Bo na MyApple niemal piszą prawdę. :)
Ja czytuje Myapple codziennie, poniewaz bardzo lubie cyrkowe artykuły. A najlepsze sa wlaśnie tego typu reklamy. "Futerał uszyty jest w 90 procentach z niedrącego się poliestru" - czyli w 10 procentach moze sie drzec. Byle nie w nocy jak dzieci śpia.
ApplePay dzial aw Danii? Chyba jeszcze nie. Czy pan redaktor sprawdzil te info czy tylko kopiuj - wklej?
"Firmy, który będą chciał wejść na rynek z nowym produktem, będą musiały zaproponować akcesorium, które będzie konkurowało nie tylko ceną, lecz również jakością dźwięku" - Jakośc dźwięku ahhahahah
Dzieki juz poprawiam. A wy hejterzy tylko potraficie wytykac błedy.
Ten pierwszy post edytowalem. Tak, bylo pewne slowo niepotrzebnie napisane. To byl moj blad.
Dziekuje i jeszcze raz przepraszam.
OK. masz racje.Poniosło mnie. Nie potrzebnie sie irytuje. Przepraszam.
Naprawde? Dzieki, za info.
Piękny, kupie dwa.
Pomyłka to on ma na drugie :)
Ktos powinnien zadzwonic z Myapple i powiedziec Timowi kilka slow.
A to na temat? Troluj gdzie indziej.
Tureckiego dnia dziecka :) uśmiałem sie .
Na Samsungu kiedy?
Właśnie tez po wielu latach z iPhonem , testuje OnePlus3T
Sam jestem emigrantem "wykonujący podstawowe prace" i zawsze miałem iPhona zona również. Jednak postanowiłem spróbować coś z Androidem dlatego dzisiaj sprzedałem zafoliowanego iPhone 7 128GB. Wiem, ze pozniej powroce do iPhona ale zdecydowanie jakiego plus. W Kopenhadze 6,6s i 7. Mvh.
No, jak napisałeś" swego czasu" a tego czasu to on dla mnie może zamknąć się w pokoju i grac na fleciku.
Za co? Za przedruki z anglojęzycznych serwisów? Może za tá galerie zdjęć ?
To jeżeli nie działają w pełni z iphone to na co mi to. Chyba , ze artykuł sugeruje aby kupić inny telefon? ps "Chińskie Apple" masz fantazje chłopie :)
Na hasło myapple jest zniżka na 9,30?
i ziemniaki z Biedronki.
9,30 to nie drogo.
Start Apple Pay Cash pod koniec października?
Znajdujesz prace w MyApple popadasz w alkoholizm ale nie stać cię na dobry alkohol. Kupujesz tanie wina. Nie wspominając już o kupnie nowego iPhona. Dlatego chodzisz do sklepu i tam możesz chociaż dotknąć i wypróbować najnowszy model.Stojac przed nim , ślina cieknie ci z ust a ręce trzęsą się nie wiadomo czy z podniecenia czy organizm upomina się o kolejna butelkę wina. Jednak po kilku dniach ochroniarz zorientował się i wyrzucił ciebie ze sklepu. Przy okazji tłukąc tobie ostatnią butelkę wina. Nie wytrzymujesz. W złości zamieszczasz nieprzychylny artykuł na temat ostatniego iPhona oraz o nie profesjonalnej obsłudze sklepu. Zostajesz wyrzucony z MyApple. Rano budzisz się w rynsztoku, słyszysz chrapanie obracasz się i widzisz swoich kolegów z redakcji. Myślisz sobie nie jest źle, nie jestem sam. Koniec :)