Komentarze jam80 Usuń wszystkie komentarze

Zawsze powtarzałem, że apple specjalnie tworzy problemy, które później bohatersko rozwiązuje. Albo w bezsensowny sposób, albo za kasę

Apple słynie z tego, że wymyśla problemy, które potem bohatersko rozwiązuje! Pierwszy przykład z brzegu: wyprodukujmy lokalizator do kluczy, który znajdzie każde klucze. Tylko, że nie ma go jak przyczepić do kluczy, bo nie ma dziurki/oczka. Więc tęgie głowy w Apple siędzą i dumają. I wydumały brelok za jedyne 180 zł. Drugi przykład. Kupiłeś telefon za 6k, genialne głowy wymyśliły super hiper słuchawki za niecałe 3k. A pół roku później wprowadzamy bezstratny format z którym nie poradzą sobie super hiper telefon za 6k wraz ze słuchawkami za 3k. I znowu usiądą tęgie umysły i wymyślą jakiś DAC za 1k i wszyscy będę zadowoleni. A najbardziej Apple oczywiście. Dolary się muszą zgadzać!

Apple słynie z tego, że wymyśla problemy, które potem bohatersko rozwiązuje! Pierwszy przykład z brzegu: wyprodukujmy lokalizator do kluczy, który znajdzie każde klucze. Tylko, że nie ma go jak przyczepić do kluczy, bo nie ma dziurki/oczka. Więc tęgie głowy w Apple siędzą i dumają. I wydumały brelok za jedyne 180 zł. Drugi przykład. Kupiłeś telefon za 6k, genialne głowy wymyśliły super hiper słuchawki za niecałe 3k. A pół roku później wprowadzamy bezstratny format z którym nie poradzą sobie super hiper telefon za 6k wraz ze słuchawkami za 3k. I znowu usiądą tęgie umysły i wymyślą jakiś DAC za 1k i wszyscy będę zadowoleni. A najbardziej Apple oczywiście. Dolary się muszą zgadzać!

@AppleRED Bo żaden iphone nie jest w stanie przesłać bezstratnie dźwięku do słuchawek bez zewnętrznego DACa.

@iD4Ru73K Apple słynie z tego, że wymyśla problemy, które potem bohatersko rozwiązuje! Pierwszy przykład z brzegu: wyprodukujmy lokalizator do kluczy, który znajdzie każde klucze. Tylko, że nie ma go jak przyczepić do kluczy, bo nie ma dziurki/oczka. Więc tęgie głowy w Apple siędzą i dumają. I wydumały brelok za jedyne 180 zł. Tu jest tak samo. Kupiłeś telefon za 6k, genialne głowy wymyśliły super hiper słuchawki za niecałe 3k. A pół roku później wprowadzamy bezstratny format z którym nie poradzą sobie super hiper telefon za 6k wraz ze słuchawkami za 3k. I znowu usiądą tęgie umysły i wymyślą jakiś DAC za 1k i wszyscy będę zadowoleni. A najbardziej Apple oczywiście. Dolary się muszą zgadzać!

@lawslare Apple słynie z tego, że wymyśla problemy, które potem bohatersko rozwiązuje! Pierwszy przykład z brzegu: wyprodukujmy lokalizator do kluczy, który znajdzie każde klucze. Tylko, że nie ma go jak przyczepić do kluczy, bo nie ma dziurki/oczka. Więc tęgie głowy w Apple siędzą i dumają. I wydumały brelok za jedyne 180 zł. Tu jest tak samo. Kupiłeś telefon za 6k, genialne głowy wymyśliły super hiper słuchawki za niecałe 3k. A pół roku później wprowadzamy bezstratny format z którym nie poradzą sobie super hiper telefon za 6k wraz ze słuchawkami za 3k. I znowu usiądą tęgie umysły i wymyślą jakiś DAC za 1k i wszyscy będę zadowoleni. A najbardziej Apple oczywiście. Dolary się muszą zgadzać!

@angelares Niewiele, ale są 😋 Z japkiem jest okrągłe ZERO!

Tylko, że są telefony z Androidem, które mają wbudowany odpowiedni DAC i można korzystać z bezstratnej muzyki. Apple takich nie posiada.

Są na androidzie telefony, które potrafią sobie poradzić z bezstratnym formatem. Ale nie ma wśród nich żadnego telefonu z japkiem! Nawet najdroższy model z najdroższymi słuchawkami z logiem japka nie da rady bez zewnętrznego DAC

@Szemot Niestety, ale słuchawki o których mówisz korzystaja z kodeka AAC, który jest stratny.

@Ambiwalencjusz Co z tego, że muzyka w formacie bezstratnym trafi na Twojego iphone'a, skoro dzwięk musi zostać przesłany do słuchawek.

Trzeba przy tym nadmienić, iż żadne z urządzeń Apple’a nie jest w stanie przetransmitować muzyki w takiej jakości, ani przez Bluetooth, ani nawet przewodem. Zarówno smartfony, komputery jak i słuchawki Apple’a transmitują dźwięk wykorzystując kodek AAC, który pozwala na transmisję audio w pięciokrotnie niższej rozdzielczości, niż ta w plikach ALAC.

Żaden ze sprzętów Apple’a nie jest też wyposażony w wysokiej jakości DAC dla słuchawek przewodowych, stąd Apple zaznacza, iż aby skorzystać z najwyższej możliwej jakości Apple Music Lossless, konieczne będzie wykorzystanie dodatkowego urządzenia USB/Lightning. To zapewne będzie kosztowało majątek.

Jedynym sposobem na natywną transmisję audio wysokiej jakości ze sprzętów Apple’a jest format AirPlay 2, który transmituje dźwięk przez WiFi. Sęk w tym, że żadne ze słuchawek Apple’a (ani żadnego innego producenta) nie wspierają tego formatu.

Czyli podsumowując: Apple stworzył usługę, z której realistycznie można skorzystać wyłącznie przewodowo, wyłącznie po podłączeniu dodatkowego osprzętu, i z której nie skorzystamy na słuchawkach Apple AirPods, nawet najdroższych AirPods Max.

Co z tego, że muzyka w formacie bezstratnym trafi na Twojego iphone'a, skoro dzwięk musi zostać przesłany do słuchawek.

Trzeba przy tym nadmienić, iż żadne z urządzeń Apple’a nie jest w stanie przetransmitować muzyki w takiej jakości, ani przez Bluetooth, ani nawet przewodem. Zarówno smartfony, komputery jak i słuchawki Apple’a transmitują dźwięk wykorzystując kodek AAC, który pozwala na transmisję audio w pięciokrotnie niższej rozdzielczości, niż ta w plikach ALAC.

Żaden ze sprzętów Apple’a nie jest też wyposażony w wysokiej jakości DAC dla słuchawek przewodowych, stąd Apple zaznacza, iż aby skorzystać z najwyższej możliwej jakości Apple Music Lossless, konieczne będzie wykorzystanie dodatkowego urządzenia USB/Lightning. To zapewne będzie kosztowało majątek.

Jedynym sposobem na natywną transmisję audio wysokiej jakości ze sprzętów Apple’a jest format AirPlay 2, który transmituje dźwięk przez WiFi. Sęk w tym, że żadne ze słuchawek Apple’a (ani żadnego innego producenta) nie wspierają tego formatu.

Czyli podsumowując: Apple stworzył usługę, z której realistycznie można skorzystać wyłącznie przewodowo, wyłącznie po podłączeniu dodatkowego osprzętu, i z której nie skorzystamy na słuchawkach Apple AirPods, nawet najdroższych AirPods Max.

@Szemot Bo to tylko bełkot marketingowy. Nie ma sposobu na przesłanie dzwięku do słuchawek bezstratnie.

Co z tego, że muzyka w formacie bezstratnym trafi na Twojego iphone'a, skoro dzwięk musi zostać przesłany do słuchawek.

Trzeba przy tym nadmienić, iż żadne z urządzeń Apple’a nie jest w stanie

przetransmitować muzyki w takiej jakości, ani przez Bluetooth, ani

nawet przewodem. Zarówno smartfony, komputery jak i słuchawki Apple’a transmitują dźwięk wykorzystując kodek AAC, który pozwala na transmisję audio w pięciokrotnie niższej rozdzielczości, niż ta w plikach ALAC.

Żaden ze sprzętów Apple’a nie jest też wyposażony w wysokiej jakości DAC dla słuchawek przewodowych, stąd Apple zaznacza, iż aby skorzystać z najwyższej możliwej jakości Apple Music Lossless, konieczne będzie wykorzystanie dodatkowego urządzenia USB/Lightning. To zapewne będzie kosztowało majątek.

Jedynym sposobem na natywną transmisję audio wysokiej jakości ze sprzętów Apple’a jest format AirPlay 2, który transmituje dźwięk przez WiFi. Sęk w tym, że żadne ze słuchawek Apple’a (ani żadnego innego producenta) nie wspierają tego formatu.

Czyli podsumowując: Apple stworzył usługę, z której realistycznie można skorzystać wyłącznie przewodowo, wyłącznie po podłączeniu dodatkowego osprzętu, i z której nie skorzystamy na słuchawkach Apple AirPods, nawet najdroższych AirPods Max.

Co z tego, że muzyka w formacie bezstratnym trafi na Twojego iphone'a, skoro dzwięk musi zostać przesłany do słuchawek.

Trzeba przy tym nadmienić, iż żadne z urządzeń Apple’a nie jest w stanie

przetransmitować muzyki w takiej jakości, ani przez Bluetooth, ani

nawet przewodem. Zarówno smartfony, komputery jak i słuchawki Apple’a transmitują dźwięk wykorzystując kodek AAC, który pozwala na transmisję audio w pięciokrotnie niższej rozdzielczości, niż ta w plikach ALAC.

Żaden ze sprzętów Apple’a nie jest też wyposażony w wysokiej jakości DAC dla słuchawek przewodowych, stąd Apple zaznacza, iż aby skorzystać z najwyższej możliwej jakości Apple Music Lossless, konieczne będzie wykorzystanie dodatkowego urządzenia USB/Lightning. To zapewne będzie kosztowało majątek.

Jedynym sposobem na natywną transmisję audio wysokiej jakości ze sprzętów Apple’a jest format AirPlay 2, który transmituje dźwięk przez WiFi. Sęk w tym, że żadne ze słuchawek Apple’a (ani żadnego innego producenta) nie wspierają tego formatu.

Czyli podsumowując: Apple stworzył usługę, z której realistycznie można skorzystać wyłącznie przewodowo, wyłącznie po podłączeniu dodatkowego osprzętu, i z której nie skorzystamy na słuchawkach Apple AirPods, nawet najdroższych AirPods Max.