Komentarze frugo3000 Usuń wszystkie komentarze

Śmieszne jest to tutejsze kółko wzajemnej adoracji :) Najzabawniejsi są oczywiście ci, którzy wiedzę techniczną czerpią z broszurek i konferencji Apple.

Widząc oburzenie fanboyów na zarzuty bezpodstawności tego wyroku mam nadzieję, że iPhone również zostanie zakazany (narusza patenty między innymi HTC). W ogóle zakażmy sprzedaży jakiegokolwiek telefonu, bo prawda jest taka, że każdy dzisiaj narusza jakiś patent. Wielka szkoda, że patenty przestają służyć słusznym celom.

@dirk.diggler

Chyba jesteś jednym z tych, którzy nie potrafią dostrzec faktu, że Apple zamiast iść na przód z wydajnością grafiki to się cofa. Powodzenia w życiu w utopii!

@Mr.P.

Na silnik graficzny sprzed 6 lat to nie jest nawet przyzwoicie. Ba, to jest wynik w timedemo i podczas rozgrywki (szczególnie w sieci) ilość klatek na sekundę, podczas dużej akcji może być sporo niższa. Pomijam już fakt, że 1024x768 to nie jest natywna rozdziałka mbp 13".

serio?! Trzynastka to porażka.

@NCdeIgnis

Chyba Ty kolego nie masz pojęcia o czym piszesz. Po pierwsze nie widziałem by ktoś tu bluzgał, a po drugie zobacz najpierw na jakim procesorze był wykonywany benchmark HD 3000, a na jakim 320m. W macbooku 13,3" nie będziemy mieli do czynienia z quad core i7 na jakim testowano układ intela. 3d mark bierze to oczywiście pod uwagę. Z resztą chyba nie śmiesz mi powiedzieć, że "grasz" tylko w 3d marki - to jest syntetyk i jego wyniki często nie mają przełożenia na wydajność w realnych aplikacjach/grach. Miałem już przyjemność zabawy na innym sprzęcie z sandy bridge i w rzeczywistości ten układ graficzny jest nieco słabszy od układu nvidii, a chyba nie o to chodzi w rozwoju by było "prawie tak samo szybko".

Czekałem na nowy model i najwyraźniej nie było po co, skoro wydajność graficzna HD3000 będzie niższa (w niektórych aplikacjach ledwie porównywalna) w stosunku do 320M w aktualnym modelu. Reszta, prócz procesora (to na plus) jest bez zmian.

@Rafał Pawłowski

Proszę, pomóż znaleźć mi miejsce, w którym się mylę. Nigdzie nie napisałem, że komunikacja odbywa się w 1 stronę. Napisałem o około 8gigabitach, bo trzeba brać pod uwagę CRC. Miedź ma taką wadę w stosunku do fiber, że standardu nie będzie można rozbudować. W przypadku światła mówiono o zwiększeniu prędkości do 100gbit w ciągu kilku lat, co jest jak najbardziej realne.

Co za pierdoły. Od razu widać, że Pan redaktor kompletnie nie jest obeznany w technologii i kojarzy tylko to, co jest napisane w broszurach reklamowych. Intel porzucił na razie wydanie światłowodowej wersji LightPeak na rzecz połączenia miedzianego, co powoduje, że przewaga tego standardu nad usb3.0 wyraźnie spada. Maksymalny realny transfer to około 8gbit/s i chciałbym jeszcze dodać, że taka prędkość będzie osiągalna jedynie na krótkich kablach. Swoją drogą powodzenia życzę w zapełnieniu w kilka sekund iPhone'a, w którym prędkość przesyłania danych wcale nie zależy od rodzaju połączenia tylko od wydajności kości flash. Krótko mówiąc - w wypadku iPhone'a jak i wielu innych urządzeń korzyść żadna. ;)

@art.mariusz

Już widzę jak z takim iMaciem ganiasz na kawę do najbliższego hotspota... Swoją drogą, powodzenia w ściąganiu takiego Logic studio czy Final Cuta :) W przypadku aplikacji za te 15$ nie widzę problemu w zmianie sposobu dystrybucji, ale niech nikt mi nie mówi, że w wypadku softu kosztującego grube setki dolarów/euro/czegokolwiek ktoś woli ściągać niż mieć WŁASNY, fizyczny nośnik.

@xinoxie

Jak czytam takich jak Ty to się zaczyna we mnie gotować.
1. Rozumiem, że w Twojej opinii by połączyć komputer do telewizora jeszcze trzeba kupować pudełko za 100 zielonych, które nie wspiera sporej części multimediów bez uprzedniej konwersji zamiast głupiego kabelka za 15 złotych? Całkiem logiczne muszę przyznać.

1. Tak, drukarki i myszki to jedyne urządzenia korzystające z usb, które wymagają wysokiego transferu danych. Nic to, że byle dysk zewnętrzny czy kamera jest ograniczana przez maksymalną wydajność standardu. Już na rynku jest cała masa nośników zgodnych z nowym standardem, wystarczy przejrzeć allegro.
   

Dodam, że ostatnie zdanie najwyraźniej będzie dzierżyło miano sentencji tygodnia ;)

@Mixersky

Może i cło zniesione, ale podatek 23% dalej aktualny.

Pełna zgoda. Ja pomimo pobrania kilku darmowych aplikacji nie pozostawiłem na dysku ani jednej. Nawet w pierwszej 30 top free jest cała masa crap-appów.

"Jak wynika z przeprowadzonego testu, w pięciu grach na sześć rozwiązanie to przyniosło większą wydajność od MacBooka Pro 13" wyposażonego w kartę graficzną NVIDIA 320M."

Test, który można sobie o kant tyłka rozbić, a tłum zachwycony. Porównywano wydajność układów graficznych na zupełnie innych procesorach, co ma ogromny wpływ na wyniki, które właściwie tylko przy ustawieniach medium są korzystne dla Intela. Na ustawieniach medium już nie jest tak różowo - Sandy bridge uzyskuje około połowę wydajności gpu nvidii ;) Gdyby porównywali hd3000 i 320M na tym samym cpu, wtedy wyniki byłyby miarodajne. W nowych macbookach 13" nie będzie najmocniejszego i7 (użytego w teście), a pewnie coś pokroju i3. Mam nadzieję, że Apple coś wymyśli, bo inaczej będzie to tylko krok wstecz.

@grzes_l

Dostępność tagów label w bazach wygląda tak, że coś takiego nie istnieje, z powodu braku pola na label w id3. Automat do radia i na dyskotekę to na pewno nie jest, ale czasem gdy ktoś np gra z cd, to musi najpierw zrzucić utwory na płytkę, a to właśnie w tym momencie mogą się pojawić czasem schody.

Nie kupuję w iTunes, bo to nie ma sensu, skoro jest nielegalne. Nie ma tam także materiałów, które mogłyby mnie zainteresować. Kupuję natomiast sporo muzyki w beatporcie lub juno.co.uk, a sklepy te nie dodają znacznika compilation. Płyty które już rippuję, pochodzą z gramofonu, więc i tu także ten tag odpada. Jak widać problem istnieje.

Nie wiedziałem o możliwości zaznaczenia wszystkich albumów naraz i oznaczeniu ich jako kompilację. Od początku byłem przekonany, że trzeba dodawać checkboxa w obrębie 1 albumu. Dzięki

@Roberto

"Label - wytwórnia płytowa, Wytwórnia fonograficzna (ang. record label, label) - marka tworzona przez przemysł muzyczny specjalizujący się w produkcji, nagrywaniu, dystrybucji i promocji nagrań audio, a czasem wideo (np. z koncertu)." Ja ze względu na wykonywane przeze mnie zajęcie potrzebuję wyszukiwać muzykę, podając w kryteriach np. "Subtitles (SUBTITLES041)".

Dosyć ciekawe musisz posiadać kompilacje, na których występuje tylko 1 artysta. Kompilacje zazwyczaj składają się z różnych wykonawców. Wyobraź sobie dodawanie checkboxów do np 500 epek jak np ta: Fourward / N-Phect* - White Noise Down / Jewel (Vinyl) at Discogs - 2 różnych wykonawców na jedynie 2 utwory. Można się przekręcić, co? Głupi linuksowy amarok wykrywa podczas dodawania kompilacje/epki i odpowiednio je oznacza.

"auto-usuwanie pomijając fakt, że byłoby trochę obciążające (sprawdzanie całej biblioteki?)" inne playery wykonują tą pracę w jakieś 30 sekund. Faktycznie, bardzo obciążające zadanie dla dzisiejszych komputerów jest sprawdzenie istnienia kilku tysięcy plików. Zauważyłem, że w swoich postach prezentujesz jedynie wyjście typu "Apple way", uznając je za jedyne rozsądne, które wcale nie musi pasować sporej ilości osób. iTunes wcale nie jest elastycznym rozwiązaniem, jakby niektórym mogło się wydawać. Owszem dla tych, którzy od czasu do czasu posłuchają muzyki lub mają małą kolekcję, produkt Apple może zdać egzamin. Mało spotkałem osób trzymających bibliotekę na różnych nośnikach naraz, natomiast osób miewających podobne problemy do moich - całkiem sporo.

Ja potrzebuję na przykład czasem mieć muzykę posortowaną według labeli i numerów katalogowych. Kiedyś, gdy nie korzystałem z iTunes sprawa była prosta - miałem organizację gatunek/label/album_lub_epka/utwór.mp3 i do wszystkiego był idealny dostęp. Teraz niestety mam problem ze znalezieniem czegoś, mimo w 100% otagowanej biblioteki. W iTunes przeszkadza mi też fakt, iż podczas dodawania kompilacji lub epki, na której występuje więcej niż 1 artysta, program nie łączy tego w całość. Wynikiem takiej sytuacji jest totalnie porozwalana biblioteka, bo program myśli, że każdy kawałek jest z osobnego winyla. Wyobrażacie sobie teraz import kolekcji zawierającej ponad 10k utworów, gdzie epka zawiera po 2-4 utwory? Inne programy posiadają taką funkcjonalność. iTunes powinien posiadać także mechanizm usuwania martwych pozycji w bibliotece, bo aktualnie sprawa a wygląda tak, że dopiero przy próbie odtworzenia kawałka, zostaje on oznaczony jako nieistniejący.