@Walsingham
Tak, to prawda.
Co do dalszej części to też przyznam rację i w sumie dużo się nad tym rozwodził nie będę :) Osobiście też zawsze korzystałem z Keynote'a.
Dziękuję za kolejne, bardzo ciekawe i pouczające komentarze.
Filip Rychlik, pewnie że tak. Co nie znaczy, że nie ma ludzi, którzy tego nie uskuteczniają. I nie wychodzi to źle. Takie moje zdanie.
Mirko791, możesz mnie nazwać zacofańcem, pokroju tego gościa, który jeszcze kilka lat temu mówił, że tylko lampy, a dziś pracuje na cyfrówkach, ale powiem wprost - dla mnie to żadne pro. Może za kilka lat będzie, ale dzisiaj nie jest. I mimo wszystko nie będzie to pro w takim wydaniu jak zaprezentowane przez Apogee w Twoim linku, bo to z pro nie ma nic wspólnego. Poza tym, pomimo tego, że są ludzie którzy nagrywają albumy na iPadzie, składanie ścieżek bębnów (min. 4 mikrofony), dwóch gitar elektrycznych, basu, klawiszy i wokalu na iOS wydaje mi się być masochizmem. Jestem pełen podziwu i samozaparcia dla osób, które to uskuteczniają, ale ja dziękuję za takie pro.
Dyskusja jaka się wywiązała pomiędzy virgin71 i sapphire jest bardzo ciekawa i pouczająca. I to tyle na ten temat chciałem powiedzieć :) Miło mi, że i do takich dyskusji mój tekst kogoś skłonił.
Kamil92, ciekawa wizja. Ultra mobilny „rdzeń”, który zawsze zabierzesz ze sobą, a w domu stacja dokująca dzięki której wszystko działa na wyższym poziomie? Wizja mi się podoba :)
imprecis - jak napisałem w tekście i chyba też kilka razy w komentarzach, osobiście nie uważam, żeby system przeszkadzał użytkownikowi w czymkolwiek. Dzięki za info o Final Cut X i ostatnich aktualizacjach.
Niestety, ale powiem wprost, że po odzewie jaki dostaję po tym artykule (nie tylko w komentarzach) widzę, że moje obawy nie są bezzasadne i odosobnione. Jeśli wielu z Was nie ma żadnych obaw, to bardzo dobrze. Cieszcie się ze swojego sprzętu i go użytkujecie. Nie mam najmniejszego zamiaru kogokolwiek przekonywać, że sprzęt Apple jest beznadziejny. Tak samo jak nie mam zamiaru nikogo przekonywać, że jest cudowny. Każdy ma swój rozum i decyduje sam o swoich wyborach.
sapphire, dzięki za ten długi komentarz. W sumie nie mam nic do dodania :) Fajnie opisałeś swoje spostrzeżnia.
Mirko791, oczywiście, 100% racji. Profesjonalistom zwisa to czy pracują na Logicu, czy na czymkolwiek innym. Jedynie z iPhonem się nie zgodzę, bo nie wyprodukujesz z niego dźwięku powyżej pewnej jakości, która w produkcji studyjnej jest pożądana. Zależy też co nagrywasz, ale gdybym wszedł do studia, które chciałoby mi wokal przepuścić przez iOS, to bym wyszedł. Co nie znaczy, że nie da się na nim poczarować. Filmy też się na iPhonie da kręcić i to przyzwoite.
tomgru - myślę, że jednak mogę osobiście oceniać skalę mojego problemu i decydować o tym, na czym chcę pracować ;) Jeśli uważasz, że ten tekst jest o tym, jaki ja mam problem z Apple, to kompletnie nie mamy o czym rozmawiać, bo mówimy o dwóch odrębnych rzeczach.
virgin71, dzięki, poprawione. Co do sytuacji w UK i USA to oczywiście mogę się mylić. Nie pisałem tego na żadnych danych czy statystykach, a jedynie na rozmowach z obywatelami tych krajów.
niedzwiedz_2, ja absolutnie nie spisuję Apple na straty :) Wyrażam jedynie ubolewanie nad możliwym (ale wcale nie 100% pewnym) kierunkiem rozwoju.
Rafał, dokładnie. Zobaczymy co czas pokaże, na pewno będzie ciekawie :)
sfinks, coraz więcej ludzi z tego co słyszę obawia się zamknięcia OS X'a. Ja póki co nie mam takich obaw, ale gdyby faktycznie do tego doszło, to myślę, że byłaby to paranoja.
Mirko791, przepraszam, ale mówiąc szczerze irytują mnie ludzie, którzy nie doczytają do końca i się czepiają, podczas gdy wystarczy przeczytać co napisałem. A napisałem dokładnie, że Logic jest ostatnim programem z sektora pro, który się trzyma. Ale argument na zapowiedź jego kastracji już Ci mogę podać (w tekście też o tym pisałem, wystarczyło przeczytać) - już została w Mac App Store obcięta wersja Studio. To co to jest jak nie jawny dowód?
iKubik, świetny komentarz, mam właśnie takie odczucia na ten temat. A olanego sektora pro Apple już nie odzyska, jeśli inne firmy mocno się nie potkną albo nie odpuszczą. Ale producenci avida nie odpuszczą. Natomiast harware'owo każdy do avida może sobie dobrać co chce. I cały czas mnie to dziwi, bo mieć taką renomę z Final Cutem i olać totalnie… no nie można się nie dziwić.
GRZECHO, też ładnie napisałeś - zabawki szybko się nudzą i zmieniamy na nowe. I o to też mi chodzi. Że poza fajnymi gadżetami Apple zdaje się zmierzać w kierunku, kiedy nie oferuje nic więcej. To jest jasne - kiedyś iPod był punktem wejściowym do świata Apple. Chciało się mieć Maka po kontakcie z iPodem. Teraz iPhony i iPady stały się tak popularne, że nie muszą być entry levelem do czegokolwiek. Tylko że właśnie według mnie w tym tkwi problem, że na dłuższą metę nie da się być firmą produkującą gadżety. Chyba nie ma ani jednej firmy, która by się na tym nie przejechała (a jeśli ktoś ma to proszę o przykład, wspólnie się nad nim zastanowimy). Sony dało ciała i odpuściło swojego czasu telewizory i droższy sprzęt skupiając się na duperelach - dwa lata temu zarządzający koncernem jawnie przyznawali się do tego, że był to największy błąd w historii firmy.
Zgadzam się, że Apple jest liderem innowacyjnym w swoim segmencie rynku. Ale jak sam powiedziałeś, innowacja to nie tylko świetne produkty. I to jest 100% racji. Ponieważ proces innowacji produktowej musi być poparty odpowiednią strategią marki, produktu oraz oczywiście strategią marketingową. Na dzień dzisiejszy wszystkie te elementy w Apple spełniają swoje zadanie. Marketing zresztą jest w Apple najlepszy IMO i stoi na bardzo wysokim poziomie. I właśnie dlatego tak wiele osób zarzuca Apple, że jest to firma, która jedynie mydli ludziom oczy. Bo powiedzmy sobie szczerze, że na tym marketing właśnie polega. Choć z ust marketingowca nie brzmi to przekonująco ;)
Problem, który ja widzę polega na ogólnej strategii firmy. Uważam, że Apple po prostu nieco się zachłysnęło tym sukcesem i idą mocno za ciosem. To jest zrozumiałe i logiczne. Nielogiczne jest natomiast nie posiadanie żadnego planu b. Mam taki przykład, nie wiem czy fortunny, ale zaryzykuję jego użycie. Nie znam dobrze rynku motoryzacyjnego, więc musicie mi wybaczyć. Otóż wydaje mi się, że swojego czasu Mercedes był lepiej postrzegany niż BMW. A nawet dużo lepiej. Dzisiaj nastąpiła pewna zamiana miejsc i to BMW prowadzi wizerunkowo jaka marka lepsza, bardziej luksusowa i ekskluzywna. BMW miało więc kilka gorszych lat (mówię o sytuacji sprzed 10, może 15 lat). Jak więc przetrwało i z powrotem wypłynęło na wierzch? Ano tak, że cały czas robili dobre auta, które prawdziwi kierowcy uważali za super maszyny. BMW nie było na topie wśród snobów, nie było trendy jak Mercedes, ale przetrwało, bo miało poparcie kierowców, którzy w tym aucie cieszyli się z jazdy. Dzisiaj, kiedy BMW jest na topie, podkreśla radość z jazdy jaką dają ich auta. Jeszcze raz zaznaczę, że nie wiem czy ten przykład jest fortunny, taki mi tylko przychodzi teraz do głowy. Chodzi mi jednak o to, że kiedy przyjdzie czas, że Apple spadnie z rankingów top trendy, to wtedy nie zostanie im nic. No bo i co im zostanie? Że robią piękne komputery, za kupę kasy?
Dlatego z Twoim ostatnim stwierdzeniem nie mogę się zgodzić. Droga jaką podąża Apple nie jest jedyna. To pewne. Zarządzający firmą działają w warunkach niepewności i w takich warunkach podejmują swoje wybory. Dlatego nie można mówić o tym, że te wybory są jedyne, bo nie są. Zawsze można dokonać innego wyboru, szczególnie jeśli chodzi o kształtowanie strategii produktu firmy. Nie uważam też, żeby ta droga była słuszna i o tym właśnie jest ten tekst :)
rad3ks, tak, masz rację, że trochę sobie wyjechałem w przyszłość. Dzięki za Twój ciekawy komentarz. Co do imigrantów, to ja oczywiście nie mam pojęcia jaka jest sytuacja w każdym ze stanów, etc. Wiem jednak od osób mieszkających tam, w tym takiej która mieszka już 7 lat, że po pierwsze napływ nowych imigrantów cały czas jest dosyć spory. Nielegalnych też jest w USA dosyć dużo. A wielu z tych, którzy mieszkają już od kilku pokoleń, wcale nie kwapią się do edukacji, bo od małego uczą się wysysać państwo z pieniędzy. Ciężko wyjść z takiego środowiska. Oczywiście są i tacy, którzy zdobywają wykształcenie i dobrą pracę. Jak mówiłem, nie wrzucam wszystkich do jednego worka. A co do zmian, to zmiana jest naturalna. Jest jednym z niewielu pewników tego świata :)
K100Rama, dzięki. Myślę, że niestety sporo ludzi będzie miało takie odczucia i to nie jest pozytywne dla Apple. Firmy, która kiedyś umiała kierować uczuciami ludzi do swoich produktów perfekcyjnie.
0akak0, applescc, dziękuję za komentarze. Widzę, że też podobnie jak ja, jesteście ciekawi tego co będzie i nawet w przypadku sceptycyzmu dajecie jeszcze Apple czas. Pytanie brzmi tylko, jak wielu użytkowników już dało sobie z Apple spokój. Ale póki co firmy to nie przeraża, bo tego typu osoby są w mniejszości.
Rafał, zgadzam się z tym co napisałeś, tylko że według mnie rynek masowy ma do siebie właśnie to, że jest bardzo podatny na kaprysy. Niech tylko za dwa lata jakaś firma wypuści na rynek coś niesamowitego i innowacyjnego i to opatentuje, to na kilka lat wszyscy inni dostaną po tyłku. Kiedy okaże się, że Apple nie jest już tak trendy i cool, pozostanie jedynie faktyczna wartość użytkowa ich produktów i przywiązanie do marki, to okaże się jak jest naprawdę. Oni na pewno chcą być liderem, ale przede wszystkim liderem ilościowym, pod względem udziałów w rynku. To jest chyba coś, na co całe Apple nadal choruje. Natomiast moje obawy wynikają głównie z tego, że rynek pro jest zawsze dla producenta sprzętu pewną ostoją. Konsumenci pro są w stanie wydać więcej na sprzęt, jeśli bardziej spełnia ich wymagania. Dla masowego odbiorcy kasa zawsze jest ważnym czynnikiem przy zakupie sprzętu. To wszystko to tylko dywagacje oczywiście, ale po prostu wydaje mi się, że Apple może się na tym przejechać. Nie da się być zawsze częścią pop kultury.
SuwaQ_xD, dziękuję, zaraz poprawię.
@Rafał Pawłowski
Ogólnie rzecz biorąc muszę powiedzieć, że zgadzam się z tym co napisał Rafał. Nadal sztucznie przerzuca się problem na nabywców, tymczasem tkwi on gdzie indziej.
Rafał, ja także czytałem, praktycznie jak tylko się pojawił :)
@jacek981
Nie widzę w swojej wypowiedzi najmniejszych śladów zdenerwowania. Naprawdę. Jeśli uważasz inaczej, to mam nadzieję, że ta wypowiedź rozwiała wątpliwości. Wręcz przeciwnie, ja naprawdę chciałbym posłuchać opinii kogoś, kto wie lepiej ode mnie - nie była to uszczypliwość.
A Kolega jest bezsprzecznie pewny jaki charakter prawny ACTA posiada i na jakich prawach ma być ratyfikowana? Jeśli tak, to prosimy o wytłumaczenie. Mogliśmy się oczywiście pomylić, jednak nie ma to większego wpływu na dyskusję w odcinku, o czym można się przekonać po wysłuchaniu :)
Dzięki. Bardzo nam miło, że Ci się spodobał :)
Możesz posłuchać na naszej stronie internetowej: maki talkie
SonnyBlack, dzięki za miłe słowa. Uwagi uważnie czytamy i za nie również dziękujemy, staramy się poprawiać jakość naszych nagrań z odcinka na odcinek.
Pozdrawiam
Czy powinienem się z przekory nie zgodzić? :) Dobra, koniec już tych żartów ;)
To z przekory powiem Ci teraz nie! Nie mógłbym ;)
Dzięki za informację.
No akurat się zgadzałem, ale wiem o co Ci chodzi :) Zdecydowanie ciekawy może być telewizor od Apple, zobaczymy. Jest o tym tyle plotek że może już niedługo się doczekamy.
Hej,
Dzięki za miłe słowa. Pan numer dwa dziękuje szczególnie, bo to chyba o mnie chodzi ;)
Co do zawartości odcinka, to po prostu naszym celem było porównanie tego wszystkiego, co mamy dostępne na rynku. Być może użytkownicy bardziej obyci w temacie nie znajdą tutaj nic nowego, co według mnie nie znaczy, że nie warto poruszać tematu. Co do samego TV od Apple to z chęcią posłuchamy Twojego wyobrażenia o nim. Jeśli masz chęć to skrobnij maila :)
Pozdrawiam
Świetna reklama, bardzo przyjemna, dobrze zrobiona. Takie reklamy lubię :)
Hej, dzięki :) Koniecznie będziesz musiał posłuchać kolejnego odcinka, ale póki co nie zdradzę Ci dlaczego ;)
Tak, trafi. Już nad tym pracujemy. Samo zgłoszenie jednak nie jest równoznaczne z natychmiastową obecnością w iTunes, a my jeszcze pracujemy nad grafiką. Do tygodnia czasu postaramy się uwinąć. Następny odcinek powinien już od razu być dostępny.
Smart Cover? Not!
magellan, tak, masz rację - urządzenie bowiem, jak sama nazwa mówi, służy do używania go :) Ja jednak, do czego szczerze się przyznaję, mam na tym punkcie pier#$%ca i nie lubię kiedy coś co ma służyć za dodatkową ochronę sprzętu, przy dłuższym czasie używania powoduje widoczne ślady na tymże sprzęcie.
Jeszcze co do tego wypadania z ręki, to trzeba jednak przyznać, ze szkło znacznie mniej jest podatne na drobne rysy, co mnie bardzo cieszy.