Rewolucja Snapchata
Choć jestem dopiero na studiach, okazuję się być za stary, aby w pełni zrozumieć i wykorzystać Snapchata. Doskonale pamiętam nie tylko czasy, gdy nie korzystałem wraz ze znajomymi z portali społecznościowych, ale i gdy w ogóle nie miałem połączenia z Internetem, nie mówiąc już o posiadaniu smartphone’a. Ludzie młodsi ode mnie różnią się w tym aspekcie ode mnie. Dla mnie Facebook i Twitter były nowymi rozwiązaniami, które zacząłem wykorzystywać dopiero na początku liceum. Osoby, które są cztery czy pięć lat ode mnie młodsze, nie postrzegają tych rozwiązań jako nowości. Dla młodzieży z Generacji Z, są to stałe elementy ich życia, immanentne dla świata. Dzisiejsza młodzież licealna i gimnazjalna potrzebuje czegoś nowego, a w ich oczekiwania idealnie wpasował się Snapchat.
Wszystko zaczęło się od prostej aplikacji do wymiany zdjęć, które po obejrzeniu znikają. Użytkownicy szybko docenili tę ideę. Nie chcieli już wrzucać zdjęć z imprezy na Facebooka, bo ktoś mógł to wykorzystać w przyszłości. Snapchat dał im wolność dzielenia się treścią, także w postaci tytułowych snapów, czyli zdjęć, które niekoniecznie powinny trafić do szerszego grona odbiorców. Z czasem twórcy rosnącej w siłę usługi zaczęli ją rozwijać. Pojawiła się możliwość dodawania wideo, chatowania, rozmów wideo, a nie tak dawno - odkrywania nowych treści w zakładce discovery. Dzisiejsza aktualizacja przynosi zaś możliwość dzielenia się kolejnym medium - muzyką.
Facebook stał się dla młodego pokolenia serwisem, który jest nudny, przepełniony nieinteresującą treścią i może prowadzić do niemałych kłopotów, ze względu na zamieszczane tam przez młodzież materiały. Instagram nie daje dużego pola do manewru, a Twitter okazuje się dla wielu osób zbyt skomplikowany. Snapchat zaś to synonim wolności wśród młodzieży. Amerykański serwis powoli dąży do osiągnięcia statusu „Internetu w Internecie”. Już teraz dla wielu użytkowników jest jedyną niezbędną aplikacją na telefonie. Umożliwia kontakt na trzy różne sposoby, daje pozorne bezpieczeństwo, a nawet pozwala na dzielenie się finansami wśród amerykańskich użytkowników.
Nie musimy używać Snapchata. Sam sporadycznie korzystam z tego serwisu, gdyż nadal podchodzę do niego zachowawczo. Powinniśmy jednak starać się go zrozumieć, gdyż powoli przestaje być tylko „zabawą dla dzieciaków”. Już teraz serwis realizuje coraz poważniejsze kampanie reklamowe, a także umożliwia użytkownikom promowanie własnych treści. Przykład? Snapy Krzysztofa Gonciarza trafiają obecnie do kilku tysięcy osób, tym samym powiększając jego grono odbiorców materiałów filmowych, jak i tworząc z jego profilu świetne pole do współpracy reklamowej z markami.
P.S. Mój nick to jacus-z
Na koniec polecam zobaczyć materiał Natalii Hatalskiej o Generacji Z. To w końcu ona stanowi trzon użytkowników Snapchata.
All the shows of the function are arranged for future times. The manner of the choice and best essay tips are inquired foraboute options. The mannerism filled for all humans. ScoThe score placed for the tam. The thin is done for the individuals. The vital path is done for all shows and tips for humans.