Chcecie więcej zdjęcia PowerBook'a G4? Trzeba było mówić :) Śmiga taki u mnie cały czas, topowa wersja z 1,67 GHz, 2 GB RAM i dyskiem SSD. Uwielbiam ten komputer!
Właśnie o to chodzi, dawniej wszyscy też uważali, że w elektronice użytkowej już wszystko zostało wynalezione, a tu benc i Apple pokazywało coś zupełnie nowego... Te czasy już nie wrócą... Ostatnia rzeczy trzymająca mnie przy Apple to przyzwyczajenie, TouchBar w ich laptopach i MacOS (trochę brak mi pewnego softu na Linuksie).
Załamka... Idę pomacać stareńkiego PowerBooka G4 (zabawka z MorphOS)... Sprzęt z czasów, gdy Apple wdrażało innowacje. Nawet mina Steve'a Wozniak'a siedzącego na widowni nie była zbyt entuzjastyczna... Mam wrażenie, że po prostu w całym kierownictwie brak tego świeżego spojrzenia, brak młodzieńczego entuzjazmu i wiary w dokonywanie rzeczy, które zdają się być niemożliwe. Oczywiście - dostaliśmy bardzo dobrze wykonany sprzęt, Apple ponownie sięgnęło po rozwiązania z rynku i je dopracowało. Super. Jednak nie ma już WOW, nie ma magii. I nie oczekuję tu innowacji w już dotychczasowym portfolio produktów, oczekuję rozwiązań, których nikt jeszcze na rynku nie widział, o których nikt nawet nie śnił. Takie było Apple kiedyś. "Here's to the crazy ones. The misfits. The rebels. The troublemakers. The round pegs in the square holes. The ones who see things differently. They're not fond of rules. And they have no respect for the status quo." Tim Cook, Phil Shiller, Jonny Ive... "Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść, niepokonanym..."
(10.6>10.4>10.9>10.8>10.11>10.7>10.5=10.10=10.12) Z poprzednimi systemami w wersji 10 nie miałem styczności. Tiger u mnie śmiga na PB z PPC wraz z MorphOS, poza tym El Capitan i coraz większa chęć powrotu do Mavericks. Nowe systemy od Apple sprawiają, że coraz częściej zastanawiam się nad zmianą sprzętu na środowisko Linuksowe. Źle się dzieje.
Nie wiem, z czego śmiać się bardziej; czy z tego, że nowy, najbardziej zaawansowany i wydajny laptop Apple ma max 16GB RAM, czy z tego, że pogłoski mówią o 8 GB RAM w telefonie SAMSUNGA... Przykre jest to, że dużo większe wrażenie od Apple zrobił w ostatnim czasie Microsoft swoją prezentacją...
Nadal max 16 GB RAM... Nie żebym akurat ja potrzebował więcej, ale znam osoby, który i 64 GB by nie pogardziły w swojej pracy...
Zobaczcie, kto bije brawo... Pierwsze dwa rzędy, obsadzone przez pracowników... Każdy prezentujący musi też straszliwie pochylać się nad klawiaturą, by zobaczyć, co pokazuje się na panelu... Mało to ergonomiczne... Trochę słabo. Dla mnie dużo ciekawsza była informacja o poprawionym ekranie głównym. Liczyłem też po cichu na nowsze procesory Intela. Skończyła się też era "podświetlanego jabca" z tyłu... Choć to akurat można przeżyć.
Że niby mój MBP ma nawyki z Windowsa? Bo nie rozumiem? Napisałem o tym, jak to wygląda u mnie. Po prostu. Aktualizacje systemu jako nakładka na system w moim przypadku działają o wiele gorzej, niż przeinstalowanie go od nowa. Może nie jestem jakimś guru w tym temacie, ale z produktów Apple korzystam od czasów iMaca G3. Mam więc pewien pogląd na to, jak sprawował się ten sprzęt kiedyś i jak wygląda to teraz. Oczywiście w zestawieniu z komputerami z tamtego okresu. Aha - i jeszcze jedno, równocześnie korzystam z Debiana, i to od czasu Debian User Gang na IRC'u. Sam widzisz, że "windowsowe nawyki" nie do końca mnie dotyczą. Choć nie powiem - uważam, że Windows 7 złym systemem nie jest, i w wielu kwestiach radzi sobie bardzo dobrze. 8 i 10 nie przypadły mi do gustu.
Z czystej ciekawości, czy Autor - aktualizując OS - reinstalował go od nowa, na świeżo sformatowanym dysku, czy też nie? Różnica w pracy systemu jest kolosalna. Tyczy się to również temperatur laptopa - u mnie blisko 10 stopni mniej. Co prawda obecnie Mac OS to już nie to samo, oczywiście pod względem niezawodności, co kiedyś. Tiger, Snow Leopard, czy choćby Mavericks były o wiele bardziej dopracowane. Ich cykl życia był też inny. Taki Tiger doczekał się 11 dużych aktualizacji... Może kiedyś powrócą jeszcze procesory RISC i dbałość o każdy detal, czym przez lata słynęło Apple, i za co pokochałem je ja. Może.
Na iPhone 6 wszystko ok, na iPhone 6S Plus już nie. Po poczytaniu for zagranicznych dowiedziałem się, że prawdopodobną przyczyną jest obecność aplikacji Booking.com (na telefonie, gdzie problem wystąpił była ona zainstalowana). Niestety - jej odinstalowanie nic nie daje. Trzeba czekać na aktualizację.
Podrzucam link: http://apple.stackexchange.com/questions/231581/safari-on-ios-9-2-1-9-3-wont-open-links
Zgadzam się - klawiatura w PB G4 jest świetna! Co do modelu 12-calowego - leży takowy u mnie na półce i czeka jeszcze na reanimację . Poza tym mam także iBooka G4, również w mniejszej wersji i również najmocniejsza opcja.:) Po prostu kocham produkty Apple z tamtego okresu. Moje pierwsze spotkanie z Makiem miało miejsce w latach 90' w pracowni komputerowej w szkole. Był to iMac G3. Piękny sprzęt.
Świetny artykuł! Jak zawsze zresztą.:) Moim pierwszym, własnym sprzętem było Olivetti, komputer z MS-DOSEM, nie pamiętam modelu. Niedawno reanimowałem starego Powerbooka G4 15 w najmocniejszej wersji, ma teraz 2GB RAM i dysk SSD. Planowałem zakupić licencję na morphOS, bo niestety Tiger jest już trochę przestarzały, a nowszy Leopard nie spełnia moich oczekiwań pod względem wydajności. Postawiłem jednak Debiana w wersji PPC i wszystko śmiga aż miło.:) Apple już nigdy później nie stworzyło tak wygodnej klawiatury...
iPhone 6 - identyczny problem też w nim występuje, było tak na iOS 8, jest i na iOS 9. Gdy oglądam jakiś film przez Safari, telefon potrafi po jakimś czasie zerwać połączenie wifi i przejść na 4G. I dalej buforować przez 4G. Pomaga wyłączenie sieci danych w Ustawieniach. Nie jest może to jakoś szczególnie uciążliwe i nawet nie zdawałem sobie sprawy z tego, że taki problem w ogóle został gdzieś poruszony, niemniej jednak - mój iPhone 6 nie jest go pozbawiony.
Zawsze instalowałem system Mac OS w wersji 10.X.2, dzięki temu oszczędzałem sobie wielu kłopotów. Czy i tym razem można już spokojnie robić update?
@gregorba
Z tego co pamiętam z NV 9600GT i 330m też były jakieś problemy. Raz jeszcze - to nie jest wina kart, to wada konstrukcyjna systemu chłodzenia oraz jakości i sposobu nałożenia stosowanej przez Apple pasty termoprzewodzącej.
Wszystkie problemy występują najczęściej po jakimś czasie, 2-3 latach od daty zakupu. Dziwna prawidłowość...
Oryginalnie nałożona pasta Apple:
Zgroza...
Odpukać, ale mój MBP 15 z 2011 roku działa pięknie.
W tych doniesieniach widać, że karty AMD zwyczajnie zaczęły się przegrzewać. Powód? Ludzie nie czyszczą systemu chłodzenia, nie zwracają uwagi na stan i jakość pasty termoprzewodzącej. W laptopach Apple wszystko jest tak upchane, że niezależnie jakie komponenty do nich wsadzimy, to i tak przy braku odpowiedniego serwisu po 2-3 latach zacznie to siadać.
Sam zmieniam pastę regularnie co pół roku, czyszcząc przy tym wentylatory. Może to przesada, ale dzięki temu w chwili obecnej temperatura na moim procesorze to 31 stopni, a na GPU 26... (temperatura otoczenia 23 st.) Pomiar z iStat pro. Dodatkową korzyścią (również dzięki dyskowi SSD) jest fakt, że przy normalnej pracy mam zapewnioną idealną ciszę, co bardzo sobie cenię.
Taka ciekawostka - nie tak dawno, po ostatniej zmianie pasty zrobiłem mały test. Odpaliłem jednocześnie 6 benchmarków Cinebench r15. 2 CPU, 4 GPU, do tego Geekbench - chciałem zobaczyć do jakiej temperatury uda mi się dobić. Na CPU było to 75 stopni, na GPU niecałe 70. Może ten test nie jest wymierny, ale np pamiętam, że przy grach pod MAC OS (chyba Deus Ex) dobijałem do 80 stopni max.
Jeszcze jedna rada - warto zainstalować programik Fan Control - można obniżyć za jego pomocą granicę, przy której wiatraki wchodzą na max obroty. Ja mam z domyślnych 80 na 75 stopni.
Współczesny problem Apple polega na tym, że po śmierci Steve "One more thing" Jobs'a nikt nie ma odwagi by powiedzieć, że jakiś produkt jest do bani i trzeba zacząć projektować go od początku. Na świecie jest wielu wizjonerów, czy doskonałych liderów. Do tych pierwszych bez wątpienia zalicza się Jonathan Ive, do drugich natomiast Tim Cook. Niestety żaden z nich jednak nie ma jaj by olać akcjonariuszy, czy też potencjalnych klientów tylko po to by stworzyć produkt, który w 100% spełnia własne oczekiwania. Steve często tak robił, bo wierzył, że w końcu przekona resztę świata do swojej wizji. Dzięki temu wszystko co mówił było, w moim subiektywnym odczuciu bardziej autentyczne, a magia Apple działała.
Po zainstalowaniu tej poprawki laptop przestał wykrywać mi sieciowe urządzenie wielofunkcyjne KONICA MINOLTA. Ponowna próba dodania go w preferencjach systemowych -> drukarka i skaner niestety nie powiodła się... :/
Lipa... właśnie zakupiłem NFS Most Wanted i zamiast 0,99$ ściągnęło mi 6,99$... Niefajnie...:/
Również miałem problem z wifi. Rozwiązanie było banalnie proste - zrób reset ustawień swojego routera, ustaw na nim zabezpieczenie WPA2 i wymuś tryb pracy tylko w jednym standardzie (b lub g lub n). To powinno pomóc. Ja dodatkowo ustawiłem też jeden ze skrajnych kanałów i upewniłem się, że nie mam włączonego filtrowania adresów MAC. Pomogło.
Siri po angielsku dla mnie osobiście, podobnie jak zapewne dla większości z Was, wielkim problemem nie jest. Działa bowiem całkiem nieźle nawet przy zdecydowanie "polskawym" akcencie.
Bardzie przydałoby się poprawienie dotyku w nowym IP5. Niestety cieńszy ekran miał wpływać na udoskonalenie tego parametru względem poprzednika, a niestety... wyszło jak wyszło. Testowałem to na 5 nowych telefonach Apple i za każdym razem był problem objawiający się nie reagowaniem na dotyk (szczególnie widoczne podczas granie w gry akcji/sportowe - zdarza się, że np w takiej FIFIE 13 dopiero za drugim/trzecim razem wciśniecie danego przycisku, powiedzmy odpowiedzialnego za podanie, powoduje reakcję zawodnika) lub błędną identyfikacją miejsca uderzenia palcem (wkurzające podczas pisanie wiadomości tekstowych).
Przesiadłem się z IP4 i tam takich problemów nie uświadczyłem, podobnie zresztą jak na IP 3 i IP 3GS... Mam jedynie nadzieję, że to wina softu... Chciałem już nawet reklamować swój model, ale okazało się, że u moich znajomych mających nowe telefony Apple z różnych źródeł (jedni z Apple Store, inni od operatora) ten problem również występuje...
Szczerze współczuję jury konkursu czytania tych wszystkich elaboratów...;)
Nowa konsola do gier od Apple?
Hmmm, zastanawiając się nad tym głębiej. Apple bardzo mocno rozwinęło swoje procesory ARM. Zrobienie konsoli z układem graficznym i procesorem o wyższych TDP niż te przeznaczone na urządzenia z iOS mogłoby być ciekawym sprawdzianem przed migracją w Mac'ach z platformy Intel/AMD na własną. O tym się przecież mówi już od jakiegoś czasu.