesującego mnie tematu - kryzys gospodarczy i bieda Polaków (czym się tłumaczy np. piractwo), a prezenty w stylu: laptop, skuter (dlaczego nie ma na to prawa jazdy?), quad oraz bankiety zamiast imprezki rodzinnej...

[jasi0]

virgin71 co do kwestii wychowania: niestety nie jest to jedyny czynnik, ponieważ taki drugoklasista jak widzi że jakiś jego kumpel z klasy ma bardzo drogą zabawkę, to natychmiast chce dostać od rodziców taką samą.. Sztuką jest uświadomienie dziecku, że się bez takiej obędzie:)

a przeżywanie komunii.. wydaje mi się, że jednak dziwnym jest od ośmiolatka wymagać, aby postrzegał komunię jako wielkie przeżycie duchowe. Jeśli już to bierzmowanie w trzeciej klasie gimnazjum (o ile dobrze pamiętam), bo wtedy już można prędzej mówić o jako-takim wychowaniu katolickim nabytym w szkole.
Tak czy inaczej.. ja jestem człowiekiem wierzącym - jednak (w telegraficznym skrócie) BARDZO wyraźnie oddzielam sobie instytucję kościoła od Boga samego w sobie;). Więc nie dziwi mnie czasami medialne nastawienie do kościoła, biorąc pod uwagę niektóre "osobistości", które go reprezentują. Oczywiście nie chce uogólniać, bo z jednej strony są duchowni wymachujący w kościele Gazetą Wyborczą, a z drugiej są naprawde sensowni i mądrzy. Sam takich znam i podziwiam.

[virgin71]

owca, masz kiepskie mniemanie o dzieciach, lub za przeproszeniem, masz do czynienia z głupimi:)
IMHO, brak zrozumienia słowa kościół

jasiek, dziecko nie przeżyje komunii duchowo przede wszystkim dlatego, że jak wspomniałeś, rodzice liczą na to, że dziecko nauczy się wszystkiego w szkole...

Ponieważ moim kontrargumentem było powtórzenie tego co wcześniej napisałem EOT z mojej strony (nie ma sensu nabijanie postów:) ).

P.S. i to niby ja powinienem namawiać na iPody i iPady na komunię

---------- Wpis dodano o 02:41 ---------- Poprzedni wpis dodano o 02:40 ----------

P.S.2 jasiek, kapitalny awatar:D

[ftpd]

Dziecko nie przeżyje komunii duchowo, bo jej NIE ZROZUMIE. Nic nie da, że rodzice będą tłumaczyć bachorowi poważnie, sensownie i zgodnie ze wspaniałą (tfu! - MSPANC) nauką kościoła. Ośmiolatek skupia się na nowych zabawkach, kopaniu piłki z kolegami/ubieraniu lalek z koleżankami, pokemonach w telewizji i ganianiem po korytarzu do upadłego na przerwie. Takie dziecko _nie będzie w stanie_ przeżyć sakramentu jako czegoś ważnego/podniosłego, nie zrozumie do końca (czyli: poza warstwą fabularną), że Jezus umarł za Wasze grzechy a przedtem ustanowił Kościół Powszechny, dlaczego to 'ważne' i w ogóle. Dla ośmiolatka 'kościół' to taki duży budynek, gdzie się idzie (czytaj: gdzie rodzice zaciągają) co tydzień i trzeba być grzecznym i nie można pokazywać języka Stasiowi z 2 c i nie można gadać i wychodzi taki pan i coś mówi i się klęka i się powtarza paciorek i... i tak dalej. Może i zrobi buzię w ciup, pomacha potakująco łebkiem i zapewni, że 'rozumie', ale tak do końca to będzie figę prawda. Owszem, zdarzają się 'geniusze', którym się umysł klaruje nieco szybciej i coś z tego już mogą łapać na poważnie, ale nie stosujmy takiego przekonania do ogółu, zwłaszcza w czasach 'bezstresowego wychowania' i w ogóle upadku edukacji w tym kraju (i kilku innych też).

[scurvy_shadow]

Z calym szacunkiem jestem jednak ateista i dosc wrogo nastawiony jestem do kosciola. Sluchanie o duchownym przezyciu nawet z mojego punktu widzenia jest abstrakcyjne a o AZ TAKIE przemyslenia 9latkow nie podejrzejwam. Oczywiscie, dzieciaki sa obecnie zupelnie inaczej rozwiniete ale przepraszam... Bez jaj... Ja po pierwsze mam prosbe o zastanowienie sie nad tym jak co poniektorzy mowia o niektorych sprawach jakby byli wszechwiedzacymi istotami. To, ze dziecko ma naprawde duzo (czegokolwiek) nie oznacza, ze dziecko w przyszlosci musi byc jakies... nie wiem... lewe w zachowaniu? 3 braci, wiek 9/14/15 wszyscy mieli wiecej niz jakikolwiek ich kolega. Zyja, sa kulturalni, potrafia sie zachowac ale maja tez wiedze o swojej wartosci i tym w czym sa dobzi. Dlatego, bardzo prosze o nie uwlaczanie (juz nie mowie, ze mi) moim braciom. Po drugie. Super, zrobmy z komuni impreze wylacznie duchowa. Dawajmy im zlote znaczki jakiegos swietego na zlotym lancuszku i tyle. I co dalej? Swieto ktore juz spolecznie zostalo przyjete, ze jest wazniejsze od urodzin i to takze w gesti prezentow jesli damy na nie dziecku cos symbolicznego to na urodziny dajmy cos jeszcze mniejszego! Dalej dojdziemy do tego, ze niektorzy z Was zaraz powiedza, ze bez okazji nie powinnismy dzieci obdarowywac bo to je rozpiesci. Wiec co, nie dawajmy nic dziecku? Nie no, jest to jakas mysl ale przepraszam, smiem sie z nia nie zgodzic. Nie powiem, czy ipod/ipad jest wystarczajaco dobrym pomyslem. Moim zdaniem to zalezy od masy roznych sytuacji ale... nie uwazam, ze jest kretynskie. Quady... No coz, tu sie rozbilismy z moja matka o jeden problem. Ba, chlopak dostalby gdyby byl zainteresowany tym (sportem??) jednak strach troche o niego wiec samego by sie go nie puscilo. Moznaby ze starszymi bracmi ale wtedy oni takze musieliby miec sprzet... Dlatego ok... W moim przypadku bylby to poronion pomysl. Ale ipod? Chlopak slucha muzyki z telefonu, podrozuje co 2 tygodnie 250km do babci i tak, on ma kiedy sluchac tej muzyki. A rozwija sie w dobrym kierunku muzycznym (od AC/DC do polskiego Kultu i Manamu ) Z mojej strony tyle.

[jasi0]

jasiek, dziecko nie przeżyje komunii duchowo przede wszystkim dlatego, że jak wspomniałeś, rodzice liczą na to, że dziecko nauczy się wszystkiego w szkole...

virgin -> zauważ jednak, że takie zjawisko jest głównie powszechne wśród rodziców-ateistów (lub "wierzących, lecz nie praktykujących"). mimo wszystko, nawet gdyby dzieciak miał dobry poziom religii w szkole, rodziców którzy co tydzień zabierają go do kościoła, to chyba nie postrzegałby komunii jako wielkiego duchowego wydarzenia w swoim życiu. Myślę, że jest to raczej kwestia wieku, a nie odpowiedniego wykształcenia;)

To, ze dziecko ma naprawde duzo (czegokolwiek) nie oznacza, ze dziecko w przyszlosci musi byc jakies... nie wiem... lewe w zachowaniu? 3 braci, wiek 9/14/15 wszyscy mieli wiecej niz jakikolwiek ich kolega. Zyja, sa kulturalni, potrafia sie zachowac ale maja tez wiedze o swojej wartosci i tym w czym sa dobzi. Dlatego, bardzo prosze o nie uwlaczanie (juz nie mowie, ze mi) moim braciom.

scurvy -> Po pierwsze, napisałem już że takie zjawisko istnieje (zresztą chyba sam to widzisz). Jak również pisałem - przejdź się kiedyś po Chmielnej w Warszawie;) Oczywiście nie uważam, że każdy dzieciak z zamożnego domu, któremu się w wieku 10 lat kupi komputery, aparaty, quady i Bóg wie co jeszcze będzie spaczony. Ale zjawisko istnieje i zdecydowanie mam z nim do czynienia.. Za inny przykład mogę Ci podać zjawisko, które może widziałeś na filmie "galerianki'. Nawet nie wiesz ile smarkul 14-15 lat co piątek idzie do najlepszych warszawskich klubów (monobar, capitol) szukać sobie tzw. sponsorów. A z czego to wynika? że dzisiejsza kultura (nie mówię, że wychowanie) wpaja im, że nie wystarczy 100zł kieszonkowego, tylko muszą mieć wszystko czego zechcą.
A po drugie, nikt (przynajmniej ja, - jeśli jakoś tak się wyraziłem to żeby było jasne, że nie miałem takich intencji) nie ubliża tu Twoim braciom czy Tobie;) Ja osobiście kwestionuję po prostu takie wychowywanie dzieci.

P.S.2 jasiek, kapitalny awatar

bardzo dziękuję w imieniu swoim i Ducka Dodgersa.

[Quuba777]

jak to się mówi.. "robić z igły widły"

tak ja to widzę, jak ktoś ma faktyczny problem z wychowaniem dziecka to niech idzie na odpowiedni kurs, czy rozmowy z wykwalifikowanymi osobami.
na forumie jest za dużo różnych zdań.
a jak napisał scurvy_shadow

(...) to zalezy od masy roznych sytuacji (...)

nie da się tego tutaj napisać. skończcie to, bo nie ma to sensu.
zbyt różnymi jesteśmy osobami, i jedna powie że iPod jest za drogim gadżetem, inna że kupić iPad'a to żaden wydatek.
tak samo -kupienie konsoli to rozpieszczanie dziecka, lub.. kupienie konsoli to sprawienie dziecku możliwości rozrywki i przyjemności..

nie nam to oceniać.

pozdrawiam, Emanuel

[AKURAT]

lekka przesada, chyba ze komunie gość ma majac 20 lat

[ftpd]

Re: up. I tak właśnie powinno być!

[abovePL]

Litości. To niedługo auta bedą kupować. Jak słyszę co te bachory dostały na komunie to mnie trafia. Telewizory po 40 cali, konsola, laptopy a tutaj jeszcze ipada...