Apple pozwało Qualcomm o miliard dolarów bezprawnie pobranych opłat licencyjnych i nieuczciwe praktyki monopolistyczne. Miało bowiem płacić pięć razy tyle za opłaty licencyjne wynikające z praw patentowych, co innym podobnym firmom z których rozwiązań korzystało.

Podobny pozew złożyła wcześniej Federalna Komisja Handlu, zarzucająca Qualcomm praktyki monopolistyczne, mające na celu uniemożliwienie Apple zaopatrywanie się w podzespoły u konkurencji. Producent m.n. modemów dla urządzeń mobilnych miał żądać od Apple i innych firm nieproporcjonalnie wysokich opłat licencyjnych za korzystanie z pewnych rozwiązań, istotnych czy wręcz krytycznych dla całej branży, które powinny być licencjonowane na uczciwych i rozsądnych zasadach.

Co więcej, zdaniem Apple, Qualcomm miał potrącić miliard dolarów z opłat wnoszonych przez firmę z Cupertino, jako odwet za jej współpracę z władzami Korei Południowej. W kraju tym Qualcomm został niedawno uznany winnym stosowania praktyk monopolistycznych.

Qualcomm w odpowiedzi oskarżył Apple o celowe błędne przedstawianie umów pomiędzy firmami i aktywne prowokowanie na całym świecie ataków prawnych. Firma zapowiedziała też, że pokaże w sądzie to, jak niezasłużone są to oskarżenia i że odkryje w pełni stosowane przez Apple praktyki.

Układy Qualcomma montowane były w iPhone'ach od początku. Dopiero w przypadku iPhone'a 7 Apple zdecydowało się na dywersyfikację - część z układów wyprodukował Intel.

Sprawa o nieuczciwe praktyki może być dla Qualcomma poważna. Firma choć znana jest z produkowania różnych układów dla urządzeń mobilnych, utrzymuje się w dużej części z opłat licencyjnych.

Źródła: 9To5Mac, The Verge