Co gorsza, ołówek zużywając się zmienia swoją długość i nie ma o tym słowa w instrukcji obsługi. To jest dopiero skandal… Czytając te komentarze odnoszę wrażenie, że nawet elektorat PiSu i nacjonaliści mają więcej oleju w głowie niż hejterzy.
Nie rozumiesz bo jesteś ignorantem… Jest specyficzna różnica między korzystaniem ze smartfona a rysowaniem przez 8 godzin dziennie. Dokładnie tak samo sprawa wygląda z rysikami Wacoma i nie ma to nic wspólnego ze zła konstrukcją. Ba, to samo jest z ołówkiem czy długopisem…
Cintiq ma mniejszą rozdzielczość, gorszy ekran, grubszą szybę, większe opóźnienie i nie jest bezprzewodowy. Cintiq Companion jest droższy, cięższy, ma mniejszą rozdzielczość, słabszą baterię, grubszą szybę i większe opóźnienie. Myślę, że "szanujący się artyści" wezmą to pod uwagę kupując następny tablet do pracy…
Tu nie ma czego wałkować. Samsung kupował patenty aby atakować Apple'a, podręcznikowy przykład trolla patentowego. Fakty mówią same za siebie i Twoje dziecinne odzywki nic tu nie zmienią…
Głębia tego argumentu powala…
Tak się składa, że to Samsung jest trollem, firma kupowała patenty aby pozywać Apple'a, który korzystał już z nich od jakiegoś czasu (zostali wyśmiani w sądzie :). Tymczasem druga strona jedynie broniła swojej własności udowadniając, że konkurencja z pełną premedytacją kopiowała ich produkty…
Pisałem o błędach wynikających z nieznajomości podstaw związanych ze składem tekstu a nie o tym jak sobie wyobrażam layout magazynu. Tak na marginesie, w tym numerze pojawiły się kolejne błędy jakie robi każdy nowicjusz, aż dziw, że popełnił je taki wybitny specjalista :)
p.s. Kto usuwa chamskie komentarze redaktora Zięby, wstydzicie się?
Wszystkie moje uwagi miały sens. Mam docenić to, że najpierw zmieszali mnie z błotem obrażając i twierdząc, że się nie znam a potem zmienili to o czym napisałem?
Hm, kiedy zwróciłem uwagę na podstawowe błędy jakie popełniono przy składnie poprzedniego numeru to naczelny i koleś od składu rzucili się na mnie, obrażając mnie i zarzucając brak wiedzy. Tymczasem w nowym numerze uwzględniono jednak cześć moich sugestii (najważniejsze ale nie wszystkie, nadal jest sporo błędów). Zabawne :)
Musiałbym zrobić screenshoty każdej strony, lepiej ściągnij sobie pdfa :) Brak odpowiedzi wiele tłumaczy a wszystkie osobiste wycieczki to pewnie tak z sympatii…
Zauważ, że oboje odnieśliście się tylko do jednej rzeczy z wielu na jakie zwróciłem uwagę. Na resztę Radek Szwarc ma tylko jedną odpowiedź, szyderę. Przypadek? Poproszono mnie o wyjaśnienie i napisałem. W zamian jestem obrażany i atakowany już przez dwóch członków redakcji. Przepraszam, że nie spełniłem wyśrubowanych wymagań redakcji dotyczących składania donosów i nie zrobiłem tego mailowo.
Jeszcze raz, kilka błędów, absolutne podstawy związane z łamaniem tekstu (bezsporne, nie wymagające jakiegokolwiek tłumaczenia, umieszczone nawet w poradnikach programów do profesjonalnego składu): wiszące litery na końcu wierszy, nierówne łamy, złe justowanie (dziury między wyrazami), brak dzielenia, zbyt duża ingerencja w światło między znakami (za ciasno i za szeroko), źle ustawiona pagina (nie chodzi o prawo i lewo), używanie dywizu zamiast myślnika. Proszę, zapytaj prywatnie Radka Szwarca czy nie mam racji :)
Dziękuję i również życzę miłego weekendu.
Pomimo mojej prośby, nie zaprzeczyłeś błędom jakie wymieniłem, to wszystko tłumaczy…To zabawne, że osoba, której nie obraziłem, dalej brnie w szyderę i osobiste docinki, zarzuca mi osobisty problem :)
Tomasz Wyka poprosił o wypisanie błędów i tak zrobiłem, w zamian Radek Szwarc mnie obraża a Ty twierdzisz, że jestem trollem. Jeśli nie wierzysz w to co napisałem sprawdzenie tego w internecie zajmie Ci kilka minut ewentualnie zapytaj Radka o błędy, które wymieniłem w poprzednim komentarzu (nie sądzę aby zaprzeczył, nie zrobił tego nawet publicznie, wolał brnąć w szyderę :).
Nie po raz pierwszy na wytknięcie błędów redakcja MA reaguje agresją. Nie czuję żadnego spełnienia z powodu tego co napisałem, nie oceniaj innych swoją miarą. Zachowujesz się jak blogerska gwiazda, oburzony tym, że ktoś ośmielił się zwrócić uwagę :)
Tak wysłałem kiedyś maila i nic z tego nie wyszło… Nie zrobiłeś nic w związku z chamskim zachowanie autora, który dalej robi merytoryczne błędy i ma to gdzieś, choć niejedna osoba zwróciła mu uwagę (nie piszę o sobie). Żeby nie być gołosłownym, zerknij do tekstu o ciekłym metalu, który nie istnieje.
Gdybyś chciał porozmawiać to byś wysłał PW zamiast mnie obrażać.
Kilka błędów jakie popełniłeś i są to absolutne podstawy związane z łamaniem tekstu (bezsporne, nie wymagające jakiegokolwiek tłumaczenia, umieszczone nawet w poradnikach programów do profesjonalnego składu): wiszące litery na końcu wierszy, nierówne łamy, złe justowanie (dziury między wyrazami), brak dzielenia, zbyt duża ingerencja w światło między znakami (za ciasno i za szeroko), źle ustawiona pagina (nie chodzi o prawo i lewo), używanie dywizu zamiast myślnika. Proszę powiedz, że te zasady nie obowiązują w publikacjach elektronicznych :)
I tu Cię zaskoczę, choć dysponuję sporą wiedzą na różne tematy to akurat BHP i P-Poż nigdy nie były w kręgach moich zainteresowań (choć pewne ciekawe zagadnienia związanie z nimi utkwiły mi w pamięci).
Nieporozumienia wynikają jedynie z Twojej ignorancji w kwestii uniwersalnych podstaw dotyczących składu (90% błędów jakie wymieniłem) ale tłumacz to sobie jak chcesz…
A propos przyłbicy, znowu wykazałeś się ignorancją :). Przyłbica to rodzaj hełmu (całego hełmu), a ta "klapka" którą się podnosi to zasłona (uprzedzę pytanie o doświadczenie, jakieś 13 lat rekonstrukcji, nie jedną przyłbicę na głowie miałem).
16 lat doświadczenia i kilka wykształcenia kierunkowego, praca w jednym z największych koncernów wydawniczych, gazety i magazyny (nawet nie liczyłem ile tego było). Większość zarzutów dotyczy podstawowej wiedzy związanej ze składem, niezależnej od metody publikowania, ale skoro Ty i Krystian wiecie lepiej to już nie mój problem, chciałem dobrze, szkoda mi czasu na tłumaczenie…
Gwiazda MA znowu zalśniła :) Liquidmetal, który jest metalem amorficznym i ciekły metal mają ze sobą niewiele wspólnego. Nie bez powodu w oryginale jest to jeden wyraz pisany zawsze z dużej litery i pisanie "ciekły metal" to już nawet nie jest ignorancja…
Pewnie skończy się jak zawsze, swoje zarobią ale jest duża szansa, że LG nie zbankrutuje z tego powodu (właśnie montują nową linię do OLEDów aby sprostać przyszłym zamówieniom Apple'a). Nie znam szczegółów technicznych.
Nie skończył się ale proponowane warunki ugody wiele mówią, wymiana patentów (z oczywistych względów LG nie poszło na układ).
Albo od LG Display… Warto wspomnieć, że Samsung "pożyczył" już technologie wyświetlaczy od Pioniera i Sharpa a teraz LG ma spore zastrzeżenia w tej kwestii.
Wszystko i chodzi o absolutne podstawy.
Marginesy (co zabawniejsze zapomnieliście też o tym, że strony są prawe i lewe :), paginy, brak wcięć akapitowych, łącznik zamiast myślnika (kwestia długości), tytuły i cytaty mają taką samą kreskę, cytaty (teoretycznie cytaty, u was to chyba tak dziwnie wyróżniony tekst) są za długie i nierówno ułożone względem tekstu i łamów, wiszące litery na końcu wierszy, złe justowanie (dziury w tekście), zbyt duża ręczna ingerencja w tekst (ściśnięty albo rozciągnięty), użycie kreski między łamami jest niespójne, podawanie adresów z http://, wiersze tytułów zachodzą na siebie (nawet jeśli to tylko taka wizja artystyczna w jednym tekście), nierówne ułożenie łamów (lead i tekst zwykły), odstępy między zdjęciami albo są albo nie (trzeba ujednolicić), to samo z cieniami pod zdjęciami, za dużo tęczy (zdecydujcie się na jeden element)…
Najnowsze osiągnięcia technologii mobilnej a Galaxy jak zamulał tak zamula i znowu spadła sprzedaż :)
"ma, ale podłącza się go tylko raz, podczas instalacji ładowarki bezprzewodowej w danym miejscu"
Proszę, podaj mi chociaż jeden powód dlaczego ładowarka przewodowa nie może być, tak jak bezprzewodowa, podłączona "tylko raz, podczas instalacji (…) w danym miejscu.
iPhone 8 z rewolucyjnym systemem bezprzewodowego ładowania?
Hm, skoro "telefon trzeba gdzieś położyć", np. na ładowarce indukcyjnej to równie dobrze możne to być dock do ładowania jakich wiele dostępnych na rynku. Czynność podłączenia do prądy zajmuje tyle samo czasu a dock jest wydajniejszy. Co najważniejsze ładowarka indukcyjna nie ma absolutnie nic wspólnego z bezprzewodowością… Za proste i zbyt logiczne dla Ciebie?