Kupując w AOS masz również 2 lata.
Zdjęcia od przodu nie znaleźliście? ;)
Chyba logiczne jest to, że nikt nie chodzi z iMakiem pod pachą...
Podstawowa wersja będzie kosztowała 5000 dolarów. Teraz wyobraź sobie firmę, gdzie kupuje się kilka takich iMaków, być może nawet w lepszych konfiguracjach i droższych. Przy włamaniu i kradzieży sprzętu jest większa szansa na odzyskanie go, jeżeli komputer ma wbudowany eSIM i find my mac.
Druga sytuacja to kradzież w drodze do sklepów. Przy premierze iPhone'a X jakaś grupka ukradła paletę telefonów z ciężarówki (ponad 300 sztuk). Teraz wyobraź sobie analogiczną sytuację z iMakami po 5-10 tysięcy dolarów. Co z tego, że Apple je poblokuje? Dla nich to strata (tylko proszę czytać ze zrozumieniem :) nie twierdzę, że tamta sytuacja wpłynęła na decyzję Apple, tylko, że jest to jedna z wielu możliwości, kiedy eSIM się przyda)
Trzecia to włamanie do mieszkania i wynoszenie sprzętu. Według statystyk w Stanach dochodzi do włamań i kradzieży częściej niż w Europie (przepraszam, że nie przytoczę źródła, czytałem w zeszłym roku).
Ogólnie sprzęt stacjonarny jest w dużo mniejszym stopniu narażony na kradzież, ale nie można tego wykluczyć.
Teoretycznie powinien zostać dodany A11. W marcu 2016 topowym modelem był iPhone 6S z procesorem A9. Taki też dostał SE. Obecnie topowy model ma A11 i jeżeli Apple do mniejszego modelu wprowadzi A10, to pół roku od premiery telefon będzie 2 generacje do tyły (A12 we wrześniu).
Trochę zagmatwałem, więc w skrócie
SE - A9 - 6S
SE2 - A11 - 8/X
W przypadku A10 dla SE2, za pół roku procesor będzie tak samo stary jak obecnie dwuletni SE.
Easter egg w założeniu oznacza umyślną, drobną zmianę, która ma być śmieszna lub ma być odwołaniem do wydarzenia/produktu. W grach easter egg może być np. wprowadzeniem plakatu na ścianie, na którym jest postać z innej gry danego producenta. W aplikacji użytkowej może to być np. ukryta śmieszna czcionka, która pojawia się po wpisaniu określonej kombinacji, lub mini gra jak np. w Excelu.
No ale tutaj to jest najzwyklejszy błąd. Obracający się przycisk - turbo śmieszne. W takim założeniu cały iOS to jeden wielki easter egg i przed gwiazdką Apple pewnie powie, tak na serio to od dzisiaj możecie pobrać iOS 11.0.0, ale przyznacie, że brak możliwości wyłączenia wifi i bluetootha w centrum sterowania to taki śmieszek, że hej xD
A jak z cenami masła? Czy w przyszłym roku czekają nas kolejne podwyżki?
Dlaczego brakuje animacji odblokowania kłódki? Czyżby fake?
Widzę, że część osób nie zrozumiała mojego komentarza. Nigdzie nie pochwaliłem wypuszczania tandety czy zezwolenia na wpadki jakościowe. Zaznaczyłem tylko, że to nie są produkty robione w ilości 1 dziennie, żeby można było wyeliminować wszystkie błędy. Miliony egzemplarzy są dobre i nie ma z nimi problemów i przy takiej ilości zawsze tragi się kilka wadliwych sztuk.
Porównanie z Note nietrafione, bo ta usterka wpływała na bezpieczeństwo, więc o czymś takim trzeba informować. Niedziałający głośnik czy wyświetlacz to wada, która kwalifikuje się na wymianę/naprawę. Portale piszą o tym tylko dlatego, że to nowy telefon. Czy za 2 lata, jak 20 osobom na świecie przestanie działać moduł Face ID, to ktoś o tym napisze newsa? Wątpię, bo 20 sztuk na miliony to jest nic.
Dlatego właśnie uważam, że te newsy nic nie wnoszą. Nie mówią użytkownikowi, że warto wstrzymać się z zakupem, bo problem nie dotyczy nawet setnej promila i podobne treści można napisać o suszarkach, laptopach, telefonach innych producentów, telewizorach i żarówkach. Nie da się przy takiej masowej produkcji uniknąć kilku źle działających sztuk.
Te wszystkie newsy o usterkach nie mają kompletnie sensu. Mówimy o kilku czy kilkudziesięciu odnotowanych przypadkach na miliony sprzedanych urządzeń. Podobne sytuacje zdarzają się producentom każdego innego sprzętu. Cena nie ma tu nic do rzeczy. Samochód kosztujący 100 000 dolarów też może mieć w paru egzemplarzach niedziałające podgrzewanie foteli.
Od tego są akcje serwisowe i gwarancja. Rozumiem jakby nagle setki czy tysiące osób doświadczyło problemy, ale nie kilka...
Dokładnie. Na tej samej zasadzie mogę podesłać grafikę iPhone'a X mini, zmniejszając obecny model o 40%...
W takim tempie, to do lipca wyjdzie iOS 11.9.9 i będzie trzeba przyspieszyć premierę iOS 12
Proszę nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Napisałem jedynie na co idą obecnie pieniądze z podatków. Idą na służbę zdrowia i to jest fakt. Nie oceniam co jest dobre, a co złe, nie oceniam ich wysokości tylko tego, że w obecnym systemie nie każdego byłoby stać na prywatną opiekę medyczną i podatki muszą być także na to.
Czyli podatki na policję, wojsko i straż, a co w przypadku dróg? Kto ma płacić za ich utrzymanie i budowę nowych, jeżeli nie byłoby podatków? Kto ma płacić za utrzymanie chodników? Kto ma płacić za koszenie trawy terenów publicznych? Za przycinanie krzaków i drzew? Za renowację zabytków i budynków użyteczności publicznej? Kto ma stawiać boiska i orliki? Kto ma płacić za budowę placów zabaw? Kto ma płacić za naprawę rzeczy zniszczonych przez wandali? Kto ma płacić za odśnieżanie ulic? Kto ma płacić za edukację i dostęp do niej za darmo? Czy może mamy płacić za szkoły i wrócić do czasów, gdzie 20% społeczeństwa to analfabeci, bo nie stać ich było na edukację? Wydaje ci się, że jak przestaniemy płacić podatki to nagle w kieszeniach zostanie miesięcznie 5 tysięcy złotych więcej? Większa część społeczeństwa zarabia najniższą krajową i nawet jak nie będą płacić podatków, to to nic nie zmieni. Nawet bogate kraje nie mogą sobie na to pozwolić, a ty zrobiłeś wyliczankę, wojsko, straż i policja i nic więcej. Masz w ogóle pojęcie ile miliardów jest potrzebnych do utrzymania państwa? Ponownie - nie wszystkie pieniądze są lokowane prawidłowo, ale korzyści z podatków są wiele wyższe.
Na sam koniec. Daruj sobie te populistyczne teksty o lewackim myśleniu. Guzik o mnie wiesz, kompletnie nic nie wiesz o moich poglądach. Wyraziłem raptem sprzeciw, że podatki nie są potrzebne. Sam nawet przyznałeś, że na niektóre rzeczy faktycznie są potrzebne - czyli co, lewackie myślenie u ciebie samego? Typowe dla internetowych znawców, ktoś nie zgadza się z jakimś poglądem i dostaje łatkę, bo śmiałem zakwestionować rezygnację z podatków i pokazać ich zasadność w wielu aspektach życia.
Chyba nie rozumiesz jak działają państwa. Podatki muszą być i trzeba je pobierać. Nie chodzi o ich wysokość, ale o samą ideę. Czemu płacenie podatków jest utożsamiane z okradaniem?
Policja, służba zdrowia, parki, drogi publiczne, odśnieżanie, pomoc wojska w czasie klęski - rozumiem, że przy każdej takiej akcji mamy robić zrzutki społeczne? Jak idea "ich pieniądze, ich sprawa" ma się do tego, że każdy powinien płacić podatki? Owszem, nie ma idealnych rozwiązań i część pieniędzy jest marnowana, ale wyobrażasz sobie jak wojsko, które ewakuowało obywateli USA z zagrożonych huraganem terenów, mówi do nich "a teraz poproszę 2000 dolarów za akcję ratunkową"?
Brać chce każdy, ale dawać nie ma komu.
Człowiek grzecznie zwróci uwagę na błąd (bo to jest błąd, skoro produkt nazywa się 10, a nie "iks"), to zaraz zjawią się ci, co sobie drwią (no bo jak śmiesz zwracać komuś uwagę) i ci, którzy mówią, że będą dalej mówić niepoprawnie, bo tak sobie tego życzą.
Można też mówić/pisać "gram", zamiast "gramów" albo "nie rozumie", zamiast "nie rozumiem", ale dlaczego dostaję minusy za powiedzenie prawdy? Tak bardzo to boli? Chcecie to mówcie nawet "Y - igrek", ale to nadal nie zmienia faktu, że dla Apple ten produkt to dziesiątka.
"...w późniejszym okresie w oczekiwaniu na możliwość zakupu „iksa”."
W którym oficjalnym materiale, Apple nazwało iPhone'a X "iksem". O ile od zwykłego użytkownika nie ma co wymagać stosowania poprawnego nazewnictwa, bo może po prostu nie wiedzieć, że to 10, o tyle od redaktora serwisu o produktach Apple powinno się oczekiwać poprawnego nazewnictwa
np. "...w późniejszym okresie w oczekiwaniu na możliwość zakupu „dziesiątki”."
To tytuł powinien brzmieć "Jak wysłać animoji na iPhonie X" lub jeszcze lepiej "Jak wysłać animoji z iPhone'a X".
Tak jak jest teraz wskazuje jakby było możliwe wysłanie animoji z innego iPhone'a na model X :-)
Droga ta podpaska.
W Ikei ładowarka indukcyjna na 3 urządzenia kosztuje 280 zł. Wygląda estetycznie i jest w 2 kolorach.
Tylko nikt nie bierze pod uwagę tego, że napisanie negatywnej recenzji wiąże się z tym, że za rok pewnie nowego modelu nie dostaną szybciej. To przekłada się na mniej kliknięć i kasy z reklam. Serio ktoś spodziewał się negatywnej recenzji?
Im więcej wątków i tematów w sieci kręci się w okół ich produktów, tym lepiej. Nie ma czegoś takiego jak "nie potrzebowało [tego]". Jakim kosztem to zrobili? Praktycznie zerowym. A film był obejrzany przez kilka milionów ludzi na świecie i napisano na ten temat wiele postów. Choćby 100 osób z miliona przekonało się dzięki temu filmowi do iPhone'a X, to daje wynik 100 000 dolarów i po odjęciu wszystkich kosztów, zostaje pewnie 45 000 na czysto. I to tylko przy założeniu, że 100 osób pomyślało sobie, a spróbuję X zamiast marki A, B, C itp. Faktycznie, przy kosztach wynoszących kupno czekolady i obiadu dla dziecka pracownika - zerowy zysk :) A "zwolnili go", żeby inni pracownicy nie myśleli, że tak można.
Bez jaj. Za miesiąc go zatrudnią. Przecież ten film to był jeden z wielu zaplanowanych i kontrolowanych wycieków.
Nie kupuję tego. Gość pewnie zaraz dostanie inną, lepiej płatną pracę u tego samego pracodawcy.
To będziesz miał spory przeskok w rozmiarach ekranu :) Ja czekam do przyszłego roku i żyję nadzieją, że zrobią podobny model w rozmiarach SE, którego aktualnie używam :)
Oczywiście. Na pewno znajdą się osoby, które kupią telefon tylko po to by go sprzedać na Allegro. Jeżeli czas oczekiwania wydłuży się np. do końca roku, to znajdą się chętni na zapłacenie 6500 zł zamiast 5000.
Zdaniem twórcy Geekbencha wydajność iPhone'a zależy od stanu jego baterii i są na to dowody
Nie do końca kupuję taką wersję. Ok - może bateria ma jakiś wpływ, ale pamiętam jak lata temu miałem iPhone'a 4 i na iOS 6 śmigał elegancko, a w dniu zainstalowania iOS 7, wydajność spadła o jakieś 60%. Czyli co, z dnia na dzień padła mi bateria? Przy 4S i iOS 9 było podobnie. Teraz siedzę na SE i w porównaniu do iOS 10, telefon jest zauważalnie wolniejszy i częściej łapie przycięcia.
Także nie zrzucajmy teraz wszystkiego na baterię.