Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Regenersis -pozew zbiorowy do RPK - szukam poszkodowanych


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
477 odpowiedzi w tym temacie

#26 nostri

nostri
  • 559 postów
  • SkądOxapampa, PE

Napisano 22 lipca 2009 - 22:14

sa jeszcze 2 na plycie glownej

#27 Vonn79

Vonn79
  • 49 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 28 lipca 2009 - 21:57

Witam, Dziwna kwestia odebrałem IPka w zeszłą sobotę z salonu ERY. Po pierwsze pomimo braku takiego zapisy na zgłoszeniu moim i w moim imieniu pracownika ERY - na piśmie z REGENESIS po angielsku wpisane było również: że zgłaszam zalanie i korozję... &^%$&%$ !! postawiłem się w salonie i powiedziałem, że powalczę tylko, że... iPhone działa jak nowy :) bateria trzyma ok. 2 dni - czyli standard przy WiFi, mp3 itp. Co więcej nie grzeje się i zniknął problem z zasięgiem... :) Cieszę się, ale hmm pytanie why ? Wg mnie są dwie możliwości: - mam soft 3.0 i być może (co nie jeden z was pisał na tym forum) ten soft powodował przez kilka dni takie właśnie problemy. Być może też w REGENERSIS zresetowali porządniej iPhone'a - porządniej niż sam to robiłem... Dodam tylko, że wszystkie dane z jakimi go wysłałem wróciły nietknięte. - zrobienie porządnej awantury, popartej argumentami na infolinii REGENERSIS jeszcze w chwili kiedy mieli mojego IPka u siebie, wpłynęło na jego naprawę, pomimo rzekomego zalania... Sam nie wiem, które bardziej prawdopodobne :) Jeśli w Szczecinie jest ktoś kto prowadiz serwis iPhone'a i chce mimo to mi go gratisowo otworzyć - dla zasady to proszę o kontakt. Mam całą dokumentację i jeśli nie będzie zalania - mogę mając kontrekspertyzę - napisać do ERY, Apple w Corck oraz w USA :) Tak dla zasady... :) Pozdrawiam i życzę innym takiego samego lub większego farta/szczęścia jakie mnie spotkało :)

#28 dliwski

dliwski


  • 15 306 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 28 lipca 2009 - 22:18

Dziwna kwestia odebrałem IPka w zeszłą sobotę z salonu ERY. Po pierwsze pomimo braku takiego zapisy na zgłoszeniu moim i w moim imieniu pracownika ERY - na piśmie z REGENESIS po angielsku wpisane było również: że zgłaszam zalanie i korozję... &^%$&%$ !!


A tam dziwna. Ja zgłaszałem luźny przycisk i prześwit, a na piśmie od Regenersis (również po angielsku) wpisane jest, że zgłaszałem braki napięcia, problemy z uruchamianiem i przegrzewanie. :lol:

#29 lutecki

lutecki
  • 3 315 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 28 lipca 2009 - 22:51

Może zanim podniosą się głosy że to bez sensu, powiem co chcę osiągnąć:

- pismo pójdzie do Rzecznika Praw Konsumenta
- pismo pójdzie do Apple Europe
- pismo pójdzie do centrali firmy CRC, która operuje polskim oddziałem serwisu iPhone

Chcesz osiągnąć wysłanie pisma do tych urzędów? Do tego nie potrzeba armi ludzi. Jeśli chcesz to mogę w jeden dzień doprowadzić do osiągnięcia Twojego celu :)

---- Dodano 28-07-2009 o godzinie 22:57 ----

Mam zepsutego iPhone 3G z Orange i nie wiem co zrobić. Home button się rozwalił i nie chce się wciskać

Uszkodzenie mechaniczne - nie podlega gwarancji, unieważnienie gwarancji.

mam szczelinę w obudowie

Wada fabryczna - podlega gwarancji, ale patrz wyżej.

przycisk do wyciszenia jest luźny

Podlega gwarancji, ale patrz wyżej.

kabel do synchronizacji się złamał bez żadnego super wyginania

Pewnie, sam się złamał. Uszkodzenie mechaniczne - nie podlega gwarancji.

w słuchawkach guma odchodzi od plastiku i nie działa kontroler na słuchawkach.

Zużycie gumy - uszkodzenie mechaniczne - nie podlega gwarancji.

---- Dodano 28-07-2009 o godzinie 23:00 ----

To z tego, że nie jest to byle jaka osoba, która wkurzyła się, bo nie naprawili mu iPhone'a. Skoro Tony zainteresował się tematem, to sprawa musi być poważna.

Ha, ha... Skoro Tony się zainteresował tematem tzn. tyle, że nie chcieli mu pewnie naprawić iPhona, a nie, że od tak sobie robi akcję, aby pomóc biednym ludziom :) Poza tym administrator nie jest jakąkolwiek reprezentatywną osobą wybieraną w wyborach i będącą jakimś autorytetem tylko kolegą właściciela forum :)

---- Dodano 28-07-2009 o godzinie 23:02 ----

Sam prowadzę serwis iPhone i komisyjnie przy całej ekipie serwisowców GSM rozkręcając telefon nie znaleźliśmy żadnych śladów zalania.

A to dobre - komisyjnie przy całej ekipie serwisowców :D Przy udziale komisji kontroli gier i zakładów :)

#30 Krzysiek

Krzysiek
  • 4 184 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 29 lipca 2009 - 18:04

Sam prowadzę serwis iPhone i komisyjnie przy całej ekipie serwisowców GSM


szkoda że wideo nie nagraliście ;) chętnie bym zobaczył tą "ekipe serwisowców gsm" ahahhahah


ps. wiecie w ogóle ile tych czujników jest i gdzie są?

#31 AKURAT

AKURAT
  • 827 postów
  • Skądz tąd

Napisano 30 lipca 2009 - 08:48

szkoda że wideo nie nagraliście ;) chętnie bym zobaczył tą "ekipe serwisowców gsm" ahahhahah


ps. wiecie w ogóle ile tych czujników jest i gdzie są?


iPhone and iPod: Water damage is not covered by warranty

#32 bar-trek

bar-trek
  • 6 159 postów

Napisano 30 lipca 2009 - 08:54

Słuchajcie... jak udowodnić w serwisie, że pęknięcia na obudowe to wada fabryczna ? Jest gdzieś to zapisane na stronie Apple czy coś ?

#33 nostri

nostri
  • 559 postów
  • SkądOxapampa, PE

Napisano 30 lipca 2009 - 09:07

iPhone and iPod: Water damage is not covered by warranty


pisalem przeciez, ze na plycie glownej sa jeszcze 2

#34 Krzysiek

Krzysiek
  • 4 184 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 30 lipca 2009 - 10:24

pisalem przeciez, ze na plycie glownej sa jeszcze 2


ale jak im powiesz, że otwierałeś telefon to i tak Ci unieważnią gwarancje.

czujniki w jacku i w docku to miejsca gdzie można sprawdzić "możliwość" zalania przez zwykłego usera. bez jakichkolwiek konsekwencji.

#35 Piterkin

Piterkin
  • 35 postów
  • SkądRadzymin

Napisano 30 lipca 2009 - 19:18

Witam, Mam dokładnie ten sam problem. Już zgłosiłem się do UOKiK-u. Tony, proponuję, żebyśmy skontaktowali się na priv i zsynchronizowali działania. Zamierzam nagłośnić sprawę (sam pracuję w mediach i - o zgrozo - zajmuję się dziennikarstwem interwencyjnym :-). Niestety, nie mogę być rzecznikiem w swojej własnej sprawie. Dlatego potrzebuję namiar na inne oszukane osoby. Ja ze swojej strony mam dla Ciebie całą dokumentację sprawy - potwierdzenia zgłoszenia usterki, kopie kosztorysu etc. Niestety, nie mam jeszcze opinii innego rzeczoznawcy. A teraz to będzie już musztarda po obiedzie, ponieważ firma Regenersis sama uszkodziła mój telefon! Poniżej treść wątku, który założyłem w innym miejscu. Tam są wszystkie informacje. Czekam na kontakt: Bardzo proszę o kontakt na priv osoby, które miały problem z serwisem iPhone'a w Polsce, firmą Regenersis. Zależy mi przede wszystkim na kontakcie osób, które reklamując jakikolwiek problem z telefonem usłyszały, że doszło do rozszczelnienia urządzenia z winy użytkownika. Kilka słów wyjaśnienia: Od początku posiadania iPhone'a (09.2008) zgłaszałem problemy z ciągłą utratą sieci. Mam dwa potwierdzenia zgłoszenia do naprawy z salonu przy ul. Puławskiej w Warszawie i potwierdzenie wpłynięcia zgłoszenia mailowego do BOA Ery. Dwa pierwsze zgłoszenia skończyły się niczym. Serwis napisał, że usterka nie wystąpiła. Za trzecim razem sieć znikała i pojawiała się podczas zgłaszania w salonie, przy pracowniku sieci Era. Zmusiłem więc go do potwierdzenia, że usterka występuje przy nim. Tym razem serwis nie mógł stwierdzić braku występowania usterki. Niestety, przeżyłem szok, kiedy otrzymałem odpowiedź. Serwis uznał, że nastąpiło rozszczelnienie aparatu z mojej winy. Ale - uwaga - oddano mi iPhone'a, który naprawdę był rozszczelniony! Ktoś w serwisie zerwał naklejaną przeze mnie osłonę silikonową i próbował na siłę otworzyć telefon! Mało tego, serwis wystawił kosztorys naprawy aparatu (prawie 1000 zł). Nie przyjąłem aparatu, zgłosiłem reklamację i z całą dokumentacją pojechałem do UOKiK-u. Tam niczym nie zaskoczony prawnik przyjął pismo i poinformował mnie, że to masowa praktyka! Podobne słowa już wcześniej usłyszałem w salonie Ery, od pracownika - oczywiście anonimowo. Ponieważ jestem z zawodu dziennikarzem, zamierzam opisać zjawisko. Dlatego bardzo proszę o kontakt na priv wszystkie osoby, które miały podobne sytuacje. Proszę o maile z namiarem telefonicznym na siebie, co ułatwi kontakt oraz z opisem sytuacji. Mam poważne przypuszczenia, że serwis iPhone'a w Polsce (firma Regenersis) popełnia przestępstwo, celowo rozszczelniając aparaty (czyli niszcząć nie swoją własność), ponieważ nie jest w stanie ich naprawić, a nie chce ponosić kosztów wymiany. Podobne do moich sytuacje zostały już opisane na innych forach. Relacje od innych osób są dla mnie nie zbędne, aby dokładnie zdokumentować zjawisko. Będę wdzięczny i czekam na maile.

#36 iPod Touch Maniak

iPod Touch Maniak
  • 640 postów

Napisano 17 sierpnia 2009 - 07:13

Witam,
Mam dokładnie ten sam problem. Już zgłosiłem się do UOKiK-u. Tony, proponuję, żebyśmy skontaktowali się na priv i zsynchronizowali działania. Zamierzam nagłośnić sprawę (sam pracuję w mediach i - o zgrozo - zajmuję się dziennikarstwem interwencyjnym :-). Niestety, nie mogę być rzecznikiem w swojej własnej sprawie. Dlatego potrzebuję namiar na inne oszukane osoby. Ja ze swojej strony mam dla Ciebie całą dokumentację sprawy - potwierdzenia zgłoszenia usterki, kopie kosztorysu etc. Niestety, nie mam jeszcze opinii innego rzeczoznawcy. A teraz to będzie już musztarda po obiedzie, ponieważ firma Regenersis sama uszkodziła mój telefon! Poniżej treść wątku, który założyłem w innym miejscu. Tam są wszystkie informacje. Czekam na kontakt:

Bardzo proszę o kontakt na priv osoby, które miały problem z serwisem iPhone'a w Polsce, firmą Regenersis. Zależy mi przede wszystkim na kontakcie osób, które reklamując jakikolwiek problem z telefonem usłyszały, że doszło do rozszczelnienia urządzenia z winy użytkownika.
Kilka słów wyjaśnienia:
Od początku posiadania iPhone'a (09.2008) zgłaszałem problemy z ciągłą utratą sieci. Mam dwa potwierdzenia zgłoszenia do naprawy z salonu przy ul. Puławskiej w Warszawie i potwierdzenie wpłynięcia zgłoszenia mailowego do BOA Ery. Dwa pierwsze zgłoszenia skończyły się niczym. Serwis napisał, że usterka nie wystąpiła. Za trzecim razem sieć znikała i pojawiała się podczas zgłaszania w salonie, przy pracowniku sieci Era. Zmusiłem więc go do potwierdzenia, że usterka występuje przy nim. Tym razem serwis nie mógł stwierdzić braku występowania usterki. Niestety, przeżyłem szok, kiedy otrzymałem odpowiedź. Serwis uznał, że nastąpiło rozszczelnienie aparatu z mojej winy. Ale - uwaga - oddano mi iPhone'a, który naprawdę był rozszczelniony! Ktoś w serwisie zerwał naklejaną przeze mnie osłonę silikonową i próbował na siłę otworzyć telefon! Mało tego, serwis wystawił kosztorys naprawy aparatu (prawie 1000 zł). Nie przyjąłem aparatu, zgłosiłem reklamację i z całą dokumentacją pojechałem do UOKiK-u. Tam niczym nie zaskoczony prawnik przyjął pismo i poinformował mnie, że to masowa praktyka! Podobne słowa już wcześniej usłyszałem w salonie Ery, od pracownika - oczywiście anonimowo.
Ponieważ jestem z zawodu dziennikarzem, zamierzam opisać zjawisko. Dlatego bardzo proszę o kontakt na priv wszystkie osoby, które miały podobne sytuacje. Proszę o maile z namiarem telefonicznym na siebie, co ułatwi kontakt oraz z opisem sytuacji.
Mam poważne przypuszczenia, że serwis iPhone'a w Polsce (firma Regenersis) popełnia przestępstwo, celowo rozszczelniając aparaty (czyli niszcząć nie swoją własność), ponieważ nie jest w stanie ich naprawić, a nie chce ponosić kosztów wymiany. Podobne do moich sytuacje zostały już opisane na innych forach. Relacje od innych osób są dla mnie nie zbędne, aby dokładnie zdokumentować zjawisko. Będę wdzięczny i czekam na maile.


Zal... Takie rzeczy tylko w Polsce

#37 PDAserwis

PDAserwis
  • 38 postów
  • SkądWarszawa / Płońsk

Napisano 17 sierpnia 2009 - 10:41

Również włączamy się do akcji , mamy kilku klientów którzy robili u nas ekspertyzy i jesteśmy wstanie udowodnić że urządzenie nie miało kontaktu z wodą ( PDAserwis )

#38 Krzysiek

Krzysiek
  • 4 184 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 17 sierpnia 2009 - 12:41

Również włączamy się do akcji , mamy kilku klientów którzy robili u nas ekspertyzy i jesteśmy wstanie udowodnić że urządzenie nie miało kontaktu z wodą ( PDAserwis )


Moim zdaniem i tak nic im nie udowodnicie, bo oni robią zdjęcia w każdym przypadku odmowy uznania gwarancji. Wystarczy że mają zdjęcie odbarwionego znacznika w słuchawkach(jack), czy w docku i już są usprawiedliwieni.
Takie odbarwienia faktycznie nie znaczą że telefon miał kontakt z wodą, bo kropelka wody do jack'a mogla się dostać podczas deszczu itp, a dock odbarwić od potu w kieszeni.
Takie "zawilgocenie" może nie ma wpływu na działanie telefonu, ale na odmowe naprawy gwarancyjnej ma.

#39 Rafał P

Rafał P



  • 6 849 postów

Napisano 17 sierpnia 2009 - 12:57

No Ameryki takim stwierdzeniem raczej nie odkryles - mi chodzi o to, ze telefony bez odbarwien trafiaja do mnie, a ja mam zwiazane rece bo wiadomo, ze nawet ekpertyza malo pomoze. Ale jest na to sposob - oddac telefon do autoryzowanego serwisu w Niemczech. Jesli ktos ma znajomych/babcie/rodzine moglby sie o cos takiego pokusic. Co do odbarwien czujnikow to wiadomo to jest game over,a zadaniem serwisu jest m.in. stwierdzenie usterki a nie dochodzenia przyczyn i okoliczosci uszkodzenia. I tu jest pies pogrzebany bo tak naprawde telefon to mogl sie uszkodzic/ulec zawilgoceniu u kuriera w drodze do serwisu. I co wtedy? Ja caly czas naciskam na Regenersis i w miare uplywu czasu widze postepy ale dluga droga jeszcze przede mna :)

#40 dliwski

dliwski


  • 15 306 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 17 sierpnia 2009 - 14:30

Krzysiek, sęk w tym, że w moim telefonie czujniki nie są odbarwione.

#41 lutecki

lutecki
  • 3 315 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 17 sierpnia 2009 - 19:26

Krzysiek, sęk w tym, że w moim telefonie czujniki nie są odbarwione.

A te na płycie głównej?

#42 dliwski

dliwski


  • 15 306 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 17 sierpnia 2009 - 19:28

Wg serwisu, do którego wysłałem telefon - żaden z czujników nie miał kontaktu z cieczą.

#43 Krzysiek

Krzysiek
  • 4 184 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 17 sierpnia 2009 - 19:44

Wg serwisu, do którego wysłałem telefon - żaden z czujników nie miał kontaktu z cieczą.


Dokładnie sprawdz te w złączu jack i docku. Poświeć latarką i popatrz czy nie widać nic czerwonego.

#44 dliwski

dliwski


  • 15 306 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 17 sierpnia 2009 - 19:50

Sprawdzałem wielokrotnie (przed i po wysłaniu), a żeby nie naciskać na ludzi mając jedynie własne, nic nie znaczące przekonania (przecież nikomu nie powiem, że poświeciłem i nie jest czerwone), oddałem iPhone'a do serwisu i owy serwis to potwierdził - czujniki nie są odbarwione.

#45 iClinic.pl

iClinic.pl

  • 177 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 18 sierpnia 2009 - 00:01

Do nas do serwisu również co drugi iPhone trafia "po zalaniu" i unieważnionej gwarancji. Zauważyłem, że na początku serwisowania iPhone'ów przez Orange - Regenersis odsyłał praktycznie same nowe telefony, wystarczyło tylko zgłosić jakiekolwiek uszkodzenie - jednak od paru miesięcy wydaję mi się, że dostali mocne wytyczne by "doszukiwać" się odbarwionych czujników - ponieważ ilość takich "zalanych" urządzeń wzrosła kilkakrotnie... To są oczywiście tylko przypuszczenia. Również nieraz proszono nas o ekspertyzy - jednak powiem szczerzę, że nie podoba mi się sytuacja w której klient ma do wymiany płytę główną - telefon nie miał styczności z wodą (wszystkie czujniki snieżno-białe a iPhone praktycznie nowy) i klient powinien móc liczyć na wymianę gwarancyjną - a dostaje z powrotem telefon z ekspertyzą stwierdzającą "zalanie" ... przez co klient pozbawiony wyjścia wymienia płytę w normalnym serwisie - odpłatnie. Krzysiek apropo tego co napisałeś o robieniu zdjęć - radziłem 2 klientom, przed oddaniem iPhone'ow do nas, żeby złożyli pismo z prośbą o udokumentowanie stwierdzonego przez serwis zalania .... w obu przypadkach regenersis odpowiedziało (nie wiem czy w formie pisemnej czy też ustnej), że zdjęć nie może wykonać ponieważ "odbarwienie czujników widać pod pewnym kątem, którego aparat nie wychwyci". Więc najwidoczniej albo nie wykonują napraw według regulaminu napraw apple... albo był to czysty przypadek lub zsynchronizowany wymysł klientów. Nie chcę się tutaj z nikim sprzeczać tylko po prostu zgadzam się z tym, że należałoby wystąpić z tą sprawą do Apple - którzy przy wystarczającej ilości napływających wniosków, mogliby chociaż skontrolować to co się dzieje w ich autoryzowanym serwisie.

#46 lutecki

lutecki
  • 3 315 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 18 sierpnia 2009 - 02:59

Krzysiek apropo tego co napisałeś o robieniu zdjęć - radziłem 2 klientom, przed oddaniem iPhone'ow do nas, żeby złożyli pismo z prośbą o udokumentowanie stwierdzonego przez serwis zalania .... w obu przypadkach regenersis odpowiedziało (nie wiem czy w formie pisemnej czy też ustnej), że zdjęć nie może wykonać ponieważ "odbarwienie czujników widać pod pewnym kątem, którego aparat nie wychwyci". Więc najwidoczniej albo nie wykonują napraw według regulaminu napraw apple... albo był to czysty przypadek lub zsynchronizowany wymysł klientów.

Robią zdjęcia... Kolega jak był u nich drugi raz z iPhonem to na miejscu pokazała babka fotkę ze znacznikiem jackowym.

#47 AVALON

AVALON
  • 465 postów
  • SkądUK

Napisano 18 sierpnia 2009 - 06:37

A może ktoś powiedzieć albo jeśli je widać to pokazać na zdjęciu, gdzie są te plamki do sprawdzania czy iPhone był zalany?

#48 nostri

nostri
  • 559 postów
  • SkądOxapampa, PE

Napisano 18 sierpnia 2009 - 06:41

A może ktoś powiedzieć albo jeśli je widać to pokazać na zdjęciu, gdzie są te plamki do sprawdzania czy iPhone był zalany?


iPhone i iPod: gwarancja nie obejmuje uszkodzeń spowodowanych zalaniem wodą

plus 2 na plycie glownej

#49 KuboX

KuboX
  • 2 119 postów
  • SkądPolandia

Napisano 18 sierpnia 2009 - 06:46

A jak mogą udowodnić, że telefon na zdjęciu jest np. mój? Przecież zdjęcie zalania może być pierwszym lepszym z Google Grafika.

#50 iClinic.pl

iClinic.pl

  • 177 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 18 sierpnia 2009 - 13:43

Musieliby wykonywac zdjecia od razu z nr seryjnym telefonu.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych